Muszę nieco zweryfikować porady Kondi...
Błąd! - Ostatni (lekki!) posiłek powinniśmy jeść na 3-4 godziny przed snem, a nie każdy chodzi spać o 21:00 lub 22:00. To, że menia1005 ma 14 lat, nie znaczy, że musi tak wcześnie być w łóżku :arrow:
Z tym również nie do końca się zgodzę...
Sam tłuszcz zwierzęcy nie tuczy i nie powoduje nadwagi. Dopiero, gdy połączy się go z węglowodanami, czyli z cukrem, pieczywem, ziemniakami, kaszami, fasolą itd. - powoduje odkładanie się tłuszczu w organizmie.
Nie dajmy się jednak zwariować i nie popadajmy w panikę, gdy zjemy 1-2 kanapki, cienko posmarowane masłem (prawdziwym!) lub zjemy na drugie danie mięso z ziemniakami lub kaszą i surówką. - Jednak o wiele lepiej jest zjeść mięso z surówką lub ziemniaki z surówką - osobno.
To i prawda i nieprawda.
Pieczywa należy jeść mało i jego ilość dostosować do potrzeb energetycznych osoby chcącej się odchudzić.
Pieczywo ciemne, pełnoziarniste, jest wysokoenergetyczne i należy jeść go mniej niż białego pieczywa. Jednak pieczywo ciemne poprawia trawienie, więc wniosek jest taki - należy jeść bardzo mało pieczywa ciemnego, a białego - unikać. - To nie znaczy nie jeść wcale.
Jeśli prowadzisz małoaktywny tryb życia, to powinnaś zjadać nie więcej niż 2 kromki ciemnego chleba - na cały dzień!
To nie jest dobry pomysł, żeby jedną dużą porcję jeść na dwie raty, w krótkim odstępie czasu. Określenie "odczekaj trochę" - rozumiem (i pewnie tylko nie ja) jako kilka minut, więc to nie rozwiązuje problemu zjadania zbyt dużych porcji.
Największym błędem podczas odchudzania jest unikanie jedzenia!!!
Gdy mało i rzadko jemy, lub jemy rzadko, duże porcje - organizm otrzymuje sygnał: "Jedzenie dostarczane bardzo rzadko - magazynować!" - i wtedy tyjemy...
Należy jeść małe posiłki, co 3-4 godziny. - To nie znaczy, że jedyną rzeczą, jaką zjemy ma być jabłko, bo wtedy możemy zasłabnąć z powodu dostarczania zbyt małej ilości energii do organizmu.
Nie chodzi o jedzenie codziennie o tej samej porze, ale o zachowanie czasu pomiędzy małymi posiłkami, nie dłuższego, niż 4 godziny i nie podjadanie pomiedzy nimi. Gdy kusi nas, żeby coś zjeść to pijemy wodę - wątpię, żeby w tym odstępie 3-4-godzinnym pchał nas do jedzenia głód - to będzie z pewnością łakomstwo :arrow:
Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia i nie wolno go bagatelizować.
Śniadanie jest tym posiłkiem, na który możemy zjeść najwięcej - ale bez przesady :arrow: - ile mozna zjeść? - to jest już do określenia indywidualnie, zależnie od prowadzonego trybu życia.
Śniadanie trzeba zjeść wkrótce po przebudzeniu - nie później niż 3 godziny po wstaniu z łóżka!
Błąd!!!
Pijąc wodę (i inne "popitki") przed samym jedzeniem lub w trakcie jedzenia, rozrzedzamy soki żołądkowe i utrudniamy trawienie.
Jeśli chcemy, aby wypita woda zmniejszyła nam apetyt i poprawiła trawienie, powinniśmy wypić ją 20-30 minut przed posiłkiem.
Pij dużo wody pomiędzy posiłkami - minimum 2 litry dziennie.
Kasiulek napisała:
Nie można opierać się na zwykłym wyliczeniu BMI, które jest przystosowane dla osób dorosłych, a na dodatek, ty podajesz wskaźnik dla mężczyzn!
Według mnie, to przesada, że menia1005 chce schudnąć aż 15 kg, bo wtedy byłaby za chuda. Jednak prawidłowy wynik masy ciała warto byłoby obliczyć inaczej - jak znajdę odpowiednią stronkę, to podam i menia1005 obliczysz sobie swoją wagę, opierając się na lepszych i szerszych wskaźnikach, niż wzrost i wiek.
Pozdrawiam i życzę więcej rozsądku i - umiaru :arrow:
Jeśli macie jakieś pytania - piszcie, postaram się odpowiedzieć.