Ciasto: 8 jajek,1 szklanka cukru pudru,20dkg orzechow wloskich,20dkg rodzynek,10dkg wiorek kokosowych,1 lyzka maki pszennej,pol lyzeczki proszku do pieczenia
Krem:1 duza puszka brzoskwin,3 lyzki cukru,2 budynie smietankowe,1 kostka masla Ponadto:2 galaretki brzoskwiniowe, paczka delicji wisniowych typu wedel
Wykonanie:8 bialek ubic na sztywno z cukrem pudrem,3 zoltka rozmieszac i dodac do bialek,wsypac do tego orzechy, rodzynki, wiorki,make i proszek do pieczenia.Ciasto podzielic na dwie czesci i upiec w dwoch jednakowych blachach sredniej wielkosci, wylozonych papierem do pieczenia (dosc ciezko odchodzi papier od ciasta,proponuje to robic gdy ciasto jest jeszcze gorace)okolo 15 min w 180 stopniach.
Nastepnie nalezy ugotowac syrop z brzoskwin,wlac do niego rozmieszane z cukrem pozostale zoltka(5sztuk).Zestawiamy z ognia zagotowany syrop i wlewamy do niego budynie rozpuszczone w szklance wody,mieszamy i jeszcze chwilke gotujemy caly czas mieszajac.Po ostudzeniu krem nalezy rozetrzec z maslem,dodajac do masla po lyzce budyniu.
W efekcie na pierwszy placek kladniemy 1/3 kremu,na krem delicje(ja ukladam galaretka do dolu,ale kto jak woli) nastepnie znowu krem,na to drugi placek,znowu krem i na to brzoskwinie z puszki pokrojone w kostke.Calosc zalewamy tezejacymi galaretkami.Mam nadzieje ze dosyc jasno to opisalam.Nie mam zdjecia ale wyglada i smakuje bosko.Polecam!