Skocz do zawartości

maho

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    199
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maho

  1. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    Marudko - prawdziwa księżniczka z tego Twojego narzeczonego hahaha Ale co do wad mieszkania to masz racje - nie przejmować się, najważniejsze, że własne! Na wszystkie niedociągnięcia przyjdzie pora, nie można mieć od razu gotowej wili ;) wierzę, że wytrwałą pracą zdziałasz cuda u siebie w mieszkanku :) Kasias - masz racje, pół biedy jak stoi gorzej jak rośnie :shock: Michasia - gratuluję kochana! To musi być wspaniałe uczucie anuuullllka - gratuluję - cudowny winik! I witamy na forum :D nutko - organizm w końcu przestanie walczyć i podda się diecie, zobaczysz :shock: musisz tylko okazać się trwalsza od niego! Co do nauki to ja jestem w technikum i nieźle zasuwam... naprawdę nasz system szkolny w Polsce mne nie zachwyca. Wracam po szkole do domu i jedyne co robię to się uczę. Dlatego nie mam czasu nawet nadrobić zaległości na forum. W weekend to samo. Po co ja chodzę do szkoły? Może lepiej byłoby mi uczyć się TYLKO w domu i mieć choć odrobinę czasu wolnego :) Ta harówka mnie naprawdę zniechęca do wszystkiego.... Pozdrawiam
  2. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    Niestety te proszkowe słodziki też często powodują gorzki posmak :/ zwłaszcza taki jeden w płynie. Za to polecam "sweet time" czy jakoś tak - sypki, w czerwonym opakowaniu. Bardzo dobry. Z tabletek polecam COLOGRAN - nawet do pieczenia! Jest boski i nie rozstaj się z nim nigdy ;) Wszystko jest tutaj: https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...=7917&st=45
  3. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    Witam protalki - postanowiłam co nieco skrobnąć. jeśli chodzi o niskie ciśnienie to Dukan, w swojej książce "300 przepisów" napisał iż takie osoby nie powinny zbytnio ograniczać spożywanie soli a woda przez nich pijana nie powinna przekraczać 1,5 l. Ja się tego zbytnio nie trzymam i cóż... zawroty głowy mam. Chociaż na 3 fazie zaczynają zanikać (pewnie przez nowe składniki, które dodałam do diety) także jest nadzieja :) Ja raz zrobiłam te TRUFELKI i powiem szczerze... waga stanęła. Ale to nie musi być od tego, niestety u mnie z chudnięciem było ciężko. Na początku leciałam na łeb na szyję z wagą, a potem jakieś dłuższe przystanki miałam. Prawdopodobnie mam to w genach albo coś, bo jak widać mama-Benek też wolno chudnie. Także wagą się protalki nie przejmujcie bo to że teraz mało chudniecie nie musi przekreślać dalszych sukcesów ;) Piernika jeszcze nie pichciłam, ale często dodaję przyprawy do placków i smakują jak mini pierniczki hehehe Za to sernik mamy - miodzio, uwielbiam! Na dodatek mogłam go zjeść pół blachy jednego dnia a i tak chudłam :shock: Nutko - czego to my nie robiłyśmy z otrębów! Myślę zatem że możesz zastąpić nimi maczkę kukurydzianą :shock: pamiętaj tylko o maksymalnym dziennym spożyciu. co do ciacha i zastoju wagi - zawsze możesz spróbować. Na kimś może to spowodować zastój a na kimś innym spadek. To nie jest powiedziane. Ale wiadomo - dla szybszego efektu warto spożywać więcej mięska i ryb (tudzież chudego nabiału) zamiast produktów tolerowanych :) Pozdrawiam i dobranoc!
  4. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    Witam kobietki! Tak prawda ze studniówką - zaszaleję sobie ;D ale mam już na tyle bogatą wiedzę na temat jedzenia, że słowo "zaszaleje" odnosi się raczej do tańca hehehe Melduję że po wczorajszym czwartku waga ładnie spadła do oczekiwanych 54,4 (czyli z początku 3 fazy) co mnie nastawiło bardzo optymistycznie do życia :shock: Pozdrawiam was wszystkie, postaram sie nadrobić zaległości na forum, a na razie rzuciła mi się w oczy boska wiadomość Edytki - gratuluję! A Polu Ty się nie przemęczaj i jedz regularnie bo nam całkiem znikniesz! Mam jeszcze pytanko do Sagi - czy jest faza 7/7 wogóle? Bo czytałam książkę i nie było tam o niej! Ja stosowałam 5/5 bo myślałam że to maksymalna. Chyba że 7/7 poprostu ułatwiało Ci liczenie dni ;) No nic, papa, dobranoc protalki! Trzymajcie się!
  5. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    dzięki dziewczyny, daje radę. Ja jak zwykle na minutkę. jeśli chodzi o uczty to Dukan zastrzega tylko, że nie powinny być to 2 posiłki pod rząd (rozdzielić przynajmniej jednym) także to że zjadlam dzień po dniu to raczej nic strasznego. Zwłaszcza że ja poprostu MUSIAŁAM je wtedy zrobić - zapomniałam o nich i zpostała mi tylko sobota i niedziela (a Dukan zastrzega też że te posiłki to konieczność) zobaczymy jak z wagą będzie po dzisiejszym protalowym czwartku. Na kurczaka patrzeć wprost nie mogę, mam jakiś wstręt. Jeszcze z warzywami zjem, ale dzisiaj w szkole to mi apetyt odebralo jak na to patrzyłam. Myślę też że mój organizm musi sie przyzwyczaić, po takim okresie nagle opuszczam nieco więzy i organizm wariuje. Zwłaszcza że będąc na 2 fazie miałabym teraz same białka, a tu: warzywa, makaron, chlebek pełnoziarnisty, no i organizm nie wie co ma robić. pewnie niedługo sie znowu ureguluje hahaha dziewczyny patrzę w kalendarz a tam co? - Wigilia w czwartek i sylwester w czwartek. myślałam że padnę ze śmiechu! będzie protalowe świętowanie :) Jedno mnie pociesza - wyliczyłam, że trzecia faza będzie mi towarzyszyć do 15 stycznia, a następnego dnia dowiaduję się, że studniówkę mam... 16 stycznia :) co za fart, no nie? jusia - gratuluję spadku wagi :-D wiem jak to cieszy! Juggin - zajrze w wolnej chwili do przepisów. ostatnio ratowałam się zwykłą mieszanką - kostki kurczaka, papryka czerwona, ogórek korniszony i pieczarki - smażone na patelni i dodane do makaroniku. Pyszne Maruda - miłego urlopu :) wypocznij sobie, ale nie daj sie pokusom! maliszka - na szczęście sił mi jeszcze nie brak, gorzej z czasem :) na dodatek dzisiaj mnie nauczyciel od historii złapał i będzie zakuwanko... ah! Gdzie ja miałam mózg jak wybierałam ten przedmiot na maturę???? Cóż, ale chociaż spróbuję :D nie dość tego co mam w szkole, to ciągle jeszcze dodatkowe gdzieś sie wciskają! Njgorsze, że będę musiała chyba zrezygnować z kółka teatralnego i bardzo mnie to boli! Tak to jest, wiemy jak zabijać czas, nie wiemy jak go wskrzesić! Malinko2702 - ja też nie wierzyłam, że kiedykolwiek schudnę. Ciagle odkładałam za małe ciuchy w nadziei że schudnę aż w końcu zdenerwowana wyrzuciłam je bo przestałam w nie wierzyć! I wtedy mama powiedziała mi że znalazła interesującą dietę, ponoć skuteczną. Przeczytałam książkę i zaczęłam odchudzanie. Udało się i nie wyobrażam sobie żebym mogła wrócić do starej wagi. jets o niebo lepiej, właściwie bez porównania. Lepiej mi ze sobą, często patrzę w lustro, ubieram sie ładniej, staranniej. Wszystko na plus :) życzę Ci również powodzenia! Na tej diecie naprawdę się chudnie i to z uśmiechem na twarzy :D delfina - wierzę, że dotrwam szczęśliwie do końca C:
  6. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    Dzisiaj mogę chwilę odetchnąć od szkoły, ale i tak mam tyle lekcji że aż nie wiem za co sie najpierw zabrać! Więc... przyszłam tutaj :) Jak to z tą 3 fazą? Ja przybrałam niecały kilogram, z czego do wczoraj było jeszcze tylko 500gram więcej. Nie wiem skąd taka wzwyżka (może to te mocno solne pieczarki) podejrzewam że to z powodu tego, iż przez większość czasu byłam na rytmie 5/5 a teraz nagle ciągle mam warzywka, plus makaronik i uczty - organizm nie wie co się dzieję. Diety się trzymam maksymalnie. Zaczynałam z wagą : 54,4 - poniedziałek rano 54,5 - wtorek 54,3 - środa 54,7 - czwartek 54,4 - piątek (czyli po protalowym czwartku spadek) 54,8 - sobota (po 1 uczcie) 54,9 - niedziela (po 2 uczcie) 54,9 - poniedziałek rano 54,9 - wtorek 55,1 - środa cóż zobaczymy co będzie jutro rano, bo dzisiaj miałam ucztę. Pewnie znowu wzwyżka. :) Myślę jednak że bedę się starać uczty robić też regularnie - np. środa i sobota chciałabym trzymać się 54,5 ale wiem że waga może sie wahać (dziwne gdybyby tak nie było) Liczę na to, że protalowy czwartek mnie znowu uratuje :) Trzymam sie diety, jestem dzielna, wy też się trzymajcie i będzie dobrze ;] Na zakończenie życzę wszystkim spadków, gratuluję tychże spadków (i nie tylko, bo czytałam tutaj o wielu nowościach - Marudko gratuluję!) Jestem wykończona tą szkołą, ale to dobrze, bo nie mam czasu nawet myśleć o grzeszeniu (no może przesadzam - czasem sie pomyśli ;] dobrze że na myśleniu sie kończy) Dzisiaj coś mnie na słodkie kusi strasznie, stąd ta uczta, na szczęście kochana mama serniczek piecze! Papa, buziaki dla wszystkich protalinek, tkże tych nowych, pozdrawiam! ;*
  7. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    robie tak już prawie od dwóch lat :) uważam że to świetna sprawa z tym pajacykiem. Jest tego więcej - mam cały folder zakładek i klikam. Kochane protalki, na razie mam totalne zawirowanie i brak czasu na cokolwiek. Niedługo wrócę i zdam relację po 1 tygodniu III fazy. I oczywiście nadrobię posty. W środę śnieg???? No nie! A ja butów nie mam! Muszę we wtorek iść na zakupy hehehe A na Pomorzu dzisiaj pogoda okropna. Leje cały czas aż sie nic robić nie chce. Ale ja niestety cały dzień jestem skazana na lekcje. Zaraz wezmę się za naukę. Niestety ze wszystkim chyba nie zdążę i to mnie martwi Gratuluję spadków, życzę powodzenia, trzymajcie sie ciepło!!!!
  8. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    Dzięki Juggin :) Niestety u mnie będzie z tym problem... ze szkoły wracam średnio około 16 i nie mam ani siły ani czasu na kulinarne czary.... ale coś wymyślę znam ten ból, tylko u mnie przejawia sie w postaci szkoły... tak nas zawalili w tym roku że po prostu czołgam sie do domu. Najgorsze jest to że w domu nierzadko mam więcej do roboty niż w szkole, w trakcie lekcji.... Pozdrawiam protalki i wracam do nauki!!!!! Dobrej nocy
  9. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    hihihi ja też :)
  10. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    To nic to nic! Ja przeczytałam cały post z wielką przyjemnością. Miło wiedzieć że mamy tu na forum specjalistkę od medycyny :) hehehe dzięki :D dziękuję!!! Juggin ratuj! Jakich sosów używasz do makaronu??? Bo ja nie mam pomysłu co z nim zrobić hehehe DZIEWCZYNKI PYTANIE MAM! Zaczęłam dietę od wtorku, czyli w poniedziałek byłam jeszcze na białkach. Zjadłam jajeczniczkę z odrobiną surimi, kurczaka, jeden mały jogurt owocowy light i znowu kurczaka. Czy mogę uznać poniedziałek za swój białkowy dzień z tygodnia? Czy lepiej zrobić ten czwartek? I tak potem wrócę do czwartków chyba, tylko boję się żeby nie przedobrzyć - bo jeśli zrobię w czwartek dzień białkowy (w tym tygodniu, bo o nim mowa) mając za sobą białkowy poniedziałek to będą to 2 dni białkowe miast jednego. Zakręciłam się na amen, ale mam nadzieje że zrozumiałyście i coś doradzicie :) Połowa tygodnia a ja ani makaronu, ani królewskich posiłków no nic! Tak zalatana jestem że nie mam czasu na myślenie o przyjemnościach!!!!! Najgorsze że weekend już teraz zapowiada się okropnie uh :D dużo p0racy, wytężonej pracy umysłowej na dodatek... No nic, melduję, że po 1 dniu 3 fazy waga... spadła o 100g hehe zapisuję sobie teraz codziennie wagę, żeby ją kontrolować. Wieczorami też - z czystej ciekawości :) lecę, ledwo ze szkoły wróciłam i zjadłam obiad to do was zajrzałam, a teraz już śmigam. Gratuluję spadków, pozdrawiam!
  11. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    co do słodzika to sie nie orientuję za bardzo. ja mam słodzik z lidla ale jaką ma nazwę... w końcu sprawdzę bo du,żo ludzi się o to pyta hehehehe wiem tylko że aspartam może być szkodliwy (np. w przypadku pieczenia) Ja kiedyś soli samej w sobie dużo nie używałam, ale np przyprawy typu maggi, które wiadomo mają dużą zawartość soli. Ale teraz nie używam jej praktycznie wogóle (tylko do jajecznicy) i nie narzekam :roll: gorzej z tym ciśnieniem... zauważyłam, że po tym jak podjadłam na urodzinach mamy nie-protalowe jedzenie to na drugi dzień i przez kolejny tydzień w zasadzie wogóle nie miałam zawrotów głowy. A teraz wracają.... muszę to przeanalizować. Ale w sumie teraz, w fazie 3 dostarczam organizmowi też innych produktów więc może nie będzie tak źle. z tym nabiałem to prawda. Może jogurty nie mają tłuszczu ale odrobina CHO się w nich zakręci a niestety one bywają zgubne. Od nabiału się też chudnie, ale akurat ja od mięska chudłam szybciej (1,8kg w tydzień ostatnio hehe ale na samym kurczaku i jajecznicy praktycznie). Dało się to też odczuć po zimnie jakie mi towarzyszyło - wszystkim było ciepło a ja się trzęsłam z zimna. Aler teraz już minęło i spowrotem jestem gorącą dziewczyną hehe :D dzięki za makaron! Będę szukać w sklepach. Już ten co kupiłam na najbliższe dni też wybrałam Lubelli. jednak znana firma, a w tych innych, tańszych, niewiadomo jakie cholerstwo siedzi
  12. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    Hahaha bardzo możliwe ;D pójdę go chyba poprawić
  13. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    A ja się nie zgadzam. Z tego co pamiętam Czeremcha zawsze pisała z oburzeniem i przykro się to czytało. Ponadto sama napisała iż "ku naszej uciesze" nie będzie więcej pisać. Ponadto Czeremcha zaczęła pisać dotkliwie w stosunku do nas - powołując sie na nasze wykształcenie i tym podobne. Więc jestem absolutnie po stronie Sagi i nie bez powodu. masz racje, a Czeremcha na nas naskoczyła dlatego że właśnie to robiłyśmy Jaki stąd wniosek? nie wolno nam nikogo pochopnie oceniać bo potem robimy to samo. Tak było w przypadku Czeremchy. Bulwersowała się naszym stosunkiem do Śliweczki (a nie słusznie) ale sama do nas napisała w niemiłym tonie. Co do bloga Śliweczki wypowiadać się nie będę bo to nie moja sprawa. Każdy ma prawo założyć taki blog. Widać Śliweczka miała dość forum i woli prowadzić monolog, więc dla niej to dobre wyjście. Ja czuję się tutaj dobrze i odchodzić stąd nie będę, a już na pewno nie dlatego, ze ktoś zadaje mi pytania dotyczące diety w temacie o diecie (ironia prawda?) i dodam że też musiałam sie wypowiedzieć bo mnie Twój post trochę zdenerwował. Wybaczcie jeśli kogoś uraziłam, nie miałam takiej intencji, mam nadzieje, ze nikomu przykrości nie sprawiłam, pozdrawiam.
  14. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    myślę, że to po prostu indywidualna sprawa :] jak kto woli - ja niczego nie zabraniam :grin: Więc tak - podzielmy sobie Twój post na poszczególne elementy hehe Co do otrąb - rób ja uważasz. OBOWIĄZKOWE (zgodnie z książką) są dopiero na 4 fazie. Ale dzienna dawka 3 łyżek może być realizowana już na 2 fazie (co do pierwszej nie mam pewności) Także to Twoja indywidualna sprawa czy je będziesz jadła czy nie. Może poczytaj o nic trochę na internecie? Sama nie szukałam, ale może coś ciekawego na ich temat sie znajdzie (tak a propo tych węglowodanów). Ja od dnia dzisiejszego jestem na 3 fazie. Długo się odchudzałam, chociaż diety się trzymałam. Nie wiem czym to jest spowodowane - być może mój organizm przywiązał się przez te 19 lat do swojego tłuszczyku i bronił się zajadle przed utratą przyjaciela :lol: W każdym razie udało mi się wytrwać. Co nei znaczy że Tobie też tak długo to będzie trwało! Pamiętaj że kardy organizm jest inny. Są tutaj na forum osoby które schudły (bądź nadal chudną) dość szybko, więc to absolutnie nie jest regułą. Pamiętaj tylko że w założeniu dieta dukana jest dietą mięsną a to naprawdę ma znaczenie (sama sie o tym przekonałam) Co do... 800 stron - absolutnie was (nowych) rozumiem i nikomu nie każę tego czytać (Broń Panie Boże) Także jak macie pytania to śmiało zadawajcie. Nie bać się - nie gryziemy :-D Protein w proszku - nie stosowałam. Nie wiem jak działają, nawt nie wiem gdzie je dostać bo taka wiedza mi nie potrzebna :roll: TO NIE TO SAMO!!!!!! Otręby to zupełnie co innego niż płatki, choć oby dwa produkty są owsiane. nie wolno tego mylić :roll: Na opakowaniu będzie pisało że są to otręby. Polecam sklepy ze zdrową żywnością, tam powinno być. Po0nadto tutaj masz małą pomoc w sprawie produktów: https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...amp;#entry85857 Papryka jest jak najbardziej dozwolona w fazie z warzywami :lol: Polecana dawka to 3 łyżki otrębów (2 owsianych i jedna pszennych) ale jeżeli nie używasz owsianych to... nie wiem. Ta jedną łyżkę na pewno możesz, ale nie polecałabym więcej bo: mają one silniejsze działanie od owsianych (można dostać biegunki) i... są mniej smaczne od owsianych :mrgreen: hehe Taka jest moja opinia Dziękuję bardzo :lol: Hahaha ja właśnie otrębami grzeszyłam ;D wiesz - naleśniki, placuszki, ciasta itp i... waga stała jak zaklęta hihihi dlatego ja mówię co mnie się przytrafiło - jak kto uważa tak będzie robił. Swoją drogą ja bez otrębów też bym nie przeżyła :D fajnie jest jeść ciasto ze świadomością że nie tuczy! I koniec z grzeskami Marudo! Koniec, nie wolno i już, proszę wykrzesać z siebie troche silnej woli!!!! :lol: Skoro tak powiedział - taka jest prawda :grin: jednakże mogłabym dyskutować z tym czy trzeba je jeść codziennie. Ale masz racje co do jednego - mamy dzienną dawkę i choć jest to jedyny produkt w którym trzeba sie na tej diecie ograniczać i "liczyć" ile się go zjadło, to lepiej nie przekraczać tej dawki bo różnie to może bywać :grin: Dzięki za radę :lol: ooo pełnoziarnisty makaron? pierwsze słyszę! Czy on wygląda jakoś inaczej? Gdzie go kupujesz i jakiej jest firmy??? PS. Postaram sie być aniołkiem (: Nie ma się czego bać. Najważniejszy jest umiar - zacytuję tu moją panią od polskiego "Znjadź swój własny złoty środek" hehe :grin: Tutaj temat: https://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html Jak zdarzyło mi się popełnić grzeszek to kontynuowałam dietę. Nie przestawiałam faz (np. z warzywnej na białkową) ani nie skracałam żadnej z nich. Zachowywałam sie jakby nic się nie stało, z tą tylko różnicą że czułam się winna ;] Nutko Cynamonu, co do soli to powiem tak: Sól zatrzymuje wodę w organizmie. Jeżeli jednak nie masz takiego problemu możesz jej używać (oczywiście z umiarem!). Ja np. cierpię na niskie ciśnienie i MUSZĘ jej używać inaczej mam zawroty głowy i kiepsko się czuję. ponadto nie zatrzymuję wody i nie puchnę (wogóle, nigdy mi się to nie zdarzyło) więc tak do tego podchodzę. Dukan poleca zasadniczo zmniejszyć ilości soli i uważam że ma rację (w przypadku zdrowych osób) bo nadmiar soli powoduje nadciśnienie (z tego co się orientuję). Ja do kurczaka ostatnio namiętnie używam przyprawy do gyrosu lub kebaba - smakuje prawie jak kebab hehe ;D Witam Cię serdecznie! jaki masz piękny avatarek :-D Kochana zwróć uwagę na parę rzeczy: - czy pijesz dostatecznie dużo wody? Polecam 2-3 litry (nie mniej) - czy przypadkiem nie zjadasz większą niż należałoby dawkę otrąb? A może używasz jakiegoś obcego produktu, którego nie powinnaś? Przeanalizuj swoje menu - czy jesz dostatecznie dużo? Tutaj na forum zdarzało się dziewczynom że przez jedzenie mniejszych ilości ich metabolizm się osłabił. Nie chodzi o to by się opychać na siłę, ale też nie żałować sobie myśląc że jak dużo się zje to się przytyje Może napisz nam wogóle co jadasz i coś poradzimy? A jesli wszystko jest w porządku to może oznaczać że poprostu Twój organizm z Tobą walczy! Nie poddawaj się, to w końcu z nim wygrasz :-( FIU odpisałam wszystkim którym chciałam więc teraz troche o mnie hehehe Mam masę roboty w szkole, wogóle cud że tu zajrzałam, ale nie mogłam się oprzeć pokusie :grin: PIERWSZY dzień trzeciej fazy! Po raz pierwszy od lutego prawdziwy ser i bułeczka pełnoziarnista w ustach! Już się makaronu doczekać nie mogę hehe :-D Długo to trwało ale wysiłek się opłacił i to się liczy. No nic, wracam do lekcji, jutro napiszę (jeśli dam radę) jak z wagą. Ale wierzę, że proteinowy czwartek mnie wrazie czego uratuje :-D Witam wszyskie nowe protalinki, pozdrawiam wszystkie "stare" i zastanawiam się gdzie nasi protalowi faceci z forum???
  15. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    Trzymaj sie zasad diety i będzie dobrze! I najlepiej zacznij już teraz, jeśli chcesz do świąt schudnąć. A weekend... jakoś przetrwasz, ja też nie raz musiałam :lol: Jeśli chodzi o otręby to wywnioskowałyśmy z dziewczynami, że nie trzeba jeść ich od początku diety. To jest tak - są dobre jak masz ochotę na coś słodkiego/coś a la mącznego itp. Albo gdy masz np. zaparcia. Ale w przeciwnym razie nie musisz. Pamiętajmy, ze otręby mają jakieś tam swoje węglowodany (fakt faktem pomagają w wypróżnianiu się i większość tych węglowodanów wcale nie wpływa pewnie na wagę) ale różnie bywa. Ja np. po odstawieniu otrębów chudłam szybciej. Musisz pewnie sama poeksperymentować. Pamiętaj by trzymać się 3 łyżek dziennie i ani grama więcej :lol: Ponadto, skoro dopiero zaczniesz, to powiem tak: ja w uderzeniowej ich nie jadałam, ale wybór należy do Ciebie. Pozdrawiam i mam nadzieję że utrzymasz się tu u nas i z powodzeniem doprowadzisz swoją wagę do stanu niższego ;]
  16. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    Po pierwsze bardzo miło nas oceniasz mówiąc "ku waszej uciesze" nie powiem...uważasz że nie chcemy tu nikogo o innej opinii? Po drugie Benek wypowiada się na temat Bożenki i jej nie wolno... a Ty wypowiadasz się w imieniu Śliweczki i Tobie wolno rozumiem? Dalej - Zważ na to, że na forum pojawia się dużo nowych osób. Wraz z nimi pojawiają się te same pytania, bo oni wcześniej postów nie czytali, lub przeoczyli coś (bo weź kobieto przeczytaj tyle postów!) Ponad to odpowiedz mi przykładowo na pytanie jakie zadałam juggin w sprawie makaronu w trzeciej fazie. Tego nie było w książce, a pytam się ją o opinie, bo ona tą fazę przerabia (to raz) a ponadto dlaczego nie mam zapytać się o opinię? Chyba mam ku temu prawo? Nikt mi za to głowy nie utnie, a bardzo mi to pomoże! TO JEST FORUM DYSKUSYJNE (jak będę musiała to jeszcze raz komuś uświadomić to chyba osiwieję) i tu się pisze na temat DIETY DUKANA. A my jesteśmy WOLNYMI LUDŹMI i mamy WOLNOŚĆ MYŚLI I SŁOWA (w tym pisanego). Wybacz, ale mamy ku temu prawo. A jakby Śliwka powiedziała że nagle możemy jeść tort czekoladowy? Tu nie chodzi o brak zaufania. Po prostu ktoś poruszył ten problem i zainteresowaliśmy się tym. I koniec kropka, po co doszukiwać się jakiś podstępów, złośliwości? Nikt nie mówi że Śliwka nie ma racji, być może ma, ale każdy, tak jak napisałaś, interpretuje książkę wg swojego rozumowania i ja np nie doczytałam się nakazu jedzenia otrębów od pierwszego dnia diety. A jeśli mi tego nie napiszą wprost, po ludzku to dla mnie nie będzie to oczywiste. Nie chcę się powtarzać, ale nikt niczego nie podważał, tak się składa że po prostu wymieniłyśmy opinie a to duża różnica. Kobieta wykształcona, skoro już do tego nawiązujemy, zauważy różnicę. Jesteś pewna że czytałaś wszystkie posty? Z tego co pamiętam to Benek nie miała "wontów" tylko wytłumaczyła na czym polega "przedobrzenie" z mąką i jak to sie odbiło na jej wadze. Znowu odwołuję się do Twojego czytania ze zrozumieniem nie będę się powtarzać Czeremcho, ja jestem ciekawa czy Ty wogóle czytałaś nasze posty, bo mam wrażenie że swoją wypowiedź oparłaś wyłącznie na opinii Śliweczki. Nie chcę tu nikogo pochopnie osądzać, ale dla mnie to wygląda jakby Śliweczka obraziła się, bo poczuła się zepchnięta na dalszy tor. Czemu? Może dlatego że napisała na blogu iż parę osób sobie jej na forum nie życzy (nawiasem mówiąc nie wiem skąd taka dziwna opinia, skoro wszystkie dziewczyny chciały i gorąco prosiły ją o powrót?). Całe to nieporozumienie jest dla mnie zwyczajnie chore. Jeżeli tak odwołujesz się Czeremcho do naszego wykształcenia, to powiedz mi dlaczego uważasz, że nie możemy wyrażać swojej opinii? Dlaczego Twoim zdaniem pisanie o diecie dukana, pomaganie sobie nawzajem w wątpliwościach jest złe i denerwujące? NIKT nie kazał Śliweczce odpowiadać na pytania zadawane przez innych, jeśli ją to denerwowało. Wiecie co? Mam tego dość. Nie odejdę z forum bo to jest skrajnie dziecinne odchodzić przez cś takiego, ale w końcu powiem co myślę - Ja prosić nie będę Śliweczki o powrót, ani o wybaczenie itp. Uważam, że prowadziliśmy normalną dyskusję, nikt nikogo nie obrażał i nie podważał niczyjego zdania, więc nie nasza wina że odeszła.
  17. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    podziwiam Cię za wytrwałość - nie łatwo przeczytać aż tyle stron heheh :-D I o to chodzi! Także jak jakiś smutek to do nas i poprawimy humorek! A przynajmniej będziemy się starać :] Warto uwierzyć w siebie i wytrwać na diecie, u mnie ona długo trwała bo popełniłam wiele błędów (otrębowych głównie hehe) ale wierzę że Tobie sie uda szybciej, bo w to że się uda w ogóle nie wątpię ;D Entuzjazm, dobry humor i wola walki to nasi sprzymierzeńcy! Oj wiało to u nas, wiało! I deszcz i grad padał, pogoda była straszna. teraz troszke pada, ale wyszło słoneczko i jest dużo cieplej niż ostatnio :grin: Gratuluję spadku wagi! Udzielam Ci oficjalnie rozgrzeszenia i jestem pewna że inni też Ci go nie pożałują. Polak to akurat i po szkodzie głupi, więc pewnie nie raz jeszcze po coś sięgniesz. Wiem jak to jest - mówisz ludziom że sie odchudzasz a oni sie śmieją, albo mówią że nie dasz rady. Ale Ty dasz! Wiesz to dobrze, nikt z nas nie musi Cię nawet przekonywać! A wiesz czemu schudniesz? Po co? DLA SIEBIE! żeby sie dobrze czuć we własnym ciele, by nigdy sie nie ukrywać, nie wstydzić, by chodzić z dumnie podniesioną głową i schowanym brzuszkiem :] Także koniec marudzenia, mały przyjacielski kopniak w zdek na rozpęd do diety, i działamy! na ochotę na słodkie polecam żelazo (i jak dopowiedzono magnez podobno też pomaga) wiesz jak ja to robię? patrzę na słodkie i mówię sobie: "Jak Cię zjem to będzie mi źle, będę miała poczucie winy i już zawsze będę gruba. Kusisz? I tak Cie nie zjem!" Wprawisz się z czasem :D hehe Trzymaj się i nie daj sie pokusom! A nagroda będzie wielka (choć w małym rozmiarze ;] ) Nie daj jej zmonotonnieć! Za żadne skarby :] Tutaj siedzieć i czytać w razie potrzeby: https://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html już 2 miesiące? A niedawno był dopiero pierwszy! Mamuniu jak ten czas leci! Juggin ja w związku z trzecią fazą, którą zaczynam od jutra :D, mam pytanie! Mamy jeść przykładowo dwie porcje makaronu tygodniowo, każda po 200g (maksymalnie) prawda? Ile zatem suchego makaronu trzeba wsypać do wody, by po ugotowaniu nie przekroczyć tego 200g? Liczyłaś może? Jak nie to chociaż poradź mniej więcej ile tego wychodzi, proszę! Życzę powodzenia w tym trzecim miesiącu utrwalania! I wytrwałości oczywiscie :lol: U mnie w szkole też zaczęli grzać! :-D Cieszę się jak głupia hehehe U mnie rano dzisiaj 54,4 (czyli 100g mniej) co bardzo mnie zadowoliło, bo oznacza że ta waga poniżej 55 jest jak najbardziej aktualną, a nie tylko chwilową jak myślałam :lol: od jutra III FAZA, zakupy zrobione, książka ponownie przewertowana, humorek cudowny (bądź co bądź te dwa królewskie posiłki podnoszą człowieka na duchu ;] ) a brzuszek prawie płaski :-D Chciałam więcej schudnąć, ale zdecydowałam nie przedobrzać. jestem w końcu już na diecie od 1 lutego, więc organizm musi odsapnąć. Byle nie za bardzo - ale mam motywację (czyt. utrzymanie wagi) więc nie powinno być źle hehehe teraz lecę na obiadek (znienawidzony kurczaczek w takie dni jak te staje się pysznym kurczaczkiem hihihi ) i potem lekcje - czyli szara szkolna rzeczywistość. Gratuluję wszystkich spadków, współczuję zwyżek i przestojów! Trzymajcie się! Do zobaczenia wkrótce :roll:
  18. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    Witamy serdecznie :D miałam ten sam problem (czyt. długie zęby na ryby i nabiał) ale to zwalczyłam i dobrze mi z tym :mrgreen: ponadto muszę powiedzieć, że na tej diecie nauczyłam się prawdziwie jeść. Wcześniej moja dieta wyglądała okropnie - wychodzi na to że jadałam same węglowodany! Dlatego cieszę się bardzo, że udało mi się zmotywować do walki i przejść ją z sukcesem. Program diety Dukana nie tylko więc odchudza ale i edukuje, już wiem jak mam jeść i jakie popełniałam wcześniej błędy w żywieniu. Te obrazki po prawej czasem potrafią dokuczyć ;D ale czeka nas nagroda w fazie 3 kiedy to będzie można dwa razy w tygodniu któryś z nich podjeść :grin: tak, spodnie są zdecydowanie naszymi sprzymierzeńcami : ) no nic, wracam do nauki bo trochę tego mam eh Powodzenia dziewczyny (i chłopaki :> )
  19. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    u mnie pomaga żelazo - zero ochoty na słodkie, tylko od czasu do czasu słabiutkie zachcianki :D
  20. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    Padło pytanie o skany książki tutaj : http://chomikuj.pl/piorunkowa/kuchnia/diety/Pierre+Dukan można je ściągnąć w pdf'ie (potrzebny jest program Adobe Reader do otworzenia, jakby ktoś się nie orientował). Żeby ściągać z tej strony wystarczy się tam zarejestrować, potwierdzić maila po czym kliknąć na tą stronkę co wysłałam i na dole mamy do pobrania skany. Strona polska więc problemu byc nie powinno :D pozdrawiam!
  21. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    sandra33 - nie wiem jak ze śledziami w occie, ale jogurty owocowe (oczywiście LIGHT) można dwa dziennie (oczywiście małe) ale są to produkty TOLEROWANE co znaczy, że decydujemy sie na nie w razie konieczności :D Nie polecam jeść codziennie, ale od czasu do czasu oczywiście można, a nawet należy hehe. Ktoś, może też Ty, się tu pytał też o budyń. owszem można, pamiętając o tym aby użyć chudego mleka i oczywiście budyniu bez cukru (te z cukrem mają na opakowaniu informacje: "z cukrem"). Co do wody to spadk wagi nie oznacza że się odwodniłyśmy! To jest tak: nasz organizm to taka sztuczna inteligencja - jak mało pijemy, zatrzymuje wodę na zapas bo oi sie, że mu niestarczy. Jak pijemy dużo ma pewność że wody będziemy mu ciągle dostarczać, dlatego spokojnie pozwala nam ją wydalić (stąd co 5-minutowe wyjścia do kibelka hehe). Dlatego może to brzmi śmiesznie - im więcej pijesz, tym mniej wody masz w sobie -ale taka prawda, na bieżąco jej dostarczasz organizmowi i on jest spokojny a Ty nie puchniesz, przez zatrzymywanie wody. wszyscy szczęśliwi :lol: jusia25 - Nie poddawaj sie, broń Boże! Kobieto zbłądziłaś ale wracaj na dobrą ścieżkę i to szybko :lol: U nas zawsze masz wsparcie! Pocieszę Cię, że po moich grzechach też przybyło mi dużo, ale w ciągu tego tygodnia zrzuciłam w sumie 1,8 kg (prawie jak uderzeniówka!) Bo się zmobilizowałam i prowadziłam konsekwentnie dietę, opierając ją, tak jak powinnam, na mięsie! I to MIĘSO jest tutaj kluczem do sukcesu. Zdziałało cuda, a dodam że w tym tygodniu byłam na warzywkach i miałam @ :D więc wynik niezły. dziękuję wszystkim za gratulacje!!! Tak, jestem bardzo szczęśliwa! Teraz jestem na 2 dniu białek więc pociągne je do końca, upewnię się, że waga wciąż jest niska (a nie poszła do góry przypadkiem!) i przechodzę na 3 fazę :roll: już nie będę zwlekać. Zwłaszcza że jestem po @ więc nie powinno być jakiś niespodzianek.
  22. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    A mówiłam, że warto być konsekwentnym! 54,5 dzisiaj rano na wadze :D hihihihi Idę zjeść śniadanko i wypić kawkę. Mam teraz taki dobry humorek!
  23. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    Witam nowe czcicielki twarogu :D Co do korniszonów to można je spożywać w fazie tylko białkowej (oznaczmy ją jako "P") ale tylko jako przyprawę czyli w małych ilościach, np odrobinkę do jogurtu, z którego robimy sosik do mięska. natomiast w fazie z warzywami ("P+W") korniszony można spożywać normalnie jako warzywko :lol: W fazie "P" ponadto można używać: szczypiorka, odrobiny cebuli, wszelkich przypraw Ja stosuję słodzik z lidla (taki biało czerwony ale nazwy nie pamiętam) i choć od pewnego czasu używam go niewielę, to potrafiłam wcześniej zjeść go naprawdę dużo i jak widać żyję :D a przy tym jest smaczny bo nie jest gorzki. Te z aspartamem są niestety gorzkie... i ponoć nie nadają się do pieczenia ( w sensie zdrowotnym) ale mogę się mylić. Co do pytań - to jest forum dyskusyjne, zadajecie pytania a kto się nawinie, lub kto zna odpowiedź na pewno chętnie pomoże :lol: takie już jesteśmy.
  24. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    kochana kryzys kryzysem ale nie zakłócaj sobie rytmu! poprostu ciągnij dalej dietę, w odpowiednim rozkładzie dni białkowych/białkowo-warzywnych. Jeśli będziesz się teraz konsekwentnie trzymać diety to szybko schudniesz - jedz jak najwięcej mięska a waga spadnie, wiem z doświadczenia. w Zeszłą sobotę zaszalałam i waga pokazała dokładnie 56,3 (czyli kilogram więcej) a dzisiaj rano było już 55,1 więc jest ok :D Pamiętaj żeby ograniczać otręby!!!! Maksymalnie 3 łyżki dziennie, a uwierz mi że gdy przekroczysz tą ilość odbije to sie na wadze.... nawet na opakowaniu zalecają maksymalnie 3 łyżki dziennego spożycia. Niestety otręby mają nam tylko pomóc a nie stać się głównym produktem spożywczym. Po za tym są po to by się delektować jakimiś chlebkami czy ciastamji a nie po to by się nimi najeść :D Jeśli chodzi o potrawy i to że Ci nie smakują - też przechodziłam taką fazę, patrzeć już nie mogłam na te produkty, ale to minie. Usiądź na spokojnie, przejrzy jasz temacik: https://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html i gwarantuję Ci że zaślinisz klawiaturkę :lol: zrób sobie coś wyjątkowego na tych warzywkach, poświęć na to chwilkę i uwierz mi że zdziała to cudy. jestem na diecie od lutego i skoro JA cały czas ytak jadam to znaczy że można, zwłaszcza że miałam wiele kryzysów, a przed diet ą jadłam mało mięsa (nie przepadałam). Życzę Ci kochana powodzenia, nie poddawaj się i pisz z nami często a będzie nam bardzo miło!
  25. maho

    Rewelacyjna Dieta Protal !

    Marudko wykorzystaj PLASTRY ODCHUDZAJĄCE! Nie działają na skórze, ale jak zakleisz se usta to chociaż jakiś pożytek z nich będzie :D To nie takie proste prawda? :-( ale mnie to bardzo cieszy, forum rozkwita mimo niesprzyjającej pogody hehehe Ja zaczęłam się ważyć rano więc tak już pozostało :-) ale patrzyłam na wagę nie raz wieczorem i miałam grubo ponad 1,5kg więcej więc... wolę poranki z wagą hihi hahaha jadłam! Zrobiłam Mamie (Benek) na urodzinki, zapakowałam w sreberko i obwiązałam wstążeczką :D podobno smakowały. Zresztą jak miałoby nie smakować coś tak słodkiego i czekoladowego??? Niam,. może niedługo znowu zrobię. Tylko ja je pożeram od razu z miseczki hahaha bez formowania w kuleczki :grin: Juggin - gratuluję! Papierosy są dla mnie osobiście najgorszym wynalazkiem człowieka. Ale to pewnie dlatego że przez większość życia wdychałam dym papierosowy, bo byłam skazana na towarzystwo palaczy. niestety taki dym jest gorszy od samego papierosa.... A jak rzeczy śmierdzą! palacze tego nie czują, ale mnie to raziło strasznie! Na szczęście teraz to sporadyczne sytuacje, np jak przyjmujemy gości, bo rodzice już nie palą hehehe :lol: Kochane i kochani protalowicze! Matko jedenasta że ja przejrzałam wasze posty to się w głowie nie mieści, myślałam że nigdy do końc nie dojadę :lol: ale się udało. I bardzo się cieszę że dużo czytacie bo ja z natury lubię słuchać (czytać też) więc dla mnie to miód :grin: Ojeju ale sie porobiło! Przytyłam dobry kilogram po urodzinkach mamy (a bo skubnęło się co nieco... ale tak dawno nie jadłam babki, którą uwielbiam, że MUSIAŁAM!) Przyrzekam poprawę. Już bardzo się poprawiłam - rano jajeczniczka, potem cały dzień kurczak. Już mi uszami ten kurczak wyłazi, na szczęście mama dziś zrobiła pasztet więc dziecko miało co jesć hihi tak sie objadłam (dodatkowo wypiłam przed chwilą 1,5 l wody) że teraz ledwo siedzę HAHAHAHAA na szczeście wszystko zdrowe i protalowe - odpokutuję swoje grzeszki. Podejrzewam, że ta zwyżka wagowa, która przybyła mi zaraz następnego dnia, osiągnęła tak dużą wartość bo wcześniej aż tak nie grzeszyłam... zdażało mi się skubnąć np. paluszka czy orzeszka ale nic wielkiego... a teraz?! Matulu! Kilogram więcej (czyt. 56). Ale jak mówiłam - mięsko i mięsko i waga spadła - obecnie 55,4 (przy czym zjawiła się @) więc nie jest źle - przynajmniej notuję ostatnio spadki :roll: co się nie zdażało już od miesiąca :roll: ale muszę powiedzieć, że chociaż waga aż tak nie spadała, to baaardzo mi ubyło, bo zmieściłam sie w spodnie o rozmiarze 36 i sukienkę wieczorową 36- a w tym rozmiarze chodzi moja bardzo szczupła kumpela więc mnie to podbudowało :grin: Jakie szczęśćie, że jutro PIĄTEK! Dzięki Ci Panie, bo już w tym tygodniu się mordowałam szkołą i nie miałam sił na nic innego (w tym na forum). Akurat brak sił i chęci na grzeszki były dobrą stroną :grin: teraz znowu lecę odrabiać lekcje :lol: ojojoj maturka w tym roku więc trzeba sie przyłożyć... chociaż ja z nauką raczej problemów nie mam hihihihi ale chwalić się osiągnięciami nie będę bo nie wypada :mrgreen: A propo pogody to cieszcie się ludzie, że macie ciepło w pracy (jeśli macie)! Moja szkoła to takie zamczysko - zimne mury - jeszcze wszyscy przewiew wiecznie robią i ja poprostu Z-A-M-A-R-Z-A-M! A uwierzcie mi, że jak mi jest zimno to naprawdę MUSI być zimno (bo mnei z reguły się ciepło aż za bardzo trzyma) No nic, zmykam sie uczyć jeszcze :-D do zobaczenia, dobranoc wszystki, wszystkiego naj dla OSTATNIEJ SZANSY i samych spadków(ale tylko wagowych) dla wszystkich!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.