Skocz do zawartości

mallina

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    370
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez mallina

  1. Witam Wszystkich ,na dworze jeszcze szarawo,ja już po spacerku z sunią.Dobrze ,że dziś tylko proteiny bo kilogram w górę,ale już tak było ,więc się nie martwię.Zaczynam 5 tydzień 3 fazy.Jest nieżle,ale muszę zacząć bardziej się pilnować,bo szkoda by było tego co osiągnęłam.Życzę miłego dzionka :D
  2. Witam ! Stefan siedząc do późna w pracy zaczął wspominać stare hipisowskie kiedy to codziennie były nowe panienki, różne używki. Postanowił po [dwudziestu latach niepalenia trawki w końcu zapalic i powspominać stare, dobre czasy. Odwiedził dzielnicę, w której mieszkał za młodu i sprawdził czy diler Heniek jeszcze żyje i sprzedaje. Okazało się, że Heniek całkiem dobrze prosperuje. - Witaj Heniu, nic się nie zmieniłeś. - Stefan, kopę lat! - Potrzebuję j akieś fajne jointy, bo ze dwadzieścia lat nie paliłem! Chciałbym przypomnieć sobie jak to jest. - Słuchaj Stefan, sprzedam Ci, ale pod jednym warunkiem. Musisz ten towar palić samemu i najlepiej w zamkniętym pomieszczeniu. - Dobra stary, niech tak będzie - odparł Stefan i pomknął szybciorem do domu.Wpada do chałupy, cisza jak makiem zasiał, stara chrapie jak niedźwiedź, dzieciaki również, więc postanowił zamknąć się w kiblu. Usiadł na sedesie, wypakował towar, nabił lufkę, zaciąga się... otwiera oczy - patrzy ciemno.. Wypuszcza dym - jasno. - k..wa, ale sprzęcicho się pozmieniało! - pomyślał zdumiony Stefan. Po szybkim namyśle pociągnął drugiego macha. Otwiera oczy - ciemno. Wypuszcza dym - jasno. Podjarany myśli sobie, że jeszcze raz nic nie "zaszkodzi. Zaciąga się - ciemno, wypuszcza dym - jasno. W tym momencie słyszy silne walenie do drzwi kibla. - Stefan, co Ty tam robisz? - krzyczy strasznie wkurzona żona. Stefan wrzucił towar do sedesu, spuścił wodę i podenerwowany odpowiada: Golę się kochanie! - Stefan, trzeci dzień?!
  3. Mniam,mniam :D :D :grin: upiekłam protalowy biszkopcik i przełożyłam go serkiem homogenizowanym wymieszanym z galaretką(z cukrem niestety bo u nas innych nie ma),wyszło takie ptasie mleczko.Takie pyszniutkie i slodziutkie,dobrze,że popołudniowa kawa gorzka :D ,ale wreszcie zaspokoiłam swój głód na słodkości.Dużo protalowych przepisów jest na stronie wielkie Żarcie w przepisach na 4 stronie zaczynaja się Protalowe.Pozdrawiam
  4. Hej :D tyle piszecie o tych sernikach,herbatnikach i innych słodkościach,że chyba pęknę jak sobie zaraz czegoś takiego nie zrobię.Mam w barku różne niedozwolone słodkości,ale wolę go nie otwierać :D U mnie słoneczko ,mam nadzieję że u Śliweczki również,trzymamy wszystkie kciuki i tęsknimy już za tobą,wracaj :D
  5. Witam Śpioszki w niedzielny poranek,wczoraj pracowałam,dzisiaj mam nockę ,myślałam,że trochę pośpię,ale gdzie tam zwierzyniec obudził :D Piję sobie kawkę i czytam ,a kawałów :D ,żeby jeszcze pamięć po tej diecie się poprawiała,to może bym je komuś powtórzyła,ale nic z tego :D .Waga znowu trochę w górę ale czekam na dzień proteinowy,powinno wrócić do normy.Życzę miłej niedzieli.
  6. Śliweczka biedactwo tak zapracowana przed tą komunią,że nie ma czasu do nas zajrzeć :D dobrze,że to już za 2 dni i wszystko wróci do normy.Cieszę się wszystkimi Waszymi sukcesami.Dziś dostałam list ze strony Ducana z przepisami i poradami ,ale po francusku :D uczyłam się tego języka w ogólniaku,ale prawie nic nie pamiętam,więc nie za bardzo wiem co do mnie napisali.Maragrete dojdziesz do 3 fazy ,nawet sama nie zauważysz ,że tak szybko to minęło :D jutro cały dzień w pracy,zajrzę do Was w niedzielę.Buziaki
  7. Jak fajnie się Was czyta :D i słonko świeci ,czegoż chcieć więcej?Wczoraj widziała mnie koleżanka ,która widziała mnie ostatnio przed dietą :D ,tyle miłych słów .Świat jest czasem piękny a tu taka mała rzecz a cieszy.Dobra piję kawę i biorę się za lepienie pierogów.Muszę zrobić tonę ,bo córki w świecie i trzeba im mrozić :D Tęsknią za pierogami mamy.
  8. Ha znowu jestem pierwsza :D wstawać śpiochy,a tak w :D ogóle kiedy moje zwierzaki zaczną dłużej spać(chyba nigdy) :D Życze Wszystkim miłego dzionka
  9. Cześć Dziewczyny i chłopaki :D Zużka i Kabak już wstali,to pani chociaż po i mprezie też musi :D Jestem bardzo szczęśliwa z samego rana`.Wczoraj dokazywałam jak Ducan kazał 2 razy w tygodniu można(mnie czasem zdarza się częściej) :grin: ,ale waga ta sama :D To kurcze chyba działa to już 4 tydzień utrwalania laaaaaaaa
  10. Witaj ta dieta działa bez względu na płeć,wiek czy wyznanie :D Trzeba tylko przestrzegać reguł i uzbroić się w cierpliwość.Fajnie bo już mamy 2 panów :D Pospolite ruszenie niedługo nastąpi :grin: To nie jest jedna z diet cud ,tylko sposób na zdrowe i racjonalne odżywianie.Pozdrawiam wszystkich bywalców forum,tych stałych i nowych i życzę wytrwałości.
  11. Cześć Bogi :D Ja mam suczkę 3 miesięczną(kundelek) Zuzia i od 2 lat kota Kabaczka.Zuzia rraz też mi towarzyszy i wcina swoje śniadanko ,a Kabaczek chodzi swoimi drogami,wyszedł z domu przed 5 i wróci około 8 na śniadanko :D
  12. Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził: - Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć. Więc facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W domu zastał żonę czekająca nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł że zaraz dojdzie, wiec wystrzelił żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta: - No i jak było? Facet na to: - Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona narobiła mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze.
  13. Witam wszystkich Protalowiczów w ten wczesny ,majowy poranek. :D Ha pierwsza dzisiaj :D Gdzie są nasze WSZYSTKIE RANNE PTASZYNY.Marudo,wyłaz z dołka i wracaj do nas :D Coś ciężką noc miałam dzisiaj,nie śpię od 2,a wstałam przed 5.Mam szczeniaka i kota,trzeba rano towarzystwo wyprowadzić,ale całe towarzystwo śpi(mąż też),a ja nadrabiam zaleglości w czytaniu( wczoraj cały dzień w pracy).Pozdrawiam i życzę miłego dzionka
  14. To prawda ,ja już 3 tygodnie w 3 fazie i łatwo nie jest bo pokus coraz więcej i nie ma już takiego reżimu,który bardzo mi pomógł wcześniej.Witam Wszystkie kobitki i Ciebie Lenox(miło znowu poczytać Twoje dowcipy) :D Jak na razie moja waga raz spada do 62 ,raz w górę,ale ciągle się waha.Tak szczerze to tez wolałam tę 2 fazę bo było mi łatwiej,ale walczę jeszcze do końca lipca.Miłego dnia
  15. Witam Wszystkie Protalki i Lenoxa :D (chociaż coś przestał nas chyba lubić),pisz jak tam twoja waga spada i jak tam na warzywkach??Sama jestem ciekawa jak to będzie po tak długiej fazie uderzeniowej.Mam nadzieję Margot,że synek już zdrowszy,sama miałam 2 razy zapalenie płuc to wiem jak to jest(a on jeszcze taki maleńki).Śliweczka pewnie ma ręce pełne roboty w związku ze zbliżaającą się komunią.Właśnie wróciłam z kursu i wreszcie luz(skończył się ciężki i koszmarny tydzień).Pozdrawiam ,trzymajcie się dzielnie i chudnijcie :grin:
  16. Święte słowa Lenox,obie płcie są na tym padole ziemskim póki co niezbędne i powinny się. szanować,kochać a przynajmniej tolerować.Ale proszę Was nie można tak wszystkiego brać od razu do siebie.Nasz portal jest najfajniejszym portalem w necie ,od lat takiego nie spotkałam a jeszcze pełni bardzo ważną rolę dla wielu z nas.bądżmy wię grupą zwartą silną i gotową jak dotychczas i z poczuciem humoru bo bez tego ani rusz :grin: Pozdrawiam Wszystkich cieplutko i ruszam na 2 dni na kurs beeeeeeeee :D Ale zawsze w wolnej chwili zajrze tu.Moja waga stoi 62 i 3 tygodnie 3 fazy :grin:
  17. Lusia powiem szczerze,że nie jest tak żle,jem dużo nowych rzeczy ,ale też sprawdzam zawartość tłuszczu.Lubie tę naszą dietkę i pewnie pozwoliła mi ona spojrzeć inaczej na to co jem.Czasem trochę dokazuje ,ale w końcu jest to dozwolone,a jak za bardzo zaraz boli żołądek i stop :grin: jestem 3 tydzień i powiem ,że dzisiaj po zważeniu waga stoi.Czasem na warzywkach wzrasta trochę,ale potem po dniu protein spada,oby tak dalej.Pozdrawiam i trzymaj się dzielnie(ja do końca lipca jeszcze).Sliweczko gratuluje z całego serca,widać różnicę :grin: super!
  18. Witamy Cię Dorotko,dawno Cie nie było,ale mam nadzieję,że teraz częściej będziesz nas odwiedzać,w końcu to Ty to forum założyłaś a dzięki Śliweczce,która jest naszym kołem napędowym i Wszystkim kobitkom i Lenoxowi ciągniemy to dalej ,jak widać z niezłym skutkiem.
  19. Witam wszystkich cieplutko ,ranny ptaszku Marudo,idż na to weselę ,już schudniesz i będziesz się świetnie bawiła :D Wydatki niestety są,bo jak schudniesz to też musisz kupić nowe rzeczy ,stare lecą z tyłka :grin: To mnie akurat nie martwi.Wczoraj zrobiłam serniczek proteinowy,dziś będę konsumować.
  20. O cześć Rodzynku :D a Ty chory jesteś,że lekarz zabrania Ci wzruszeń :grin: Dawno Cie z nami nie było.Pozdrawiam Wszystkich
  21. Witam :D u mnie zimno i cały dzień pada deszcz,ale już był bardzo potrzebny.tyle piszecie o tych słodkościach,że bardzo mi się ich zachciało.Dziś mam dzień proteinowy to nie mogę ,ale jutro czemu nie :grin: Już nie mogę się doczekać.
  22. Hej Wszystkim Protalkom :grin: cieszę się Benek,że zaprosiłaś taką osobę.Bardzo jestem ciekawa jak to jest dalej.Ja od 2 tygodni jestem w fazie 3 i jak na razie to ciągle boli mnie żołądek :D i nie zabardzo mi się chce jeść nowości .Waga raz kilogram w górę ,raz w dół.Mam nadzieję,że wkrótce wszystko się unormuje.Pozdrawiam cieplutko
  23. Hej dziewczyny:Maruda z tego co wiem(wcześniej pisały o tym dziewczyny),w papierowych foremkach nie ,bo nie można póżniej wyjąć,najlepiej w formie na mufinki(ja niestety takiej nie posiadam),ale czy sylikonowa,czy tez zwykła,tego nie wiem.Ja robiłam tylko w mikrofali w miseczkach porcelanowych w formie bułeczek.Jak wystygły ,kroiłam w plasterki i jadłam z dodatkami jak kanapki(bardzo mi to smakowało).Pozdrawiam
  24. Witam,szczególnie ciepło mamy maturzystów.Młodsza córka 2lata temu zdawała,pamiętam,że z nerwów chodziłam po ścianach ,więc doskonale Was rozumię :grin: Oj zjem cośnowego i zaraz brzuszek boli,odzwyczaił się od niektórych pokarmów :D Mięta już 2 dzisiaj,pewnie przejdzie.trzymajcie się cieplutko
  25. Hej kobitki + Lenox(coś się ostatnio nie odzywa),muszę Wam powiedzieć,ze jestem bardzo radosna,dawno się nie ważyłam,bo jeszcze mam@,ale w 3 fazie schudłam kilogram :D ,a bałam się,ze przytyję,bo jem dużo nowych rzeczy i dokazuję częściej :grin: ,ale radość w niedzielny poranek :grin: Buziaczki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.