Skocz do zawartości

Maruda

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1283
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Maruda

  1. Zbieram się babeczki na WEEKEND!!! :-( Strasznie się cieszę, bo już dzisiaj nie umiałam tu wysiedzieć :grin: Udanego, słonecznego i bezgrzesznego!!!
  2. Cześć WSZYSTKIM!!! :-( Ale jestem padnięta.. Wczoraj byłam na małej parapetówie. Na szczęście wszyscy zmotoryzowani więc dzisiaj obyło się bez kaca :grin: Za to niewyspana jestem strasznie, jak nie zasnę przy tym moim komputerku dzisiaj to będzie dobrze. Mam nadzieje, że jutro uda mi się coś pospać, bo mimo weekendu to ja się zawsze o 5 budzę <załamka> Ale za to wczoraj wysprzątałam już mieszkanie, więc dzisiaj luzzzz.. :D Miłego dnia
  3. DOŁĄCZAM SIĘ DO OPINI JUGGI I TRYOLCI!!! I wiem, że kombinowanie z tymi dniami NIC NIE DAJE. Przynajmniej tak było w moim przypadku. Potem się tylko niepotrzebnie denerwowałam, że prawie non stop na białkach byłam i nic nie spadało!!! Naprawdę Dukan przemyślał tą diete!!! Ale Ci zazdroszczę tych gór. Sama bym się chętnie wybrała gdzieś.. Może jeszcze uda mi się w tym roku na jakiś weekend wyskoczyć. A wesele - jak własne :D to nie będziesz miała za dużo czasu chyba na biesiadowanie, a jak gościnnie.. to trzymaj się dzielnie!!! Ale miesiąc to jeszcze duuużo czasu. Już teraz możesz przemyśleć sobie co zrobić, żeby za dużo nie nagrzeszyć!!! Lub przerwa w diecie.. ale to takie wiesz, nie bardzo za dobre rozwiązanie. Choć jakby nie było okazje to co chwilę jakieś się niestety zdarzają i trzeba się z nimi nauczyć żyć :grin:
  4. Też się tego obawiam.. Nie wiem czy coś z tym zrobią. Ja nie mogę, bo tam nie mieszkam.. A teraz od ostatniego razu to był jakiś miesiąc odstępu - a ile nie zgłaszają - tylko rąbią mu w drzwi żeby się obudził.. Tym razem się okazało, że nie zasnął - tylko wyszedł na zakupy i zostawił coś na gazie. Przepraszał.. i właściewie za każdym razem przeprasza, ale żadnej poprawy. Powinien zapłacić raz, drugi za tą wizytę straży to może by się opamiętał.
  5. Tak Jusiu, jak powiedziała Bożenka - ja wczoraj odebrałam wyniki i są całkiem w porządku - choć za niski mam ten cholesterol ( a też się bałam do jajek w różnej postaci - chlebek, ciasteczka, lody.. to ja w tygodniu duużo pochłaniam), ale niestety za niski mam ten dobry cholesterol HDL, a ten zły LDL mam w granicach normy. Ale potem jest jeszcze liczony stosunek złego do dobrego i ten też mam w normie - więc jest dobrze :D Troszkę się zmartwiłam badaniami na oste... coś tam (ale to nie osteoporoza), ale związane z kośćmi.. Ale po prostu mam ćwiczyć, biegać - ograniczać zmieniaki (już od 6 miesięcy przecie nie jem!!!) mleczko - ale tylko kubeczek na dzień, nabiał jogurciki, twarożki - więc dieta jest dla mnie jak znalazł. No i dostarczać organizmowi witaminę D w wapnie z tą witaminą - lub opalać się z głową :grin: Szkoda, że lato tego roku takie kiepskie było. Ale nie wiedziałam, że słoneczko może dostarczać nam jakiś witaminek :D :D :D Dostałam dziś @ i waga mi spadła 0,300 normalnie SUPER!!! Nie liczyłam na to - bo znowu wczoraj urodzinki w firmie były. My to jesteśmy bardzo towarzyską firmą :-( Miłego dnia
  6. Balbinko - raz to mogę zrozumieć, może się zdażyć każdemu. I właśnie ci którym się przydaży RAZ mają potem problemy same. A taki pajac u którego co pięć minut straż jest, żadnych konsekwencji skoro co chwilę powtarza się ten sam scenariusz!! Zbieram się do domciu.. Zła jestem, że w naszym państwie z niczym nie idzie zrobić pożądku PA!!!
  7. Maragrete i Tobie również miłego.. Ale mi się właśnie skończyl.. Sorrki Was, że ja dzisiaj tak strasznie nie na temat - ale się zdenerwowałam :) Jejku!!! Bo mój kochany ma sąsiada podpalacza.. alkoholika.. Gotuje i zasypia. Znowu straż była - dobrze, że mają blisko. Ale co można z kimś takim zrobić. To jest nagminne!!! Teraz się cieszę, że nie udało się nam kupić kawalerki bo ja bym miała takiego 'cudownego' sąsiada.. Przecież to są takie koszty tej straży.. Ja nie wiem jak to działa - że jak przyjeżdzają z 10 raz do tego samego gościa - to nic się nie dzieje!!! Żadnych konsekwencji i dalej to samo!!! Jeszcze miałam badania na osteoporozę, a że ja się wszystkim nadwyrost zamartwiam - a nie jest dobrze - no to mam :roll: Ale dopiero lekarz zajrzy w wyniki. Normalnie trochę się sypię i to przed trzydziestką.. Ale jestem zdenerwowana z powodu tego pożaru - ech...
  8. Delfino i Muszko!!! Póki dajecie radę bez NIEPROTALOWYCH rzeczy, to tylko wielkie gratulacje dla Was!!! Obyście jak najdłużej dały radę! Bo niestety każdy 'grzeszek' może prowadzić do kolejnych.. Chyba, że macie więcej samozaparcia niż ja..
  9. To u mnie może być to samo :) Kasiu ja to się na koniec świata wyprowadzam i już trzęsę pordkami przed zimą.. Bo samochodem to ja dopiero trzeci rok jeżdzę, ale zim to trochę się boję.. Choć - dopukać - ostatnie bez szwanku przetrwałam.
  10. Ale do tego chyba trzeba by mieć telefon?? Bo ja tak to od razu odpada.. Nie chcemy mieć stacjonarnego.. Oj tyle tych firm, taki wybór - strasznie ciężko.. Póki co w pracy mamy neta - to damy radę.. Tylko po weekendach będe miała nadrabiania na naszym forum :) Więc w pierwszy tydzień przeprowadzki trzeba będzie to załatwić. Ale ci państwo coś nie dzwonią :roll: a obiecali w połowie miesiąca :-D Chyba jednak będziemy czekać do końca września Strasznie już jestem zniecierpliwiona
  11. Kamyla, Olu router to przede wszystkim.. Ale ja się przeprowadzam w inne miejsce, dlatego chwilowo nie mam gdzie tego netu zainstalować. Bo niestety mamy jeszcze lokatorów.. :roll: Teraz tak pomyślałam, że sprawdzać bezprzewodowy w jednym miejscu, a potem używać go w innym - może już być inaczej.. Więc chyba jeszcze damy sobie trochę czasu do namysłu.
  12. Bożenko, Balbinko, Ankulko!!! :) Dziękuję Wam bardzo!!! Zastanawiam się nad wypróbowaniem po prostu tego netu, za 9zł przez tydzień wyjdzie jego sprawdzanie i jak będziemy niezadowoleni to będziemy mogli zwrócić. Przynajmniej tak ładnie nam pani tą ofertę przedstawiał. Akurat pech chce, że nikt z naszych znajomych nie ma takiego. U nas to wynikło z powodu tej przeprowadzki. U swojej mamy Adam musiał zrezygnować z netu - żebyśmy potem nie płacili podwójnie. I gdybyśmy wzięli teraz ten bezprzewodowy to szłoby już go używać jeszcze w domu mamy, a potem po prostu go ze sobą wziąć.
  13. No to jeśli chodzi o krew to chyba dobrze Glukoza i kwas moczowy w normie, tylko cholesterol i trójglicerydy za niskie.
  14. :-D Dzień dobry :-D Cześć Benek - fajnie, że się odezwałaś, no to teraz jeszcze Śliweczka musi zajżeć do nas zza swoich przetworów i będzie jak dawniej :) Bo Ty Śliweczko zawsze ręcę pełne roboty masz. Ale dzięki temu i ja mam ochote w moim domciu robić przetwory. Ale to w przyszłości :-D Wiecie co mam do Was taką sprawę trochę nie związaną z dietą. Mam nadzieje, że wybaczycie.. Ale chciałabym się dowiedzieć czy któraś z Was ma internet bezprzewodowy i w ogóle co na ten temat myślicie. Czy lepiej jednak ciągnąć kabel.. Bo mi nie zależy na necie poza domem.. ale ten bezprzewodowy jakoś tak taniej wychodzi choć ma duuużo ograniczeń i wolniej chodzi.. Jak na takim necie działa nasze forum??!!?? Miłego dnia i czekam na opinie :roll:
  15. Dokładnie Anukla :roll: Przy tych naszych badaniach krwi teraz wyszedł mu za duży cholesterol. Ja dopiero jutro mam wyniki - to się dowiem.. :)
  16. U mnie w firmie kierownik jest na tej diecie. Też za bardzo nie wiem na czym ona polega - ale na KAŻDEJ!!! dosłownie imprezie zakładowej wszystkim się dookoła chwali jjak zjada samo masło - jakby gryzł kromkę chleba..
  17. Dzień dobry!!! Ale jakoś się smutno od wczoraj tu porobiło :roll: Malinko BĘDZIE DOBRZE!!! Kocik się znajdzie - a i ja mam zamiar za jakiś czas do 'kociar' dołączyć :-D Ale to dopiero po dzieciątku, żeby nie ryzykować z tą toksoplazmozą. Mój chłopaczek też chce kotka więc może się uwinie :) z tym dzieckiem.. :-D Mi waga się zatrzymałam.. (ale nie przyznałam się, że wczoraj była zwyżka.. i właśnie na niej mi wszystko 'stanęło') Jak mówiłam walka o cały dzień białkowy ostatnio u mnie ciagle kończy się porażką.. :-D Miłego dnia i wszystkie proszę się meldować przy kawce czy zielonej i uszy do góry, koniec dąsania!!! Wyskakiwać z piżamek :-D
  18. Napewno będzie wszystko dobrze!! :) Tyle na naszym forum dowodów zdrowotnego działania diety!! Ale zbadać się zawsze warto. Ja te badania mam z pracy - bo firma wykupiła dla nas dodatkową opiekę medyczną - tak o nas dbają!!!
  19. No myśle!!! :roll: Jak już ktoś całkiem na diecie nie będzie to może może!!! Bo chodzi o to żeby żyć zdrowo, nie!!!!!! Ale póki chcesz chudnąć to nie kombinuj za dużo!!! Regularny rytm naprzemienny jest naważniejszy! I nie patrz na mój suwaczek!! Bo ja z chudnięciem się już poddalam - jak Bóg da :) to będzie jeszcze te 2 kg, a jak nie to nie!
  20. Nie zaskodzi mi.. :) W książce wyczytałam nawet, że jeśli chce się tylko stracić celulit, a nie koniecznie schudnąć - to wystarczą dwa dni białkowe w tygodniu, a reszta normalnie.. Więc może można tą diete trochę pod własne potrzeby podciągnąć!! Chodzi o to by DOBRE nawyki żywieniowe zostały z nami do końca życia :roll:
  21. Aaaaa... jeszcze jedno - dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby gdyby połowa dnia na diecie dawała jakieś rezultaty :) Bo w pracy mam tylko to co dozwolone - a w domu to masakra!!! I tak do 14:30 jestem pięknie białkowa - a po południu zaczyna się walka żeby na tych białkach wytrwać do wieczora!!!
  22. Kamylo nie mam zielonego pojęcia czy tak można!!! Ale napewno daje to skutek jak uderzeniówka :-D A dla własnego lepszego samopoczucia chętnie raz w tygodniu zobaczę wagę taką z jaką weszłam do tej mojej mieszanej fazy II/III. Choć modyfikowanie zaleceń Dukana pewno nie jest wskazane - bo to on przez 30 lat badał tę swoją metodę - to chyba wie najlepiej!!! Ale jak sam pisze w książce - to jak poznamy jak działają na nas różne składniki odżywcze: białka, węgle.. To będziemy wiedzieć co robić :-D Tłuszczu unikam jak ognia, ale te słodycze.. - co za wiariat to wymyślił :-D - i tak średnio ratują mnie protalowe wypieki, bo zdarza mi się załadować i diet i nie diet ciacho!!! Ale znam już moc białek - i już niczym nie muszę się martwić. Nawet te zwyżki wagowe mnie aż tak nie stresują.. jak na początku. Teraz popijam koktail proteinowy i już czuję się lżejsza :) Więc nie wzoruj się na mnie!!! Bo ja wracam trochę do "rzeczywistości" dlatego pozwalam sobie na więcej. Ale pilnuję się żeby nie przedobrzyć. Już nie pozwolę sobie na strach przed wejściem na wagę. Bo tak miałam przed przystąpieniem do diety!! Wolałam nie wiedzieć ile ważę niż coś z tym zrobić.. Nawet większe spodnie kupowałam bo stwierdziłam, że i tak w życiu nic nie schudnę!!! A tu 8 kg w dół - to nie rewelacyjny wynik.. Ale przy moim wzroście to i tak mało ważę - choć dupeczki to się chyba w życiu nie pozbędę. Ale jak powiedziała Pola - baba to musi mieć czym oddychać i na czym siedzieć - ale w granicach rozsądku - to już ja dodaję :-D
  23. Dzień dobry :-D Ale jestem GŁODNA!!! Ale nie mogę narazie nic zjeść :-D Idę na badanie krwi - a to trzeba być naczczo - mam nadzieje, że nie będzie za dużej kolejki.. A jak przyjdę to chyba zjem konia z kopytami!!! Ale chlebek już się odmraża więc za godzinkę będzie jak znalazł :) Trochę mi się znowu przytyło :-D - dlatego w planach kilka dni białeczek. Tak zakładam do piątku, ale nie wiem czy mi się uda - więc jak będzie do środy to już będzie sukces. Miłego dnia, za kilka dni znowu będzie piątek :roll:
  24. Oj jak fajnie, że nie tylko ja wstaję w sobotę rano :-D Cześc Mallinko i Juggin - oraz cała reszta protalowego świata!!! Ja też już po upieczeniu chlebka :-D , ale biszkopt mi nie wyszedł :) - długa droga przede mną żeby nauczyc się piec :roll: Spokojnej soboty - ale bez deszczu się chyba nie obejdzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.