-
Postów
1359 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Maragrete
-
Dziękujemy za zyczenia Malinko - i oczywiście przy noworocznym toaście pomyślimy o Tobie i o innych pracujących w tą noc przyjaciołach... Tobie tez zycze aby 2010 przyniósł ci same miłe i radosne chwile.
-
Zapomniałam napisać, że Mikołaj mi w tym roku przyniósł kije do Nordic Walking, więc będzie jeszcze jedna okazja do gubienia zbędnych kilogramów. Już w świąteczne ( u nas prawie wiosenne ) dni chodziłam po lesie i łakach nieopodal mojego domu, a mieszkam na skraju miasta więc tereny do spacerów super..... póki co najbardziej z tego była zadowolona moja suka, bo nachodziłyśmy sie obie. Marudko - jak tam twoje łyżwy - troche jeżdzisz ???... bo ja do lodowiska mam dość daleko od siebie a do lasu z kijami bliżej... chociaż to jednak nie to samo......
-
Dzien dobry z rana ! Dzis nie ważyłam sie, nie chcę sie denerwować . Póki co jestem wierna Dukanowi ale jak długo..... nie wiem. Przed nami Sylwester i potem noworoczny weekend. W weekendy jest mi trudniej trzymać sie reguł niz w powszednie dni. Agata 77 - witaj z nami Protalkami. Dobrze trafiłaś, z nami na pewno ci sie uda... :-D Pytaj o wszystko czego nie wiesz lub masz wątpliwości. Dziel sie z nami swoimi sukcesami i trzymaj sie diety. Powodzenia!
-
Acha ! w związku z tym co napisałam wyżej suwaczek jest mooooocno nieaktualny............ :-D ......... niestety!!!
-
Balbinko -współpracuje z Niemcami bezpośrednio od kilkunastu lat i zawsze jak gadamy o świętach, o zwyczjach świątecznych, potrawach itp. to oni mnie pytają o to czy u mnie w domu jada się gęsi i nie mogą uwierzyć , że naprwdę jak żyję ( już dużo ponad 40 lat ) to w życiu nie jadłam gęsi. Jak to - mówią - przecież wszyscy w Niemczech zabijają sie o polnische Gensen.... a tu ???? U mnie w domu jada sie owszem indyka, kaczkę inne mięsa ale gęsi nie.... :-D
-
Witajcie ! Witajcie ! Po świętach dzis rano weszłam na wagę i niestety + 2 kg, :-D ale nie zdziwiłam się bo wiem przecież sama co jadłam i ........... piłam. Kilka pierogów, kilka lampek winka, kilka kieliszków brandy,kieliszek wódeczki, kilka czekoladowych trufelków, kilka mandarynek, kawałek smażonego pstrąga i sandacza, kilka śledzików w oleju, kilka plastrów chudej wieprzowej polędwicy, kompot z suszonych owoców, orzechy laskowe ....... oto lista moich grzechów świątecznych ze wszystkich 4 dni........... :) Cóż nie udało sie utrzymać do końca reżimów diety, reszta była dukanowa, ryby z folii, ryby w galarecie, wołowinka bez tłuszczu itd........... dużo wody i zielonej herbaty. Wiedziałam ze będzie więcej na wadze i jest, a poza tym mam dziś już 7 dzień warzywek, bo muszę wyjeść zapasy z lodówki, jestem sama, syn wyjechał więc szkoda mi było wyrzucać dobrych rzeczy, więc warzywka jeszcze dziś wyjem potem zrobię 3 dni białek i 3 dni białek z warzywami ale od 4.01.2009 uderzeniówka.......................!!!! Wiem ze to nieracjonalne żeby najpierw z takim wysiłkiem gubić kilogramy a potem je w kilka dni odzyskać... ale cóż jestem łakomczuchem, wiem , inaczej nie miałabym problemu z tusza i tematem odchudzania.... Marudko, Bożenko, Ivonko, Sandro, Elle, Andziu, Balbinko - rozumiem was, ja też poległam.... ale podziwiam Sagę, Winkachce i pozostałe koleżanki-Protalki, które nie dały sie pokusom. Chyle czoła... naprawdę... wielki szacun dla was !!! :grin:
-
Winkachcę- ja nie wyobrażam sobie aby moja sunia została sama w wigilijny wieczór, jest przecież członkiem naszej rodziny. Zawsze pod choinka jest jakiś upominek i dla niej. Mało tego w tym roku kolacja wigilijna u mnie więc oprócz 11 osób przy stole + 1 miejsce dla wędrowca w domu będą 3 psy, a właściwie suki bo dwie przyjdą do nas w goście razem z rodzinka. Nie wiem jak sie to sprawdzi bo jedna z nich jest całkiem młodziutka i jeszcze sie z moja suczką nie znają. Ale moja mimo ze duża (doberman), czarna i groźnie wygląda to am anielsko spokojne usposobienie i jest przyjaciółka wszystkich i ludzi i zwierząt.
-
Witam wszystkie Protalki ! Dziekuje za miłe słowa Olu, Babciu Magdo, Winkachcę, Anula 1978, Maliszka,Sago Marudko , za serdeczne życzenia. Ja również życzę wszystkim osobom odwiedzającym nasze forum z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia przeżywania ich w zdrowiu, radości i ciepłej rodzinnej atmosferze, Kolejny zaś Rok 2010 niech będzie dla wszystkich czasem pokoju oraz realizacji osobistych zamierzeń. Życzę Wam jak najmniej pokus na świątecznym stole, wielu okazji do odpoczynku światecznego a w Nowym Roku osiągnięcia wymarzonych szczupłych sylwetek. Dziękuje wszystkim za wirtualną przyjaźń i wsparcie.
-
A ja wpadłam na forum w locie pomiędzy robieniem śledzi na kilka sposobów a sprzataniem w łazience. Usiadłam na moment odetchnąć i wypić szklanke wody. W domciu czyściutko, pachna namoczone rodzynki, śledzie i majeranek, a z płyty lecą pastorałki Preisnera w wykonaniu znakomitych aktorów spiewających z Krakowa. Już kocham ten moment, nadszeł wreszcie ten piekny czas.... oczekiwanie..... atmosfera i zapach świąt..... muzyka jedyna tylko w tym okresie tak brzmi.......... :) :grin: :twisted: Jeszcze nie mam choinki, stroików w oknach, drobiazgów prezentowych, nie mam mnóstwa zakupów ale to nic juz mi stres minął i nawet nie padam na pysk ze zmęczenia, choć dzien w pracy był intensywny. Wszystko to wynagrodziła mi ten przedświąteczny domowy nastrój.... :lol: :D :-D Nutko - wypoczywaj w tych górach jak najlepiej, trzymaj diete i zaglądaj do nas. Dziekuje za zyczenia wszystkim, i tobie i Malince . Wam tez Wesołych Świąt !!!! Moja waga chyba zokazji gwiazdki zachowała sie przyzwoicie i dzis rano pokazała tyle co na suwaczku, więc jest ok! Może na Wigilie dostane od mojej wagi jeszcze jakis prezencik............ :-D , czego i Wam wszystkim życze.
-
Cześc dziewczynki i chłopcy (jesli jeszczesa z nami) !!! U mnie młyn w pracy, wszyscy moi podwładni wracają zza granicy, rozliczają sie, załatwiają wszystkie sprawy, a ja mam jeszcze zaległości po mojej chorobie. Najlepiej jakbym tu w biurze zamieszkała..... Do tego domowe obowiązki i jeszcze zakupy gwiazdkowe, bo choroba nie pozwoliła mi wcześniej latać po sklepach. Wigilia u mnie w domu dla 11 osób, niby każdy coś przyniesie ale wiecie ja i tak mam i będę mieć sporo roboty. Ale cóż w świeta albo nawet po Swiętach sobie odpocznę.....ha, ha,ha. lubię ten czas pomiędzy świętami a Nowym Rokiem, w domku czysto, odświętnie, lodówka pełna, nastrój jeszcze świąteczny i perspektywa wolnych dni. Może wtedy znajdę czas by posiedziec z przyjaciółmi przy choince albo z dobra książka.... zazwyczaj do tego jeszcze do kompletu była lampka winiaczku albo dobrego winka, ciasto, orzechy itp. - tym razem będzie cola-light i portalowy sernik... ale za to jaki efekt...cel najwazniejszy. Może dam rade i powstrzymam sie od grzeszków.... Dziekuje za życzenia Andziu , gratuluje ci spadku Tyrolciu, pozostałym zycze chwilki wytchnienia w tym zapędzonym przedświateczna gonitwa czasie !!
-
Sagus - nie przesadzaj z trym ociąganiem, i tak idziesz jak burza.... ty nasza "protalowa torpedo"... :-D :) Naprawde podziwiam cie za wytrwałośc i konsekwencje.......... ja znów byłam w sobote na imieninach ( dzien białkowy) i wypiłam 2 lampki wina + zjadłam brokuły z sosem czosnkowym + 1 czekoladka, reszta była protalowa, ale co nagrzeszyłam to nagrzeszyłam..............
-
Marudko - witaj ! Jaki fajny obrazek wkleiłaś, śliczna dziewczynka i jaka a' propos ! Bożenko - u mnie tez zastój, ale damy rade jak nie teraz to po Nowym Roku ze zdwojona energią.... Anulkas - masz racje na pewno po sylwestrze przybedzie nam Protalek chetnych do odchudzania, takich z postanowieniem noworocznym... Nasz Sliweczka, która już nie zagląda na forum też zaczęła w ubiegłym roku od stycznia i schudła prawie 50 kilo, jest konsekwentna a oto chodzi w tych postanowieniach...więc zobaczymy ile nam dojdzie dziewczyn a ile sie utrzyma...
-
Dzien dobry ! Esperantino - ode mnie tez przyjmij gratulacje, 20 kilo w dół to super wynik. Mój suwaczek tez pokazuje inna , nierzeczywiste wartość, na suwaku mam że schudłam 20 ale w rzeczywistości tylko 19 kilo, bo jedno kilo mi wzrosło, ale suwaka nie zmieniam, żeby mnie to mobilizowało.......... :-D Kartofelko - gratulacje, założyłaś sobie że przed świętami będzie 5 z przodu i jest. Sukces ! Super ! Trzymaj sie tylko z ta 5 przez święta..., bo pokus wiele.............. powodzenia :)
-
Moje dzisiejsze menu - faza samych BIAŁEK : - I śniadanie : tradycyjnie otrębianka na chudym mleku (jestem juz od niej uzalezniona...) + kawka - II śniadanie : sałatka z wędzonego łososia z sokiem z cytryny i korniszonem pokrojonym w kostkę + 1 bułeczko-mufinka z dukanowego chlebka - obiad : udko kurczaka pieczone w żaroodprnym naczyniu, bez skóry - podwieczorek : serek chudy homo waniliowy + kawałek piernika protalowego + kilka łyżek nutelli light - kolacja : biały chudy ser twarogowy z jogurtem + szczypior, dwa du ze kabanosy drobiowe - dużo wody przegotowanej z cytryną i zielonej herbaty w ciągu dnia
-
Dzień dobry wszystkim! u mnie piękna zima za oknem, słońce, mróz i śnieg.... super. Szkoda tylko ze do świat się nie utrzyma... ale na Sylwestra ma znów byc biało. Waga mnie dzis rozczarowała, nie grzesze a tu + 1 kg rano pokazała. Wredota jedna.... Może Bozenka miała racje, ze te kilogramy utracone w chorobie wracaja szybko... Jakby nie patrzec suwaczek jest nieaktualny ale nie zmieniam go, mam teraz białka więc mysle ze wróce do wagi na suwaczku...
-
Witaj Marudko ! Zasmuciłaś mnie informacją że odstąpiłaś znów od diety Marudko. Szkoda, ale z drugiej strony rozumiem cie bo ja tez miałam wahniecie, na szczęście udało mi sie zostac przy diecie. Wierzę że znów "odsapniesz" od dietki i wrócisz na łono Dukana poświetach. Życze ci tego, szczerze.... A poza tym zaglądaj do nas i odzywaj sie niezależnie od tego czy dietkujesz czy nie, juz na zawsze jestesw naszej protalowej braci! Buziaczki !
-
Witaj Kartofelko - mnie to sie chyba na wzrok albo na mózg rzucił ten mróz, ze ja nie rozpoznałam na avatarku twoim renifera.... napisałam "piesek"..... :) Teraz sie sama z siebie śmieje.......... :) Jesteście dziewczyny po prostu na bieżąco i tematycznie w swoich avatarkach jesli chodzi o święta.. i ty i Maliszka też. A u mnie na avatarku pełnia lata.... :)
-
Moje dzisiejsze menu - faza samych BIAŁEK : - I śniadanie : otrębianka + szklanka zielonej herbaty - II śniadanie : serek ziarnisty chudy ze słodzikiem i cynamonem + 2 kubki kawy - obiad : potężny talerz flaczków wołowych na wywarze z kurczaka + 2 dukanowe bułeczko-mufinki + szklanka herbaty - podwieczorek : jogurt owocowy light + szklanka zielonej herbaty - przegryzka : kilka paluszków krabowych surimi ( zamiast chipsów lub słodyczy...) - kolacja : sałatka z 1 jajka+1 korniszon+1/2 wędzonego pstrąga + jogurt z łyzeczką musztardy+ szklanka herbaty - w ciągu dnia dużo wody przegotowanej z plasterkiem cytryny ( bo mineralna mi zimą nie wchodzi...)
-
Andziu- skoro Dukan dopuszcza chudą gotowana szynke do diety, to może jak z okazji świąt zjesz chudego schabu to nie bedzie wielkiego wykroczenia w porównaniu do takich na przykład parówek niby-drobiowych....
-
Aha a pogoda u mnie boska, snieżek lekko prószy, skrzy sie w słońcu, mrozik lekki, tzn. tak - 5-7 stopni. Jest super... żeby tak sie utrzymało do świąt. Dzisiaj rano co prawda miałam zaprawę z odśnieżaniem, żeby wykopać sie z garażu, ale trudno, nie było duzo tego śniegu, nie był ciężki, mokry tylko lekki i puszysty.. Ale generalnie jest slicznie....
-
Dzien dobry! Juz dzis wróciłam do pracy po 10-dniowej chorobie. ma mi sie na życie, chociaz kaszel pozostał. W prezentach mam zaległości bo ostatnie 2 tygodnie prawie nie ruszałam sie z domu wiec ten najdzikszy tłum w sklepach, na parkingach jeszcze przede mna....... Wag stii ale dzis białka wiec mam nadzieje że ruszy... :) Kartofelko - a gdzie sie podziała twoja usmiechnieta buzia, piesek na avatarku jest fajny ale ja sie juz przyzwyczaiłam do twojej buzi... Nutko, Jusiu - trzymajcie sie dzielnie, waga na pewno ruszy... Bożenko - au ciebie jak z wagą ? ruszyło w dół ? A gdzie sie podziała nasza Marudka ? Jugin juz tez chyba o nas zapomniała..?
-
Waga co prawda stoi w miejscu i ani ani... ale samopoczucie sobie poprawiłam bo byłam u fryzjera, mam nowa farbę (brąz + kilka złotawych refleksów), nowa długość i pieknie wygładzone, proste włosy. A i zrobiłam sobie regulacje brwi + hennę... super, inna buzia...Te proste to tylko do następnego mycia, bo ja po myciu nie mam tyle samozaparcia zeby te moje spręzynki rozprostowywac. Ale póki co jestem odświezona i...podobam sie sobie (mimo moich 87 kg) to dobry objaw.... :)
-
Cierpliwości, cierpliwości ... dokąd ci sie tak spieszy, przeciez miło jest nam tu na forum w takim zgranym towarzystwie... :) Jusiu - sama sobie tez tak powtarzam... i czsem mi pomaga... :)
-
Elle 33- co do suwqaka wagi to kliknij sobie na stronke np. na tą która jest nad moim suwakiem i tam znajdziesz różne propozycje suwaków i znaczków do zaznaczania wartości wagi. Klikaj po kolei wszystkie polecenia, wypełnij je liczbami i na końcu otrzymasz bbCode do swojego własnego suwaka. Wtedy w swoim panelu kontrolnym ( kjest taka zakładka na górze strony jak sie zalogujesz do forum) wybierasz polecenie edytuj sygnaturę i w to miejsce wklejasz ten uzyskany bbCode, pamietaj tylko żeby ten kod skopiowac w całości od URL do URL. Klikasz akcept i masz suwaczek.
-
Zmartwiłam sie Sagą i przez to wszystko nie przywitałam Elle 33. Witaj z nami, dietkuj, wytrwaj, pytaj, dziel sie swoimi wątpliwościami i sukcesami, a razem damy rade !