-
Postów
1359 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Maragrete
-
Dzieki Bożenko ,Malinko, Juggin za miłe słowa ! Witam na forum 2 nowe koleżanki Sandre i Strefcie Dietkujcie z nami - na zdrowie ! Życze wam wytrwłosci i sukcesów w diecie ! Co do otrębów to musisz Sandro poradzić sie naszej Do-do , która tez mieszka w Irlandii, dietkuje z nami już jakiś czas i odzywa sie od czasu do czasu wiec na pewno ma mnóstwo wiedzy na ten temat co i gdzie tam protalowego można kupić. Na moje oko to otręby podobnie jak w Polce nie są tożsame z surowym owsem czy płatkami owsianymi. Płatki sa robione z samego ziarna a otręby to te twarde osłonki, które otaczają ziarenko i właśnie one są tylko troszkę przetworzone i dla nas protalowiczów najlepsze. Maja działanie jak "miotełka" wymiatając niepotrzebne rzeczy z naszego jelita a ponadto poprzez to że chłoną dużo wody to tworzą taka emulsje w przewodzie pokarmowym która wiąże tłuszcze, tym samym nie pozwala sie im wchłonąć.... Na początkowych stronach forum było jeszcze kilka innych osób z Irlandii i one wymieniały sie tu na forum informacjami co i gdzie można kupić, musisz cierpliwie poszukać postów gdzieś z okresu luty-maj.
-
Dzień dobry! Benek, Bożenko - lanie z pokorą przyjmuje i juz jestem grzeczna i bezgrzeszna.... :D Bozenko, Marudko - super ze waga w dół....sukcesik ! Ciesze sie razem z Wami ! HURRRRA! :D Klopsika mam zamiar zrobic sobie dzis, zobaczymy czy mi sie bedzie chciałao, mam jeszcze ochote na faszerowana cukinie - jestem jeszcze dzis i jutro w fazie warzywnej, to może to wykorzystam i najpierw cukinia dzis a klopsik w niedziele..... W sobotę kolejna impreza- spotkanie w lokalu z moja klasa maturalna, będzie na pewno fajnie, wesoło, jak zwykle. Spotykamy sie co 5 lat, zawsze w knajpce jakiejś, zawsze z mężami, żonami - jeśli ktoś ma ochotę, czujemy sie jakbyśmy byli wszyscy w jednej dużej rodzinie ...... Po raz pierwszy będę na tym spotkaniu bez męża..... Mówi sie trudno, życia się nie cofnie... stało się, ogólnie już jakos pogodziłam sie z tym że nie zyje od ponad 4 lat ale przy takich okazjach jest mi z tym gorzej.... Jedyna nadzieja ,że będę sie dobrze bawić, tańczyć, gadać, gadać, gadać i dzięki temu nie bede miała okazji żeby jeść.... :lol:
-
Wczoraj nie byłam niestety tak do końca bezgrzeszna... pół lampki szampana i jeden maluteńki, cieniuteńki kawałek ciasta .... :D Kurde minie chyba ktos naprawde powinien dac w łeb..... Teraz załuje..........
-
Droga Jubilatko - Ostatnia Szanso ! Dużo dużo uśmiechów, miłości i zdrowia oraz czasu dla siebie w tym zabieganym życiu życzę ci z okazji Twojego świeta. No i oczywiście sukcesów w dietkowaniu. :D :D :lol:
-
Witam chłodno i jesiennie ! U mnie waga bez zmian - właściwie to od 3 tygodni mogłabym co dzień robić "kopiuj" i "wklej" tego mojego komunikatu..... Ale się nie dam... juz kilka razy tak było że organizm próbopwał ze mna sie siłowac kto- kogo i.. ja wygrałam bo waga sie poddała, wiec teraz tez tak bedzie.. na pewno ! Bożenko - nie poddawaj sie . Trzymam kciuki za ciebie i twój spadek ! Pamietaj jesteśmy razem ! Za Duży - to ty sie póki co ciesz a nie zamartwiaj ! Balbinko i Sago - poprawy zdrówka i cierpliwości dla kataru, to wstrętna dolegliwość i męczy .... Marudko - powodzenia w nowym-starym" Protalu.. :lol: Juggin ten klops zadziałał na moja wyobraźnie i na moje kubki smakowe - może tez sobie zrobię Benek - uśmiałam sie z tego męża prychającego na ciebie przy komputerze. Może to zbyt szczere pytanie ale czy on zawsze przy tobie jest taki bardziej ...no wiesz ........ :D .........byczy .........? :D
-
Ja wczoraj byłam znów bezgrzeszna i WC dzis mi sie udało zaliczyć z duzym sukcesem - a waga ... ani drgnie :D Moze te 92 kg to u mnie jakis limit spadku i dalej nie rusze, pamietam że przez wiele lat własnie tyle wazyłam, zanim wskoczyłam na 107 kg i moze mój organizm tez to pamieta.....
-
Juggin - nisko ci sie kłaniam i podziwiam za rzucenie papierosów - super ! Ty jesteś wytrwała i konsekwentna baba ! A do tego jak czytasz inne posty to widzisz że powinnaś sie rozdwoić albo roztroić i pilnować " w realu" niejedna z nas... ze mna na czele - wtedy byłyby rezultaty u wszystkich... Bożenko - ty stoisz długo na 79 a ja na 92 - nie wiem czy to cie pocieszy.... Trzymajmy sie razem i nie dajmy sie ... aha jeszcze i Jusia z nami tez od dłuższego czasu stanęła i stoi... Razem damy rade ! :D Anulka - gratuluję spadeczku !
-
Gratuluje Tyrolciu - jest super, takie tempo...! Marudko - z tego wypływa prosty wniosek, że zamiast jeździc co dzien do pracy musisz jeżdzic na lodowisko... i ekonomiczniej i ..przyjemniej...... :D :D Gratuluje tempa ZaDuży - ja zawsze biore pod uwage tylko wagę poranną.... Wszystkiego dobrego w Dniu Chłopaka ! :roll:
-
Witajcie witajcie ! No nareszcie forum zaczęło na nowo żyć... :lol: Jeśli znów nie nadażam z czytaniem tego co napisaliscie wczoraj i dzis rano to znaczy że jest normalnie... czyli OK ! Ja bym sie Jusiu bała takiego pasztetu - tam pewnie jak w parówkach jest z 10 % mięsa z indyka a reszta to tłuszcz, skóra i inne rzeczy o których moze lepiej nie wiedziec co tam władają...... To ja Benek, - miałam takie zatrucie w lipcu że trzeba mi było podawac kroplówki i spadłam wtedy jakies 5 kilo w dół a potem na powrót ze 4 kg wskoczyło..... Myslisz Marudko że poskutkuje wejście w II faze ? Moze trzeba znów zacząc od króciutkiej uderzeniówki..? Może trzeba by było powtórzyc jakby cały ten cykl od początku żeby dało skutek ...?
-
Hola hola koleżanko Sago ! A gdzie ty mi chcesz uciec tak szybko do 8 na przodzie ? :D A kto na mnie poczeka..... ja ide w dół jak żółw ale zawsze w dół...... małymi kroczkami...... A tak poza tym to gratuluje - fajnie że na P + W odnotowałaś spadek, ciesze się razem z Tobą. Moze ta dieta działa tak fajnie na ciebie bo jesteś konsekwentna ( żeby nie powiedzieć bezgrzeszna !) a poza tym może nie stosowałas wcześniej innych diet, bo ja próbowałam różnych ale z marnym skutkiem.... Tym bardziej postepy w spadku wagi innych działają na mnie mobilizująco.. i o to chodzi.. :D
-
A u mnie waga prawie bez zmian, jest leciutki spadek, powiedziałabym spadeczek ale zaznaczę na suwaku jak bedzie cały kilogram... Tylko nie wiem kiedy to sie zdarzy bo znów imieniny teściowej wczoraj zakropiłam 2 lampkami wina i cywilna wędlinką ( 1 kawałek pasztetu - pycha !). Poza tym było jak najbardziej protalowo tzn. tatar, galaretka z kurczaka, jajeczka itp. Co do pomysłu Juggin o jadłospiszie na Swieta - to chyba tak pora najwyższa zastanowic sie i zaplanowac... Grzyby, ryby - to jest ok ale czym zastąpić makiełki (kluski, mak, miód, orzechy) no i te pierogi - Juggin- masz racje, jak sobie poradzić...
-
Babciu Magdo, Delfinko - mnie jak nie ma upałów to zimna woda tez nie wchodzi więc pije taką letnią, przegotowana z plastrem cytryny i jest ok ! Byleby pić..... :D
-
Benek - czytam i czytam i nie wiem jaki związek maja twoje tańce z pisaniem na klawiaturze, albo więc piszesz stopami (szok !) albo tańczyłaś na rekach lub co najmniej na czterech.... co juz bardziej wydaje mi sie prawdopodobne czytając twoje wyznanie o grzeszkach.... :D :lol: Ale co tam 40 jest raz w życiu .. to można .... :lol: Michasiu - to jest święta prawda, spadać i trzymać dietę to łatwiej ale nie spadać z wagi i mimo tego nie poddac sie ... o to juz większa sztuka.... Dlatego teraz gratuluje tym wszystkim ze stojącą waga ! Kciuki trzymam Michasiu - jak mówi Bożenka wszystkie 4, na pewno sie uda wszystko i bedzie ok ! Juz cie widze Juggin oczami wyobraźni jak gonisz nago do auta a potem do pracy... Chociaż teraz jak juz złapałaś nową figurke to mogłoby to wzbudzac naprawde podziw.... :mrgreen:
-
Miłego dnia wszystkim i duuuużych spadków życze..... :) !
-
Czołem Protalki i Protalkowie ! U mnie w centralnej Polsce pogoda znów śliczna, słoneczna i ciepełko - tak fajnie, nastrój miły wiec nawet nie przeraza mnie fakt że dzis znów poniedziałek i roboty w pracy huk. Sago - no własnie masz racje musisz zastopowac z tym chudnieciem bo nam znikniesz za niedługo jak bedziesz spadać w takim szlonym tempie.... :) :) Ale cieszy mnie to co piszesz o pogodzie, byłoby super gdyby jesienne szarugi w ogóle do nas nie doszły, długo złota jesień a potem od razu zima ( nie zbyt mroxna !) i śnieg.... czytałas ta prognoze na jakims portalu ? długoterminowym ? Marudko - top jak pojedziesz w srode to znów pojeździsz.... zazdroszczę.... :-)
-
Komputer zwariował i wrzucił mój post dwa razy - trudno, nie wiem jak sie usuwa posty.... Nie za wiele pewnie dzis sobie podziałamy na forum bo wzystkie koleżanki i koledzy korzystaja z pięknej pogody i wolnej niedzieli......i dobrze, ruch na świeżym powietrzu to samo zdrowie. Je tez ide na powietrze, może zajrze wieczorkiem rtutaj, a póki co życze wszystkim miłej niedzieli ! :)
-
Witam wszystkich słonecznie i radośnie ! radość moja oczywiscie spowodowana jest pogodą i wolnym czasem a nie waga......niestety. Stan wagowy bez zmian, ale ....jak mawiał pan Michał Wołodyjowski...... nic to........ Póki co ciesze sie z waszych spadków Babciu Magdo i Anulko ! :) :) Do-Do - jak ci nie wchodzi sama woda to próbuj ja pic pół na pół z cola light, któraś z dziewczyn o tym sposobie wcześniej pisała, podobno skuteczny... :-) Julka70 - witam w naszym potalowym gronie, z nami masz szansę dotrwac do upragnionego celu, pomagamy, wspieramy, radzimy, pilnujemy i ganimy za grzechy wobec diety. Zajrzyj do watku z przepisami kuliarnymi dań protalowych oraz na stronke z produktami wskazanymi do kupowania w trakcie diety - to ci na pewno rozjaśni wiele wątpliwości i pomoże. Trzymaj się i spaaaaadaj z wagi z nami !
-
Witam wszystkich słonecznie i radośnie ! radość moja oczywiscie spowodowana jest pogodą i wolnym czasem a nie waga......niestety. Stan wagowy bez zmian, ale ....jak mawiał pan Michał Wołodyjowski...... nic to........ Póki co ciesze sie z waszych spadków Babciu Magdo i Anulko ! :) :) Do-Do - jak ci nie wchodzi sama woda to próbuj ja pic pół na pół z cola light, któraś z dziewczyn o tym sposobie wcześniej pisała, podobno skuteczny... :-) Julka70 - witam w naszym potalowym gronie, z nami masz szansę dotrwac do upragnionego celu, pomagamy, wspieramy, radzimy, pilnujemy i ganimy za grzechy wobec diety. Zajrzyj do watku z przepisami kuliarnymi dań protalowych oraz na stronke z produktami wskazanymi do kupowania w trakcie diety - to ci na pewno rozjaśni wiele wątpliwości i pomoże. Trzymaj się i spaaaaadaj z wagi z nami !
-
Witajcie wszyscy ! Troche późno tu zagladam ale dzisiejszy dzień uwiódł mnie pogoda, słońcem, nastrojem i wolnym czasem. Biegałam na zakupy, sprzatałam, spacerowałam z psem po lesie, odrabiałam domowe zaległości, odwiedziłam rodziców, przesiadywałam na leżaku w ogrodzie i wszystko to udało mi się zmieścić w jednym dniu i robiłam wszystko uskrzydlona piękną, cieplutka pogodą... :) A waga niestety bez zmian....cały czas czekam..... i nie trace nadziei..... Delfinko - super wynik - gratulacje, no i dobrze że masz juz to poza sobą :-) Kasiu - co do ciuchów to ja też miałam i mam taki dylemat jak ty, tekilkanaście kilogramów dało efekt w postaci istotnych zmian w sylwetce i miałam nic nowego nie kupować bo mam nadzieje że nadal będe chudnąć, ale jak to kobieta - tu mi cos w oko wpadło- kupiłam, tam znów z radości że mogę wyglądac szczuplej - tez kupiłam, ale zdecydowanie najczęściej odgrzebuje stare, "przedpotpowe" spódnice, spodnie, a 2 pary jeansów dałam do zweżenia. Jusiu - trwaj w nadzieji na spadek wytrwale tak jak ja...na pewno spadnie , prędzej czy później ale musi sie udac... :-D Benek - z tą ..... ( tu wpisac mozna dowolna liczbe lat) da się żyć. Ja też już mam tą okrągłą liczbe za sobą a za niedługo będę w to miejsca musiała wpisac kolejna okrągłą liczbę, ale jest ok... :-) Tobie życzę wspaniałego samopoczucia, sukcesów, radości, zdrowia i spełnienia marzeń na dalsze lata ! Żyj nam 100 lat ! Michasiu - jakie miłe zdjecie w avatarku ! Polu - cieszę sie że sie trzymasz w swojej wadze, że wszystko u ciebie ok no i że sie do nas odezwałaś ! Buziaki ! Bożenko - dzieki za wsparcie, czekaj, czekaj a impreza na pewno cię nie ominie.... :)
-
A ja czekam i czekam na te połowinki (Bożenko ! - ty też ze mna czekasz no nie ?...) zeby miec już za soba pól zamierzonego spadku i mam nadzieje że może w tym cyklu białek sie uda....oby :) Juz ze dwa dni nie popełniłam ani jednego grzeszku...........
-
Jak to Tyrolciu - ja cie zauwaażam i jak znikasz i jak sie pojawiasz.... nie narzekaj. Buziaki ! :) :) :-)
-
Ja nauczyłam sie jeżdzic tak ze 30 lat temu a potem odświezyłam tą umiejętnośc jak mój syn był mały. Teraz do sztucznego lodowiska mam tez tak ze 20 km ale za to jak sa naturalne blisko to nie daruje sobie tej przyjemnosci,,
-
Gratulacje Babciu Magdo ! Fajnie że systematycznie lecisz w dół...
-
No to fajnie Marudko, że cie satysfakcjonuje twoja waga ! :-) Ja jestem juz nie taka młoda ale łyżwy u w i e l b i a m... i jeśli tylko mam okazje to śmigam ..... :-D
-
Witam wszystkich w słoneczny rześki dzień ! Balbinko - hurra hurra ! ciesze sie że waga nie poszła do góry. U mnie też powróciła do stanu z suwaczka ! jest ok, czekam jak i ty na spaaaaaadek...... :) A dlaczego Balbinko odwróciłas sie do nas plecami..? :) Zaduzy - witaj z nami w Sekcji Czcicieli Twarogu! Powodzenia w diecie !