-
Postów
1359 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Maragrete
-
No to ja jestem wyjatkiem Grazzia od tej reguły, bo na mnie zarowno na obrazku jak i w realu słodycze działają bardzo kuszaco.... a może nie jestem kobietą..... :)
-
No to super Olu - ciesz sie ! Prawidłowe chudniecie, bez szkody dla organizmu, dla wyglądu skóry etc. to 0,8-1,2 kg na tydzien. Jaka masz średnia ( oczywiście nie licząc uderzeniówki !) ? Zebym ja miała taki problem też...... eh...
-
Witajcie ! U mnie dzis nibyletnio ale pochmurno i po raz pierwszy tej jesieni/lata (?!) załozyłam do pracy rajstopy do spódnicy ... koniec laby i biegania z gołymi nogami....niestety, idzie zima....nieuchronnie. Balbinko - jak tam twoja waga dzisiaj - bo moja bez zmian, ale to pokuta za grzechy z przedwczoraj i wekendu... Juggin - ja sama popalam wiec podziwiam cie za silę woli i chart ducha...TRZYMAJ SIĘ !! Może pomoże ci tzw. elektroniczny papieros. Właśnie w sobotę widziałam sie z kolega, który sie odzwyczaja od papierosów za pomocą takiego urządzenia, wyglada jak papieros w tzw. dulafce, dymi sie, żarzy, samemu dawkuje sie kropelkami ilość nikotyny albo zupełnie bez nikotyny i tak stopniowo sie odzwyczaja.
-
Sadząc po składnikach tak na uderzeniówce można to zjeść, choc ja sama nie robiłam tego. Zapraszamy cie do dyskusji na zasadniczym forum diety proteinowej Pozdrawiam
-
Witajcie w słoneczne, letnie (oby jak najdłużej !) południe ! Balbinko - nie martw sie na pewno ci sie odmieni z tą waga, ta nierówna walka z organizmem bedzie wygrana przez ciebie, na pewno...! Kasias - musisz zmienić tok myślenia o sobie, swoim wyglądzie , swoich osiągnięciach...inaczej te kompleksy cie zdołują do końca... Co do skutków naszej diety to nie wiem, nie słuchałam tej audycji o której mówisz, ale czytałam o wielu dietach i na ogół te wszystkie kopenhaskie, mayo, south bich, montiniaka itp sa mocno krytykowane a nasza nie. Od kilku lat prenumerowałam pismo Super Linia i tam był przegląd wszystkich diet ze słowami ostrej krytyki co do wiekszości z nich a nasza nie była krytykowana więc może nie będzie z nami tak źle...
-
Nie wiem Bożenko, na razie o tym przesuwaniu dalej nie mysle, wiem że jak osiągne te 76 kg to i tak będzie sukces, a jeszcze jak je utrzymam to ho,ho,ho. Nie pamietam juz kiedy ważyłam poniżej 80 kilo, ale to jeszcze odległa przyszłośc. Najpierw musze ruszyc z tej wagi dojsc do tej 8 na przodzie..... A tu jak na złośc impreza goni imprezę, srebrne wesele przyjaciół, imieniny kolegi, urodziny syna, imieniny teściowej, urodziny taty, potem spotkanie maturalnej klasy, potem oje własne imieniny - każdy wekend zajęty, mam kalendarz wypełniony do wszystkich świętych, jak nigdy.... Jak jest spokojnie, nieimprezowo to jakoś udaje mi sie opanowac ale tak to....eh. Sama sie tego wstydze i Saga tez mnie juz zwstydziła- a ' propos Sago - gratulacje idziesz jak burza... Olu - tobie tez gratuluje ! Chyba mnie trzeba pilnować i grozić mi czymś tak jak pisała Jusia - z pałą czuwać nade mną... Delfinko - gratuluje, Kamylo - na pewno i tobie pójdzie ok z ta obroną Z Malinka o III i IV fazie nie podejmuje sie dyskutowac bo to jeszcze daleko przede mną, ale co do okazji imprezowych to ja rozumiem.... ja tez tak mam...niestety że sie nie trzymam wtedy zasad.............
-
Zimno to twój sprzymierzeniec Anula - Dukan pisał, że jak jest nam zimno to chudniemy, organizm musi wydatkować więcej energii na wyrównanie temperatury ciała. więc jest ok. Byle by nie przesadzać i nie spac a mrozie.... :)
-
No wiecie wy to macie pomysły...! :) Ale ja muszę przyznać ( odpukać w niemalowane !) że mój biust jako taki nie zmalał, zmniejszyły sie obwody pod biustem ( wytopił sie tłuszcz....!) A że trochę juz jest zmęczony długoletnim oddziaływaniem na niego sił grawitacji... to cóż...praw fizyki nie zmienimy...mówi sie trudno !
-
No to sie ciesz Bożenko ! a ja wstretna grzesznica mam za swoje...wszystkie już dawno zapomnicie o diecie ... a ja...ale co, podżeram - to mam efekty ! ( a raczej ich nie mam.... :) !
-
Kabanosy drobiowe w formie paluszków sa w Biedronce, pakowane po 5 sztuk ( a właściwie sztuczek - bo wąskie!), produkcja Sokołów, cena - około 1,80 zł. Ja mam je zawsze w podróży albo jak biegam cały dzien i wem że trudno bedzie gdzies przysiąść żeby w spokoju zjeść łyżeczka sałatke z tuńczyka czy serek. Uwaga ! sa 3 rodzaje wołowe, wieprzowe i drobiowe. Widziałam też je w sklepach Piotr i Paweł ale o 1 zł droższe.
-
Dziewczyny drogie ! Poczytałam, włos mi sie zjeżył na plecach - juz nie raz pisałam i ja i inne osoby że na tym polega istota forum żeby wyrażać swoje poglądy, a że jesteśmy rożne to różnie reagujemy i fizycznie i psychicznie na te same fakty, zdarzenia, opinie.... Ale to chyba dobrze, bo inaczej świat byłby zbyt monotonny i nudny. Bożenko - rozumiem twoje intencje i twoje posty zawierają racjonalna argumentacje - jeśli ktos je przeczyta spokojnie, bez zbędnych emocji to na pewno zrozumie... :) Masz racje i w 100 % sie z toba zgadzam, że miło jest nam pisac o drobiazgach codziennego życia i jednocześnie dyskutować o swoich zmaganiach z dietą. To jest moje pierwsze i jedyne forum w którym uczestniczę i mam nadzieje że nadal będę sie udzielać. Cieszę sie i podoba misie że otwarcie wyciągasz rękę do pojednania. Problem nie jest wrt tego aby popsuć fajny, koleżenski układ..... :) Sliweczko - dla mnie również , jak i dla innych Protalek twoja obecność na forum, twoje opiekuńcze skrzydełka, rewelacyjne pomysły kulinarne, indiańskie tańce, dowcipne komentarze, wesołe emotikonki, a przede wszystkim twoja determinacja w dietkowaniu ( załaczane zdjecia !) stanowiły zawsze i m a m n d z i e j e n a d a l bedą stanowić o wyższości tego forum nad innymi forami, do których zaglądałam i które nie przypadły mi do gustu. Spójrz na to wszystko raz jeszcze chłodnym okiem i wróć do nas. :-) Głeboko wierze i cenie twoją życiowa zaradność i mądrość. Wracaj ! Mysle ze dla tematu otrebów czy mąki nie warto rzucac wielomiesięcznej sympatii czy przyjaźni jaka tu miedzy nami istnieje. Pomysl o tym i wróć ! :-D Polu, Benek, Maho, Babciu Magdo, Marudko, Grazzio, Anulko - macie racje ! Saga, Bogi, Babciu Magdo, Balbinko - gratuluje spadków ! HURRA! Polu - Benek ma racje odzywaj sie częściej Balbinko - ciesze sie że twoje postanowienie udaje ci sie realizowa ( Juggin czuwa !) Mata Hari i Mulan - witam was w naszym protalowym światku ! Zycze wytrwałości i osiagniecia celu ! A tak a'propos Juggin - gdzies nam sie dzisiaj zgubiła....
-
Witam po weekendzie ! Po weekendzie (grzesznym !) niestety waga bez zmian, tzn. w sobote rano odnotowałam spadek, ale przez sobote wieczór ( winko + drobne grzeszki) oraz niedziele (urodziny syna) dołozyłam sobie na powrót ten kilogram + jeszcze 0,5 kg czyli waga w sumie jest o 0,5 kg wyższa niz ta na suwaku...eh ale co tam stracę to 0,5 kg , wyrównam a potem spadnę dalej w dół....na pewno ..... tylko nie wiem kiedy :) Praca goni mnie tak,ze nie mam czasu wejść na forum i poczytać zaległości od piątku, widziałam tylko,ze cos sie znowu popsuło miedzy dziewczynami, oj niedobrze... a tak tu było miło i sensownie, może nie warto wytaczać od razu armat, ale dyskutować, dyskusja rozwiązuje największe konflikty.......... Szkoda.......... :) Nadrobię zaległości wieczorem i jeszcze sie odezwę. Póki co gratuluje tym którym spadło i współczuje grzesznikom ( takim jak ja...) oczekujacym na spadek wagi ! Miłego popołudnia !
-
Jusiu - ja robie wg przepisu z naszej stronki z przepisami - chyba na 6 stronie "Chlebek Dukana lekko zmodyfikowany", ciasto jest rzadkie i wlewam go do 12 otworków w silikonowych formkach do mufinek ( z Tesco - tanie ! ) wtedy odpada mi smarowanie tłuszczem i po upieczeniu łatwo wychodzą, sa podzielne i maja przypieczona rumiana skórke. Wkładam do chłodnego piecyka - tak z 50-80 stopni potem podkrecam do 180-200 i pieke 40 minut, ale to zalezy od piecyka. Dziennie zjadam 2-3 szt. i póki jest ciepło tak jak dzis t trzymam je w lodówce, w pudełku bo łatwo sie psują. Smacznego ! Bozenko - w takim razie Tobie też zycze miłej pracy !
-
Cos tu dzisiaj cichutko na forum.... i pustawo jakoś ..... Ja tez jestem jeszcze w pracy jak Malwi, chociaz powinnam siedzieć dziś tylko do 17 ale.... jak to w życiu jeszcze to i tamto do zrobienia i chyba przed 18 nie uda mi sie wyjść (jak zwykle z resztą....niestety!!!) Narobiłyście mi dziewczyny apetytu tym sernikiem, a mnie został jeszcze tylko jogurt i otręby... ale dobre i to, zabieram sie do jedzenia i do pracy. Miłego wieczoru i udanego weekendu wszystkim (tym co odpoczywają i tym co pracują tez - Malinko trzymaj sie na tych dyżurach ! Zeby ci mineły spokojnie ! :) )
-
Witam piątkowo (prawie weekendowo ! :-( ) nasze Protalowe Grono ! U mnie waga bez zmian, bez rewelacji a;le dobrze że nie w góre.... :D Czekam cierpliwie na kolejny ruch w dół ze strony mojego kochanego ciałka, ja poczekam, mam czas, albo ona mnie (ta waga!) albi ja ją... :grin: Pozdrawiam nasze chore dietowiczki, trzymajcie sie i nie dajcie grypie ! U mnie za oknem cały czas lato, chodze z gołymi nogami, świeci słonko, ranki i wieczory troche są już chłodne ale to taki rześki chłód, więc póki co nie mysle o burej, szrej jesieni.. Haczyk - fajnie że dietkujesz z nami. Życzę powodzenia i wytrwałości, nie daj sie pokusom, słodyczom, drineczkom, fast-food'om itp . Był w naszym gronie już niejeden pan ale odpadł, albo sie nie ujawnia... nie wiem, a poza tym kilka naszych protalowych koleżanek odchudzało sie razem ze swymi ukochanymi i informowały nas na forum o efektach i problemach w diecie swoich i swoich partnerów. Tak więc nie czuj sie wyobcowany... :D Mam przed sobą ciężki weekend, najpierw impreza w sobotę u przyjaciół ( zagrożenie grzeszkami!) a potem goście u mnie w domu na urodzinach synka ( nie dość że będą na stole dobre rzeczy to jeszcze wcześniej będe je musiała sama przygotować !). Macie może pomysł na jakies protalowe w charakterze danie dla wszystkich gości na ciepło ? Myślałam o Strogonowie z wołowiny ale czy bez dobrej śmietany mi wyjdzie smaczny ? Z jogurtem ? Robiła któras może ? Będę wdzięczna za podpowiedź. Pozdrawiam wszystkich, w tym najgoręcej te osoby które tak jak ja czekają na spadki, spadającym z wagi gratuluje i życzę miłego dnia !
-
Witajcie ! Nie mam czasu czytac forum, nie mówiąc juz o pisaniu.... zasuwam w pracy jak "mały samochodzik" a po pracy jak wracamokoło 18 do domu to juz mi sie nie che ani reka ani noga ruszyc, a obowiazki domowe czekaja, gotowanie, sprzatanie, pranie..etc wiec jak potem juz klapne na 4 litery to do komputera MAM ZA DALEKO...(i jak tu nie tyć ?) Ale póki co nie tyje, waga w normie, spada wolniutko i jest ok... :grin: Anitko - na nic moje słowa bo pewnie nie zmieni sie twój nastrój ale współczuje bardzo, ja tez żegnałam swoje zwierzęta z ciężkim sercem ostatnia suczka była u nas 14 lat i odeszła w Świeta Bożego Narodzenia, koszmar, ale jak ładnie napisała Juggin trzeba wierzyć.... A poza tym ja zarzekałam sie że po jej odejściu nie chce juz żadnych nowych zwierząt ale po pół roku przygarnęliśmy kochana nasza Lune- dobermankę ze schroniska i jest z nami juz dwa lata i ona i my jesteśmy szczęśliwi, choć wiem, że na pewno nadejdzie ten dzien rozstania.... Saga- gratulacje ! Gonisz mnie, gonisz...i dobrze! :D Tyrolcia - witaj po wyjeździe, gratuluje spadków ! Balbinka - nie wybrzydzaj, mały spadek ale spadek ! Trzymaj sie tak dalej ! (Juggin czuwa :-( ) Styczniowa - wracaj do zdrowia i przegoń te bakterie czy inne wirusy ! U mnie za oknem piekne lato, ciepełko, słonko.... ale na wekend na pewno sie pochrzani.. jak zwykle ! Miłego wieczoru!
-
No i ty Śliweczko za 1 kg dojdziesz do połowy oczekiwanego spadku wagi, to co razem wydamy bal ( mnie brakuje 0,5 kg ) i zaprosimy wszystkie Protalki ! Trzeba sie cieszyć i nagradzać siebie sama za każdy nawet malutki sukces, bo to działa mobilizująco ... :-(
-
Tak chyba tak Bozenko (odpukać w niemalowane !) ale chyba ruszyło do przodu, bo dłuuugo stało ale tez ja nie byłam taka bezgrzeszna (owoce !) . Za pól kilograma będe miała połowe oczekiwanego spadku, to bedzie czas na małe podsumowanie i świętowanie ( protalowe oczywiście ! :grin: )
-
Śliweczko , Anulko, Do-Do, Babciu Magdo - gratuluje wam spadków, ja tez po przedwczorajszym spadku trzymam sie i nie wzrasta mi waga, co prawda też nie spada ale jest OK ! :grin: Śliweczko - ja bym tez chciała na wykopki jeśli ma mi waga spadać szybciej to moge i kopac ziemniaki, choc tak jak ty ich nie jem ( ale lubie !) szczególnie dzis jak za oknem jest fajna pogoda, słonko, ciepełko a ja w biurze...... Żartuję, ale ja tak jak Benek pamiętam jak ze szkoły średniej wyjeżdżaliśmy z klasa na wykopki za miasto na wykopki, albo wiosna na sadzenie lasu - wracaliśmy brudni, zmęczeni ale radośni, wspólna praca, ognisko, wspólne śpiewanie wieczorem, kiełbaski itp... Jeden tylko nasz kolega, pamiętam dokładnie, wracał czyściutki w białych adidaskach z czystymi rączkami - taki jak wyjeżdżał taki wracał.......... To były fajne czasy ! :-( :D :D
-
Ruszy, ruszy Bozenko - jak nie teraz to zaraz po @... ale ruszy !
-
Fajne Marudko sa twoje nowe podopieczne, mówiłam że jak sie na nie patrzy tak od strony pyszczka to sa milutkie, tylko te ogonki sa takie nie teges... Co do spadku - to ok ! :D
-
Witam ! Dzieki wszystkim za gratulacje z powodu spadku wagi... ja tez sie ciesze...bardzo.. Az tak,że dzis sie nie ważyłam z obawy, że może powróci znów ta większa waga.... :grin: Nie, nie...żartuję, po prostu dziś przysnęłam i rano byłam jakas taka rozbiegana, nie skoordynowana we wszystkim,że nie zważyłam sie w piżamie, tak jak zawsze więc jak sie juz ubrałam to nie chciałam sie sama zdenerwować waga, bo na pewno pokazała by więcej, więc zważe sie jutro.... U mnie słonko i ciepła letnia pogoda, taka jak lubie...tylko szkoda,że siedze w murach a nie u siebie w ogrodzie...no ale i tak miło spojrzec przez okno... :-( Malinko - Benek ma racje , czemu jestes na zdjeciu tak daaaaleko..... Balbinko - ciesze sie że sie trzymasz, bedzie efekt, na pewno....... Saga - to niby nie wyścigi ale mnie tez ta sytuacja wnerwiała, ale ruszyło... W III fazie spotkamy sie razem, na pewno.. Marudko - moi przyjaciele mieli 2 szczurki, były naprawde ładne, takie laciate biało-czarne, jak krowy i mniej od nich śmirdziało niz od świnek morskich czy chomików. Poza ogonkiem to one zasadniczo sa ładne, maja fajne pyszczki.A twoje jakjie są ?
-
Gratuluje Anula decyzji i życzę powodzenia w III fazie ! ja też kieeeeeedys tam dojde........... chyba.........
-
Trzymamy ... wszystkie 4 kciuki trzymamy... :D POWODZENIA ! i napisz jak poszło!
-
Ale miła bużka, nowy avaterek ! Witaj Jusiu w nowym wydaniu ... :grin: