-
Postów
1359 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Maragrete
-
Grazzia a jak ty robisz te kartacze ? ja wiem że tp pytanie dotyczy "cywilnego" jedzenia, wieć bez szczegółów, ale interesuje mnie proporcja surowych ziemniaków i gotowanych , i ile jajek do tego. Kiedyś robiłam i mi nie wyszły....
-
No no !!! KAMYLA - ty sie tak sama nie rozgrzeszaj kochana, od tego sie zaczyna a potem to...juz wiesz z reszta sama, co ci bede mówic, sama sie przecież znalazłaś w gronie dietowiczek z powodu tego częstego zajadnia steresu i rozgrzeszania.... zaraz mi tu wracaj na prawidłowa ścieżke Dukana... :-( :D
-
WItamy w naszym gronie MULAN ! Ja też straciłam 4 kg w uderzeniówce 7-dniowej ale ja "chodzę" w innej wadze niz ty, ty raczej w "piórkowej" a ja "pólciężkiej". Ale jesli wczesniej nie męczyłas nadmiernie organizmu innymi dietami to może to jest jego reakcja na dietę w ogóle, a do tego może miałaś tendencje do zatrzymywania wody, to teraz ją gubiąc gubisz i kilogramy... Powodzenia i wytrwało sci !
-
Witaj Anitko - na mnie ostatnio podziałała Activia - ta sliwkowa, zjadłam ja dwa dni pod rząd i ... efekt był zadowalający...
-
Tak jest Balbinko - z dziką przyjemnościa to właśnie przed chwilka zrobiłam..... :grin:
-
Balbinko - ciesze sie że sie trzymasz w ryzach, wg dyrektyw Juggin - oby tak dalej.... Babciu Magdo - jakie ładne zdjęcie i to samodzielnie wykonane i samodzielnie wklejone...ho, ho, ho Juggin - juz widze ciebie i twój pochówek ze spalonym chlebkiem w dłoni, ale to by nawet było a ' propos, byo zapamietałam cie od początku obecności na forum jako fanke pieczywa... czy nie ty marudziłaś ,że ci za chlebkiem tęskno a ten protalowy ci nie wychodzi....? Maho - ja kupuje krewetki głęboko mrożone w Biedronce albo w Makro Cash and Carry, takie natańsze, drobne koktajlowe, a przepis na nie już dawno wstawiłam do naszych przepisów sa smaczne, apoza tym jakas odmiana.. Benek - no to mnie pocieszyłaś z tymi kaloriami bo martwiłam sie że jeam za mało, bo jak widziałam co napisała Juggin, to ja aż tyle nie zjadam, choć miewam napadowe głody...od czasu do czasu... Śliweczko - dziekuje, bawiłam sie miło, grzeszyłam niewiele, tańczyłam duzo... więc bilans imprezy chyba mi wyszedł na plus...
-
Dzień dobry! Witam wszystkich po weekendowej przerwie ( od komputera !) jak tak 10 godzin w pracy patrze w monitor to w domu juz nie mam siły ani ochoty siąść do kompa.... Śpieszę donieść że HURRA ! HURRA ! HURRA ! moja waga sprawiła mi dziś niespodziankę i pokazał 1 kg mniej, po tylu dniach przestoju (dziwne !), na warzywkach jestem (dziwne !), po niedużych imprezowych grzeszkach w sobotę (dziwne !) Ale cóz nie będę sie z moim organizmem kłócić, chce ważyć mniej...to ok....to ja na to jak na lato ! :grin: :-( Musze nadrobic zaległości w czytaniu bo nie wiem co komu ubyło a co stanęło ... więc póki co gratuluje tym co ubyło, a tym którym stanęło lub nie daj Boże przybyło życze by nie tracili wiary w Dukana i nadzieii... ja też dłuuugo czekałam ale ruszyło... :D BOŻENKO - Tobie kochana z okazji Urodzin najlepsze życzenia ode mnie, aby spełniały sie wszystkie Twoje marzenia , a te najskrytsze przede wszystkim, żeby rodzinka i praca zawodowa przynosiła ci tylko radosne i satysfakcjonujące chwile. A przede wszystkim abys jak najszybciej zawitała do IV fazy ale była z nami nadal, tak samo miła i sympatyczna jak jesteś. Buziaki ! Acha i dzis możesz na dietke trochę przymknąc oko - jestes rozgrzeszona.... A teraz czytam i nadrabiam.....
-
Witam was wszystkie bo sie jeszcze nie witałam dzisiaj ! U mnie za oknem pogoda jak marzenie, lato w pełni, słonko i delikatny wietrzyk, temperatura około 25 stopni i jest tak jak lubię, a do tego jeszcze perspektywa wekendu....lepiej byc nie moze. Chociaż ciężki będzie ten weekend bo w sobotę ide na imprezę rocznicowa przyjaciół do fajnej knajpki, gdzie dobrze dają jeść i może być niebezpiecznie dla dietowiczki, ale mam nadzieje tez że troche wytańczę, trochę sie ograniczę w zapadach i jakoś to będzie....... :grin: Wszystkim koleżankom Protalkom życzę miłego weekendu ! A Balbince wytrwałości w działaniach pod czujnym okiem Juggin. Mnie by sie tez taki bat nad głowa przydał, na stałe, wtedy może by mnie nie kusiło licho.......
-
To ja chyba az tyle w ciągu dnia nie zjadam..... a powinnam....
-
Bardzo to miłe Anulka - masz racje, warte tylu wyrzeczen naprawde...
-
Ja właśnie Juggin tak robiłam grzybki na fazie białkowo-warzywnej. mam w zamrażalniku mrożone grzyby, które po odmrożeniu łudząco przypominają świeże i sobie je wcinam z jogurtem podduszone. A jak pachną...mniam
-
Gratulki Olu - u mnie bez zmian...niestety!
-
Dobranoc wszystkim! Kolorowych snów i duuuuuuu żych spadków ! Do jutra !
-
A ja znowu dzis zgrzeszyłam, zjadłam 1 gruszkę i dwa cywilne herbatniki cynamonowe..... niepoprawna jestem.... a jutro rano będe sie denerwować przy ważeniu,że nic sie nie zmienia. Jaki tu znależć na siebie sma sposób, żeby sobie smej walnąc w łeb i sie opamietać...? Bo innym to łatwo udzielać rad, dyscyplinowac go, wymądrzać się a samemu sobie jakoś nie umiem wytłumaczyc. Widze np. gruszke i spada mi motywacja.....i sięgam po nią, chociaż nikt mnie nie zmusza.....Muszę przesłuchać jeszcze raz kasety pani psycholog Bożeny Figarskiej o psychologicznych aspektach walki o odchudzanie, tam były metody i podpowiedzi jak sobie radzic w takich sytuacjach. Ide do łóżka, słuchawki na uszy i słucham, powtarzam ćwiczenia i afirmacje...może mi to pomoże...oby !
-
No to się cieszmy że jest nas coraz więcej, ja propaguje Dukana i samą dietę już wśród tylu znajomych osób, najbliższej rodziny ale nie tylko bliskich znajomych bo i wśród innych - a to pani w sklepie dopytuje sie co tak schudłam, a to sasiadka mojej mamy zauważa pozytywne zmiany w mojej sylwetce i tak rozsiewam wokół ideę Dukana, a książka też juz przewendrowała przez kilka par rąk i aktualnie też jest "u ludzi"......
-
Jedz mięcho, Maho - dużo mięcha.... :grin: Żartuję, mnie tez gdyby nie te nasze wymyślne przepisy to znudziłaby sie cały czas taka dieta : kurczak, tuńczyk, jajko, ser, kurczak, tuńczyk, jajko, ser, kurczak, tuńczyk, jajko, ser....................no i do tego wooooda.... :-(
-
Zależy Benek czy masz do łazienki daleko i czy mocno pod góre, jeśli tak to pewnie schudłaś po drodze..... :-(
-
Witam i życzę wytrwałego dietkowania w naszym gronie ! Zycże ci realizacji planu spadku wagi i cierpliwośći ! Chociaz ja dzis nie jestem dobrym przykładem na wytrwałośc i cierpliwośc bo mam okres przestoju ale ...ja to przetrzymam...i osiagne to co chce !
-
Kamien z serca ! Witaj Śliweczko i gratuluje spadku ! U mnie nisetey do bani zamiast w dól to idzie w góre ...jestem na P + W wiec teraz na spadek nie mam co liczyc....
-
Smacznego ! OLU Ja brałam jakis potas w kapsułkach Kal....cos tam.... nazwy nie pamietam, dostałam na recepte ale moze bez tez jest - ale kapsułki były sliczne, przeźroczyste a w srodku duzo błekitnych kuleczek i butelka przeźroczysta to ładnie wyglądały więc je zapamietałam i do tego magnez z Vit B6, którego jest bez liku na rynku u wielu producentów leków OTC (tzn. bez recepty)
-
Saga - jednego i drugiego - pisałam juz o tym na forum że poza łydkami (w nocy !) miałam dodatkowe skurcze serca i to mnie przestraszyło, poszłam do lekarza i kazał mi z powodu diety (wypłukujemy sobie duża iloscia płynów oraz nie dostarczmy regularnie) brac potas i magnez,najlepiej z vit B6 bo ona pomaga we wchłanianiu magnezu pobrałam i jak reka odjął.. Spróbuj! No i zwieksz ilościzjadanych warzyw w tym pomidorów, kako (magnez) odtłuszczonego oczywiście !
-
Jusia - gratulacje z powodu spadku wagi no i talentu ! Pokaz jakies zdjecie tych twoich wyrobów, może ci to przysporzy klientów.. :roll:
-
Musicie solidarnie z innymi sasiadami wystapic o eksmisje do właścicieli domu - nie wiem miasta albo spóldzielni, jedno, drugie, trzecie wystapienie z konkretnymi datami tych zdarzen...moze to przyniesie efekt..
-
Defina - ja drobiowe kabanosy zjadam często, bo to jest wygodna forma jedzenia np w podrózy, wiem że często wkładaja tam mieszane miesko wieprzowo-drobiowe z przewaga drobiu, ale trudno, to i tak ma mniej tłuszczu niz parówki, które tez sa opisame jako drobiowe a maja 21 % tłuszczu, więc wybieram mniejsze zło..
-
U mnie waga lekuchno spadła, około pół kilograma, więc nie zmieniam suwaka, dopiero jak bedzie pełny kilogram , ale dzis zaczynam warzywka i nie wiem kiedy to nastapi..... Benek - ciesze sie że jestes z nami ! Miłego dnia wszystkim życzę !