-
Postów
1359 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Maragrete
-
Tyrolcia - ja (i moja rodzina) jeszcze przed dietą od zawsze uwielbiała sztuke miesa w sosie chrzanowym. Robię ja najczęściej z pręgi wołowej bo jest tańssza i bardziej dostępna. Gotuje dość długo tę wołowine w całości w wywarze z jarzyn (na uderzeniówce możesz dać kostke rosołowa albo po prostu tych jarzyn nie jeśc - bedzie bardziej protalowo bo w kostce jest dość dużo tłuszczu) do tego sól, pieprz, listek laurowy. Jak wołowina zmieknie to wyjmuje, lekko studzę i kroje na grube plastry. Na częsci wywaru robię sos chrzanowy z dodatkiem chrzanu ze słoika (ja lubie dużo) odrobiny soku z cytryny, odrobiny słodzika i jogurtu (dla rodziny dodaje dobrej śmietany) oraz ewentualnie soli, pieprzu - do smaku.Sos musi być słodkawo-ostry. Sos możesz w II fazie zagęścici łyżeczka mąki kukurydzianej. Podaje ciepłe mięsko z chłodnym sosem - pycha !
-
OJEJ !!! SLiweczko - dwa razy sprawdzałam czy czytam post od własciwej osoby 0 no no no jaki śliczny, nowy avatarek.....super laska na nim, i te okulary (tajemnicza jak Juggin) i ta minka...bardzo ładny ten nowy avatarek... Pozdrawiam cie, pracuj, pracuj i zaglądaj do nas jak najczściej !
-
No i ciekawe jak tam Do-Do w nowym miejscu pracy, w nowym mieszkaniu....
-
A co to sie stało że Sliweczka, Pola, Benek do nas nie zaglądają na forum. Pewnie zajęte pracą..... ale może znajda chwileczke i cos skrobna na forum. A no i Bożenki ani Grazzi nie ma dzis też, Saga zamilkła, Jusia też...... Hallo, hallo - koleżanki.... :)
-
Najlepiej Espumisan (od razu 2 tabletki) i parę brzuszków i herbatka ziołowa....może by to ulzyło...
-
Anitka - gratuluje spadku, nawete taki mały a cieszy.. no nie ?.. :grin:
-
Gratuluje Marudko - super że spadło ! Ciesze sie z Toba i tesknie za tym abym i ja mogła sie pochwalic jakims spadkiem, a tu nic, nic, nic....stoi waga i już. !
-
Juggin - ale avatrek nowy...slicznie wyglądasz na tej fotce, taka tajemnicza laska...mhmhm... :sad:
-
Mmuchu - ja kupiłam u nas w sklepie ze zdrową zywnościa, ale tylko raz, a potem szłam na łatwizne i stosuje make kukurydziana, bo jest łatwiej dostepna we wszystkich marketach i tańsza...ach i mimo tego chudne wiec jest OK!
-
=Do zobaczenie, życze ci miłego pobytu w kraju i tyle samo startów co lądowań... :-D
-
Dzien dobry! Witam wszystkich przy kawce i pozdrawiam . Pogoda u mnie jeszcze cały czas letnia. Zaraz nadrabiam zaległości w czytaniu.... :sad:
-
Ale u mnie pogoda po woli sie zmienia na gorsza, zachmurzyło sie niebo, pewnie nadciąga deszcz.... szkoda.... Za godzinkę uciekam do domciu, a mam kupę planów, tylko jak siebie znam zanim dotrę do domu a po drodze drobne zakupy, poczta, pralnia itp , i jeszcze spacer z psem a potem klapnę na cztery litery i nic nie zrobię z tego co zaplanowałam....jakiś mam ostatnio brak sił, może to już wiek.. :sad: jestem po urlopie więc nie ma mowy o zmęczeniu, nastrój ma wesoły (bo schudłam i zaczynam lepiej wyglądać - a to cieszy!), w pracy jest ok, choć dużo roboty, życie towarzyskie tez fajne więc nie powinnam marudzić, a tu brak mi takiej iskry...energii...może powinnam jakieś witaminy brać, bo przez nasza dietę czegoś mi brakuje... Coś lub ktoś musi mnie pchnąć do czynu bo całkiem spierniczeje.................
-
Tyrolcia - super ! No widzisz sama sie przekonujesz że dieta nasza rzeczywiscie działa....trzymaj sie i nie daj sie pokusom! A efekt murowany.. :sad:
-
Juggin - dobrze, dobrze że piszesz, ja to skrupulatnie czytam i odnotowuje w głowie...na moja III faze, o ile do niej kiedys dojde.... :D
-
Ja nie ćwicze, chociaz sobie to obiecuje... i jakos tak mi cięzko sie zebrac, ale dużo chodze z opsem bo mieszkam na skraju miasta przy lesie i polach, do rzeczki tez mam niedaleko więc staram sie duuuzo chodzic, chociaż teraz pewnie bedzie coraz trudniej bo wczesniej sie ściemnia a ja pracuje do późnych godzin.... będe musiała sie wreszcie wziąc za jakis fitness..
-
Olu - ja w całeym 7-dniowym okresie uderzeniowym spadłam 4,5 kg ale 1 kilo chyba po drugim dniu diety- bbardzomnie to cieszyło i motywowało do dalszych wyrzeczeń...
-
Witam wszystkich z okolic Łodzi ! U mnie dzis gorąco, letnio, słonecznie...fajnie, oby jak najdłuzej było lato z nami. Waga ani drgnie, stoi jak zaklęta...mam za swoje ... Balbinko - włosy supwr, ale czy nie boisz sie że beda uciazliwe w utrzymaniu ?, mysle o pracy przy myciu, suszeniu etc.... Cociaz może nie praktyczne względy ale ich urok powinien decydowac...Bo wygladaja fajnie ... Ola81 - witaj z nami Protalkami ! Zycze miłego i skutecznego dietkowania w naszym gronie ! Marudko - jak miło znów cie widziec na forum, fajnie że sie wszystko układa...tak trzymaj, a nicu nie zmieniaj...niech zostanie jako pamiątka po Byłej-Marudce.. :sad:
-
Bożenko - z tym niedościgłym wzorem to bym nie przesadzała, ja co prawda tak jak i ty załozyłam sobie do zrzucenia niezłą porcje kilogramów, podobnie jak ty ale zobacz z jakiej awgi słonia starowałam....A przeciez im ktos ma wiecej kilosów na starcie i wiecej do zrzucenia tym leci szybciej na początku...a potem trudniej. A co do mojej wagi to dzisiaj sie nie ważyłam...nie chcę sie wku...ć bo wczoraj niby jadłam protalowo ale znów skubnęłam kawałeczek ciasta drożdżowego...nie moge jednak piec cywilnych ciast dla domowników, to jest dla mnie zbyt trudne,żeby tak upiec, zeby pachniało w domku, zeby leżało i kusiło... za wczesnie na takie pokusy. Inne jedzenie cywilne robię dla rodziny i mnie nie kusi tak ale ciasto...nie wytrzymuje i podjadam. Eh, słodycze zawsze były moja zgubą .... :sad:
-
Noo, juz to widze oczami wyobraźni..nowa figura, nowa fryzura, nowy ciuszek...po prostu nowa Bożenka..eh :grin:
-
Witaj "nawrócona" na drogę diety ! Wytrwałości więcej życzę.... :-)
-
Juz sobie to wyobrażam jak całe miasto chodzi pijane.............ha, ha, ha............to gdzie to jest ? :-)
-
Juggin- masz racje jak nispada waga to ja też jestem jakby "cichsza" na forum... Balbinko - zaszalałas z tymi włosami, ho, ho, ho - ale humor sobie poprawiłaś , na pewno.. :sad: Martuska - nie ma mozliwości żebys "sflaczała" w mieśniach i skórze na protalu. Pola ma racje. Po pierwsze jestes młoda, a po drugie protal ma to do siebie,że uzupełnia białka po które sięga nasz organizm z przy odchudzaniu...Poczytaj ksiązke, Dukan tam o tym pisze, że przy każdej innej diecie najpierw tracimy wode a potem organizm siega po białaka, a dopiero potem po tłuszczyk. I dlatego inne diety powoduja takie "sflaczenie" a u nas nie.. bo białka organizmowi uzupełniamy na bieżąco... i ja u siebie nie obserwuję żadnych zwisów, choć schudłam 14 kilo i mam dużo ponad 40 lat... :grin:
-
No i udało sie wstawić... :sad: Babciu Magdo - Pierwszy sukces - ze zaczęłaś, drugi - że masz suwak..teraz juz tylko będzie lepiej.. :grin:
-
Witaj ZUZA ! Ciesze sie razem z Toba że waga wróciła...hurra! Małą sie nie przejmuj, każdy to musi przejść, ja też przeżywałam, na pewno jutro bedzie gorzej bo juz bedzie wiedziec co i jak... ale każdy tak miał. Bedzie dobrze, byle by tylko nie chorowała, co sie często zdarza u takich maluchów po wejściu w środowisko dzieci, katarek, kaszelek, itp..
-
Nie przejmuj sie Anula - za jakis czas wróci na właściwe tory.... ja tez nagrzeszyłam i czekam na powrót spadków...i czekam, ...i czekam....