-
Postów
1154 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Bozena66
-
Polu, jak możesz pytać, pamiętamy i tęsknimy ;) Cieszę się, że Ci dobrze się wiedzie w III Fazie. Pozdrawiam serdecznie i czekam na dalsze posty ;)
-
Maragrete, nawet mi się nie waż ograniczać. Chyba zwariowałaś, ja tak czekam na Twoje posty. Jeśli chodzi o tempo chudnięcia, chyba Tobie nie muszę uświadamiać tego, że to nie jest wyścig, a im wolniej chudniesz tym masz mniejsze problemy ze zwisami. Głowa do góry i szybciutko proszę jakiś pościk wysmażyć, nasza kochana Małgosiu :)
-
Witajcie ;) Pogoda się zepsuła, wrrrr ;) Tryolcia, gratuluję, wspaniały wynik ;) Owieczko, jak możesz gmerać przy suwaczku, gdy wokół tyle pięknych Kobiet :) Maragrete, jeśli chodzi o zmarszczki i zasuszony wiór to chyba nam nie grozi. Być może ostatnio patrzę na świat przez różowe okulary i wszystko mi się podoba ze mną na czele, ale mam wrażenie, że zmarszczki mi się wygładziły i wcale nie widzę niepożądanych efektów ubocznych naszej diety. Natomiast mój kolega, który odchudzał się innym sposobem bardzo zmienił się na twarzy i wygląda na 10 lat więcej. Myślę, że białka są zbawienne dla nas i bardzo się z tego cieszę. Ale oczywiście do niczego Ciebie nie namawiam i sama też nie wiem jak będzie za następnych kilkanascie kilogramów. Pozdrawiam ;) Beciu, witam Ciebie wśród Protomaniaków. Życzę Ci powodzenia i wytrwałości :)
-
Witajcie Protalki ;) Balbinko, gratulacje serdeczne, gonisz mnie, a ja stoję i przede mną same warzywka, więc żadnej perspektywy spadków, ale na białkach ja Ciebie pogonię, zobaczysz, ani się obejrzymy jak będziemy klekoty(mój mąż tak mówi o dziewczynach, które niezbyt dużo ważą). Coś dzisiaj nie mam apetytu, nawet otrębianka mi nie wchodzi. ;) Pozdrawiam Wszystkich i mam nadzieję, że to słoneczko, które mam za oknem utrzyma się do końca dnia ;)
-
Witajcie wieczornie ;) Mamo Mateuszka, życzę Ci powodzenia na naszej wspaniałej diecie i wytrwałości w dojściu do Twojego celu ;) Nie mam siły więcej pisać, dobranoc, do jutra ;)
-
Babciu Magdo, super opowieść, my protalki doskonale znamy te katusze. Ja zostawiłam sobie jeansy, (które ledwo dopinałam) do prac w ogródku. Muszę cały czas uważać, jak się pochylę, żeby nie świecić gołą d... Anulko,fajnie, że waga nie wzrosła, ale martwię się tymi Twoimi skokami ciśnienia. Zdrowiej nam tu szybciutko ;) Nutko, Anulka jest w III Fazie i dlatego się martwi swoimi grzeszkami. Ja dziś od ran walczę z brudem i kurzem, odkurzcz mi nie chce ciagnąć, same rozkosze poremontowe ;) Pozdrawiam Wszystkich Czcicieli Twarogu ;)
-
Witajcie Kartofelko i Owieczko ;) Życzę Wam powodzenia i wytrwałości ;) Owieczko lepszy jest serek wiejski light, bo zwiera 3 % tłuszczu. Tutaj masz przydatne linki, już nie będziesz musiał jeść jedynie jajek i tuńczyka: https://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html https://www.smaczny.pl/forum/Produkty-Dozwo...otal-t7917.html Przepisy są zarówno na I jak i na II Fazę, łatwo się zorientujesz, bo w czasie uderzeniówki nie wolno warzyw i produktów tolerowanych. Smacznego i powodzenia ;) Witaj Maragrete, stęskniłam się za Tobą, dobrze, że się odezwałaś. Pozdrawiam ;)
-
Witam ;) Gdy Marudka ma remont bycie pierwszą na forum jest znacznie łatwiejsze. Marudko, pozdrawiam Ciebie serdecznie i życzę Ci jak najszybszej możliwości zamieszkania w ślicznym czyściutkim mieszkanku ;) Witaj Ostatnia Szanso, szkoda, że nic nie napisałaś ;) Mnie dzisiaj nietety wróciło 0,5kg, które ostatnio straciłam, ale niestety wczoraj przyplątały się grzeszki ;) . Ale jest nowy tydzień i z nowym zapałem biorę się w garść i za dietę. Nasza dieta zatacza coraz szersze kręgi u moich kolegów w pracy, może będę miała więcej Proteinków w najbliższym otoczeniu :) Pozdrwiam Wszystkich serdecznie i życzę miłego dnia :)
-
Witajcie kochane ;) Moja kochana waga pokazała 0,5kg mniej na pożegnnie białeczek. Cieszę się bardzo ;) Grazzio, bardzo Ci dziękuję za troskę remontową. Mam nadzieję, że Marudka nie będzie miała do czynienia z fachowcami, bo ja już jestem od wczoraj po remoncie, ale tylko teoretycznie. Moi panowie pomylili się i źle nam ucięli płytę na ścianę, później mimo to położyli resztę i na jedną szafkę nie starczyło, a takiej samej nie udało nam się kupić, bo w zakładzie kolejne serie są robione podobne, ale niestety nie identyczne. Mamy teraz dwie możliwości, albo się przyzwyczaimy, albo będziemy wszystko robić od nowa. Chociaż na pewno nie teraz, bo ja już mam dosyć i muszę trochę "pomieszkać", zanim znowu kogoś wpuszczę do domu. Mój mąż mógłby to sam wszystko zrobić, ale niedawno zczął nową pracę na uczelni i musi przygotowywać wykłady, więc nie ma czasu. Od jutra zaczynam sprzątanie, mam w całym domu ok. 5 cm pyłu na wszystkim, a jestem uczulona na kurz, gips, pył wszelkiej maści, więc same radosne chwile przede mną. wszystko byłoby dobrze, gdyby nie ta świadomość, że i tak trzeba poprawiać ;) Dobra, przestanę mrudzić, bo przecież to forum protalowe, a nie remontowe. Michasiu, nie przejmuj się dietą, grunt, że nie wzrasta. Teraz najważniejsza jest Julka. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie ;) Życzę Paniom miłego i bezgrzesznego dnia :)
-
Babciu Magdo, serdeczne grarulacje, następna Protalka w III Fazie, po prostu rewelacja ;) Nutko, Dziewczyno, dasz radę, Balbinka też nie mogła na początku w ogóle ruszyć z wagą, a teraz po sugestiach Juggin, poleciało. Może rzeczywiście przejdź na 3/3 i zstanów się, może za mało pijesz, sprobuj jeszcze raz przeanalizować swój jadłospis. Jeśli chodzi o otręby to zgadzam się całkowicie z Babcią Mgdą, trzeba przed i po jedzeniu otrąb dużo pić, bo można spowodować problemy w drugą stronę, czyli obstrukcję. Pij jak najwięcej, może musisz pić więcej od innych. Poza tym ja bym z wnioskami poczekała na koniec @, bo u mnie woda się już zatrzymuje na kilka dni przed, więc to może być jednak ten problem. Głowa do góry. Dziewczyny Dukana się nie poddają ;) Benek, gratuluję, wiem jk cieszy taki kilogram po miesiącu. Pozdrawiam ;) Sandro, gratuluję, to Ty jesteś niesamowity chudziaczek, spodnie na pewno będą dobre, ewentualnie będą wisieć ;) Pozdrawiam wsztstkie Panie i zaraz znowu do pracy. Miłego dnia :)
-
Witajcie ;) Dzisiaj się zapomniałam zważyć, ale nie spodziewam się żadnych rewelacji. Muszę lecieć do pracy, dziś pracuję cały dzien ;) Witajcie Benek i Ostatnia Szanso, może coś skrobniecie? Życzę wszystkim miłego dnia ;)
-
Balbinko, kochanie rewelacja, oby tak dalej :shock: Ja sobie życzę, żebyśmy tak już do zakończenia diety razem sobie chudły i osiągnęły naszą wymarzoną wagę, polecam Ci tak na marginesie kozaczki itp.. Jeszcze Jusia musi się pospieszyć, bo jej uciekniemy ;) . Jusiu weź się w garść i bez grzeszków, bo będzie pała, czyli nieszczęście w trakcie ważenia. Wszystkim Dziewczynom, które rozpoczynają pracę życzę powodzenia i dużo pieniędzy :shock: Kapustę kiszoną jadam od czasu do czasu, ale bardziej lubię bigosik ze słodkiej więc nadmiar soli mi nie grozi. Czasami mam napad na kapustę kiszoną i jem ją samą bez przypraw, nie zauważyłam zmiany wagi na niekorzystną. Gratuluję wszystkim spadkowiczom i tym, którzy są dzielni mimo braku efektów. Na pewno dla Was też wyjrzy kiedyś słońce :)
-
Witam Wszystkich ;) Za oknem okropna szaruga, ale waga niezła, więc pogodaa mi nie straszna. Wszystkie Dziewczyny, które są na początku i martwią się brakiem efektów, zaręczam, że ta dieta działa. Wczoraj poszłam do pracy w kozaczkach na obcasie i krótkiej spódniczce, komplementom nie było końca :shock: Może jestem próżna, ale muszę przyznać, że mi było bardzo miło. Życzę Wam miłego dnia i wielu wspaniałych spadków :shock:
-
Amazoneczko, idziesz na rozmowę, czy mamy trzymać kciuki, bo w tym jesteśmy dobre jak mało kto ;) Amazoneczko i Anulko, serdeczne gratulacje, operujecie takimi liczbami, które się Wam pokazują na podziałce wagi, że tylko pomarzyć :shock:
-
Witajcie Dziewczyny ;) Ja na króciutko, bo muszę zaraz wychodzić. Waga bez zmian, cieszę się, bo teraz się boję zwyżki, wiecie, łatwo poszło...Może skrobnę coś później. Życzę miłego dnia i pięknej pogody, chociażby w sercach, bo za oknem szkoda gadać :shock:
-
Witam już popołudniowo ;) Bardzo dziękuję za wszystkie gratulacje, jest mi naprawdę bardzo miło Balbinko gratuluję Ci serdecznie, jesteś niezwykle dzielna, u Mamy zawsze najtrudniej schudnąć, a tu proszę, jestem pod ogromnym weażeniem Twojego sukcesu(nawet pod większym niż swojego) :shock: Jusiu, pamiętaj kochana, że im szybciej zając ucieka, tym szybciej się go goni, więc musisz mnie mocno dopingować, a jestem przekonana, że te moje 2kg są dla Ciebie bardzo motywujące, bo ja niejednokrotnie brałam się w karby, bo mnie jakaś Dziewczyna z forum zmotywowała. Życzę Ci powodzenia :shock: Stokrotko, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko tej formie Twojego nicka. Dziękuję, zwłaszcza za Duszka :D . Jeśli chodzi o moją pracę to jest dokładnie taka jak na suwaczku. Już trochę pisałam o niej na forum, jak będziesz chciała coś wiedzieć, to napiszę.Ja używam skrobii kukurydzianej, kupuję ją w sklepie internetowym, nie pmiętam dokładnie, ale chyba jest tańsza, lecz trzeba zapłacić za przesyłkę. Link do tego sklepu, gdzie można kupić wiele produktów jest w wątku z produktami dozwolonymi na diecie proteinowej. Pozdrawiam :) Amazoneczko, moim zdaniem taka vegeta jest ok. Maragrete, czułam, ze schudłam, ale wynik naprawdę mnie zaskoczył, tym bardziej, że głównie tam miałam fazę warzywną, jeszcze raz bardzo Ci dziękuję, bo jak zwykle Twoja życzliwość dla mnie jest niesamowita. Pozdrawiam :)
-
Witam kochane Dziewczynki ;) U mnie za oknem okropna pogoda, ale w sercu radość. Schudłam 2kg na wyjeździe w ciągu 10 dni, sama nie wierzę w to co piszę. Kilka rzeczy się na to złożylo, wyjechałam przed @ i gdy dostałm to oczywiście mi waga spadła,poza tym nie miałam za bardzo apetytu i nie jadłam zbyt wiele. Mam nadzieję, że teraz, gdy zacznę jeść więcej nie wrócą mi te kilogramy. Piszcie kochane o swoich wzlotach i upadkach(troszkę górnolotnie mi się napisało). Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia :shock:
-
Kochane Dziewczyny ;) Już jestem w domu i sama nie mogę w to uwierzyć, ale na pewno schudłam i to na wyjeździe. Jeszcze nie wiem ile, bo zważyłam się w ubrniu. Zważę się jutro rano i zmienię suwaczek. To na pewno dzięki Maragrete, bo trzymała 4 kciuki. Dziękuję Małgosiu :shock: Witam serdecznie Balbinkę, mam nadzieję, ze się świetnie bawiłaś w Polsce, mimo nienajlepszej pogody. Zajrzę na forum później, bo jestem zmęczona i muszę pobyć z Rodziną. Miłego wieczoru :shock:
-
Witam Dziewczyny ;) Od razu widac, że Maruda ma urlop,bo jestem pierwsza na forum, albo już szaleje z remontem. Powodzenia kochana :shock: Dzisiaj jadę do domu :shock: , no i objawi mi się cała prawda wagowa. Zobaczymy co tym razem zobaczę na mojej kochanej przyjaciółce. Cieszę się ogromnie, że zobaczę moją rodzinę, chociaż zpowiada mi się dalsza część remontu, ale mam nadzieję, że już krótko. Pozdrawiam Was serdecznie, życzę miłego dnia i pięknej pogody :) Sandro, ja budyniu nie jadam, wolę upiec sernik, bo w nim będę miał głównie białko, ale wiem, że niektóre dziewczyny sobie robią od czasu do czasu.
-
Witam Dziewczyny po przerwie :shock: Nie miałam dostepu do int. w poprzednim hotelu, a dzisiaj już jestem w Zagrzebiu, a jutro wrcam do domu :shock: :) :) :D Austria ma swój urok, chociaż niektórzy tu żyjący i pracujący uważają, że (poza Wiedniem) wszystkie miasta to wiochy zabite deskmi, ale jkie urokliwe ;) Witam Alicio wśród Protalinek i życzę Ci powodzenia i wytrwałości ;) Moniczko, to jest właśnie to co w tej diecie kochamy najbardziej, wreszcie nie musimy głodowac :shock: Benek, będziemy tęsnić, odzywaj się przynjmniej czasami, albo jak już będziesz mogła :shock: Waga niestety za wódką nie przepda, więc niewykluczone, że się zemściła ;) Anuuuulllllka, witam i serdecznie gratuluję :shock: Marudko, może ta waga pokazuje funty, a nie kilogramy, spróbuj przestawić :) Michasiu, to wspaniale, że Wam wszystko się układ. Trzymam kciuki i podziwiam :) Życzę miłego dnia i odezwę się na pewno niedługo :D
-
Witam z deszczowego Salzburga ;) Dzisiaj z całą karawaną przenoszę się dalej, do Villach. Mam tylko przejazd, a później luzy, tylko, zeby pogoda się poprawiła, to będzie fajnie :shock: Ostatnio jestem trochę nabuzowana, bo mi się @ nie chce na dobre zacząć, mamnadzieję, że wreszcie odpuści, bo to zawsze dokucza, a zwłaszcza na tułaczce. Mam nndzieję, że w Polsce jest ładniejsza pogoda i miło spędzicie weekend. Miłego dnia :shock:
-
Witajcie Dziewczyny ;) Kochana Małgosiu, najserdeczniejsze życzenia spełnienia wszystkich marzeń, bardzo Ciebie lubię, więc bądź dalej taka piękna, uśmiechnięta i wspaniała jak na zdjęciu w n-k :shock: Edytko, ja też o Tobie myślałam niedawno i bardię cieszę z tej wspaniałej nowiny. Serdeczne gratulacje z powodu Dzidziusia. Zaglądaj do nas na forum, jeli będziesz miała czas i zdawaj nam relacje ze wszystkiego. Pozdrawiam Ciebie serdecznie :shock: Polu, jak możesz pisać, że jesteś nam zbędna. Ja za Tobą bardzo tęsknię i z przyjemnością czytam jak już coś skrobniesz :) Sago, ja się nie boję jeść, tylko na wyjeździe nie wiem tak do końca jak te produkty, które jem zostały przygotowane, więc nie wiem jaki będzie finał wagowy, ale jakoś to będzie :) DeMoniq, nie jestem pewna, ale chyba Ty się martwiłaś, ze mło chudniesz w I Fazie. To po prostu oznacza, że miałaś mało wody w organiźmie i dlatego tak mało jej wydaliłas, bo na poczatku schodzi z nas głównie woda. To wcale nie oznacza, że później będziesz chudła wolniej od nas. Głowa do góry i jeszcze sobie przemyśl, czy nie popełniasz jakiegoś błędu(np. za mało wody itp.) U mnie wszystko ok. Wczoraj niestety zgrzeszyłam winem grzanym ;) , ale bardzo nie żałuję, bo wyszłam do miasta późnym wieczorem i było okropnie zimno. Dzisiaj za to przeszłam się 10km, więc chyba odpokutowałam to wino ;) Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że tak jak ja jeteście w bardzo dobrych humorach :D
-
Przecież wiem, że mi życzysz jak najlepiej, Maragrete :) , tylko sama wiesz, że na wyjeździe nie jest lekko z dietą, a tym razem mało chodzę, bo jest bardzo zimno, a ja nie wzięłam ciepłych ciuchów :) Pozdrawiam Ciebie serdecznie :D
-
To cieszę się Delfinko, życzę Ci, żebyś odegnała od siebie wszelkie pokusy. Maragrete Ty biedaczko ostatnio samymi imprezami i pokusami żyjesz i nawet się nie możesz tak do końca nimi cieszyć. A ta ironia na końcu i pisanie mi o jakiś niespodziankach po powrocie to co to jest :) Chociaż tym razem po cichu liczę na taki obrót sprawy, ale się obawiam, że będzie jk zwykle po wyjeździe, czyli nici ze spadku :) Pozdrawiam Ciebie serdecznie i życzę Ci kolejnych spadków wkrotce :-D
-
Witam Panie :) Dzisiaj mam dzień lenia, nie chce mi się wychodzić z hotelu, może później się ruszę, bo zaczyna przecierać się słońce :) Delfina, co to za odejścia od diety, proszę w tej chwili wracać i bądź grzeczną dziewczynką :) Ola i Jusia, gratuluję spadków :) Trochę jestem wykończona czekaniem na @, ale zawsze tak jest, że mam kłopoty przy zmianie klimatu, dobrze, że nie mam wagi to się przynajmniej nie stresuję cyferkami :D . Źyczę Wam miłego dnia i ładnej pogody :D