-
Postów
585 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez juggin
-
Kochana jasne, że każdy uważa, że jego problemy sa najgorsze i najwazniejsze, to całkiem naturalne. I wiadomo tez , że najłatwiej się doradza innym :shock: Uwierz mi, że kazdy ma problemy tylko jedni widza "tylko problemy" a inni widza pozytywy z "odrobinką problemów". Kochana uwierz mi, ze gdzies czeka na Ciebie Twoje własne M- czeka i liczy na to, że je znajdziesz :shock: . Jesli nie uda Wam sie kupić tego, na ktore teraz polujecie to znak, że nie było dla Was. A jeśli sie uda- byleby nie za wszelka cenę- to znak , ze było Wam pisane.
-
Marudko trzeba przede wszystkim myslec pozytywnie. wiem , ze czasem trudno, ze sie nie chce człowiekowi, bo wiecznie cos mu psuje plany itd. , ale uwierz mi, ze gdy będziesz juz na poczatku mysleć źle tzn. gdyby sie nie udalo to ni będe płakać to niestety sie nie uda !!Bo w podświadomosci wbiłas sobie, że się nie uda i los robi wszystko, aby zgodnie z Twoja podświadomością wszystko zepsuć. Ja tez jestem typem, ktory widzi wszystko w szarych kolorach, bo lepiej sie nie rozczarowac i być przygotowanym na najgorsze, ale sprawdziłam kilkakrotnie, ze gdy od poczatku nie uprawiam swojego "czarnowidztwa" to sprawy koncza sie pozytywnie. I staram sie ( naprawde sie staram, choć to bardzo trudne) nie dopuszczac złych mysli w ogóle. Od poczatku kazdego zadania czy planów nie dopuszczam czarnych mysli, same pozytywy. To działa :-)
-
Witam serdecznie z podmokłego Szczecina. Mari- Wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń ( tych Portalowych też) i uśmiechu na twarzy kazdego dnia. No to mamy poniedzialek. Pada od samego rana, szaro, smutno, nieciekawie, a tu trzeba zebrac sie i do pracy. Waga rano nieciekawa( ale nie ma co sie dziwić- rolokebabx2, naleśniki x2,5, duzo innych cudów..heehehehe weekedy mnie wykańczają), ale od dzis 5 dni proteinek więc będzie ok. Własnie siedzę nad lista zakupów, oj zjadłabym i to i tamto, ale biore pod uwage ze białka az do piątku więc duzo mi tych zakupów nie potrzeba. Aha i jasno przyznaję, że jestem od Was uzależniona- rano do pracy i fiu... forum. W domku tylko porobic co trzeba i... forum. Z Wami jem, pije kawkę, planuję jadlospis. Miło u Nas bardzo.
-
Co do mąki sojowej odtłuszczonej- wrzuciłam w wyszukiwarke i wyskoczyły mi strony i 3/4 z tego dotyczy wędkowania. Podobno wychodzi z niej świetna przynęta na ryby :-?
-
Polu- bardzo mi przykro z powodu Mini, ale trzeba mieć nadzieję,że Twoja włochata przyjaciółka wróci jeszcze. Koty chadzają własnymi drogami i zdarza im się wybrać na kilkudniowa wędrówkę. Pewnie sama znasz najlepiej jej zwyczaje, ale nadzieje trzeba mieć.
-
Ja z naleśnikami jade po calosci :-? Tzn. daje do nich serek waniliowy z Lidla linessa. Pyszniutke sa:) Własnie sobie zapodalam po 2 nieudanych tortillach. I mam pelen brzuszek do szaleństwa.Coż dobrze ze nie przesywalam suwaczka o 1 kg mniej , bo po spadku wagi pozostało jedynie wspomnienie :shock: Ale co mi tam, waga nie zając- mam czas. W tak miłym towarzystwie, to aż żal wcześniej schudnąc :shock:
-
Kochana miałam przed chwila to samo :-P Identyczne objawy. I już myslałam, ze mam niefajna patelnie ( niby tefal) albo ze cos pokręciłam. Tortiilla zupelnie nie podobna do tej ze zdjęcia. Nie bede oszukiwac ze jej nie zjadłam :lol: , bo zjadlam i to 2 tortille, ale rozczarowana jestem bardzo. wracam do naleśników Sliweczki- pyszne i zawsze wychodzą. A w piątek wieczorem zrobiłam bigosik z młodej kapustki z mięskiem z piersi. Mój ukochany tak pałaszował, ze wczoraj dorabiałam jeszcze poł garka. Wierzyć się nie chce, ze do tej pory robilam bigos na tłuszczu- przecież Protalowy wychodzi pyszny :shock: Dziekuję Wszystkim za życzenia powrotu do zdrowia- zadziałało :D . Wieczorem juz pływałam w basenie- na konto dzisiejsze tortilli. A dzis leje cały dzień i nic tylko spać i spać. Spacerek by się przydał.
-
Dzien dobry. Leże jeszcze w łózeczku i własnie z tego łóżeczka do Was piszę. Gardło mnie boli okrutnie, a na dodatek z wlasnej głupoty. Wczoraj zamroziłam sobie serek homo waniliowy z lidla- chciałam lody mieć. I miałam owszem , i zjadlam 3/4 po północy, a rano ledwo mówię i huczy mi w płucach. Poszalałam. Ale głód zmusza mnie do wstania, więc sie podnoszę. :-? Pozdrowionka.
-
Prawdziwa chyba jest z mąką pszenną, ale do końca nie wiem z czego robiona , bo kupuje gotową , ale wiem jak wygląda i ta ze zdjecia jest PRAWDZIWA!!! Hurarraaa :D
-
Śliweczko jak Ty to robisz, że zawsze pomozesz głodnemu ? :grin: Kochana toz to najprawdziwsza tortilla na świecie - na zdjeciu identyczna z taka jaka lubię. Od dzis zamiast naleśnikow tylko takie placki tortilli do tego przepisu bede robić. Dzieki Ślwieczko ;)
-
Rolokebab najlepszy jest gdy zamiast naleśnika jest pszenna tortilla, ale uwierzcie mi, ze jak zrobcie nalesnika na słono, to można poudawać że to jest to samo. Ja- znawca i miłośnik fast - foodowego żarcia Wam to mówię ;)
-
Pierś robie na dwa sposoby. 1.Albo duża pierś kroje w poprzek, aby byla cieńsza, obtaczam w przyprawie gyros/ bebab i na grilla, a potem te 2 duze kawalki do nalesnika (zawijam w upieczony nalesnik) wraz z warzywami ( pomidor, ogórek, sałata,i sos czosnkowy z jogurtu). 2. Albo kroje ją w male kawałki i obtaczam w przyprawie i na goracą patelnie bez tłuszczu z odrobinka wody i przykrywam pokrywką, a potem małe kawalki w naleśnika i warzywka. Tak wiec nic jej nie tłukę :grin: . Lubie ten kawałki mięska odrywane przez ząbki ;)
-
Gratuluję Wam Dziewczyny spadku wagi- nawet małe sukcesy sa na wagę złota. Pomału, pomału kazda z nas uzyska nagrode za wytrwałość, a lato juz za pasem i wtedy te letnie sukienki blisko ciałka.. te spojrzenia koleżanek , ktore nigdy nie mialy problemow z wagą..bezcenne ;) Ja dziś na obiadek wymyslilam 2 placuszki protalowe z filetem rybnym z grilla i sałata, pomidorem , ogorkiem- taki rodzaj kanapko- hamburgerów rybnych. Juz mi ślinka cieknie. Dziś rano moja waga tez się ruszyła prawie o 1 kg, ale suwaka nie zmieniam, bo do niedzieli mam faze mieszana i czuję, ze rolokebab( pierś zawinieta w naleśnik+ warzywka) zostanie do brzuszka wrzucona, a to napewno efekty "in plus" przyniesie :D Dziś na poczet tych rolokebabów jade z ukochanym na basenik i zamierzam pływac , pływac, pływać....żeby zgubic na zapas jedzonka weekendowego. Ot czego to Proteinowy Polak nie wymyśli :grin:
-
No to widzicie- nie bylam specjalistka pierwszej wody w tej dziedzinie. Pewnie nie podrazniłam jelit tylko dlatego, ze nie robilam zbyt czesto. Ale jak to dobrze miec Kolezanki Proteinki, wyprostuja wiadomości, doradzą. Dzięki Śliweczko za info ( i za zeberkę tez :grin: ;)
-
Ja mam pojemnik 0,75 l, więc na ta ilosc wody wciskalam niecale pól cytryny naturalnej. Wazne jest , aby woda nie była za zimna, ani za ciepla ( za ciepla moze uszkodzić jelita) . Najlepiej jak jest po prostu letnia, aby nie wywoływała nieprzyjemnego uczucia.Po wlewie trzeba troszke pochodzić , pokrecic pupka, aby woda miala okazje pozbierac z jelit to co złe. Osobiscie robilam 1 raz w tygodniu przez 1 miesiac, a potem nie robilam , a potem za jakies 3 miesiące znów robilam. Nigdy nie bylo to jakieś super regularne- kiedy czulam ,że musze się oczyscic to po prostu lewatywa i tyle.
-
Trwa to tyle ile spłynięcie wody w objetosci okolo 0,5 l do Twojego brzuszka:)A poptem z ta woda chodzisz około 2 minuty i kibelek.
-
Pewnie masz złe skojarzenia. Duzo się mowi o obowiązkowej lewatywie w szpitalu przed porodem i otym , ze to koszmar. Ale uwierz mi, ze robiona w domowych warunkach, zgodnie z sztuką, jest calkiem znosna , a luz w d... po niej ( przepraszam za kolokwializm) jest po prostu cudowny. Ja tez mam kłopoty z WC w tej chwili, a z doświadczenia wiem co wtedy dzieje sie w organizmie i co tam siedzi :) . Wieć chyba zapodam sobie w weekend :oops: I dobrze stwierdziłas Marudo- Czlowiek ma wybór :)
-
Witam Dziewczyny. Poranna kawka jest super. Edytah jest dobry sposób , przynajmniej na tzw. złogi kałowe. Przepraszam, ze o tym pisze, bo my tu raz o jedzeniu a raz o czymś innym :) . Kiedys stosowalam dośc regularnie. Kupuje się w aptece zestaw do lewatywy jednorazowy lub tez wlewnik gumowy ( wielokrotnego uzytku) i zapodaje się go :-( . Efekt naprawde super- człowiek czuje sie lżejszy i wystszy w środku. A gdy zobaczy się co w nas siedzi to po prostu szok.
-
I Dzieki Najwyższemu :grin: . I tym sposobem Śliweczko dodałas mi skrzydeł :D Niech żyje zeberka, niech żyje Śliweczka :-( Dobranocka Kochaniutkie , a waga niech spada we śnie.
-
Pola zeberke robiłam na odtłuszczonym jogurcie, więc niewiele w nim tłuszczu i węgli a duzo bialka, jedynym nietaktem jest tu zelatyna- nie wiem jak sie ona ma do diety- reszta calkowicie dozwolona. A mozna pewnie na serku odtłuszczonym homo robic i tez wyjdzie ;) . Więc jesli zelatyna nie zaszkodzi -to nie ma co sie bac :grin: Co do słodzika to uwazam, zeby zawsze dac go mniej niz więcej, bo niestety chwila nieuwagi i tzw'checi ulepszenia" i ze slodkiego robi się gorzkie ( tak przynajmniej jest ze slodzikiem w tabletkach). Ostatnio ulepszyłam tak własnie twarozek i wyszedł niejadalny, az mnie mdliło i szczypało w gardle.
-
Oj przeepyszna wyszła:) Dalam spróbowac mojemu ukochanemu- tez mu smakowala. A własnie zrobiłam placuszki otrębowe na jutro,na słono, położe na nie szpinak z czosnkiem i rybke z grila. Oj będzie pyszne jedzonko. Ukochany podjadł mi placuszka i za chwilke poprosil o takie same na jutro...zdziwiony jest , ze w tej diecie tyle pyszności jest i pewnie gdyby nie widzial, ze daje efekty to nigdy by nie uwierzył, ze to zdrowe i skuteczne:)
-
Cześć Proteinki. Pojadlam ja swoja zebre oj pojadłam, a co...cała opchnęłam i pyszna była bardzo. Ale zanim ja polknęłam zrobilam zdjecie i wstawiam. Przepraszam, że talerz taki usmarkany i nierowno odkrojony kawalek, ale jak czlowiek głodny to niedokladny i rece sie trzęsa ;)
-
Wtrące sie troszkę :grin: Aby usunąc to czego nie chcesz z cytatu innej osoby, to po kliknieciu odpowiedz (bezposrednio pod postem osoby, ktorej słowa chcesz cytować ) wyswietli Ci się cytat tej osoby i wtedy z tego cytatu wykasowujesz to co jest dla Ciebie zbędne. Ważne żeby na poczatku i końcu cytatu nie wykasowac słowa quote i nawiasów w którym to słowo sie znajduje. Potem klikasz "dodaj odpowiedz" i gotowe :D
-
Kochana same cudowne własciwości. Napisz prosze czy sama robisz to cudo czy gotowe kupujesz?
-
Dziewczyny tylko nie przesadzajcie z tą pokrzywą , bo gdzies czytałam że picie jej w duzych ilościach ( nie wiem co znaczy w duzych) strasznie obciąża nerki :grin: . A przy diecie białkowej nery i tak dostaja w kość.