Skocz do zawartości

Styczniowa

Smakowicze
  • Postów

    83
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Styczniowa

  1. Maizena to jest odpowiednik naszej maki ziemniaczanej tylko na bazie kukurydzy. Nie mam w tej chwili w domu (rzadko uzywam) ale jak bede nastepnym razem na zakupach to nabyje i Wam powiem, co w niej siedzi :) A pytanie z innej beczki: jaka jeszcze inna nazwe maja otreby? Nigdy tego nie jadalam i w moim ubogim kraju trudno mi je znalezc. Moze ktos wie, pod jaka inna nazwa moga sie one ukrywac?
  2. Tak wlasnie myslalam. Jednak calkowicie ja sobie odpuszcze: po diecie norweskiej przezyje wszystko oprocz szpinaku :) No i do jajek mam jeszcze lekki wstret, ale do opanowania. Za to na szczescie w tej diecie nie ma grejpfuitow, bo tego bym nie przezyla! No i co najwazniejsze: mozna wlasciwie samemu decydowac, na co ma sie ochote a nie wcinac dwa liscie salaty, gdy inni grilluja. Chociaz na brak silnej woli nie moge narzekac: moj lekarz i tak jest zdziwiony, ze przy duzej niedoczynnosci tarczycy schudlam prawie 15 kg. Ale juz nie zanudzam: jutro sie zwaze i jak mi sie uda to sobie suwaczek zafunduje :roll: Do dziela!
  3. A cebulka w fazie I jest dozwolona??
  4. Juggin, dzieki! Znalazlam sporo pysznosci, moj zapal wraca, jade na zakupy i od jutra do roboty! Chociaz musze przyznac, ze faza II jest bardziej kuszaca... Juz sie jej nie moge doczekac :)
  5. Czesc Dziewczyny, jestem juz z Wami i mam nadzieje, ze zaczne od jutra. Goscie wyjechali juz w niedziele, ale mi jakos motywacji brak :) Moze dlatego, ze nie bardzo wiem, od czego zaczac. No dobra, poczytalam, poszperalam, ale w dalszym ciagu nie mam pomyslu na cos smacznego w I fazie. Moze dlatego, ze nie znalazlam zadnych fajnych przepisow. A przeciez dieta musi byc smaczna, no nie?! :roll: A moze dlatego, ze juz nie tak duzo mi zostalo do zrzucenia i wierze w cuda, ze samo spadnie? Jak ktoras z Was ma pod reka jakies przepisy na faze I to bede wdzieczna. Dobra, ide sobie poczytac, co sie dzialo jak mnie nie bylo. Milego dnia Wam zycze!
  6. Czesc Kobiety, powiedzcie mi, o co z ta herbata chodzi? Bo jestem w fazie "rozgrzewki przeddietowej", ksiazka mi sie dzis drukuje -Balbina, jeszcze raz stokrotne dzieki!!- wiec nie zaczelam czytac a z dieta zamierzam wystartowac w drugim tygodniu sierpnia: teraz mam urlop i gosci, wiec nie najlepszy moment na zmiane trybu zycia i zywienia. Acha, wracajac do herbaty: trzeba ja pic? Bo ja nie cierpie herbaty, zadnej. Wole szampana z sokiem truskawkowym :-D -wiem, o alkoholu moge zapomniec :-D Mam jeszcze jedno pytanie: nie wiecie jak to jest z dieta i niedoczynnoscia tarczycy? Bo ja wlasnie takowa posiadam i nikt mi nie wmowi, ze z ta choroba nie da sie schudnac: mnie sie udalo juz 15 kg, moj nowy lekarz jak o tym uslyszal to mnie chcial zaprosic na spotkanie "anonimowych grubaskow", zebym wszystkim opowiedziala jak tego dokonalam, ale jak opowiedzialam jemu, to zmienil zdanie :-D Bo ja potrafilam jesc dziennie np. tylko dwa pomidory albo jednego swiezego ogorka; i tak przez calutki rok! Ale sie rozpisalam, mam nadzieje, ze z czasem przyzwyczaicie sie do moich tasiemcowych zdan, bo ja juz z natury jestem gadula :-D Wasze (moze z czasem "nasze") forum jest najprawde fajne: pierwszy raz w zyciu nie moge sie doczekac poczatku nowej diety! Pozdrawiam Was goraco i zycze udanego weekendu!
  7. Dziekuje, juz mam! :-D
  8. Witam Was! Jestem tu nowa i do tego calkiem zielona, jezeli chodzi o ta diete. Ale wyglada calkiem interesujaco i smacznie, zwlaszcza w porownaniu z tymi, ktore czasami stosowalam. Nie jestem zwolenniczka diet typu "10kg w dwa dni", wole wolniej a skuteczniej. Poniewaz narazie nie mam dostepu do ksiazki poczytam sobie tak "na rozgrzewke" o Waszych sukcesach. Mam nadzieje, ze mi pozwolicie. Jeszcze raz witam Was wszystkich serdecznie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.