-
Postów
1251 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez saga
-
Nasza Jusia zamilkła, nawet nie czyta. Juggin też nas zostawiła.
-
Gratukacje - wnet wskoczysz do 3 fazy.
-
Ja też tak mam Tyrolciu, jeszcze wizualnie nie przywzyczaiłam się do wymiarów. Jednak zdecydowanie fajniej się czuję, taka lżejsza.
-
Witam Sandro czekam niecierpliwie - jestem strasznie ciekawa dalszego ciągu Lostów. Pozdrawiam
-
Ja myślę że nasze organizmy kiepsko reagują na taką długą zimę i niskie temperatury, ale jeszcze trochę i będzie wiosna i może spadki będą większe (bardzo na to liczę).
-
Witam bardzo serdecznie. Powodzenia
-
POLUNIU NIE ZOSTAWIAJ NAS. WIADOMO, ŻE ZALEGLOSCI TRUDNO NADRABIAĆ, ALE ODZYWAJ SIĘ PROSZĘ. BARDZO LUBIĘ CZYTAĆ TWOJE POSTY. POZDRAWIAM. BĘDĘ CZEKAŁA, BARDZO LICZĘ, ŻE NIE ZAMILKNIESZ
-
Marudko odpisuję na Twojego posta już trzeci raz. Miałaś farta że uporałaś się z najważniejszymi zakupami w jeden dzień. Może Twoje maluszki powinny mieć osobne klatki i wtedy by Cię nie budziły.
-
Witam z rana przy porannej kawce. Pozdrawiam Piątek weekendu początek. Miłego dnia Widzę Marudko że już dotarłaś do pracy. Pozdrawiam Marudko widziałam że coś piszesz - gdzie Twój post.
-
Witam Cię Asiu bardzo serdecznie. Każda trzy cyfrowa ma obawy, ale to szybko zmienia się na dwu-cyfrową. Przestrzegaj zasad - w razie potrzeby pytaj - zresztą masz przy boku siostrę (znawczynię). Będzie dobrze trzeba tylko dać sobie trochę czasu. Na pocieszenie Ci powiem że im wyższa waga tym szybciej się z niej spada - przynajmniej na początku. Powodzenia
-
Witam serdecznie. Serniczek to produkt (wyrób) tolerowany więc nie bardzo możemy przesadzać z ilością, a już szczegónie na początku diety, menu super tylko ilości trochę małe. Organizm jak samochód - nie ma paliwa nie ma jazdy (w dół oczywiście). Powodzenia.
-
O rany a skąd go miałas prześij link. Tyle że ja po angielsku nie bardzo ale trudno. Prześlij proszę. Już tęsknię za doktorkiem.
-
Wielkie gratulacje spodakowiczom bo jest Was tu trochę. Zdrówka leczącym się. Campari to już chyba nie ma siły. Gochna zdrowiej nam kochana. Poluniu nowy awiatorek bardzo ładny ale brak mi jakoś poprzedniego. Pozdrawiam wszystkich i podaję rękę stojącym.Br to nie jest miłe, ale cóż czasem widać tak musi być, chyba trafiłam na swoją granicę i już nie będzie tak łatwo.
-
Śliweczko - wielkie gratulacje wyrwałaś się z przestoju
-
Tak - żadnych koktaili, serniczków, ani serka ze słodzikiem. Dopiero w styczniu pierwszy raz jadlam mufinki. Jakoś mnie nie ciągnęło do słodzenia. Słodzę 1 tabletką kawę i herbatę - ale tylko to.
-
Moim zdaniem nie powinnaś się poddawać. Zastój masz na pewno przez deserki, które robisz bardzo często - to produkty tolerowane, ale stopują spadek wagi. Jeżeli jestem pomocna to bardzo mnie to cieszy, kiedyś ja brałam przykład z Protalek, a teraz sama mogę być przykładem, przyznam że w ciągu tego pół roku tylko 2 razy zrobiłam deserki (mufinki). Dodatkowo na niekorzyść u Ciebie jest częste dietowanie, organizm się uotpornił na diety. Podda się ale potrzebuje czasu. cierpliwości. Powodzenia.
-
Takie szybkie spadki są bardzo motywujące, czas zleci zanim się obejrzysz będziesz ładnie wyglądać. Zrób suwaczek.
-
Ja też bardzo lubię kwiaty szczególnie te kwitnące. Ostatnio zakochałam się w storczykach wcale nie są takie wymagające jak wcześniej sądziłam, ale za to jakie piękne. Gratuluję spadków, ja niestety stoję.
-
U mnie piersi dochodzily czasem do 16zł, ale ostatnio sa po ok 12-13kg. Goń tą siostrę bo czasu coraz mniej.
-
Suwaczek super - gratki.
-
Witam z rana przy kawce. Zima podobno do wtorku ciut odpuściła, a co będzie dalej, brrrr. Kiedy będzie wiosna. Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia. Czekam na Ciebie Marudko.
-
A ja nawet nie wiem o kim tak piszecie, zaraz poszukam i popatrze.
-
moje imię jest na NK. Saga to tylko nick.
-
hihih nie dziwię się ze tak piszesz
-
Marudko z tymi imionami to nigdy nie dogodzisz. Teraz jest moda na imiona sratopolskie jak Franciszek, Stanisław, a gdzie Krzyśki i Jacki. Fakt że moja siostra ma wkoło pełno imienniczek, ja natomiast jako dziecko bardzo wstydziłam się, że mam imię nietypowe, pierwszy raz spotkałam imienniczkę w wieku 15 lat na letnich koloniach. Wolałam kogoś nie poznawać niż mu się przedstawić, dopóki nie dorosłam. Także ja bym była ostrożna. Moje dzieci mają (tak mi się wydaje typowe imiona) Madzia i Małgosia.