-
Postów
1251 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez saga
-
Witam Cię bardzo serdecznie. Przepisy na jedzonko są na innej stronie https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...amp;#entry71817 Niestety Dorotkaxx już dawno odeszła z forum. Jednak jest tu dużo fajnych innych osób i z pewnością odpowiedzą na nurtujące Cię pytania.
-
Witam przy porannej kawce. No może nie takiej porannej, ale w weekend można pospać. Maho 7/7 zgapiłam od kogoś z forum już niestety nie pamiętam od kogo jak weszłm na forum z początkiem sierpnia. Masz rację to dla sprawniejszego liczenia. Zmieniłam to jednak od października na 5/5. Nie ukrywam że spadki największe były w 5,6,7 dniu ale w tych też dniach miałam serdecznie dosyć kurczaka i nieodpartą chęć np na pomidora. Także trochę się męczyłam jednak 5/5 jest łatwiej (choć niby 2 dni to niewiele). Sandra33 ja ostatnio do wszystkiego dodaję serek z Piątnicy Light 3% jest naprawdę super, jakoś te jogurty 0% wydają mi się kwaśne, przetestowałam już chyba wszystkie firmy. Nie widzę złych objawów. Tych nieszczęsnych węgli to nie da się tak wyzbyć do zera, niestety ale trzeba je zminimalizować. Poczytaj przepisy dziewczyn może jakoś Cię zainspirują, ja niestety też z kuchnią to tak nie bardzo. Ja jem kurczaka pieczonego (niestety kupionego) bez żadnych przeszkód, jem też czasem wędzonego (wycinam widoczny tłuszcz) i mimo to chudnę. Ja też lubię patrzeć na rybki, mam w domu małe akwarium z rybkami i krewetkami. Krewetek (tych ze sklepu) nie jem, ale ryby szczególnie na diecie bardzo chętnie. Moja córka mówi, że to nie fer, ale tłumaczę jej, że ryba którą zjadam to nasze akwarium wchłonęłaby w moment, więc zjadam wroga naszych przyjaciół. Zapomniałm się pochwalić waga dzisiaj była bardzo łaskawa i pokazała 1 kg mniej. HURA HURA. Pozdrawiam wszystkich i spadkowiczów i stojących (ja stałam 4 dni), ale nie można stać bez końca. POWODZENIA Rozpisałam się i zostałam sama.
-
Nutko bardzo dziękuję, za przepis. Jak coś rybkowego wymyślisz to podsyłaj mi proszę. Sandra33 podziwiam, na wyjeździe taka zawzięta, szacuj. Też Ci zazdroszczę tej Barcelony. Jusiu mała różnica jest naprawdę bardzo wygodna, początki są trudne to fakt. Ja mam 2 dziewczynki między nimi jest 2,5 roku różnicy, teraz to mają (w lutym 16lat) i 13 lat, są w takim wieku że czasem się bardzo kłócą, ale często dogadują się ze sobą, wcześniej też fajnie się bawiły. Jak były małe pomagała mi mama i czasem siostra. To tak dlatego, że ja mam siostrę 9 lat młodszą, dwie jedynaczki. Maragrete nie bardzo lubię wołowinę i jakoś brak mi pomysłów, może coś łatwego podrzucisz. To fakt fajniej schudnąć 2-3 kg na tydzień. Nie wiem czy nie wrócę do 7/7 bo najwięcej spadałam w 5,6,7 dniu, ale jeszcze zobaczę. Wszystkiego najlepszego z okazji imienin. Spadków wagi, radości i pogody ducha.
-
Witam serdecznie. Nutko ja też jem brokuły i nie zauważyłam żadnych złych objawów. Edytah wielkie gratulacje, bycie mamusią to wielkie szczęście. Jusiu gratuluję. Gratuluję wszystkim spadkowiczom. Ja w tym "sezonie" 5dni spadłam tylko 1 kg. Popatrzę jak ta zmiana podziała jutro BW. do tej pory było 7/7. Muszę zajrzeć do przepisów bo nie mogę na razie patrzeć na piersi z kurczaka, a coś jeść trzeba. Miłego urlopu MARUDKO. Może czas, żeby pomyśleć o dzidzi. Michasiu odezwij się do nas, co z dziecinką. Bożenko nabawisz się nerwicy jak będziesz się tak bardzo denerwować i bać jedzenia. Nie będzie tak źle przy małych ilościach nie powinnaś za bardzo przybrać. Trzymam kciuki. Życzę wszystkim spadków Maliszko takich wagowych. Ale dobre dobre my o spadkach ale innych hihihi. Czekam na weekend mam dosyć wychodzenia w taką pogodę. Jeszcze troszkę i śpimy godzinę dłużej. Pa
-
Witam wszystkich Martuska71 może jednak warto wrócić na łono Dukana, nie rezygnuj z marzeń. Ola81 i Maliszka gratuluję 6 z przodu. Bożenko uszy do góry nie jest tak źle 2 lampki to nie wiele. Malutką zwyżkę odrobisz. Ciesz się wyjazdem. Wrócisz do domku i odpokutujesz. Esperantina dwucyfrowa wagi jest super - wiem coś o tym, jeszcze troszeczkę i będzie Twoja. Trzymam kciuki. Marudko zima jest fajna ale na urlopie. Nie cierpię marznąć na przystankach i tyle na siebie trzeba włożyć rzeczy przed wyjściem. Brrrr. Maho dałaś radę 2 fazie dasz i trzeciej, ale nie luzuj sobie za bardzo. Posiłki krulewskie 2 dni pod rząd - myślę, że to raczej mało rozsądne. Powinny być chyba w jakim odstępie czasowym. POWODZENIA. Malinka2702 spójrz na mnie 1 faza 7 dni - 4 kg mniej. Pierwszy miesiąc 2 fazy 4 kg mniej. Drugi miesiąc 2 fazy 6 kg mniej. Nigdy nie jestem głodna (bo nie wolno do tego dopuszczać). Do czasu diety uwielbiałam słodycze , teraz zmiana jedzenia sprawiła, że nie ciągnie mnie do słodkiego. Walczę dla siebie chcem się lepiej czuć. I mieć co nosić. Mam 2 córki 15 i 13 lat są zgrabne i w każdym sklepie bez problemu mierzą ciuchy, a ja niestety już nie - nie podoba mi się to i dlatego walczę. Pomyśl i zdecyduj. Wspieramy się nawzajem i to z pewnością bardzo pomaga i mobilizuje. Nie żałuję ani przez moment swojej decyzji. To zmiana trybu życia -warto. Oczywiście obowiązkowo trzeba przeczytać książkę Dukana "Nie potrafię schudnąć" w niej są podsatwy, nasze forum to kolejny etap. Babciu Magdo Ty też niedługo opuścisz fazę 2. Mkniesz kochana mkniesz.Gratuluję.
-
Witam wszystkich Jusiu gratuluję.Na szczęście ja dzisiaj też jestem w gronie spadkowiczów. kolejne 1/2 kg czyli powinnam wieczorkiem zmienić suwaczek na 92kg super. faktycznie JUGGIN gdzieś zaginęła. Wśród czytających na dole widzę DOROTĘ odezwij się do nas proszę. Ty pewnie już skończyłaś dietę. Podziel się wrażeniami. Maragrete świętujesz jeszcze bo jakoś Cię nie widać Miłego dnia.
-
Witam wszystkich. Balbinko dużo zdrówka i wymarzonej wagi. Marudko życzę szczęścia. Witam nowe koleżanki De Moniq i Amazoneczkę jak popatrzycie na nasze suwaczki to chyba wątpliwości umilkną. Ja też nie byłam pewna, a teraz to żałuję, że dopiero teraz się zdecydowałam. Trzeba było to zrobić wcześniej. De Moniq Twoja dzidziulka jest piękna Maragrete jestem pod wrażeniem. Ja nie mierzę się centrymetrem. Te całe zestawienie robi wielkie wrażenie. Powodzenia w dalszej drodze. Pozdrawiam Polu, staraj się częściej pojawiać.
-
Maragrete cieszę się z Tobą wielkie gratulację. Popijam wodą Twoje zwycięstwo. To teraz już z góry. Dasz radę. Nutko Cynamonu pstrąg miałam w całości i upiekłam w folii z bazylią tak jak radziłaś - zostało mniej niż pół - jest świetny. Dzięki za pomoc.
-
Witam Kochane Protalinki Nutko Cynamonu wypróbuję Twój przepis na pstrąga. Już zrobiłam się głodna, choć niedawno zjadłam wędzoną makrelę. Do tej pory nie byłam zbyt "rybną" osobą, ale na razie mam dosyć piersi z kurczaka i choć ryby lubię mniej niż mięsko muszę zrobić taką zmanę. Piszesz długie posty, ale nikt Cię za to nie skarci bo to jest forum dla wszystkich. Fajnie jest dużo czytać. Wszystkim życzę spadków wagi, u mnie zastój, bo byłam na warzywkach. Od dzisiaj białeczka i mam nadzieję na zjazd (na wadze). Pozdrawiam z pochmurnego i deszczowego Gdańska. Miłej niedzieli
-
Bardzo Ci gratuluję i cieszę się z Tobą, bo z tego co się wiem to im bliżej końca tym waga bardziej walczy i nie chce się poddać. Wyrwanie jej każdego 1/2 kg to o wiele większa walka niż wcześniej. Mnie też to kiedyś czeka (mam nadzieję). Bo tyle mi zostało jeszcze do zgubienia, że chyba razem z Benią dpczekam się Dukanowej emerytury. To jeszcze trochę i 3 faza. łał.
-
Masz rację NUTKO CYNAMONU dzień okazał się później już lepszy. antybiotyk co 8 godzin przesunęłam. Dzisiaj pierwszy raz (oczywiście na diecie) kupiłam wędzonego pstrąga i tak się zastanawiam.Kupiłam też świeżego, ale nie mam pomyslu na jego zrobienie. Do tej pory kupowałam tylko wędzonego łososia i makrela czasem halibut, ale on strasznie drogi. Jednak zjadłam usmażone mielone z indyka z pomidorami całkiem fajne. Jak na razie nie mogę patrzeć już na smażone kotleciki z piersi kurczaka i muszę zacząć urozmaicać posiłki.
-
Bożenko i Balbinko życzę miłego wyjazdu i odpoczynku oraz pogody, wracajcie do nas w marię możliwości bez dodatkowych kilogramów. MICHASIU jestem pełna podziwu. Bardzo szanuję takich ludzi to naprawdę bardzo szlachetne. Skoro nastawienie Wasze jest tak bardzo pozytywne to wszystko się z pewnością dobrze ułoży. Nie wiedziałam czy pisałaś ile ma ta szczęściara. Bo z postu wnioskuję, że to raczej maluszek poniżej roku. Gratuluję spadkowiczom i powodzenia tym co "waga stoim". Pozdrawiam
-
Witam wszystkich. Mam od rana pecha. W nocy 3 razy złapał mnie skurcz w łydkę i momo iż biorę arpargin. Zapomniałam wstać o 6.30 żeby dać dziecku antybiotyk. Na dodatek boli mnie głowa. Zapomniałam kupić mleko 0% a w domu jest tylko 3,2% więc nici z porannej kawusi. Nie zważyłam się bo jestem na PW więc pewnie spadku bym nie ujrzała. Co jeszcze mnie dzisiaj spotka. Chyba powinnam siedzieć w domu i nigdzie nie wychodzić. Pozdrawiam. Wam życzę miłego dnia.
-
Witam kochane Protalinki. Gratuluję MARAGRETE zawsze to mniej na wadze. Cieszę się razem z Tobą. Podziwiam JUGGIN ja niestety bardzo lubię fast foody tzn bardzo lubiałam i nie wiem czy dałabym radę nie skusić się na coś. Szacun. Ja codziennie przechodzę obok Mc Donalda i staram się nie wąchać żeby się nie zaślinić, a o wejściu to aż boję się myśleć. Mój pierwszy posiłek królewski to pewnie będzie big mac albo kebab - niestety.
-
A ja się ośliniłam od czytania o tym przepisie. Ale na spagetti to jeszcze sobie poczekam... oh poczekam Nutko Cynamonu mleko 0% łaciate kupuję w Bomi Tesco Inter Marche lub prawdziwe O% w Biedronce. Witam w gronie Protalinek i gratuluję decyzji.
-
Chyba też sprobuję zrobić rosołek, jak za oknem zimno to taki cieplutki, mmmm pycha. Na czym go gotujesz na piersi z kurczaka bo inne części to raczej cyba za tłuste.Aż się robię głodna, a do wyjścia do domu jeszcze prawie godzina. Gratuluję Marudko nowego lokum, nie ma jak u siebie. Nic dziwnego, że już spakowana w końcu nie codziennie ma się przeprowadzkę. Pozdrawiam wszystkich i życzę spadków wagi.
-
Witam Wpadłam się przywitać. NIe miałam pojecia ze cala noc trwa produkcja postow hihihi. U nas ponuro i deszczowo, ale trudno trzeba pracowac. Miłego dnia.
-
Skoro jesteś z Trójmiasta to otręby można kupić w Inter Marche, Tesco i BOMI.
-
Witam Patrząc na godzinę wpisu to chyba się nie dziwisz że piszesz sama ze sobą. Dzisiaj zaczęłam warzywka bo zmieniłam rytm i teraz będzie 5/5, zważyłam się jednak rano i 1/2 kg mniej. Super. Nie ważę się tak jak kiedyś codziennie szczególnie na warzywkach bo po co się stresować. Nie będę się już kłócić następnym razem obiecuję zignorować takie posty, ale tym razem nie mogłam sobie darować. Życzę dużych spadków i otuchy tym co waga stoi. Miłego dnia .
-
Fajny pomysł z tym malowaniem. Nie nakładaj zbyt dużo ozdób, bo będziesz cieższa. Ha ha ha. Waga w końcu się - przecież nie ma wyboru. Trzymam kciuki. Pozdrawiam.
-
Witam Czeremcho. Twój post jest BARDZO nie fer. Jestem tu troszkę. Ale ile razy się pojawiasz wiecznie się po prostu czepiasz. Nic dziwnego że stajesz za śliweczką w końcu to Twoja siostra. Krew nie woda. Jednak Twoja postawa od dawna mi się bardzo nie podoba. Benia pisała swoje zdanie bo chyba wolno je mieć każdemu. śliweczkę bardzo lubię i brakuje mi jej na forum niestety Ciebie nie. Staram się nie wzburzać, ale teraz to już za dużo. Nie sądziłam że kiedyś tak napiszę ale CIESZĘ SIĘ ŻE ODCHODZISZ Z FORUM.
-
! faza zawsze jest rewelacyjna i przez to zachęcająca. Później spadki są mniejsze, ale najważniejsze że są.Gratuluję.Powodzenia Witam PATRYSZKO121 skoro taka z Ciebie kuchareczka to kombinuj kochana i ratuj nas przed świętami. Proszę. Bo sama Juggin może nie dać rady. Bez pomocy to tylko zostanie mi jajecznica na wigilę. Pozdrawiam.
-
Witam Bardzo serdecznie na forum. Z nami dasz radę. Trzymam kciuki.
-
Daj spokój czemu wstyd. To mi wstyd że ciągle siedzę w domu (chociaż nie jestem taka stara) zamiast korzystać z życia i poimprezować. Też ruszysz w końcu to nie zawody. Trzymam kciuki.