-
Postów
119 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez delfina88
-
Witaj zaDuży :) widze po Twoim suwaczku, że całkiem dobrze Ci idzie.
-
Ja te obrazki to oglądam po kilka razy i wyobrażam sobie je w realu. Jakoś nie najlepiej na mnie działają, ale ja zawsze, uważam, że ja taki bardziej mężczyzna bo nie cierpię zakupów :) Olu gratuluje :)
-
Jeszcze jakieś 2 miesiace temu chodziłam po domu i płakałam a już szczególnie jak ktoś dotykał moich włosów. Bałam się je czesać. Zaczełam stosować maske, ale odkąd jestem na diecie już jej nie używam. Wanna po kompieli jest czysta a na szczotce jest coraz mniej włosów. Myśle, że to dzięki diecie.
-
Ja wczoraj szukalam na temat zakwaszenia. Znalazłam co je powoduje: -białka -cukier -tłuszcz -alkohol -nikotyna -kawa -węglowodany typu biała mąka,makaron,ryż Więc jeżeli bierzemy u nas pod uwage tylko białka i co u niektórych kawe, to myślę, że nie jest aż tak źle. Zalecają pić 2,5-4 litry wody- i też tyle pijemy. Jeść chude mięso- co robimy Warzywa neutralizują kwasy- a my je przecież też zjadamy.
-
Oj nie przesadziłaś :) trzeba było jeszcze troche, bo w domu nikt na mnie nie krzyczy jak się obrzeram a przydaje mi się to :)
-
Współczuje Balbinko, ale nie poddawaj się ! Napewno wszystko wróci do normy :) tylko odstaw korniszony!:-)
-
Witam was :) Tak jak wczoraj wytypowałam, dziś równe 64 kg na wadze. I dobrze! Kara musi być! Dlatego zaczynam od dziś 2 bezgrzeszne tygodnie, starając się omijać produkty tolerowane i nie warząc się. Zobaczymy jak mi pójdzie. Najgorzej chyba będzie z ciekawością, ale no cóż spadek zamiast mnie motywować, to mi głupoty podsyła do głowy. Na początku jak zaczynałam dietę to za każdym razem było tak samo. 2 tygodnie- 2-3kg w dół a potem 2 dni obżarstwa i spowrotem waga ta sama. I tak w kółko. W domu śmiali się, że jak tylko troche schudne, to zaraz muszę to wyrównać, bo zaluźno czuję się w ubraniach :) Dlatego postanowiłam się nie warzyć by potem doznać szoku na wadze, mam nadzieję,że pozytywnego :-D a jak nie to Juggin przybywaj :-)
-
Będe pamiętać, jutro waga mnie ukara, a jak to nie pomoże, to nawet za paliwo Ci oddam :-)
-
a i żeby się ukarać już zmieniłam suwak.
-
Od jutra będe pokutować. To pewnie przez stres związany z egzaminami i zbliżającą się @. Wcześniej się trzymałam mimo nerwówki, ale dziś miałam chyba za dużo i znalazłam najlepszy sposób dla mnie na to, czyli najeść się :)
-
Ja do 16 miałam spokój a potem jak się zaczeło, to nie potrafiłam sama siebie zatrzymać. To pierwszy dzień na diecie kiedy tak porządnie nagrzeszyłam i to nawet nie były rzeczy tolerowane :)
-
Przydałby mi się dziś łomot :) ktoś mieszka blisko??
-
Olu gratuluje spadków! Ja już prawie dogoniłam swój suwaczek :) Nerwy były uzasadnione, niestety 20 osób oblało, więc jak zobaczyłam długo liste z nazwiskami osób, które nie zdały to myślałam, że zemdleje zanim sprawdze czy mnie tam nie ma :) Potem jeszcze mnie trzymało, bo jak to ja nie uwierzę dopóki nie zobaczę w indeksie. A tak wogóle to dostałam 3,5 co było dla mnie mega szokiem, bo to już było coś :-)
-
Oj ja tak to mam z mamą, dlatego mnie zazwyczaj nie ma wieczorem jak mamuśka wraca :)
-
To życzę powodzenia i trzymam kciuki :)
-
Witam wszystkich z rana :) Jeszcze raz dziękuję za wiare i kciuki :)
-
Dzięki dziewczyny :) Miłej nocy życze wszystkim, ja lecę się uczyć teraz na matme.
-
Kasias ja wcieram sok z rzepy z żołtkiem i moja mama też. Ja dopiero zaczełam ale mama to już jakiś czas i włosy już jej prawie nie wypadają. Do tego czasem stosuję maseczkę zakupioną w aptece, która naprawde działa. Mi po niej włosy przestały wypadać o jakieś 50 % już po dwóch użyciach. Muszę się pochwalić :) Zdałam rachunkowość :):D
-
Śliweczko mi nie chodziło o to,że nie masz racji! Ja po prostu niewiedziałam, że należy jeść otreby. W książce nie jest to jasno napisane. Jestem osobą taką, że jak nie widze słowa "musisz" to tego nie stosuje. Teraz już wiem, że muszę wprowadzić otreby i to właśnie dzięki Tobie Śliweczko :)
-
No właśnie o to chodzi, że ja ją czytam dość często i cały czas do niej wracam i nic na ten temat nie znalazłam. Pamiętam tylko te informacje, które Bożenka podała.
-
Ja też ich nie jem. Ja myślałam, że są obowiązkowe w 4 fazie do końca życia? W 1 i 2 z tego co pamiętam, to pisze, że można jak się ma problemy z zaparciami.
-
Witam starych i nowych protalowców :) Ja mam dziś pierwszy dzień białek po "powrocie " i czuje się przeszczęśliwa :-) Benek uspokoiłam, uspokoiłam mamuśke, ale do czasu jak nie przyszły wyniki badań. Cukier, cholesterol i krew dobre ale mocz niestety nie do końca. Nie jest źle, ale już musieli się przyczepić. Na szczęście znalazłam stare wyniki z przed diety i są porównywalne a nawet w jednym miejscu lepsze. Ja zawsze miałam jakieś problemy, więc im to jakoś wytłumaczyłam i jest ok :) Muszę tylko zacząć więcej pić bo wyszło, że jestem odwodniona. Dobrej nocy wszystkim i dużych spadków :-D
-
Witam Panie i Pana :-( Dziś idę po wyniki badań, mam nadzieję, że będą dobre :D Od jutra znów zaczynam 3/3 ( jupi!!!!!) Troszke pogrzeszyłam i już rodzinka uspokojona. Waga na szczęście mnie tylko troche pokarała, więc myślę,że po 3 dniach białek suwaczek będzie aktualny :D Benek i Maho powiem za was " A nie mówiłam " ;P Wiedziałam, że tak będzie, ale miałam nadzieję, że jak tyle schudłam to gen obżarstwa mi się skurczył a tu ... .Jak tylko miałam zaczać jeść normalnie dietetycznie to od razu wszystkie świństwa mi wskoczyły do głowy i ... np. ciasto :D Nie mogę mieć 1/1 bo to dla mnie nie jest motywacja, niewiem jak niektóre osoby wytrzymują przy takim trybie. Ja muszę widzieć jakiś konkretniejszy spadek, bo jak nie to zaraz odzywa się we mnie moja silna słaba wola a wtedy to ciężko mnie już zatrzyamać :grin: a potem tylko ból brzucha i wyrzuty... Życzę powrotu wszystkim do zdrowia i gratuluję spadków :D
-
Witam dziewczynki :D Ja już po pobieraniu krwi i całkiem dzielnie się trzymałam, jak na mnie :D Będe trzymać :D Współczuję straty pieska :-( U mnie od dziecka w domu przewijają się psy i wiem jak taka strata boli :D
-
Ale ja właśnie teraz robie 3/3 i w fazie białak przez 3 dni chudne jakieś 1-2 kg. No nic już postanowiałam. 1białko/1normalny. Poczekam tydzień i zobacze. Jak będe tyła to wrócę do normalności, czyli 3/3. Jak nie to poczekam z 2-3 tygodnie i wtedy wrócę spowrotem do szybkiego chudnięcia. Zawsze są jakieś plusy :-( -Moja mama jak się dowiedziała to stwierdziła, że też spróbuje. Może się wciągnie jak zobaczy efekty - Skóra mi nadrobi, bo zamierzam zacząć ćwiczyć :grin: