Magda :)
Aktywni Smakowicze-
Postów
467 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Magda :)
-
Witam! Jak mnie dawno tu nie było... Mało coś zostało aktywnych forumowiczek, w tym i ja :smile: Dukana juz nie stosuję od ostatnich wizyt na forum to chyba koniec 2010 roku. Ostatnio skorzystałam z porady dietetyczki i mam zamiar stosować się do jej poleceń. Wagowo nie obiecała mi "złota", ale stwierdzilam, że jednak zdrowe odżywianie ważniejsze od tego co pokazuje wyświetlacz wagi. A wygląd można poprawić ćwiczeniami :smile: Widzę, że część powraca do "Naszego" Doktorka, tak więc Wam życzę wytrwałości i stabilizacji wagowej, bo jak prtzeczytałam kilka ostatnich postów to widzę, że różnie to bywa i to niestety z przewagą powrotu kilogramów. Z nowych twarzy widzę tylko jedną, dla mnie nowych, bo koleżanka już tu troszkę jest. Ale jako, że nie miałam okazji to witam serdecznie, gratuluję tego co osiągnęłaś no i jeszcze te 2 kg?? Uda się, a jak nie będzie się udawało, to znaczy, że jest dobrze i więcej nie trzeba ;-) Pozdrawiam Wszystkie (no chyba, że sa i Panowie, to ich również) serdecznie.
-
Witam! :( Ja jestem już załamana,mimo śisłej diety, ehhh szkoda gadać. Coś muszę chyba jeszcze zmodyfikować i chyba wiem które produkty. Spróbóję jeszcze tak i zobaczymy do świąt już nie daleko i do końca roku też, więc trzeba się mocno zawziąć... A potem zobaczę...
-
Witam! Jestem z siebie coraz bardziej dumna. JAkoś się opieram pokusom, sama nie wiem jak ja to robię... Jest ciężko, ale do przodu! Nawet pomimo babciowych urodzin, zachował dietę i była tylko kawusia. Teraz mi się zbliża coraz wiecej pokus niestety, ale moze jakoś to przetrwam:) Pozdrawiam i życzę miłej nocki wszystkim. A baterii w wadze jak nie było tak nie ma :(
-
Dzień dobry Wszystkim! Hehe, Marudko, nie ma sprawy w marcu też będę wędrować :( Póki co ieta jakoś jest. Znaczy się nie jakoś,nie grzeszę, wczoraj mimo wielkiej chęci i zamiaru też się udało nie zgrzeszyć :) Jestem z siebie dumna, zobaczymy jak dalej pójdzie... Ta dieta pochłania nie tylko tłuszczyk, ale i czas i niestety pieniądze, całkiem spore... No ale czego się nie robi dla bycia piękną... hehehe.
-
:) ehhh Witajcie! Załamka... U mnie wszystko stoi od niewiele później niż ostatnio tutaj byłam... Myslę, ze częściowo jest to spowodowane tym, ze w ciągu dnia i z rana nie mogę do Was zaglądać, tylko wieczorem, a tak to jakoś się zawsze nastrajałam na cały dzień. Gdzieś moja silna wola się zakamuflowała. Zostawiła mnie samą :( Ale mam ambitny plan do końca roku załatwić swój tłuszczyk na amen. Nie ma go dużo, ale.... mocno przeszkadza.. :/ ostatnie podejście. Wagi nie znam bo nie ma kto kupić baterii :) Ale jutro to zrobię, tylko boję się na nią stanąć. Stanąc jak stanąć ale tego co zobaczę... :/ Błaaagaaaaam pomóżcie jakoś. Może swoje zdjęcie sobie powieszę wszedzie w pokoju i na lodówce też... :/ Mam orbitrek i niestety tylko raz na jakis czas na nim ćwiczę, bo brak mi zorganizowania. Ale jakoś muszę to rozegrać. A tym czasem idę coś oszamać. Dzisiaj 75% protal, jutro 100% . Trzymajcie kciuki za mnie, oby się już udało.
-
Witam!!! Ja też się cieszę :) Widzę, że Gwiazdę tutaj mamy, gratuluję! Magdzik, tak czytam i czytam, no troszkę się ostresowałaś... Ale dobrze, że podzieliłaś sie z pania doktor informacja o chorobie w rodinie, bo dzięki temu sporo się dowiedziałaś o swoim organizmie... Będzie już tylko lepiej. Nie wiem co jeszcze chciałam napisać... Jak sobie przypomne to napiszę :) Pozdrawiam Wszystkich :-) :*
-
Oj się należy.... a mój suwaczek zaraz uaktualnię.
-
Mądre słowa! Jeśli się nie mylę, to w książce było kilka słów o diecie dla młodych organizmów? Ale nie mam książki jest gdzieś w terenie więc nie sprawdzę. Dukan opisał różne warianty, dla różnych przedziałów wiekowych - tak mi coś świta w głowie.
-
Witam!! Dawno,oj daaaaaawno mnie tutaj nie było :-) Na szczęście za dużo nie skrobiecie :) Przechodzę załamanie dietowe i przybytek wagowy :/ ale muszę się wziąć i wrócić i do Was i do diety takkonkretnie - jestem niby cały czas ale grzechy są częste, wszystkoprzez to żenie bardzo mammożliwość w weekendy dietkować. Ale jutro i we czwartek białeczka. Dziewojki dodajcie jakiejśmotywacji, bo ciężko... - znaczy sie nie tak motywacja jest,ale kopa w d**ę mi chyba trzeba... :/ Pozdrawiam wszystkie i "Stare" i Nowe protalki :-) :*
-
Starą małpę też olej!!! Jak widać to ten przypadek co SYNIO zawsze dobry SYNIO na pierwszym planie,synowa zła i wszystko jej wina. Nie słuchaj jej, nie męcz się dłużej ani z nią ani z Nim. Zostaw ich oboje. Nie powinnam tak o niej pisać, ale niestety nie moge się powstrzymać, lepszego określenia - kulturalnego - niestety nie znalazłam!
-
Witam!! Sporo czasu mnie tutaj nie było, ale całe szczęście latwo to nadrobić. Ivonka, na co Ty jeszcze czekasz Kobietko?? Kopnij go w tyłek... Idź do Pana adwokata powiedz stanowcze tak, chcę rozwodu, jak najszybciej. Zobaczysz, że ułożysz sobie życie szybciej niż Ci się wydaje. Ta historia brzmi jak z jakiegoś filmu, czytając to czułam się jakbym czytała scenariusz, albo książkę. Twój (mam nadzieję niebawem BYŁY) mąż jest prostakiem. Nie potrafi szanować ani Ciebie, ani tej Ani, a i pewnie innych osób także. Tak więc trzymam kciuki, żebyś byla twarda, i tak jak ktoraś z dziewczyn napisała, stań przed lustrem wypnij pierś i zobacz jaką jesteś wspaniałą i bardzo wartościową osobą, która znacznie lepiej poradzi sobie bez takiego "gnojka". Trzymaj się cieplutko! :* Szkoda młodego, będzie zawiedziony bo mama obiecała, a słowa nie dotrzymała. Alemoże jakoś to zrozumie. Gratuluję ambitnej córki!! Żeby tylko nie okazało się dla niej zawiele. Gratuluję również nowej umowy i pracy we wspaniałej atmosferze. Co do problemow żołądkowych po smażonym to mam to samo. Zjem coś cięźszego i jest maskra. Witam także Nowe Protalki, bo chyba jeszcze kilka się pojawiło z tego co korzystam, no i oczywiście życzę Wam powodzenia!!
-
Uuuuuła... No to nie za dobrze. Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło dobrym torem, głowa do gory, zbieraj siły i walcz, nie poddaj się teraz bo jeśli tak się stanie, to bedzie się ciężko podnieść. Wspieraj męża w szukaniu pracy - bo to jednak cios dla mężczyzny jeśli jako jedyny pracuje i nagle traci posadę. Będzie dobrze! Może brzmi to dość banalnie, ale nic nie dzieje się bez przyczyny, wiem to z autopsji. Strona 1757, albo 1758 Patrz i podziewiaj :mrgreen:
-
Witam!! Wooooow, ale naskrobalyście :mrgreen: nie ma szans nawet żebym to nadrobiła.... Jedyne co to Gochna... Gratuluję!!! Całkiem inna kobieta, rewelacja!!! A dwa, WITAM serdecznie Nowe protalki, co raz to wiecej Nas... W sklepach już brakuje otrębów... :mrgreen:
-
Witam!! Na początek, Naszej Kochanej Śliweczce życzę duuuużo zdrówna, szczęścia, pomyślności, spełnienia marzeń i samych radości, no i oczywiście dotarcia do upragnionej wagi i figurki. 10000000 lat!!!!!!! Następnie witam Nową twarz! Fajnie, że postanowiłaś do Nas zajrzeć i się przyłączysz. Poruszaniem po forum się nie martw kilka dni i będziesz się czula jak ryba w wodzie :mrgreen: A wśród Nas jak w rodzinie :mrgreen: Pozdrawiam i oczywiście życzę powodzenia!!!
-
Dzięki :mrgreen: A sernik dukanowski to i ja piekłam i też wywaliłam do śmieci - ale to z jakichś takich starych przepisów, bo te co tutaj na forum są to są już coraz to lepsze :mrgreen:
-
A te placki to wg ktorego przepisu?? Bo próbowałam kiedyś ale mi wyszło takie byle co...
-
Dzięki Marudko, niestety nikt nie odpowiedział, jesteś pierwsza, a myślę, że znajoma już zjadła ten chlebek :mrgreen: Fajnie, że Ci humorek z rana dopisuje i waga też w dobrym kierunku zmierza :D A powiedz jeszcze w jaki sposób te beziki robisz?? Bo może mnie najdzie kiedyś ochota :D Moja waga niby się nie buntowała, ale ja czuję się jak napompowany balonik.... :/ @ dopiero za jakieś 2 tygodnie, więc za wcześnie na opuchnięcia :/ dzisiaj jeszcze do końca dnia białeczka, po weselnym weekendzie a jutro i środa warzywka no i znow 2 dni białeczek i wracam do starego rytmu, zobaczę co z tego wyjdzie... :/ Już i ja zaczynam sie męczyć na tej diecie - jedzenie ok, tylko brak spadkow demobilizuje... :wink:
-
Hej! Dziewczyny mam pytanie, bo już nie pamiętam, a znajoma mnie pytała, czy w pierwszej fazie można Dukanowy chlebek jeść??? Czy ja wiem czy taka różnica... Przynjmniej (jak Ty twierdzisz) po rękach nie widać, a i dalej też nie.
-
Witam po dłuuuuuuugiej przerwie, no ale w końcu urlop :D Dopiero dzisiaj ale nie miałam wcześniej jak... Torcik zrobiłam z przepisów Śliweczki. za biszkopty robią okrągłe placki z prepisu na czekoladowe ciasteczka - 2 kakaowe i 1 kawowy(w środku), a masa to masa na serniczki na zimno waniliowe. Ach witaj Śnieżynko... Fajnie że wróciłaś :( A przy okazji już tak przy rodzinie :( Gochna gratuluję zdania egzaminu- spełnienia marzeń!!! To też zależy z ktorej połowy ta Panna :( Sierpniowe są niby że spokojne, a wrześniowe to szalone z bogatą wyobraźnią, uparte.... A sukienkę na drugi dzień możesz mieć taką jaką tylko sobie wymarzysz podobnie jak i w pierwszy. A tak w ogóle to obie są super :( Korzystna zmiana, wygląd rewelacyjnie, a co najważniejsze to i młodziej :( Ivonko, współczuję sytuacji, bo to napewno trudna decyzja, ale ja podobnie jak wiekszość dziewczyn nie rezygnowałabym z wniosku. Może tak być że zależy mu na tym aby "mieć ciastko i zjeść ciastko". Zawsze można żyć razem, ale poza małżeństwem, jeżeli naprawdę komuś na tym wspólnym życiu zależy. Albo porozmawiaj jakimś cudem z Anią, dlaczego nagle odżyła jego miłość do Ciebie. Zaleglości nadrobiłam tylko z grubsza i nie jestem w stanie wszystkiego ogarnąć co tu się działo, ale widzę że wzrosty i spadki...
-
Witam!!! Waga zeszła wkońcu poniżej 62, ale to już w sobote, a mimo balu weekendowego - mowa tylko o drinkach, bo tak to się trzymałam - waga się utrzymuje.Wczoraj robilam torcik urodzinowy dla Dukanowej szefowej, udał się bardzo dobry - mimo że nikt z Was nie chciał mi pomóc ;P No to pokazałaś,nie ma co :( i nie wracaj do II a od razu do I !!! :( Nie przybywa, bo podczas jedzenia, które uszczęśliwia to się hormon szczęścia wytwarza :( A on nie tuczy :( Sandra to nie dieta jest winna jo-jo tylko wy same :( Wam po tygodniu czy 2 obżarstwa te kiloski wskakują, a mi przez 3 miesiące normalnego jedzenia tyle nie przybyło. Jak się będzie (bez utrwalania) jadło normalnie, a nie obżerało słodyczami i wszystkim co się da to będzie wolniej wzrastać. A z tego co opisujecie jak u Was wygląda odejscie od diety to nie ma się czemu dziwić :(
-
100 lat!!! 100 lat!!! Wszystkiego naj naj naj naj naj naj najlepszego, duuuużo zdrowia, jeszcze więcej szczęścia, ale przede wszystkim spelnienia marzeń i utrzymania wymarzonej wagi!!! Witam Wszystkich!!! Witam także Nową Protalkę. Życzę Ci powodzenia i wytrwałości na dietce, z Nami Ci się musi udać, chyba że jesteś bardziej uparta w tę drugą stronę :smile: Kobiałki i Miśku pomóżcie!!! Potrzebuję pomysłu na protalowy tort... Myśląłam o tym, żeby z bezy zrobić tylko jaką masę, żeby za bardzo nie zwilgł:/ Szefowa ma w poniedzialek urodziny i taką niespodziewankę zaplanowałam, ewentualnie do tego ciasteczka czekoladowe i serniczki na zimno - przepyszne zresztą, nie wiem czy juz o tym wspominałam :smile: Tak więc proszę proszę proszę baaaaaardzo o pomoc!!! Pozdrawiam!!!
-
Heeeeeeeeeej, Jusia!!! Ale Cię dawno tutaj nie widziałam :smile: Fajnie, że zdecydowaliście się na towarzystwo dla Młodego;) A Marudka Nasza to w ogóle jest na diecie jeszcze?? Ja myślałam że już nie. Ale się wyjaśni jak się odezwie. Pozdrawiam.
-
Mam pytanie! Czy do nutelki może być granulowane mleko, czy ma być w proszku??? Mam problem żeby dostać odtłuszczone mleko w proszku. Granulowane owszem i nawet mam a tamtegonigdnie :smile: a tak bym zjadła...
-
Witaj! Fajnie, że postanowiłaś do Nas dołączyć. Gratuluję koleżance, a Tobie życzę wytrwałości i powodzenia!
-
Dzień dobry! Coś tutaj bardzo cichutko się zrobiło... Pogoda Was uśpiła, czy jak?? Moja waga po warzywach niestety 62,7 :smile: nic jużnie rozumiem raz 61,5 teraz już 62,7 ehhh... Od dzisiaj 2 dni białeczek więc powinno coś się ruszyć mam nadzieję....