Martucha89
Smakowicze-
Postów
38 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Informacje o użytkowniku
-
Płeć
Kobieta
Osiągnięcia Martucha89
-
Witajcie Kobitki! Nie było mnie tu od marca 2010 roku, widzę że pojawiają sie tu jeszcze "stare" protalki :biggrin: . Nie wiem czy mnie jeszcze któraś z Was pamięta. U mnie się dużo pozmieniało moje -16kg wróciło ze sporą nadwyżką, dodatkowo 2 ciąże dodały swoje. Skończyłam studia, mam teraz dwójkę dzieci i postanowiłam wziąć się za siebie, ale potrzebuje Was, bo chyba sama nie dam rady. Większość prób nie przynosiło efektów, dlatego wracam do Dukana. Od wtorku zaczynam, w poniedziałek jadę do teściów więc od wtorku. Jak dzisiaj poczytałam stare posty to jakoś mi tęskno do was, odezwijcie się. Ja mam zamiar w wolnej chwili tu wpadać. Buziaki
-
Hmmm zastanowie się ;) Nie wiem, szczerze mówiąc, trochę szkoła, bo jakoś nie potrafię się uczyć, trochę wszystko. Właśnie chodzi o to, że niby nic. Jakieś dołki mnie łapią.
-
Witajcie moje kochane! Myślałam, że noc mnie tu zastanie zanim przeczytam dwudniowe zaległości:) ale to dobrze że chociaż wy piszecie, bo ze mną to różnie. Dzisiaj mija miesiąc mojej dietki i -10 czyli dobrze. Jakoś dzisiaj euforii nie czuję bo taki straszny nerwus ze mnie, ze z byle pierdoły nie śpie drugą noc z rzędu i wymiotuję. Od wczoraj nic nie jem bo zaraz zwracam. Dobrze że dzisiaj wodę chociaż mogę pić bo wczoraj to nic mój organizm nie przyjmował. Trochę w pracy się poruszałam to mi przeszło ale nie na długo. Dzisiaj wolne także trochę relaksu się przyda, zwłaszcza że wieczorem spotkanie z koleżankami. Jak tylko mi miną te nerwy to znów zacznę jeść bo tak nie można. Wiem o tym i dziękuję za rady. Chociaż dla mnie to i tak coś nowego bo zawsze stres zajadałam a teraz odwrotnie. Z dwojga złego już wolę nie jeść. dziś się tylko skusiłam na serek homo i to waniliowy bo nic więcej nie przełknę więc mam nadzieję, ze nie będziecie mnie bić ;) Nabawię się wrzodów jak nic! Dość marudzenia. Bo Maruda na mnie też nakrzyczy, ze zabieram jej fuchę :grin: Nie pamiętam ile było na liczniku ale chyba 236 + moje 10= 246 Witam nowe buźki dacie radę! Jak ja daję bez chleba, nawet dukanowego to wy też. Stojącym spadków i miłego dnia :grin: P.S Wybaczcie ale nawet nie pamiętam już co chciałam napisać....
-
Witajcie kobietki! Miałam pracujący weekend, dlatego nie pisałam. Po rocznicowej kolacji nie ważyłam się ale czułam, ze coś mi przybyło:) dlatego wczoraj naprawdę niechcący nie miałam kiedy zjeść i żyłam na 1 parówce:) No i dziś spadek, mam 82,7. czyli jest super!!! Ja w przeciwieństwie do was im mniej jem tym bardziej chudnę, a najlepsze jest to że nie chce mi się jeść! Co do miłych rzeczy to od 15 mam urlop więc wypoczniemy z moim kochanym, mam nadzieję że wtedy będę częściej pisać, no ale żeby było miło to 13 musi być stres i kolejny egzamin, a to dopiero początek. Kobietki studiujące powiedzcie mi czemu tak jest, że jak z kimś rozmawiam to ma po3-4 egzaminy w sesji a ja mam 7! Do czerwca będzie mi się ciągło:) W środę idę na spotkanie z moimi przyjaciółkami( przez brak czasu i odległość widujemy się raz na dwa miesiące) i żeby nie skusić się na drinka ani piwko chyba pojadę autem, w domu jest mi łatwiej nie pić ale w lokalu mam problem:) Od soboty zasłużyłam w pracy na swój osobisty słodzik. Wszyscy słodzą cukrem, a ja miałam ochotę na kawkę i się doczekałam! Taką jak lubię i ze słodzikiem. Cieszę się, bo Ci wtajemniczeni bardzo mi dopingują i nie mam tam wrednych koleżanek co kuszą słodkim:) Wszystkim spadkowiczom gratuluję. Sago Tobie zwłaszcza bo naczekałaś się ostatnio aż waga się zlituje. Śnieżynko świetny wynik, mój będzie chyba podobny po miesiącu! Gochna zdrowiej, bierz leki a na pewno się poprawi! Już nie pamiętam co miałam dopisać. Miłego dnia :? Trzymam kciuki Tryolciu!
-
Witajcie kochane! Ja dzisiaj mam drugi dzień wolny a i tak nie mam czasu żeby z Wami porządnie pogadać. Wczoraj dostałam od mojej mamusi wiadomość że dostała umowę na stałe. Dosłownie kamień z serca. Także kobietki bezrobotne dla was też się praca znajdzie. Wszystkie nowe protalki witam i życzę sukcesów. niestety nie pamiętam już nicków, tylko Martusię oczywiście moją imienniczkę :? Agatkom (Śliweczko, Śnieżynko) życzę zdrówka i mniej kilosków!!! Ja dzisiaj znów spadek. Bardzo się cieszę. Od 10.01 już 8 kg!!!! A co najlepsze wcisnęłam się w spodnie, których nie nosiłam 1,5 roku, a teraz są akurat!!!!! Huuuurrrra!!! Polu nie opuszczaj nas! Odezwij się czasem. Campari, Gochna, Anulkas i pozostałe chore szybko zdrowiejcie, bo nawet nie macie siły pisać na forum. Bożenka no własnie i co z tą dziewczynką? Esperantina to troszkę daleko mamy do siebie. :D Ja też kiedyś mieszkałam w Wielgowie, na Bałtyckiej, ale rodzice wywieźli mnie na wieś. Marudko jak mogłaś o zdjęciu zapomnieć???? :) A chciałyśmy sobie na Ciebie popatrzeć. Tylko nie odchudzaj się już kochana bo na następną przymiarkę będą musieli ci sukienkę zwężać. Kobietki jak tam u Was z pogodą??? Bo u nas powoli odpuszcza i nie ma tyle już śniegu co wcześniej. Anuuuullllka jak dojeżdza Ci się do pracy? Miłego wiezorku kobietki. Ja zrobiłam dziś romantyczną (Dukanową!) kolację przy świecach, bo z moim kochanym mamy dzisiaj maluśką rocznicę- 2,5roku.(echhhh jeszcze wtedy byłam szczupła :) ) Papapapaap
-
Witam ponownie! Już po pracy, dziś miałam taki jakiś zabiegany dzień, że nie miałam kiedy zjeść obiadu i dzisiaj żyję tylko na jajecznicy, w dodatku trochę ruchu było także jutro pewnie obudzę się o 2kg lżejsza hehehhe dobrze by było :) Wyśpij się porządnie, zrelaksuj, chyba że musisz to wypłacz. Mi jak się chce płakać to muszę i już. Jak nie mogę w danej chwili to znajdzie się jakiś powód później i będdę i tak beczeć i tak :) Ja dopiero zacznę... Na Zawadzkiego bo tam są karnety studenckie i mam blisko. A Ty z której części miasta jesteś? Anuuulllko a miałam nadzieję, ze chociaż u was będzie spokojnie. Może przerzućcie się na jakiś autobus na jakiś czas jak zrobiła Maruda. Mniej wygodnie ale może mniejsze szkody. W każdym razie mam nadzieję, ze jutro będzie lepiej. Powodzenia Ja na szczęście mam do pracy 5 minut na pieszo także nie mam takich problemów, jedyny to nieodśnieżony chodnik :) Idę już spać bo jutro córcia Śnieżynki kończy 2 latka i będzie tort..... i tylko na niego popatrzę :twisted: Dobranoc moje skarby:*:*:* P.S Bożenka, życzę Ci żeby twoja @ wróciła szybko bo nam się niepotrzebnie denerwujesz :)
-
No co placek Dukana albo muffinek i wszystko! My nie znamy takich dziwnych czwartków :)
-
Witajcie! Już kończyłam ale mi cała strona zniknęła, a tak dużo się rozpisałam.... Teraz w skrócie, mam nadzieję, ze pamiętam co pisałam :? Motylku dzięki za radę ale na mnie najlepiej podziałała praca, trochę ruchu i ból ustąpił.Dzisiaj już jest lepiej. Gochna kuruj się, bo jak zaczniesz teraz to całą zimę przeleżysz. ( Moja teściowa z tych, co niestety jedno przeziębienie potrafi ją męczyć miesiąc.) Jak trzeba to i herbatki z cytrynką i miodem się napij. O nas się kobieto martwisz a tu Tobie potrzebna pomoc. Ja tam wparuję w czwartek :D Kasia9 najlepiej jak zrobisz sobie test Dukana. Zaraz poszukam. A uderzeniówka w Twoim wypadku chyba ok 5dni. Saga ja też Cię rozczaruję ale na mnie Vacu też nie podziałało. Ani mniej kg ani cm. Jak masz inwestować w coś to lepiej za tą kaskę kup sobie jakiś sprzęcior, albo rower albo coś innego. U mnie akurat się kurzy ale kiedyś jeździłam. Zresztą ja już nie wierzę w te cudowne maszyny i zaczęłam wydawać kasę na fitness. Chociaż kondycję poprawię. A propos fitnessu, ja żartowałam kobietki z tymi tańcami erotycznymi :) . Nie w głowie mi teraz, zresztą nie najlepiej mi się to kojarzy. Nie obrażając nikogo. Jak dla mnie fitness jest lepszy bo ćwiczę wszystkie partie ciała. Bożenka jeśli chcesz dzidzię to gratuluję, a jeśli nie to pocieszam, ze mi okrągły miesiąc się @ spóźniła. Jedna praktycznie mi przepadła :) I musze powiedzieć, ze waga nic a nic nie podskoczyła w tym okresie. byłam w szoku ale nie. Ciągle spadki :) Tylko ciiii, bo się rozmyśli. Anulka siostro nasza. Cieszę się, ze się nie podajesz. zobaczysz wyjdzie jeszcze dla Ciebie słoneczko i wtedy się z tego pośmiejemy. Będzie dobrze. Na każdą z Was czeka praca. Napewno. Bądzmy dobrej myśli. Anuuuulllko u nas w Szczecinie nie jest źle, ale moja mam 70 km ode mnie jest zasypana. Mieszka na małej wioseczce gdzie na podwórku ma śniegu do pasa a na drodze do kolan. Do pracy ledwo dojechała na 9 zamiast na 7 bo pługi się zakopały i jest nieodśnieżone. Miejmy nadzieję, ze u Ciebie nie będzie ta źle Dzisiaj nie będę marudzić bo się dobrze czuję. Idę robić obiadek bo na 14 do pracy. Witam nowe twarze. Gratuluję i życzę spadków. Miłego dnia kochane! :*:*:*:*
-
Witajcie kochane kobietki! Dawno mnie tu nie było ale starałam się czytać na bieżąco. Zacznę od tego, ze bardzo mi przykro z powodu Anuli, bo to szczyt chamstwa, pogrywać sobie tak z pracownikiem. Moja mama we wrześniu też straciła pracę z powodu likwidacji zakładu, na szczęście ma inną ale nie wie na jak długo bo dostaje umowy po miesiącu. I tak co miesiąc musi jezdzic 40km do urzedu pracy z tymi umowami. Przeraża mnie sytuacja z pracą, chyba już przestanę narzekać na swoją, bo jak narazie lepszej nie znajdę. Fajnie Anulkas, ze już Ci wszystko działa. Wystarczyło tylko szumu narobić i od razu znaleźli dla Was czas. Teraz się biedaku lecz z tej anginy. Campari tort był piękny i pewnie pyszny..... mniammm Kasiabe ja też muszę spróbować tego olejku, tylko,że teraz kupiłam sobie kosmetyki z Ziaji i czekam na efekty. Teraz popiszę troszkę o sobie, bo muszę wam pomarudzić. W końcu dostałam @. 3,5 tyg. spóźnienia. I tak jak przewidywałam, jedna z gorszych w moim życiu. Jestem dopiero 2 dzień i lecę od rana do wieczora na tabletkach bo nie mogę wyrobić ( nigdy nie biorę tabletek, wolę tego unikać). Na noc nie wzięłam tabletki to nie spałam z bólu. Co najlepsze to średnio co 2 dni mam biegunkę i leczę się Laremidem. Narazie pomaga. Nie jem otrębów nie piję czerwonej herbaty i zaczynam się zastanawiać, czy może nie zrezygnować z Lifta i coli. Może te słodziki, ta chemia u mnie wywołuje takie stany. Czasami mam takie własnie wrażenie. Możecie się dziwić ale zazdroszczę wam zaparć :) Od czasu do czasu troszkę pogrzeszę. Ja w przeciwieństwie do Gochny na imprezie wypiłam 2 lampki wina, ale nie miałam zwyżki bo standardowo na drugi dzień kłopoty jelitowe :D Jak narazie moja waga jest łaskawa bo nie zanotowałam od poczatku diety zwyżek tylko spadki ewentualnie zastoje. Tak też teraz 1 kg mniej. Zdecydowałam się, że od przyszłego miesiąca (marca), że wykupię sobie karnet na fitness i będę działać. W końcu. Jestem za bardzo leniwa, żeby ćwiczyć w domu. Najlepsze jest to, że klub fitness, gdzie będę chodzić poszerzył swoją ofertę o taniec erotyczny dla pań. Chętnie bym poszła nawet dla śmiechu ale już sobie wyobraziłam moje trzęsące się fałdki i zrobiło mi się niedobrze, więc jak miałabym niby zatańczyć przed ukochanym. Zaoszczędzę mu tego widoku a sobie wstydu. No pomarudziłam sobie ponarzekałam i mogę iść poleżeć bo niestety przez jeszcze jakieś 4 dni do niczego się nie będę nadawać. P.S Ja też się do Was zapiszę na NK. Mam nadzieję, ze mnie przyjmiecie :mrgreen: Oczywiście kobietki wszystkim gratuluję spadków, i życzę aby były jeszcze większe. Najważniejsze jednak, żebyście dziewczynki znalazły pracę, bo napewno gdzieś na was czeka. Nie poddawajcie się. Trzymajcie się kochane będę się odzywać teraz może częściej bo już 2 przedmioty zaliczone. Jeszce 5. Buziaczki
-
hmmm kupiłam sobie kompleks witamin ale niestety pojawiła się już temperaturka, niby 37,5 ale zawsze coś. Co do pani dietetyk to jakaś wariatka i nie ma się co denerwować. Ta dieta jest wspaniała!!!! Kobita się nie zna po prostu. Dziękuję właśnie popijam sobie herbatkę z lipy. kakao zostawię na jutro :D Migota będziemy z Tobą w tych trudnych chwilach. Nie łam się. Jak będziesz miała chwilę słabości to pomyśl o nas, że jesteśmy z Tobą i Cię wspieramy. Jesteś twardą babką. Dasz radę. Najważniejsze no stress! Właśnie obejrzałam Gotowe na wszystko, teraz też leci jakiś serial i idę śpiulkać. Dobranoc laseczki! :-D
-
Witajcie kochane! Ja dzisiaj szybciutko, bo ta zima mnie wykańcza. Dzisiaj w pracy(pracuję w sklepie) było mi strasznie zimno. Było gorzej niż na dworze. Miałam 3 swetry i polar, szalik,rękawiczki itp. i zamarzałam. Teraz mnie strasznie głowa boli i jestem taka wymęczona tym mrozem. Maruda super figura i świetny kombinezon, ale wybacz Żabcia wygrywa! Naprawdę super wynik. Ja schudłam ponad 2. a Ty Maragrete piszesz, że tylko 4 :-D Anulkas chyba kobietki napisały Ci już wszystko. Najważniejsze, żebyś się nie poddawała. A może powinnaś zacząć ćwiczyć? (chyba, ze już to robisz) Witaj Paciejko! Naprawdę długo Cię nie było, już się bałam, że Cię dołki jakieś złapały... Ale cieszę się, że wszystko dobrze, tylko wykurz tą anginę. To super wynik prawie 20cm!!!! Gratulacje! Ja niestety się nie mierzyłam, szczerze mówiąć nigdy tego nie robiłam. dla mnie najważniejsza była zawsze waga i zebym wchodziła w stare ubranka :-D Ja lecę poleżeć w gorącej wodzie. Bo po tym mrozie to było moje marzenie na dziś. A potem oczywiście nauka. Przez tą szkołę zaniedbuję naszą sektę :D bo ani skończyć czytać ksiązki nie mogę ani na forum dobrze posiedzieć. A kupiłam sobie kosmetyki Ziaji te czarne. Zaczynam walkę z cellulitem i rozstępami(ich mam niestety więcej) Trzymajcie się cieplutko i Anulkas nie poddawaj się!
-
Witajcie kobietki! Ja dzisiaj po tej nocce to odsypiałam chyba cały tydzień bo jak się położyłam o 7 to o 11 wstałam coś zjeść i poszłam dalej spać :D Niestety w nocy zgrzeszyłam. Wykładałam w pracy ciasteczka i popsułam niechcący opakowanie no i.... zjadłam 1 delicję. Miałam potem wyrzuty sumienia. To pewnie przez to, że wieczorem hamowałam się żeby pizzy nie zjeść. Moje kochanie razem z babcią zamówiło pizzę i jeszcze mi proponowali, ale dałam radę. szkoda tylko, że to ciasteczko mnie pokonało... Nie marudź :D Ucz się, odpoczywaj i nie jedz czekolady!!!! Bo...... ja naprawdę potrafię przyłożyć!! Zgadzam się, ja też jestem uzależniona od Was. Jeśli wszystkie sekty są takie jak ta to nie widzę w nich nic złego, wręcz przeciwnie :D Trzymaj się Campari! zdrowiej szybko, a o diecie nawet teraz nie myśl, najważniejsze zdrowie a w chorobie na pewno nie przytyjesz. Zapomniałam wam powiedzieć, że gdy stanęłam na wadze 1kg mniej!!! Od wtorku znów warzywka więc obadamy jak to będzie. Najgorsze jest to że przyzwyczaiłam się do spadków i nie wyobrażam sobie żeby ich nie było! Dzisiaj miałam dodatkową godzinkę ruchu (w końcu muszę się zacząć ruszać). Poszliśmy z moim kochanym na kurs tańca! Pół roku go męczyłam i się w końcu zgodził!!! Nie chciał się przyznać ale widziałam ze mu się podobało. Teraz przez 3 miesiące w każdą niedzielę będą tańce!!! dodatkowo po sesji chcę zacząć chodzić na fitness, więc mam nadzieję, że do lata to będę dopiero laska. Trzymajcie się ciepło kobietki zwłaszcza Ty Campari i do jutra!
-
Witajcie protalinki! Ja dzisiaj tak na szybko, bo miałam szkołę a na 22 idę do pracy. Pomyślcie czasem o mnie :D w tę mroźną noc. Juggin sto lat i spełnienia marzeń! A przede wszystkim abyś utrzymała swoją wagę!!!!! Winkachce bardzo się cieszę Twoim ( i męża) sukcesem. Oby tak dalej. Skoro wytrzymaliście tyle, to trzecia faza to pikuś. P.S Macie pozdrowienia od Benka. Ma dzisiaj kolędę i nie ma czasu nic napisać ale prosiła Was pozdrowić.
-
Sandra i Szpuleczka co się nie odzywacie??? Widzę Was :D
-
Monik a nie możesz usunąć tego starego suwaczka???