Skocz do zawartości

malyna

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    138
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez malyna

  1. Ja też rozkruszałam tabletki, dopóki nie kupiłam w proszku. Szczerze mówiąc, nigdzie w książkach Ducana nie znalazłam w czym lepszy jest słodzik na bazie aspartamu od tego na bazie cyklaminianu czy sacharyny, wszystko to sztucznie wytworzone związki chemiczne. Może któraś z was zna odpowiedź? Tym bardziej,że pisze on, iż aspartam pod wpływem wysokiej temp. staje się gorzki (przetestowałam to na sobie dodając do gorącej herbaty), więc nie poleca do pieczenia.
  2. Dzięki ogromnie, już odebrałam ;)
  3. Dzięki za odpowiedź, ale myślę, że ona ma na wszystkie takie uczulenie, więc chyba najlepszym wyjściem będzie coś naturalnego, jak stewia właśnie lub ksylitol - musi już sama coś wybrac, a jak już wcześniej napisałam najważniejsze, że człowiek dalej chudnie ;)
  4. Ja też miałam telefon z zaproszeniem od mojej siostry na popołudnie: przyjedźcie, usmażyliśmy całą górę faworków i ktoś to musi zjeść ;) ! no ale w tym roku to ktoś ale nie my z mężem, chociaż on się złamał i zjadł jednego - wyznał szczerze, hi,hi
  5. Na tej samej stronie jest też stewia, ale jeszcze droższa od ksylitolu ;)
  6. Znalazłam na stronie bogutyn młyn 0.25 kg za 12 zł, ale jeszcze trzeba doliczyć koszt przesyłki ;)
  7. Szpuleczko, dobrze,że mi o tym napisałaś, bo w ogóle nie słyszałam o takim preparacie, muszę poczytać i zorientować się w cenach, no i daj koniecznie znać jak wyjdzie serniczek ;)
  8. Dzięki za informację. Prawda, cena jest powalająca, ale najważniejsze, ze nie powoduje on zmniejszenia efektów diety.
  9. Mam jeszcze prośbę o przesłanie na maila skanu najnowszej książki Dukana i tej z przepisami. Przesłałabym mojej koleżance dla dalszej zachęty:)
  10. Witam wszystkie Protalki w ten krytyczny :grin: dzień. Ja zjadłam sobie właśnie waniliowy serek homogenizowany i żadne p..... mnie nie ruszają. Dziewczyny, mam pytanie o słodzik. Moja koleżanka zastanawia się nad przejściem na naszą dietę, ale już wcześniej się odchudzała i używała słodzika, który niezbyt dobrze wpływał na jej gardło - drapał ją aż do częściowego zaniku głosu. Czy jest możliwe, poza rezygnacją w ogóle (co z oczywistych przyczyn łakomstwa nie wchodzi w grę ;) ), zastąpienie go czymś innym? Mam na myśli Xylitol czyli cukier z kory brzozy, używany w Finlandii np. zamiast cukru.
  11. Cześć mazepko3, witamy w gronie twarogożerców Życzę wszystkim miłej reszty dnia ;)
  12. U mnie w firmie było identycznie, ale ponieważ ja jestem dziwna :lol: i pączków nie lubię, to szef kupował pączki a ja faworki - bo te uwielbiam pasjami i nie wiem jak to przeżyję. Zapisuję się dlatego do koalicji :-D
  13. Olinko, pewnie słusznie przewidujesz, bo ja mówiłam mężowi, że ja go nie zmuszam i nie namawiam i że to on musi chcieć, ale ponieważ ja gotuję, pewnie jak w przypadku twojej mamy, to ja się martwię, czy on ma coś do jedzenia. Ciężko być strażnikiem siebie i jeszcze kogoś, no...
  14. Witam wszystkich w środę, a ponieważ mam jakieś problemy z siecią ;) , to już nie rankiem a wręcz w południe. Marudo, ja nie potrafię inaczej spać jak w stoperach, zabieram je wszędzie dokąd jadę. Jeszcze nie zdarzyło mi się nie usłyszeć budzika :grin:, organizm sam chyba wie, że już czas wstawać. U mnie waga też w miejscu, faza P+W a na dodatek mojego męża, który walczy razem ze mną dopadło wczoraj zwątpienie. Ja staram się wymyślać różne potrawy, ale on nie wszystko lubi i strasznie wybrzydza, a potem się uskarża, że nie ma co jeść bo tego nie i tamtego tez nie. Normalnie, odchodzi ode mnie ochota na gotowanie, bo tak na prawdę cały ciężar jego odchudzania spadł na mnie, a jak zwracam mu uwagę, że coś jest zabronione to jeszcze potrafi powiedzieć, że lepiej jak nie widzę - tylko, że jak mu waga nie idzie w dół to pretensja do mnie,że kiepska dieta. Mówię wam sił brak czasami :grin:.
  15. Oczywiście, przepraszam ;) to marta84 pytała o limit jajek tygodniowo - gapa ze mnie
  16. Asiaflo, Dukan tylko pisze,że jak ktoś ma już za wysoki cholesterol, albo może mieć, to radzi ograniczyć żółtka, a białka można.
  17. + moje 7.7 kg = 126 :grin:
  18. Witaj Basiu w gronie protalowym, ja co prawda dopiero od wczoraj, ale tak jak ty od dawna już śledziłam dziewczyny anonimowo:) Suwaczek skopiuj do sygnaturki - najlepiej obrazek albo tekst z okienka BBCode - taki przyjmuje nasz panel kontrolny.
  19. Olinka, moja miłość do Grechuty też trwa od liceum, a SDM mam do dzisiaj na kasetach ;). Piosenki Grechuty są dobre na każdą porę roku, ale SDM to już mi się kojarzy wyłącznie z letnimi wypadami, ale jak pisała Gochna, stare czasy... ech.
  20. Aneto0 jak nie mam czasu upiec pieczywka wg przepisów podanych ci przez dziewczyny, to rano robię placek Dukanowy z otrębów i dzielę go na 4 części - mam 2 kanapki, a w środek co dusza zapragnie w granicach dozwolonych produktów. Takie kanapki pakuję i zabieram tam, gdzie akurat danego dnia muszę być i mam na 2 posiłki.
  21. Mallino, dzięki za powitanie i przepraszam,ale nie zauważyłam pośród 1000 tych stron, że biorę sobie podobnego nicka ;) Martusiu34, ja też ważę się rano i to bez ubrań, zaraz po prysznicu, kiedy ciało trochę zrzuci już opuchlizny sennej - czyli wody. W fazie P+W piję więcej wody i też odnotowuję małe spadki, ale wypijam prawie 3 l. samej wody nie licząc herbat:)
  22. Ja podgrzewam trochę mleka 0.5 % i dodaje 2 łyżki otrębów owsianych oraz szczyptę cynamonu z pastylką słodzika - jak ktoś lubi. Czekam chwilę, żeby otręby trochę rozmokły i gotowe.
  23. Olinko, ja wprost uwielbiam M.G. a tą szczególną piosenką zaklinam wiosnę ;) Świat w obłokach - piękna jest i daje wytchnienie. Potwierdzam też,że mężczyźni chudną szybciej - widzę to po moim mężu, bo my tak wespół zespół na diecie ( i tu znowu maja lżej od kobiet, ech..). Na pewno tato powinien się poradzić lekarza, a jeżeli lekarz nie słyszał nic o diecie, to sam doceni wartość białek w niej. Dukan ciągle powtarza w swoich książkach, że osoby z chorobami powinny być pod opieką lekarską. Pozdrawiam
  24. ;) Dobrego dnia życzę wszystkim w ten wtorkowy poranek :grin: a dosłownie za Grechutą chciałbym już krzyknąć: "Wiosna, Wiosna ach to ty !"
  25. Ha, rozumiem o czym mówisz :?. Mój mąż żartobliwie do mnie mówi,że widać że "ćwiczyłam sport" bo mam uda jak pływaczki na olimpiadzie z byłego DDR-u :D. Ale jeszcze trochę i zobaczymy kto się będzie śmiał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.