Skocz do zawartości

iriss1

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    522
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez iriss1

  1. no wscieklam sie!!!!tyle sie napisalam i prawie calego posta mi wcielo!!!!wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr wiec juz nie napisze drugi raz nie mam sily;zostawie tylko to co sie ostalo.. muezin pytanko takie mam male moge?:)Ty chodzisz na silownie to moze bedziesz wiedzial:)chce zaczac skakac na skaknce(wtedy mi najlepiej idzie dietkowanie i efekty sa migiem)ale troche mi schudly lydki(zmora moja!!)i nie chcialabym zeby na nowo sie rozrosly..poradz cos;moze jakies cwiczenia rozciagajace czy cos??jaks skakac zeby lydki chudly a nie zamienialy sie w miesnie?? Solitariusduzo usmiechow dla Ciebie:)glowa do gory!!nie ma tak zle zeby nie moglo byc gorzej!!to takie moje motto:)i nie daj sie slodkosciom!!!!polecam sernik i Gochny i Sliweczki:)oba pyszne!! no dobra..spadam do jutra:)
  2. zapomnialam jeszcze złozyc zyczonka Marzence!!wszystkiego naj!! DziekiGochna:)!!trafilas w sedno..musze wypoczac i sie wyspac;tylko...kiedy??jak ciagle jest cos do zrobienia:) moja torebka jest jasnobezowa i o nibo ladniejsza od tej brazowej:)ja mam manie torebkowa;zwlaszcza,ze tu superowe torebki mozna kupic w superowej cenie:) oooo sloneczko wyszlo:)od razu lepiej!! Sandra dzieki:)i przypomnialo mi sie,ze pytalas o cos na odrobaczanie;ja stosowalam Vermox buzki:*
  3. Malyna mi dukan wyliczyl,ze 17 kwietnia powinnam dojsc do 60;ale nie ma bata,ze sie uda..chudne wolniej i tyle:)generalnie mam w planie wytrwac w diecie do 15 maja;lece wtedy na weekend do Amsterdamu i tam grzeczna nie bede:)ja bede przeszczesliwa jak zjade na 60:)a do 58 moze pozniej na utrwalaniu..zobaczymy:) julita spoko,nie ma co przepraszac:)a moze sprobuj uzywac opcji cytowania;o wiele szybciej jeste:) Maruda......coz...zycie...
  4. to pomylka jakas:)ja nie mam zakrecnej kolezanki ale to chyba chodzi o kolezanke Marudy... ja mam tylko dzis rocznice smierci Babaci i pogrzeb wujka...wiec generalnie przyjmuje wspolczucia...
  5. dobre to:)jedyne co w Anglii znalazlam bez najmniejszego problemu to wlasnie sernix :) Malyna- ponawiam pytanie-od kiedy dietkujesz??pytam z ciekawosci bo juz prawie masz 5 z przodu a zaczynalysmy mniej wiecej z takim samym nadbagazem:) u mnie humor bez zmian... jak bylam we wtorek na zakupach to widzialam cudna torebke :wlkejam link jakby kto chcla looknac;tylko,ze moja jest jasno bezowa z czerwonymi tymi dodatkami [LINK NIEAKTUALNY] i obiecalam sobie,ze jak bedzie wisiec do dzis to znaczy,ze ma byc moja i ja kupie;byly dwie to kupilam tez jedna urodzinowo dla siostry...poza tym jeszcze piekne czerwone japonki na lato(bo tez przecena byla)..i wcale mi nie lepiej na duszy...jednak zakupy na wszystko nie pomagaja niestety...
  6. Witam dziewczynki:) poczytalam co u Was..duzo bym chciala poodpisywac ale nie mam nastroju zadnego...spac nie moglam mimo cholernego zmeczenia po 13h w pracy;dzis bede miec taki smetny dzien..dzis mija rok jak zmarla moja Babcia i akurat dzis jest kolejny pogrzeb w mojej rodzinie;zmarl wujek;ciocia(zona wujka,siostra mojej drugiej Babci)podobno w koszmarnym stanie,ze az nie da sama rady isc to ja maja na wozku wiesc...Starosc sie Panu Bogu nie udala .....................:) poza tym to nic...po pracy jade do mojego Kochanego pod Londyn i znowu weekend migiem zleci jeszcze napisze tylko o obserwacjach moich dietowych...czasem nie odwiedzam toalety 4-5 dni a wczoraj tak sobie bez niczego dwa razy bylam...ale nie upatruje sie raczej w tym wplywu jedzenia tylko tego,ze ja czasem tak mam,ze podswiadomie czuje,ze gdzies cos sie dzieje niedobrego....i wtedy kibelek moj..dziwne to i wcale tak nie chce:( Malyna moge Cie zapytac od kiedy dietkujesz??jak zaczynalam podobnie 72kg i teraz od co najmniej 3 tyg mam wahania miedzy 65 a 64...generalnie stoje w miescu a u Ciebie juz prawie 5 z przodu:)o jak ja bym chciala dotrwac chocby na rowno do 60!! buzki i sloneczka dla Was!!i zdrowka tym co potrzebuja i tym co nie to tez :-o
  7. dziendoberek!! ja juz na nogach i ledwo na czy patrze:(ale kasa potrzebna to nie ma ze boli!! Alienko- ja mialam taki metaliczny obrzydliwy posmak w ustach przez pewnien czas, do tego zaobserwowalam nalot na bocznych stronach jezyka;poszpearalam troche w roznych miejscach i stwierdzialam,ze do candida; zrobilam sobie kuracje cynamonowa i jakos pomoglo:)ale u Ciebie to Nutka juz raczej zdiagnozowala:) pozdrawiamWas!!
  8. dziendoberek:) serniczek juz prawie upieczony ale pachnie:)teraz zrobilam z przepisu Gochny:)ale skusilam sie na jedna warstwe z kakaem,zobaczymy co wyjdzie:) i wpadlam tylko na chwilke bo zaraz na miasto na zakupy:) Sandra no niestety nasz organizm to jedno wielkie smieciowisko wszystkiego...na szybko znalazlam jakas stronke o pasozytach(coprawda tam chyba chodzi o reklame jakiegos srodka przeciw robalom ale warto soboie poczytac)ja mialam parazytologie juz 7 lat temu i troche wiedzy mi umknelo niestety.. https://www.pasozyty.com.pl/pasozyty-pasozytnictwo.html ja jak mieszkalam z zwierzetami to sie profilaktycznie odrobaczalam razem z nimi:) dobre:)ja jak robilam sernik Sliweczki dalam jak ona podaje-chyba 30 tabletek;dzis robilam sernik Gochny i tak samo ok 30 Pieknie to napisalas!Super,ze jestes taka szczesliwa:)u mnie niestety po slubie wszystko jakos sie zmienilo...z czasem tylko na gorsze:( spadam dziewczynki:) zajrze do Was z pracy
  9. :) o zesz Wy!!ale napisalyscie;nie dam rady znowu wszytskiego nadrobic...a jutro musze wstac rano upiec sernik(data waznosci mi sie na twarogacj skonczyla a szkoda mi wyrzucac)potem szybko przed rpaca jeszcze na zakupy na miasto moj kochany ma urodziny,moja siostra ma urodziny,moja Mama miala imieniny i dzien Matki blisko a moj Kotek na swieta jedzie do domu to moim bedzie milo jak dostana prezenty tylko prolem taki,ze pojecia nie mam co kupic!!..kurde..strasznie w pospiechu zyje i nie mam kiedy do tych cwiczen co sobie obecalam sie zabrac!!poza tym w czwartek znowu ide rano na nadgodziny wiec fajnie by sie bylo wyspac::D a tak wogole to chyba za duzo sera jem ostatnio..moze dlatego stoje?! Dobra dziewczynki!!stawiam sie do pionu:)przynajmniej sie postaram obiecuje:)ale jak sie nie wkurzac jak dzis znowu sie dowiedzialam,ze idzimy na imieniny do Konrada brata w sobote...bede na bialkach wiec nawet salaty i pomodora nie bede tam mogla zjesc wiec musze wziasc jakies zarcie ze soba,potem 10 kwietnia wyprawiamy urodziny mojemu..tez dwa osobne menu..a za kolejny tydzien mam 2 dniowe szkolenie...z wielka impreza;kupa jedzenia i %...i znow sie beda ze mnie smiac,ze walnieta jestem i jeden dzien to bym sobie mogla podarowac;a wlasnie ze nie moge!!obiecalam sobie ze do mojego wyjazdu do Amsterdamu nie zgrzesze niczym!!!coprawda jade dopiero 15 maja a Dukam mi wyliczyl,ze powinnm w 3 faze wejsc 17 kwietnia ale w to nie wierze,wiec nie zgrzesze chocby sie walilo i palilo taka zawzieta jestem:) a z tym mydelkiem to wiem..ale co mam zrobic;czasem juz nie mam wyjscia...juz nawet kawa i papieroch nie dziala! ja pije Volvic;Dukan chyba cos o niej pisal jesli dobrze pamietam;nie wiem czy mozna ja kupic w PL ale z tych co tu mam do wyboru to ta jest najlepsza Sanrda!!gratuluje tego spadeczku!! odnoscie zycia tutaj...zgadzam sie ,ze finansowo jest latwiej i zawsze jest kasa generalnie na wszystko ..ja bylam w zeszlym roku na Dominikanie;czesc mojej rodziny nawet o tym nie wie..byloby gadane..ze szok!!ze sie teraz pancia z zagranicy zrobilam wiec wole nie mowic.. Wiesz..nie zaluj tych lat o ktorych pisze,ze zalujesz...zawsze to jakies doswiadczenie;trzeba wyciagnac wniosku i isc dalej:)przynajmniej nie popelnilas tego bledu co ja...za wczesne małzenstwo..i teraz sie upierniczam z pozwami i z mezem ktory oszalal;wczesniej jakos tak nie kochal,bylo mu wszystko jedno a teraz jak czsem napisze do mnie maila to az wlos sie na glowie jezy..boje sie ze bedzie mi robil jazdy w sądzie... wiec nie ma tego zlego jak mawiaja:) uciekam w kime:) dobrej nocki!!
  10. no u mnie ta rozniaca,ze ja chce pracowac:)i nie wyobrazam sobie zycia bez pracy:)ale tez narazie jakos nie wyobrazam sobie tez mieci dzieci..wiec moze mi sie to zmieni??:)ja nigdy jakos nie mialam parcia na posiadanie dziecko;w poprzednim zwiazku to nawet sobie nie wyobrazalam ;wolalabym drugiego kota:)a teraz powiem,ze czasem o tym mysle..moze dlatego ze sie starzeje...ale jeszcze tyle bym chciala zrobic zanim sie zakopie w te pieluchy :-D
  11. Dziendoberek:) znowu nie w humorze jestem ale szkoda pisac.. Marudko u mnie to sie zrodzi konflikt na bank z moim lubym jak beda dzieci..bo on wlasnie jest zdania,ze powinnam byc w domu a ja mu na to,ze nie po to tyle lat studiowalam i sie ksztalcilam ,zeby za kurde domowa robic;nie ma mowy nawet!!;) piszecie o ludziach na emigracji-ja na pewno nie zamierzam tu zostac!!tu jest tylko latwiejsza kasa ale to nie znaczy,ze latwiejsze zycie..jednak Polska to jest prawdziwy dom!! lece zajrzec do moich twarogowych roladek:) i zajrze jeszcze do Was pozniej:*
  12. hejka protalinki moje:) wczoraj humor mialam nienagorszy dzis wymiekam...znowy przez te cholerne zaparcia..brzuch mam wywalony jak w 5 mieciacu ciazy:(od tygodnia codziennie jem otrebianke do tego od czwartku colon c i lipa...nie bylam na kibelku 5 dni........wsciekla jestem az mi sie chce plakac;teraz chleje herbatke przeczyszczajaca a i tak pewnie jutro bez sposobu mojej Babci(ktory czasem przyznam sie szczerze stosuje a chyba nie powinnam)- na mydelko, sie nie obejdzie.. juz nie wiem co robic... zanim zaczelam Dukana jadlam duzo wiecej ortebow niz doktorek zaleca;tez w postaci otrebianki rano ale i dosypywalam po lyzce generalnie do wszystkiego..jakos czesciej wtedy odwiedzialam toalete;no ale jadlam tez owoce... od jutra znowu jestem na bialkach to nie bede taka napuchnieta mam nadzieje.. dobrej nocki:)
  13. Witam was niedzielnie wieczornie:;) Witam nowe protaleczki:) nie dam rady nadrobic z czytaniem tyyle stron:)wybaczcie!! u mnie humorek lepszy;coprawda z wagowych wynikow zbytnio zadowolona nie jestem ale nie narzekam tylko trwam dalej:)w sumie od startu diety 1.02.10 schudlam ok7.5 kg;nie jest zle:)od tego tygodnia zaczynam cwiczyc i bedzie git:) poza tym zmeczona jestem baaardzo!!w piatek bezposrenio po pracy w trase i u mojego Kochanego bylam kolo polnocy;pranie, kapanie i poszlam spac po 2..obudzilam sie o 7 i koniec spania:(zaliczylismy tez wczoraj wizyte w Londynie w celu zakupu polskiej wersalki i napatoczxylismy sie jeszcze na IKEA no i prawie 4 h z banki...ale zakupy udane:) wiecie...jak dzis lezalam w wannie to tak sobie myslalam,ze wcale nie tesknie za bialym chlebem,slodyczami,frytkami,pizza i tym innym smieciowym zarciem:)jestem z siebie dumna:) Sandra a w czym pierzesz kota??moze stad te wygryzienia?? dostalas mojego maila?? milego wieczorku zycze!!
  14. hejka Protalki:) zasnelam z dolem ;obudzilam sie z dolem...mam wrazenie,ze jeszcze bardziej napuchnieta jestem:( Olinko dzieki:)nikt nie powiedzial,ze bedzie lekko..niestety uciekam bo nie chce Wam smecic od rana Ty laseczkom co maja w dol-gratki za spadki:)
  15. ja juz w domu...juz?!!dopiero raczej:) tak sobie jeszcze przed spaniem poprzymierzalam ciuchy....od dwoch tyg bez zmian;ja juz nie wiem..plakac mi sie chce juz nie wiem czy ze zmeczenia czy z tych ciuchow czy co??jakas napuchnieta sie czuje a dopiero jutro na warzywa wchodze..;) a @skonczyla sie dopiero co.. i z pewnoscia powodem tego,ze tak wolno mi idzie jest problem z wyproznianiem:(:):(:-D:( poprosilam kolezanke co jechala na urlop do PL zeby mi kupila colon c(tego nie probowalam jeszcze)i farmaceutka jej powiedziala,ze to na recepte...no sorry ale dam sobie rece ucucac,ze to na recepte nie jest.. wiec zasne dzis zdolowana.. dobranoc!!
  16. hejka!! zagladam do Was z pracy...juz 15h ogladam kurczaki...i zgadnijcie co jutro mam na obiad?;)..kurczaka oczywiscie:)..chyba padne a to jeszcze nie koniec:) pozdrowionka kochane moje:*
  17. hej Laseczki:) wpadam tylko powiedziec czesc i zmykam spac;jutro robie nadgodziny;musze wstac o 6rano!i bede w pracy jakies 13-14 h ale musze odrobic te 3 pary nieplanowanych butkow:) witam nowe protalki w naszym gronie!!i gratuluje spadeczkow;tych malych tez:) ja od dzis postanowilam odstawic wszelakie tolerowane produkty do swiąt;moze zaczne spadac szybciej:) dobrej nocki!!
  18. dziendoberek:) znowu poniedzialek i znowu kurczaki...ech ale wytrwalam ;wyjazdowy weekend 100% na protalowym jedzonku:)i kupilam sobie 3 pary butow:)a kurtke chcialam kupic hehe:) nie wiem jak w Iralndii ale w Anglii wiosna pelna para:)sloneczko mnie dzis z rana obudzilo:) Magda u mnie tez ciezko z cwiczeniami...troche mi schudly lydki( a to zmora moja bo sa ogromne)i boje sie teraz ze jak zaczne cwiczyc (a ja skakanke lubie)to mi sie umiesnia a ja nie chce wcale!!ale chociaz do brzuszkow to bym sie zmusisc mogla...taki ze mnie len!! pozdrawiam Was wiosennie:)
  19. witam wieczorowa pora:) ale bylo zajefajnie na meczu:) zmeczona jestem baaardzo wiec dzis sie nie bede rozpisywac:) Sanrda- najpierw pare słow o samych preparatach-advcate i advantage to w zasadzie to samo;z tego co pamietam to advocate jest tez na nicienie i na swierzba tez mozna stosowac(adantage tylko na pchly);frontline zas na pchly,kleszcze i wszoły(nadmienie przy okazji,moze ktos ma krolika,ze nie wolno stosować frontline u krolikow!!sa uczulone na skladnik preparatu fipronil.Co do tego,ze kiciulek ma swiad po podaniu leku izwierze drapie sie i wygryza...zdarza sie takie przypadki..ale objawy sa z reguly szybko przemijajace wiec nie powinnas sie martwic(jak dlugo trwa taki świąd u Twojego kota po podaniu leku??)Ja sama mam koty w domu i te ktore sa niewychodzace odrobaczam raz na pol roku;te wychodzace zas srednio raz na 4 miesiace.Twoj kot jest niewychodzacy??jesli tak to naprawde starczy raz na pol roku:) to da sie na tej dietce grzeszyc w ramach rozsadku??nie wierze!!ja grzesze tylko protalowymi sernikami:)bo u mnie po woli dietka dziala;obiecalam sobie ze w nastepnych dwoch cklach 5/5 odstawie wszystkie tolerowane produkty..musze sie poobserwowac:) a poki co lece po serniczek:) pozdrawiam!!
  20. Witam :) ja juz po wizycie u lekarza i spakowana do drogi;zaraz ruszmy:)jupiii:)pomacham Was ze stadionu :twisted: Pani doktor ktora mnie przyjmowala to przede mna przyjela 3 letnie dziecko...brak mi słow.Generalnie sama jej powiedzialam co mi dolegalo i co potrzebuje;przpisala wszystko co chcialam,zlecila mi tez wszystkie badania jakie chcialam wiec jest git:)nagorsze,ze za 4 globulki clotrimazolu zaplacilam na pl pienadze 50 zl!!no ale trudno..wrazie gdybym miala nawrot to mam sie czym leczyc:) Wiec milego weekendu Wam zycze:)zajrze po powrocie:) no tak Bozia dala zm ja nieludzki doktorek:)wiec wal jak w dym z pytaniami:)jak tylko bede wiedziec,pomoge!! Nutko - moja rada taka;po prostu powiedz(jesli nie chcesz powiedziec,ze dietkujesz to po prostu nie tyle co sklam;tylko nie powiedz calej prawdy...o kurde namawiam Cie do zlego ale sila wyzsza:):-D:):-D))..powiedz,ze zle sie czujesz bo cos tam(wymysl co Pani dr:))i ze nie mozesz sie dzis obzerac i opychac i pic bo to tylko pogorszy sytacje a jestes na imprezie bo chcialas dzielic ta chwile obchodzenia 25 urodzin z solenizantka.Wez ze soba jakas ziolowa herbatke(dla niepoznaki:) i pij ta herbatke...i sie uda:)i z gory przepraszam,ze namawiam Cie do klamstwa,ale sama tez bym tak zrobila:) zmykam:*:*:*
  21. witam wieczorowa pora:) mam nadzieje,ze będę pierwsza: BOŻENKO!!!!! zdrowka,szczescia!!nieopadajacych sernikow:P, szybkich spadeczkow, duzo radosci i usmiechu na twarzy kazdego dnia!!!Wszystkiego naj z okazji Twoich imieninek:) i jesli sa inne kobitki obchodzace dzie imieniny to tez 100 lat!! wiecie,ze jak mowie tutaj do angoli i innych obcokrajowcow,ze my mamy cos takiego jak imieniny to sa wielce zdziwieni:) Obrzeram sie wlasnie moim srnikeim tym co mi nie opadl :twisted: mowie wam Kobitki jest leszy od jakiekokolwiec cywilnego sernika jaki w zyciu jadlam(bo ja generalnie nie przepadam za sernikami ale teraz na dietce wewnetrznie sie przestawilam chyba:))..jest taki mieciutki i mokry;mnami :)i galaretka tez ladnie zastygla:) Poza tym moja rzymska pieczen na jak sadze 3 obiadki zrobiona;do tego beszamelik a i sniadanko tez juz przyszykowane;nie wiem jak ja sie tak szybko ze wszystkim ostatnio wyrabiam:)na szczescie skonczylismy dzis o 21:)wiec nie jest zle:) Margarete 8-):):-D:):)no naogladalm sie i to sporo..ok 140 000:)golych babek :D a odpowiadajac na Twoje pytanie czy tak na oko mozna ocenic czy kurczak zdrowy:)ano mozna...one jada na takich wieszaczkach juz po oparzalniku bez pior i najpierw oglada sie niewytrzewione a potem juz osobno tuszke i osobno zawartosc czyli watrobe,serce zoladek jelita(czyli wszystkie flaki)no i wszystkie chorobstwa jak np zapalenie watrony czy wodobrzusze (innych nie bede wymieniac zby nie zanudzac)widac na odleglosc:)tylko,ze linia strasznie szybko leci-9000 na godzine(sa dwie linie wiec sie ubija srenio 18000 na godzine)i czasem jak jest duzo patologii to sie trzeba cholernie namachac;bo ja te chore recznie musze wyrzucac:)to by bylo na tyle;zainteresowanym :( moge poopowiadac wiecej :) ja narazie zrzucam to na pogode,na cisnienie moze..tutaj pogoda taka wredna.. nie no ja zartowalam z tym,ze mi nie opadl:)strasznie sie ciesze,ze wyszedl taki mniamusny :)ale dam sobie reke pociac,ze nastepne beda mi opadac zawsze juz:) baw sie dobrze Gochna!!i nie grzesz za bardzo :-D Bozenko-soboty to juz by byla masakra dla mnie;wystarczy mi ,ze czasem robie nadgodziny:)i dobrze Cie rozumiem z tym porownaniem ogladania kurczakow niz ludzi...ja niestety musze odgladac i to i to...ja tu pracuje w wielkiej fabryce i co by sie nie zrobilo to zaraz jakies plotki..szkoda gadac Saga- trzymam kciukasy mocno:) Grazzia- a jak tam Twoj syn??pracuje juz?? no normalnie nie wytrzymam no:)ide po dokladke sernika:)
  22. Gratuluje osiagniecia pierwotnego zamierzenia!!!!!co to tortow,ciast itd. to ja robie tak samo:)wącham i mi wystarcza:):D:) baw sie dobrze na koncercie!! a ja zaraz zmykam do pracy...rany jak mi sie nie chce;w piatki popoludnia sa najgorsze bo wszyscy juz odpoczywaja a ja kurczaki ogladam srednio do 22(u Was 23) poza tym to od kilku dni budze sie z bolem glowy... milego dnia Kobitki:*
  23. Marudko no to super,ze Nila juz zdrowa:)i nigdy wiecej nie obawiaj sie isc do lekarza nawet jesli Tobie problem wydaje sie glupi smieszny czy cokolwiek..my wlasnie jestesmy po to zeby leczyc zwierzatka a wlascielom opowiadac nawet na czasem(uwierz mi:))bardzo głupie pytania:)a co do zapachu w lecznicy weterynaryjnej...taki juz jest po prostu;przewija sie tam mase zwierzat poza tym leki,srodki odkazajace...dla mnie normalka:) sluchajcie dziewczyny sernik mi nie opadł...i jak ja teraz galaretke na niego wyleje???:D
  24. wiitam piatkowo!!nareszcie:):D:) Serniczek juz mi sie piecze w piekarnieku:)nie wiem co z niego wyjdzie bo zrobilam mixa sernikow Sliweczki i Gochny:)nie moge tu nigdzie znalesc budyniu bez cukru(jak ja w takich chwilach za krajem tesknie!!!!)wiec dalam sernix:)zobaczymy co wyjdzie;zjem go i tak:)bede miala juz na ten moj wyjazdowy weekend a zaraz bede mielic miesko na pieczen rzymska,do tego jakas salatka z surimi i przezyje:) ech..my tez tak sie sprzeczamy o takie glupotki niepotrzebnie:)ale ja to lubie takie czasem ostrzejsze konwersacje:)zwlaszcza w domu..czasem sie fajnie konczą8-):P:P:P:P:P ale generalnie jesli pracujecie razem to fakt,moze czasem trzeba zatesknic. to mi przypomina kawał.....mezczyzna rozmawia z takim wlasnie jak wyżej "karkiem"i pyta sie go...Ty?a wlasciwie to po co Ci ta glowa???a na to kark- jem ją :) ja tez bym nie wytrzymala na Twoim miejscu:)ale ja to czasem ciety jezor mam i pewnie cos bym powiedziala miedzy wieszami...choc nie sadze zeby taki zrozumial;szkoda kolezanki Saga-trzymam kciukasy!!!:twisted:
  25. Hejka!! alem zmeczona znowu;ale nie bede narzekac:)Dzis byla w pracy kolezanka;nie widzialysmy sie moze z miesiac i zauwazyla,ze schudlam!!:)jupi:)i sama sie napalila na dietke..tylko ciezko po angielsku tlumaczyc mi zasady naszej dietki,ale cosik informacji jej sprzedalam:)Poza tym czeka mnie weekend w Manchester city:)Jedziemy z moim na mecz manchester united z kims tam;wolalabym w tym czasie obejrzec formule 1,pierwszy wyscig w Bahrajnie w tym sezonie no ale coz..nie bylo mozliwosci zakupu bileto na inny mecz MU a formule bedziemy oglodac caly sezon;moze pojedziemy nawet gdzies na zywo zobaczyc,w zeszlym roku bylismy tu w UK w Silverstone..o matko jaki czad!!!!!!zajefajnie bylo:)zboczylam z tematu...no i musze sobie full jedzenia naszykowac na caly ten weekend a nie wiem jeszcze co..i tez tak sobie myslalam dzis w pracy,ze jesli nie schudne jeszcze z 3kg do swiat wielkanocnych to nie zgrzesze jedzeniem w te swieta;wytrwam jakos!!bo jak czytam,ze czasem po takim wybryku waga stoi to wole nie wyzykowac...no ale to jeszcze caly miesiac wiec zobaczymy:) nooo:)suepr by bylo:)jakby co to mozemy tez i u mnie w Anglii;materac sie skoluje jakis:)marta84 co Ty na to??Irlandia zjezdza na weekend do nas czy my jedziemy do Irlandii?:D naprawde mam nadzieje,ze pomyslimy o tym na serio:)i faktycznie piszmy na priva:) oj!niefajne przygody samochodowe.....ale najwazniejsze,ze nic sie nie stalo!! zgadzam sie z Sandra!!jesli chcesz cos opowiedzic..pisz!!w kupie razniej jak to mowia:)bo kupy nikt nie ruszy:):)ale tak na powaznie to ja tez jestem na forum od niedawna,tez nie zawsze latwo mi mowic o swoim zyciu i prolemach..ale tu jest tak cieplo i rodzinnie:) Alienko jestem pewna,ze bedzie dobrze;wszystko to wymaga czasu i wyrozumiałosci...Ja pamietam tez mialam rozne przeboje i w szkole i w domu;pamietam jedna rzecz ktorej nienawidzilam...kolezanki mi zazdroscily,ze mam tylko Mame;im sie wydawalo,ze mam latwiejsze zycie... dobrej nocki:*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.