ina12

Podziwiam piękne serwetki, piękny szaliczek i piękną sukienkę.

Słodziuutkaa dziękuję za przepis, jest bardzo ciekawy. Upiekę w piątek albo w sobotę i dam znać. Myślę że się uda i jak będzie udany to poprosisz Dorotkę albo Marcina i przeniosą do ciast, a ja dodam opinię i zdjęcie tu i tam. Z jajkami nie oszukałaś, poprostu się pomyliłaś. Ta kopuła musi być pyszna, trzymaj kciuki.

Doruniu dziękuję bardzo że nas poinformowałaś o tej masie.

Gosinka lukier podzieliłam na trzy części, jedną zostawiłam białą, do drugiej dodałam koncentrat buraczanny, do trzeciej dodałam trochę szafranu, a że nie zabarwił się odpowiednio to dodałam kisielu cytrynowego, aby otrzymać lukier cytrynowy dodaje się żółtko. Pozdrawiam

Olga bardzo ładne i apetyczne ciasto, dziękuję za przepis, wypróbuję przy okazji. Pozdrawiam

Ach Dorotko jak się cieszę że Tobie również te ciasteczka smakują, dziękuję. Iwonko dziurkę możesz zrobić, marmoladą ja bym nie smarowała, możesz spróbować. Ja dzisiaj będę robiła inne ciasteczka na które obiecałam przepis, będą smażone na patelni, dodam przepis i zdjęcie.

Danusiu współczuję Tobie i dzieciom, co za pech że od razu dwoje zachorowało. Wiem jak Asia bardzo cierpi bo miałam wirusowe zapalenie ucha środkowego z krwiobiegiem. Myślałam że to od zęba ciagnie do ucha, a to od ucha ciągło tak że cała szczęka bolała. Telewizora nie mogłam ogladać, żadnej prasy czytać, wszystko mnie raziło i do tego ten okropny ból, zastrzyki dostawałam. Adaś tak samo cierpi i Ty napewno będziesz miała noce nie przespane żeby się opiekować dziećmi. Danusiu życzę dzieciom szybkiego powrotu do zdrowia i Tobie mniej kłopotów i dużo cierpliwości w tych trudnych teraz chwilach. Pozdrawiam serdecznie i ucałowania dla Ciebie, Asi i Adasia.

Dam znać i jak się uda dodam zdjęcie. Proszę o przepis bo nie wiem ile cukru dodać i czy cukier waniliowy również. Z tego przepisu nie próbuj z samymi żółtkami, muszą być odpowiednie proporcje mleka, mąki, względnie mąki razem z mąką ziemniaczaną.

Są smaczne, polecam, ja dodaję dwa jaja. Bardzo dobrze smakują również z sosem korniszonowym.

Ja też rózgą roztrzepuję albo miksuję. Dodaję mleko zimne, mąkę i same żółtka. Słodzziutkaa ma w przepisie całe jaja i dlatego chciałam ten przepis wypróbować co z tego wyjdzie. Cukry dodaję do mleka które ma się zagotować.

gzik

Dorotko ja o tym wszystkim wiem z kursu. Dodaj inne serwetki, ja bardzo lubię ogladać. Ja duże obrusy tez prasuję na desce i przesuwam i gdzie trzeba to poprawiam.

Agnieszko dziękuję za udzielenie Lidce prawidłowej odpowiedzi. Ja jak piekłam bakali nie dodawałam, jak chcesz dodać to dodaj od razu jak będziesz robiła ciasto. Serdeczne pozdrowienia.

Słodziuutkaa czy roztrzepałaś te jajka rózgą?, trzeba wpierw tak zrobić, nastepnie dodać mąkę i dobrze połączyć też rózgą i wlewając do gorącego mleka trzeba bez przerwy mieszać i gotować do tego momentu aż budyń będzie gęsty, jak się zagotuje powinien od razu być gęsty. Mąkę dobrą użyłaś, a cukru nie ma w tym przepisie zwykłego i waniliowego?. Na stronie są ciasta z masą budyniową i to masy wypróbowane. Ja ten Twój przepis kiedyś wypróbuję z ciekawości. Pozdrawiam

Lidko bardzo ładne drożdżówki i dziękuję za dobrą nowinę. Ja na drugi raz jak będę robić to dodam ciepłe mleko i będą miały jaśniejszy kolor bo się lepiej cukier rozpuści, mnie za szybko brązowiały, tak jak dałam znać. Pozdrawiam

Palenie

Forum

Przyzwyczajenie.

Ogon

Agnieszko podaję przepis. Piernik dojrzewający dwa tygodnie. 3 szklanki mąki 13 dag margaryny 4 łyżki cukru na karmel 1/2 szklanki mleka 1 duże jajko lub 2 małe 25 dag miodu naturalnego lub sztucznego 1 łyżeczka sody oczyszczonej 1 paczka przyprawy do pierników tłuszcz i bułka tarta do formy Cukier zrumienić na karmel, dodać miód, margarynę oraz cukier i mieszając rozpuścić. Po ostygnięciu dodać stopniowo przesianą mąkę, jaja i przyprawy, wlać mleko z rozpuszczoną w nim sodą. Ciasto wymieszać i przełożyć do kamiennego garnka, przykryć pergaminem, obwiązać i włożyć do lodówki na dwa tygodnie. Po tym czasie ciasto umieścić w formie wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą i piec ok. 50 - 60 min. w temp 180*C. Pozdrawiam

kostka

piernik

Dorotko piękna serwetka, nie krochmal mocno tylko delikatnie. Ja wcale nie krochmalę i wszystkie hafty prasuje się na lewej stronie, żelazko nastawione na nawilżacz.

I jeszcze jedno zdjęcie dodaję i dodałam również powyżej.

Tereniu na kawkę zapraszam, biszkopt piekłam z mąki kukurydziannej, dżem użyłam wiśniowy. Ja o krem bym nie pytała, w zeszłym tygodniu robiłam krem do ciasta i był nie udany, za rzadki i wiedziałam o tym że tak będzie, bo budyń był rzadki ale pomimo to zrobiłam zgodnie z przepisem i po zagotowaniu odstawiłam. myślę że pomylili się co do ilości mleka, podali 1 l. a może jak bym gotowała do gęstości by był udany. Przepisu nie mogłam dodać i ciekawe że w przepisie na zdjęciu było wszystko w porządku i to już nie jedna u mnie taka wpadka. Przepisy trzeba podawać wypróbowane.