ina12

Dorotko faktycznie tort wyśmienity i bardzo dobrze że go upiekłaś bo przepis tak dawno podany a nie był wypróbowany. Ja go też wypróbuję i Elas dziękuję za przepis. Marcinowi proszę przekazać najserdeczniejsze życzenia. Pozdrawiam

Ewunia może być 12%, 18% ja nawet używam 22% Familijną z Makro. Pozdrawiam Ciebie i Iwonkę.

Kasiu jak mówią to jestem podobno do tańca i różańca.

Ja robię tak jak Wiola, przesypuję cukrem i pasteryzuję. Basiu ach to była rozkosz, upajać się takimi wisienkami i do tego młodość a teraz tylko wspomnienia pozostały.

Kasiu szkoda że ona jest za zasięgiem bo by mu naprawiła raz, dwa.

Jolu to ma być biały ser, może być chudy, półtłusty albo tłusty według własnego uznania. Ali Jola bardzo dobrze wytłumaczyła, dziękuję Jolu. Pozdrawiam

Kasiu a ja ostatnio piekę biszkopty na termoobiegu według instrukcji. Blaszkę stawiam na poziomie 1 od dołu, a temp. nastawiam na 150*C u mnie na 5-ce Czas pieczenia jest podany 45-50 min. a upieczony jest już w ciągu 30 min.

Świetne fotki dodajecie, bardzo mi się podobają. Jak spojrzałam na Walentynkę to wygląda tak jakby szczerzyła się do mnie.

Elusia jak w Hiszpani to chłodne, ja wyczytałam że u nas miało być tak gorąco jak w Afryce. U nas też lało.

Rozella cieszę się że smakowały, napewno za mocno przypiekłaś. Bardzo mnie rozweseliłaś tym że wszystkie od razu pożarłaś.

Basiu masz bardzo ładnie urządzoną kuchnię, ja mam też klitkę i jest wąski środek że jak wejdzie druga osoba a ja przebywam to się robię zaraz nerwowa.

Dorunia piękne i apetyczne ciasto upiekłaś. Proszę sama siebie nie krytykować bo ja wiem że Ty umiesz i potrafisz piec znakomicie. Pozdrawiam

Jolu to jest bardzo stary przepis, mnie by się też przydała dietka. Rozello dziękuję za dodanie przepisu, ja go wypróbuję ale w późniejszym terminie. Pozdrawiam

Basiu nie zadałaś głupiego pytania, buraczki tylko zagotuj wkładając do zimnej wody i do momentu zagotowania. Jolu dodawaj nowe przepisy bo ja też bardzo lubię nowości. Pozdrawiam

Dorunia dodał syn jeszcze zdjęcia, czy zauważyłaś tę pajęczynę bo musiał zmniejszyć zdjęcia i ona jest bardzo słabo widoczna na wysłanym zdjęciu. Te listewki co ona jest w środku nazwałam pergolą. Wejdę do poczty i zopbaczę czy przesłał mi z pająkiem. Oni mają na przedmieściu Bydgoszczy to codziennie są na działce. Ja wierzę że Ty Dorunia powoli i też ładnie urządzisz swoją działkę.

Pajęczynę zrobiła z sznurka do snopowiązałek, robiła ją dwie godziny a pająk jest gumowy i kosztuje 1zł. Pająka widziałam na zdjęciu i okazało się że mi nie wgrał i prześle komputerowo. Syn zmiejszy zdjęcia ale nie wiem czy widoczna będzie pajęczyna. Zobaczcie jak ona ma ślicznie wypielęgnowaną działkę dodaję zdjęcia.

Mój syn wstawi jutro pająka ale z działki męża siostrzenicy i zobaczycie jak to wygląda. Jak ja będę miała to napewno dodam zdjęcie. Dorunia jutro ją zapytam z czego ona robi i jak długo a pająk wcale nie jest drogi. Ja nie chciałam papugować, ale ona mówi ciociu przecież każda ma z nas w innej miejscowości działkę. Ona ma zrobione takie listewki jak pergola, środek był zostawiony wolny i w tym miejscu wolnym ma umieszczoną pajęczynę, pająka i teraz mówiła że dodała osę albo pszczołę nie pamiętam. Wgrane są jej zdjęcia w komputer u mnie i dołączę z jej działki, wgrał jej mąż żebym sobie zobaczyła bo nie mogę też jechać żeby zobaczyć jak ładnie wygląda ich działka. Basiu nie przejmuj się, wiesz jaką ja mam sytuację i tak jakbym działki nie miała, takie jest przeznaczenie i cieszy mnie to że mój tata jeszcze żyje i mogę sie nim opiekować. Basiu teraz nie masz działki i to nic nie jest wiadomo może w przyszłosci będziesz miała, ja naprawdę życzę Tobie z całego serca. Jak byli u mnie i wgrywał to otrzymałam zgodę że mogę dodać bo opowiadałam o naszej stronie i wszystkich zainteresowaniach.

Kto to wystawia ocenę bez wypróbowania?

Rozello tu go wklej. Pozdrawiam

30 dag ugotowanych ziemniaków 3 jajka szklanka mleka szklanka mąki olej do smażenia Na sos szklanka śmietany 3 łyżki twarożku sól, pieprz 2 łyżki szczypiorku Ugotowane ciepłe ziemniaki przecisnąć przez praskę lub zemleć w maszynce. Mleko z jajkami wymieszać trzepaczką. Wlewać do startych ziemniaków, wymieszać, a następnie dodać makę, ciasto osolić, wymieszać. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu naleśniki i od razu po usmażeniu każdy naleśnik zwijać, układać na płaskim talerzu jeden obok drugiego. Zwinięte i przestudzone podsmażyć. Podawać polane sosem. Śmietanę wymieszać z twarożkiem i szczypiorkiem, przyprawić solą i pieprzem.

Marzycielko ale piękne jagodzianki, trzeba będzie też upiec.

Jolu ona u mnie też będzie robiona bardzo często, mogłam więcej zrobić bo syn powiedział taka dobra i tak mało. Zostawiłam mu tylko na posmakowanie i tą porcję co zrobiłam została zjedzona. Pozdrawiam

Dorunia i Kasiu my kupiliśmy działkę 1981r. był sam piach, tam jest bardzo dużo działek. Jak wiecie ja nie mogę jeździć i ona jeszcze ładniej by wyglądała. Doruniu powoli będziesz miała wszystko zrobione, przecież dopiero kupiłaś. Przy kompostowniku mam pręty metalowe które obwinięte są od tylniej i bocznych stron linką igelitową która ma w środku drut i na tym pnie sie bluszcz, podpowiadam jak można zrobić. Kiedyś dodam zdjęcie skalniaka. Na jednym trawniku mam drzewka owocowe, jak jest przez cały domek taras to z bocznej strony dołączona będzie pajęczyna i przyczepi się dużego pająka, a zrobi mi ją męża siostrzenica na szydełku. Nie chwalę się tylko podpowiadam jak można upiększyć. Może Wy macie jakieś inne pomysły to ja bardzo chętnie skorzystam z nich. Jukę dodałam bo było wczesniej zdjęcie zrobione. Dorunia ja nawet oczka wodnego nie mam.

Dodaję zdjęcia z mojej działki. Jeden iglak jest " obgolony" dwustopniowo, jeden w spiralę, hamak i szklarenka to nie do mnie należy to jest sąsiada, dodane są krzaki ozdobne, aronia i.t.d. jak ja bym mogła jeździć na działkę to ona by ładniej wyglądała. Dodałam podwójne zdjecie ale nie dam sama rady zlikwidować. Przy okazji dodam jukę i opiszę jak się formuje.

Basiu aparatu nie będzie bo mój syn wyjeżda. Dodam z działki zdjęcia i jutro domowe kwiatki.