ina12

Wiola nie pocieszj mnie, bo mnie już dużo nie pozostało a codziennie przepisów przybywa i to bardzo dobrze. Myślę że niektóre zdąży się jeszcze wypróbować.

Wiolu bardzo ładne i apetyczne ciasto. Kiedy my damy radę to wszystko wypróbować?, ja naprawdę nie daję już rady. Pozdrawiam serdecznie.

Ja jak zmieniałam to byliśmy w różnych sklepach i pracownicy obsługujący ten dział wypowiadali się na ten temat, a że jestem straszną gadułą to o wszystko wpierw się wypytałam. Nawet marmurkowy miałam ochotę kupić, a na końcu akrylowy to zapytał się czy będę ziemniaki odlewała, oczywiście odpowiedziałam i odradził bo popęka i w końcu kupiłam taki jak kiedyś miałam popularny biały. Basiu wypytaj się napewno doradzą.

Elunia proponuję wiśnie w soku własnym z których można robić później kompot i użyć do placka. Dżem z wiśni i można jeszcze zrobić "Sok i niby konfitura" i będziesz miała sok i knfiturę. Pomimo że w przepisach niektórych jest żeby tylko słoiki odwrócić ja jednak zawsze pasteryzuję.

Basiu oglądałam i jest bardzo ładny, ale po każdym myciu naczyń trzeba wycierać na sucho bo każda plamka będzie widoczna.

Rosół z kurczaka z makaronem.

Kasiu faktycznie talent się nie zmarnuje bo to jest już dorosły młodzieniec. Braciszkowi życzę wszystkiego najlepszego i dalszych postępów w nauce, oraz gratuluję takiego talentu bo macie się z czego cieszyć. Pozdrowienia

" Przepisy czytelników" Ciasto 1 masło roślinne 6 jaj 2 szklanki mąki szklanka cukru pudru cukier waniliowy olejek rumowy 2 łyżki kakao 2 łyżeczki proszku do pieczenia owoce według własnego uznania Krem kostka margaryny 1/2 l mleka 1/2 szklanki cukru po dwie łyżki mąki pszennej i ziemniaczanej cukier waniliowy Polewa 1/2 kostki margaryny szklanka cukru pudru 2 łyżki kakao 2 łyżki wody Utrzeć masło z cukrem, dodając po jednym żółtku, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i ubitą na sztywno pianę. Ciasto podzielić na dwie części. Jedną część wyłożyć na blachę, do drugiej dodać kakao i dwie łyżki wody, po czym wyłożyć na jasną część ciasta. Na wierzchu dość gęsto rozłożyć owoce i piec około 45 min. Z mleka, cukru i mąki ugotować budyń. Ostudzony dodawać stopniowo do utartej margaryny. Gdy ciasto ostygnie, nałożyć na nie krem. Polewę sporządzić rozpuszczając w garnku jej składniki, nie dopuścić do zagotowania. Gdy wystygnie, oblać nią ciasto.

U nas w nocy lało, teraz jest pochmurno, wiatr i zimno a temp. jak u Wioli też 16 st.

Kasiu wracaj nam szybko do zdrowia, życzę z całego serca. Pozdrawiam

Proszę dajcie mi znać bo wydaje mi się że to ciasto piecze się w formie keksowej, tak przeczytałam w przepisie który posiadam ale nazwy nie zapamiętałam. Dobrze że Ela dodała przepis bynajmiej zaoszczędziła mi czas i mam pewność że ciasto jest już wypróbowane.

Kasiu dziękuję bardzo Tobie za dodanie zdjęć na których są ślimaczki o prawidłowym wyglądzie. Brat posiada wybitne uzdolnienie i tego talentu nie można zmarnować, proszę odemnie pochwalić go. Pozdrawiam

Ja też jagody słodzę i posypuję mąką ziemniaczaną. Na kilogram mąki potrzeba około 3/4 l jagód i słodzi się je około jedną szklanki cukru a mąki ziemniaczanej dodaje się jedną łyżeczkę żeby nie wyciekał sok. Ja mam inny przepis stary i ciasto musi być zostawione do wyrośnięcia. Basiu z tego przepisu co ja mam wychodzi 50 szt. bo sobie zanotowałam.

Kasiu ale dzieciom sprawiłaś radość, Twoje landrynki są teraz zawsze radosne i uśmiechnięte a zdjęcie wyszło bardzo ładne. Fotki które dołączyła Basia oglądałam jak je dodała i jestem ciekawa czy gitara będzie zrobiona. Pozdrawiam

Elunia może być, czyli dodasz 5 g więcej a to jest minimalna różnica. Dzisiaj może jeszcze podam drugi przepis wypróbowany.

W nocy padało, do południa padało i jest silny wiatr.

Agnieszko witam Cię serdecznie.

Wczorajsza powtórka z tym że sos był zrobiony z zasmażki.

Kasiu i Justynko najserdeczniejsze życzenia składam, żebyście razem z mężami żyli długo w zdrowiu i szczęśliwie.

|_ efta przepisu nie podawaj bo bardzo dobrze robisz ciasto. Spróbuj mąki nie mieszać tylko ucierać i może akurat się uda. Ja różnie piekłam i mieszałam i ucierałam zależy z jakiego przepisu i na razie ciasta były udane. Pozdrawiam

6 jaj niepełna szklanka cukru 2 szklanki mąki 25 dag margaryny 2 łyżeczki proszku do pieczenia 2 łyżki kakao dorodne owoce n.p. wiśnie, jabłka, gruszki śliwki - nam najbardziej smakuje z wiśniami Masa 1,5 paczki budyniu 2 szklanki mleka 25 dag masła roślinnego 3/4 szklanki cukru pudru sok z cytryny Polewa 1 jajo 3 łyżki cukru 1 łyżka kakao 13 dag margaryny Wiśnie, śliwki to każdy wie muszą być wydrylowane a obrane jabłka lub gruszki przeciąć na połówki i wydrązyć. Na ciasto nakładać jeden gatunek owoców do wyboru. Margarynę utrzeć z cukrem, dodawać kolejno żółtka ucierając dalej, dodając stopniowo mąkę przesianą i wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Na końcu dodać pianę i delikatnie wymieszać z ciastem. Połowę ciasta wyłożyć do formy, na ciescie położyć owoce. Do pozostałego ciasta dodać kakao i wyłożyć na jasne ciasto z owocami. Piec ok. 45 minut w temp. 180*C. Po wystudzeniu położyć masę budyniową i na masę polewę. Ugotować budyń i ostudzić. Tłuszcz dokładnie utrzeć z cukrem pudrem, dodawać stopniowo budyń dokładnie ucierając, wymieszać z sokiem z cytryny. Całe jajo ubić dokładnie z cukrem, dodac kakao i roztopioną goraca margarynę. Ubijać dalej do przestudzenia. Zimną polewę wlac na masę budyniową i ciasto wstawić do lodówki.

1,5 szklanki mąki ziemniaczanej 4 jaja 25 dag margaryny szklanka cukru 1 łyżeczka proszku do pieczenia tłuszcz i bułka tarta do formy Całe jaja ubić z cukrem, dodać przesianą makę ziemniaczaną wymieszaną z proszkiem. Wlać roztopiony i przestudzony tłuszcz. Dokładnie wymieszać. Ciasto wlać do formy i piec w temp. 180*C ok. 30 minut.

2 szklanki mąki 10 dag margaryny 2 dag drożdży jajko, mleko, łyżka cukru sól, kminek, białko do posmarowania paluszków tłuszcz do blachy Mąkę i wszystkie składniki ciasta dobrze wyrobić dodając tyle mleka, aby uzyskać gęstość ciasta pierogowego, odstawić do wyrośnięcia. Gdy podrośnie, pokrajać na mniejsze kawałki i uformować cieńkie wałeczki. Pokrajać je na kawałki 15-20 centymetrowe, posmarować białkiem i posypać kminkiem. Ułożyć na blasze natłuszczonej i pozostawić do wyrośnięcia, Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec na złoty kolor ok. 15-20 minut.

Kasiulek ale Ty też masz bardzo ładne kwiaty. Kasiu śliczny kwiat kupiłaś, piękny okaz będzie.

Wczoraj kotlety z piersi kurczaka, ziemniaki i mizeria. Dzisiaj zrazy mielone, ziemniaki, sos grzybowy i surówka.