ina12

Nie widzę na forum osób za którymi bardzo tęsknię a nie będę ich wymieniać. Czy Wy to też zauważyliście?, i jestem ciekawa kiedy się pojawią bo to mnie bardzo niecierpliwi.

Fasola z kiełbasą. Za pieczenie ciast zabieram się popołudniu.

Klosewik nie ma problemu, zorientuję się ile będzie ciasta i wtedy zadecyduję, albo duża tortownica, ewentualnie duża i mała albo użyję dużej blachy zobaczymy o wszystkim powiadomię. Pozdrawiam.

Z tego wynika że Dora dobre proporcje podała.

Dora dziękuję bardzo i cieszę się że Tobie również smakują te ciasteczka i myślę że napewno też ładne wyszły po ułatwieniu. Pozdrawiam

5 jaj 3/4 szklanki mąki 6 łyżek cukru tłuszcz i papier do blachy marmolada owocowa Żółtka utrzeć z cukrem do białości. Białka ubić na pianę, wymieszać z żółtkami i dosypywać po trochu mąkę. Blachę wyłożyć papierem wysmarowanym tłuszczem. Szprycką wyciskać na blachę biszkopciki długości około 10 cm. albo wyciskać kuleczki wielkości orzecha włoskiego. Piec w średnio goracym piekarniku około 20 minut. Po upieczeniu połączyć po dwa biszkopciki smarując marmoladą.

25 dag margaryny szklanka gęstej kwaśnej śmietany mąka- tyle ile się wgniecie tj. ok. 3 szklanki dżem Mąkę posiekać z margaryną, śmietaną i wyrobić miękkie ciasto, które powinno się rozwałkować cieńko bez podsypywania mąką. Wykroić szklaneczką krążki pełne i krążki z małą dziurką. Ciasteczka nakłuć widelcem. Blachę posypać cieńko mąką i ułożyć na niej ciasteczka. Piec około 10-15 minut w bardzo gorącym piekarniku. Po upieczeniu ostudzić. Na krążki całe nałożyć dżem i przykryć krążkami z dziurką.

Kasiu bardzo dziękuję, upiekę w przyszłą sobotę i dam znać bo na jutro zaplanowałam inne ciasta. Już nadszedł czas abym dołączyła do osób odchudzajacych się. Pozdrawiam serdecznie.

Reniu takiego męża mieć to prawdziwy skarb. Pozdrawiam.

To jest napewno za mało wody nawet jakby się użyło octu 6%. Najlepiej niech się wypowie Dora na ten temat. Pozdrawiam.

Ada zrobiłam kefir, użyłam mleko 3,2% tłuszczu. Zagotowałam mleko, zmniejszyłam gaz na najmniejszy płomień, i tylko leciutko parowało przez 40 min. Kefir jest dobry i jak by było cieplej w pomieszczeniu napewno by był jeszcze gęściejszy.

Kasiu ja mam taki przyrząd który leży pewnie przeszło 30 lat i nie używam go bo nie wiem do czego. On nie ma wyszczerbień tylko jest siedem kółek ruchomych i to też jest z Niemiec. Doradzisz mi do czego to może być, a kupił mi u nas mój mąż i do dzisiaj różne rzeczy wymyśla do czego mogę to użyć a ja się z nim nie zgadzam. Dodam zdjęcie to będzie wiadomo.

Klosewik bardzo dziękuję za świetny przepis. Mam ochotę to ciasto piec w tortownicy o średnicy 30 cm. i myślę czy ona nie będzie za mała do tego ciasta, uważam że Ty albo Kasia mi doradzi. Pozdrawiam.

Karola to nie ważne z czego jest przepis, najważniejsze że ciasto jest bardzo dobre i godne polecenia i dziękuję o przypomnieniu. Serdecznie pozdrawiam.

Witam Cię Renee i to bardzo serdecznie.

Farfelki z pieczarkami.

Witaj Adziu, oto przepis na ciasto. 20 dag mąki pszennej 20 dag mąki ziemniaczanej 40 dag cukru 6 jaj 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia cukier waniliowy 1/4 szklanki wrzącej wody Obydwie mąki z proszkiem do pieczenia przesiać. ubić żółtka z cukrem i cukrem waniliowym, a pod koniec, powoli dodać wrzacą wodę. Ucierać na puch i dodać obydwie mąki z proszkiem do pieczenia. Wmieszać ubitą pianę z białek powoli do ciasta. Piec na pergaminie w prodizu ok. 40 minut na złoty kolor. Zimny przekroić na 3 krążki. II przepis o którym wspomniałam to piecze się w tortownicy. Ciasto 11 białek 30 dag cukru pudru 30 dag wiórków kokosowych Masa 2,5 szklanki kremówki 3 łyżki cukru pudru cukier waniliowy Do dekoracji 3 połówki brzoskwiń płatki migdałowe Całe migdały obrane ze skórki białe serduszka dekoracyjne Białka ubić na sztywno, dodać cukier puder, dobrze zmiksować i na koniec wsypać wiórki kokosowe. Wszystko dokładnie wymieszać. Wstawić do gorącego piekarnika. Piec w temp. 180- 200*C przez 45-50 minut. Po wystudzeniu przekroić na dwie części. Kremówkę ubić z cukrem i cukrem waniliowym. Pierwszy krążek obficie posmarować ubitą kremówką, trochę zostawić do dekoracji, przykryć drugim krążkiem. Posmarować również wierzch i boki. Dokładnie wygładzić i boki obsypać płatkami migdałowymi, a na wierzchu wycisnąć szprycą śmietanowe różyczki i w każdą włożyć kawałeczek brzoskwini, migdałek i serduszko, o tym pisałam poprzednio. Adziu jak byś wrazie ubijała kremówkę to ja robię tak, na 1/2 l kremówki rozpuszczam w niewielkiej ilości gorącej wody jedną łyżkę żelatyny i jak ostygnie dodaję na końcu i ubijam, wtedy śmietana jest bardziej ściślejsza. Pozdrawiam serdecznie.

Ja mam ten sam przepis z biblioteczki poradnika domowego. Ciasto to piekłam wielokrotnie, zawsze się udaje i jest bardzo smaczne, szczerze polecam. Piekłam je zawsze w dużej tortownicy.

Renatko witam Cię bardzo serdecznie wśród nas.

Tylko zupa fasolowa z wkładką.

Przyznam Wam się szczerze że na początku byłam taka "zielona" i myślałam że ocenę wystawiają sami Administratorzy. Dobrze jest jak jest i kto chce niech sobie sam wystawia ocenę, mnie jest przyjemniej i bardziej mnie cieszy jeżeli inne osoby wystawiają mi ocenę. Zostaję przy swojej decyzji. Pozdrawiam serdecznie.

Dawoay nie masz za co mnie przepraszać. Ja napisałam że zauważyłam to samo co Ty, nikt nie oglądał przepisu a była wystawiona ocena. Ja nigdy sama sobie nie wystawiałam oceny i nie będę wystawiać. Uważałam do chwili obecnej że prawidłowo wystawia się ocenę osobom kiedy przepis dany się wypróbuje i zauważyłam że dużo osób postępuje w ten sposób. Napewno ja tak będę robić w dalszym ciągu jak robiłam, a inne osoby niech robią tak jak uważają. Teraz proszę Was bardzo o zapanowanie zgody bo jak z innych stron wejdą na naszą stronę to dopiero niektórzy będą mieli z tego radochę i nie dajmy ponosić się emocjom. Życzę wszystkim dobrej nocy i kolorowych snów.

Witam Cię Adziu, już zostałaś cieplutko przyjęta i napewno będziesz z nami bardzo dobrze się czuła. Adziu podaję przepis na dekoracje białego tortu komunijnego. Już kończyłam przepis i wyłączył mi się komputer, zaczynam po raz drugi i muszę pisać etapami. Masa 3 kostki masła 2 szklanki mleka szklanka cukru 3 jaja 10 dag wiórków kokosowych sok z całej cytryny. Wiórki zalać szklanką gorącego mleka.. Cukier i jaja utrzeć, zalać drugą szklanką wrzącego mleka i zagotować, często mieszając. Masło utrzeć na puch, dodając powoli ostudzoną zimną masę jajeczną. 1/3 gotowej masy miksujemy z sokiem cytrynowym to będzie do dekoracji tortu, a resztę masy ucieramy z wiórkami namoczonymi w mleku. Biszkopt kroimy na trzy krążki i nasączamy ponczem z mocnej herbaty z cukrem i cytryną, smarujemy białą masą kokosową. Boki i wierzch tortu smarujemy masą do dekoracji. Wokoł brzegu tortu robimy gwiazdki. Na papierze pergaminowym smarujemy cieńko masę z cytryną i nakładamy na nią wycięty kielich z papieru, okrawamy wokoło nożem i wkładamy do lodówki do zastygnięcia. Gdy będzie zastygnięta kielich kładziemy na tort. Tak samo robimy symbol hostii, wyciskamy promyki, IHS i kuleczki winogron. Ja podałam masę na biszkopt który piecze się w prodiżu. Można zrobić jeszcze w taki sposób dekorację, przekroić biszkopt na dwie części blat, boki i wierzch posmarować bitą śmietaną, boki obsypać płatkami migdałowymi, a na wierzchu wycisnąć szprycą śmietanowe różyczki i w każdą włożyć kawałeczek brzoskwini, migdałek i serduszko. Adziu na ciasto mogę też podać przepis jak będziesz chciała. Pozdrawiam Ciebie serdecznie.

Ja też robiłam gotowe, Jolu i ja potwierdzam że było bardzo smaczne. Pozdrawiam.

Jolu dziękuję bardzo za podanie tego przepisu, jadłam je w Warszawie ale kiedy to było, już nawet nie pamiętam a są bardzo smaczne. Pozdrawiam