Pola Połetek

No jasne! Jakże mogłabym o Was zapomnieć. Z doświadczenia wiem, że jeśli się zrobi w kontaktach dłuższą przerwę, to trudno to nadrobić. A tego bym na pewno nie chciała. :mrgreen:

I ja Cię witam Ilonko. Widzę, że kochasz koty. Jeśli to twój pupil, to jest śliczny. Jak się wabi?

Wiesz Marcinku, korzystam z ostatnich dni wolnych. Od września będę pracować w dwóch szkołach, więc będę miała co robić, plus zajęcia dodatkowe, studia, to wszystko zmusza mnie do poszukiwanie dań szybkich i smacznych, a ten kurczak taki jest!!! :mrgreen:

Składniki: Ciasto: 24 dag mąki 12 dag masła 8 dag cukru pudru 4 surowe żółtka Nadzienie: 40 dag śmietany kremówki 6 dag cukru 1/2 laski wanilii owoce Mąkę posiekać z masłem, dodać cukier, , żółtka i zagnieść szybko ciasto. Rozwałkować na grubość 3 milimetrów i przenieść ciasto na wałku na foremki ułożone jedna obok drugiej na szerokiej blasze. Docisnąć wałkiem i zebrać nadmiar ciasta. Gałeczką zrobioną z ciasta wgnieść środek w każdej babeczce i upiec je na złoto w 200 stopniach. Nadziewać bitą śmietaną i owocami.

Składniki: 50 dag mięsa cielęcego 5 dag czerstwej bułki 1/8 litra mleka 1 jajko, sól mąka i tłuszcz do obsmażenia 1/8 l śmietany Nadzienie: 5 dag czerstwej bułki 1/8 litra mleka 2 dag grzybów suszonych 5 dag cebuli 2 dag tłuszczu sól, pieprz 1 łyżka koperku Wyrobić zmielone mięso razem z bułką namoczoną w mleku i jajkiem. Nałożyć nadzienie i zwinąć wałeczki, zrazy obtoczyć w mące i obsmażyć na rumiano. Ułożyć w rondlu, podlać wywarem z grzybów. Dusić pod przykryciem 20 minut. Zrazy wyjąć na talerz, do sosu dodać trochę mąki w razie potrzeby, osolić i dodać śmietanę. Po zagotowaniu zagrzać ze zrazami.

Składniki: 50 dkg zmielonej cielęciny pieprz i sól 2-3 łyżki wody Wyrobić i uformować płaskie befsztyki 1 jajko 2 łyżki mleka 1 łyżka mąki sól Składniki razem wyrobić, zatapiać befsztyki w cieście i smażyć na wolnym ogniu z obu stron.

SKŁADNIKI: 1/2 kg mięsa (schab, polędwiczki wieprzowe, cielęcina) 1/2 główki kapusty włoskiej 25 dkg pieczarek 2 duże cebule 2 ząbki czosnku 1 kieliszek koniaku 4 łyżki sosu sojowego 1 1/2 łyżki mąki cukier, pieprz, sól, olej do smażenia 3 filiżanki ryżu Mięso pokroić w paski, popieprzyć i posolić, natrzeć czosnkiem, skropić koniakiem, odstawić na 30 minut. Umyć i pokroić kapustę, pieczarki i cebulę. Mięso obsmażyć ma oleju, wyjąć a na tym samym oleju obsmażyć warzywa i grzyby. Dodać mięso i smażyć jeszcze około 15 minut. Na końcu dodać sos, cukier i mąkę rozprowadzoną wodą. Podawać z ryżem na sypko.(zamiast kapusty i grzybów można dodać marchew, seler i rodzynki)

Składniki: 50 dag wołowiny 1 żółtko 1 łyżka oleju 8 dag sera żółtego 20 dag cebuli sól, pieprz, zielenina olej do smażenia Mięso zemleć, ser pokroić w kostkę, dodać do mięsa, wlać olej, dodać żółtko, przyprawy i dokładnie wyrobić. Pokrojoną w talarki cebulkę usmażyć na tłuszczu i wyjąć z patelni. Befsztyki usmażyć na tym samym tłuszczu. Przybrać cebulką.

Składniki: 5 żółtek 25 dag cukru 1/2 litra mleka 1/2 litra spirytusu cukier waniliowy Mleko zagotować i wystudzić. Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na pulchną masę i nadal ucierając dodawać mleko cienkim strumykiem a następnie spirytus. Przelać do butelek.

Nadzienie: 1 kg kapusty białej 5 dag tłuszczu 3 dag grzybów suszonych 1 jajko 2 cebule sól, pieprz Ciasto: 6 dag drożdży 3 dag cukru 75 dag mąki 24 dag masła lub margaryny 6 żółtek 45 dag śmietany sól Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać odrobinę mleka i mąki, odstawić do wyrośnięcia. Mąkę posiekać z tłuszczem, dodać resztę składników i odstawić do wyrośnięcia. Kapustę drobno poszatkować przelać wrzątkiem i odstawić do obcieknięcia na durszlaku. Cebulę posiekać drobno i podsmażyć na tłuszczu, dodać kapustę i dusić. Dodać ugotowane i posiekane grzyby i przyprawy. Dusić do miękkości, odparować nadmiar wody, dodać surowe jajko i energicznie zamieszać. Smażyć jeszcze przez chwilę do ścięcia się białka Wyrośnięte ciasto dzielić na małe kęski i nadziewać wystudzonym farszem. Układać na blaszkach, smarować roztrzepanym jajkiem i piec na złoty kolor w 180 stopniach. Można je zamrażać i przed podaniem wsadzić na kilka minut do piekarnika. W mojej rodzinie nie może ich zabraknąć na Boże Narodzenie.

A ja zamiast ogórków konserwowych daję kiszone, takie własnej roboty, resztę jak w przepisie, a, i biały pieprz. Też pyszne!

Bardzo pyszne!! Część zrobiłam na jeden, część na drugi sposób. Oba były super! Dzięki za pomysły!

Składniki: Ciasto: 1/2 kg mąki 25 dkg masła lub margaryny 25 ml kwaśnej śmietany Masa: 1 budyń waniliowy bez cukru 1 łyżka mąki tortowej 3 żółtka 1/2 litra mleka 1/2 szklanki cukru 1 cukier waniliowy 25 dag masła Mąkę posiekać z margaryną, dodać śmietanę i wyrobić. Schłodzić w lodówce, rozwałkować i pokroić w paski. Nawijać na metalowe rurki i piec na blaszce w temperaturze 200 stopni na złoty kolor. Budyń wymieszać z mąką i cukrem, wlać odrobinę mleka, utrzeć na gęstą masę, dodać żółtka, rozetrzeć, dodać jeszcze trochę mleka. Resztę mleka zagotować i wlać do niego masę budyniową. Ugotować budyń, wystudzić i utrzeć z masłem. (Najlepiej zrobić budyń w garnku do gotowania mleka, nie zrobią się grudki i nie trzeba się martwić, że się przypali.) Wystudzone rurki nadziewać masą przy pomocy szprycy lub worka cukierniczego. Pozostaje mi tylko życzyć smacznego!! :mrgreen:

No cóż, pozostaje mi tylko dołączyć do Doroty i podziękować za stronę i przepis! mam wszelkie możliwe foremki, ale tych nie. No to już będę miała :mrgreen:. Mam świetny przepis na rurki z kremem, zaraz go dołączę. Przypomniał mi się, jak zobaczyłam foremki do ich wypieku na allegro.

Przepis wszedł do ulubionych mojego najmłodszego syna, uwielbia i banany i lody. Dzięki za pomysł pszczółko!!

Muszę sprawdzić podpowiedź dany2005. Nigdy nie przyszło by mi do głowy, ze ciasto pęka dlatego, że się go nie przecięło, ale, jak mawiała moja babcia, próba nie strzelba!! :mrgreen:

Super przepis!!! Robiłam już kiedyś ciasto z podobną masą. Jest bardzo dobra, taka winna. A ciacho faktycznie wygląda ciekawie. No cóż, ja piekę, próbuję kawałek a rodzina zjada resztę. Niestety mam problem z wagą, bardzo łatwo jej 'nabieram' niestety, ale rodzinka jest zadowolona, szczególnie ta bardziej aktywna jej część, która szybko spala kalorie. Brawo ilko76!!!

Ja też lubię banany!! a przy tym ciasto można piec cały rok. Na pewno spróbuję, może w sobotę? Pozdrowienia dla autora! :mrgreen:

Bardzo ciekawy przepis, muszę kupić whisky. Sama za tym trunkiem nie przepadam, ale w tej postaci może i będzie dobre!! :mrgreen:

W ostatnich latach pojawiły się maszynki elektryczne do kręcenia lodów domowych. Kosztują w granicach 80 zł. Są naprawdę fajne. Miałam taką, służyła mi 10 lat, ale spalił się silnik. A że przywiozłam ją dawno temu z zagranicy nie można jej naprawić. Robiłam lody o różnych smakach. Rodzina je uwielbiała. Ale dzieci wyrosły i wyjechały, więc teraz ich już nie robię. Choć zastanawiam się ponownie nad kupnem takiej maszynki, bo wnusio mi rośnie!! :mrgreen:

Faktycznie, przepis jak na kotlety mielone. No to mam dodatek do zupki pieczarkowej. :mrgreen: Dzięki!

Ciekawy przepis. Muszę go także wypróbować!!!

Wow, ale fajny przepis, i ten drugi pomysł na kurczaka w cieście kokosowym też ekstra!! Lecę do sklepu po piersi z kurczaka :mrgreen:

Robiłam to ciasto wczoraj. Wyszło bardzo dobre, ale dokonałam kilku zmian. Do budyniu dodałam 2 żółtka aby go nieco uszlachetnić, rodzynki namoczyłam w rumie a spód nasączyłam ponczem z resztą rumu, jaka mi została po odcedzeniu rodzynek, a do smietanki dodałam 2 łyżki żelatyny rozpuszczonej w 1/4 szklanki wrzątku. Wydaje mi się jednak, że na 4 jajka ilość mąki jest za duża. Następnym razem na te 4 jajka wezmę 3 łyżki mąki tortowej i 1 ziemniaczanej. Zmniejszę też ilość cukru do 4 pełnych łyżek. Ale to oczywiście zależy od upodobań. Pozdrawiam :mrgreen:

Młode małżeństwo zaprasza teściową , matkę męża na obiad. Młodej pani domu, mimo że się bardzo starała, posiłek najoględniej mówiąc, nie wyszedł. Teściowa kręci się, ale nic nie mówi. Pan domu, chcąc rozładować napiętą sytuację zagadnął: - Muszę powiedzieć, że obiad był bardzo dobry. Matka rzuca mu piorunujące spojrzenie, a małżonka wychodzi zadowolona do kuchni po deser. Wtedy jej teściowa pyta: - Dlaczego powiedziałeś, że obiad był bardzo dobry? Przecież był obrzydliwy! - Mamo! - odpowiada młody żonkoś - nie powiedziałem, że obiad był bardzo dobry, tylko, że muszę powiedzieć, że był bardzo dobry!!!