
aida
Smakowicze-
Postów
80 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez aida
-
Ja przygotowuję danie jednogarnkowe. Puszka mielonki, po jej otwarciu często jest trochę zestalonego tłuszczu, na nim podsmażam poszatkowaną cebulkę, kiedy się zeszkli, dodaję pociętą na kwadraty kapustę i mieszając chwilę przesmażam. Następnie zalewam ok 3/4 szklanki wody i duszę na małym ogniu. Po ok 1/2 godziny dorzucam mięsko z puszki pokrojone w kostkę i odsączoną puszkę białej fasoli. Całość zagotowuję i przyprawiam do smaku np. kminkiem i pietruszką. Do tego bagietka i jest super danie gotowe w ok 1/2 godziny. Bardzo ostrożnie z przyprawianiem bo mielonka z czasem uwolni sól i inne smaki.
-
Dziękuje ala ja nie potrzebuję wyjaśnień jestem tylko "kurą domową"o małym rozumku, która liznęła trochę angielskiego, chciałam tylko pomóc i wyjaśnić na "chłopski rozum" ale znów sprawdziło sie powiedzenie o nadgorliwości... Zasadniczo wydaje mi się że jak ktoś pyta to nie wie ... Wyluuzuj kobieto (z akcentem na "u")
-
To żart słowny po angielsku "beach" w zależności od postawionego akcentu może oznaczać "plaża" lub słowo wulgarne czasami coś więcej niż suka. Natomiast dieta w oryginale nosi tytuł dieta plaż południa.
-
Ja ubijam kremówkę nie tak na całkiem sztywno i nakładam łyżką.
-
Ja też mam od jakiegoś czasu Tefala i jestem zadowolona taka nieduża z pojemnikiem na olej można myć w zmywarce. Kosztowała ok 200 zł.
-
Ja osobiście preferują Bonduelle i to najlepiej w "brykietach" szybko się rozmrażają. Bardzo dobrym dodatkiej jest starty ser pleśniowy dodaje smaczku. Nie zwróciłam uwagi czy dziewczyny podrzucuły Ci pomysł na naleśniki z białym serem i szpinakiem jak dla kogoś takiego jak Ty co dopiero rozpoczyna przygodę ze szpinakiem to zdecydowanie polecam do tego sos czosnkowy. Można je przygotować wcześniej a potem zapiec w naczyniu żaroodpornym.
-
W jednym i drugim przepisie czegoś nie rozumiem. Jeżeli dzielimy biszkopt na pół i rozkruszamy, to skąd potem ta druga warstwa biszkoptu?
-
Najlepiej zamrożone owoce wrzucic wprost to gorącej galaretki mamy podwójną korzyść natychmiastowe schłodzenie galaretki no i owoce się tak nie rozpaciają. Zawsze tak robię.
-
To akurat proste zalać w połówkach a połówki potem pokrpić.
-
A jesteś pewna, że ta forma jest do pieczenia mnie się zdaje że tylko do zalewania i dekorowania. Myślę podobnie jak basqa wyciąć z większego biszkoptu a obręcz wykorzystać do dekoracji. Miałam formę serce ale dno też było.
-
Nie wiem, czy to zadziała na następny dzień, ale jak smażę i nie chcę aby ostygły wkładam talerz do łaźni wodnej tzn do większego garnka nalewam wody, wkładam na jakimś podwyższeniu talerz z naleśnikami i przykrywam barnek pokrywką. Para z gotującej się wody ogrzewa i nawilża naleśniki.
-
Jak moje dzieci były małe to miałam dwa równe kubeczki, powiedzmy 0,25 ml. Gotowałam 0,5 litra mleka. Połowę odlewałam do jednego kubeczka do ostudzenia a do drugiej gorącej połowy wlewałam zawartość drugiego kubeczka, zsiadłym juz mlekiem, zostawiając odrobinę do zakszanenia mleka w kubku po ostudzeniu mleka. Po wlaniu kwaśnego zimnego mleka do gorącego i zamieszaniu robi się skrzep, który trzeba na sicie lub gazie odcedzić i gotowe pozostanie zółtawa serwatka. Jest tylko pytanie jak pozyskać pierwsze kwaśne mleko, bo to było w czasach jak nie było UHT. UHT jak wiemy naturalnie sie nie skwasi, ale i gotowac go nie trzeba, wystarczy pierwszą partie mleka zakwasić łżką naturalnego kefiru i pozostawić w ciepłym miejscu. Jak to czytam to mi się wydaje trochę zawiłe ale to proste trzeba mieć gorące słodkie mleko i kwaśne zimne w stosunku 1:1.
-
Mam dużą żaroodporną kwadratową miskę układam złożona na świartki naleśniki przełożone musem jakbłowym lub serkiem na słodko z rodzynkami namoczonymi w maladze, Układam ja dachówkowo i podpalam w kuchni i wnoszę płonące
-
Pali się nie alkohol ale tak na prawdę jego pary a więc musi byc podgrzany jeżeli będzie w nim dużo wody a lało % to pozostanie mokry smak a nie będzie efektu. Ja używam spirytusu lub whiski. Poleca się nalać trunku do nabierki podgrzewać nad palnikiem potem lekko przechylić aby zawartość sie zapaliła i wylać palącą cię zawartość na naleśniki. no oczywiście najlepiej przy zgaszonym świetle.
-
Ostatnim rzutem na taśmę kupiłam już ugotowane w Intermarche.
-
Z przykrością muszę stwierdzić, że LIDL przeszedł na kartony też dzisiaj traciłam wzrok a w dodatku nie pamiętam jaka była gramatura tych lidlowych puszek!!!
-
Moje dzieci bardzo lubią posiekaną i wymieszaną z kostką masła.
-
Co Zrobić Aby Skórka Z Kurczka Była Złocista I Chrupiąca?
aida odpowiedział(a) na czerusia temat w Problemy w kuchni
Przeczytałam kiedys i tak z resztą robię, że w trakcie pieczenia po kilku minutach pod skórką tworzy się taka poduszka z rozpuszczonego tłuszczyku, powietrza, pary i innych i trzeba po prostu zrobić kilka nakłuć widelcem takie ciach ciach aby to uwolnić, też jest pewien efekt. -
Zgadzam się z dziewczynami, najważniejsze że chcesz a to już połowa sukcesu. ja zawsze ceniłam sobie przepisy sprawdzone, bo te z czasopism to czasmi takie wydumane, że nie wiadomo od czego zacząć, a efekt końcowy czasmi powala. tutaj zawsze możesz dopytać. Nikt się z tą wiedzą nie urodził :P Ja tez jak wyszłam za mąż byłam "zielona" w domu niewiele robiłam w kuchni, teraz jakoś sobie radzę.
-
No właśnie to imponujące! Co z książką?
-
Nic nie słychać jak wyszła tegoroczna produkcja piernikowych domów. Ja chciałam się wywinąć i kupiłam gotowy domek do sklejenia, niestety dzieciaki mnie wyśmiały ale widząc, że nie mam zamiaru piec innego zabrały się za sklejanie "gotowca" tak to wyszło 🙂
-
Małe sprostowanie typ mąki nie oznacza zawartości glutenu tylko popiołu, tzn ile pozostanie w tyglu niepalnych składników po spaleniu próbki mąki w specjalnym piecu. Im wyższy typ tym więcej popiołu co oznacza, że w mące jest większy udział zewnętrznych części ziarna. Razowa ma typ 2000. Do wypieków kruchych ciast zasadniczo gluten nie jest nam potrzebny. To tyle mądrowania się 🙂
-
Dokładnie o ten! Dzięki :P
-
Nie wiem w jakim dziele jest przepis na szybką wędlinę Halinka pewnie będzie wiedziała bo pamiętam że dużo w tym temacie pisała. To żółte to paski brzoskwini a czerwone to jabłuszko.
-
Ja ostatnio przygotowywałam schab i piersi kurczaka według przepisu na wędlinę do chleba gotowaną dwa razy po kilka minut i zalewałam galaretą z tym że oczywiście ta zalewa odpada. Jeżeli nie chcesz mieć zastygłych oczek tłuszczu musisz pamiętać aby zalewą wychłodzić zdjąć zestalony tłuszcz z wierzch i na nowo rozpuścić.