Dorunia

U mnie w domu tylko ja lubię pizzę z tuńczykiem,ale ta jest ciekawa więc przy najbliższej okazji zagości na naszym stole :mrgreen:

Zanim dostałam super przepis na ciasto drożdżowe na pizzę to zawsze robiłam na kruchym cieście i powiem Wam,że dla nas smakowało...dobrze obłożone ciasto i super smakowało :mrgreen:

Do tych składników,które podał Miłosz dodajesz jeszcze szklankę oliwy?to nie jest zbyt dużo?

Ja robię podobne ciasto na pizzę,ale nie dodaję mleka tylko wodę letnią :mrgreen:

Ja myślę Basiu,że to może być wina zbyt niskiej temperatury.

Stek wieprzowy+ziemniaki+sałata ze śmietaną i rzodkiewką :mrgreen:

Bardzo piękne torciki upiekłaś i pewnie smakują równie dobrze jak wyglądają :mrgreen:

Dokładnie tak jest jak piszesz Basiu i dzisiaj byłam na poszukiwaniu kwitnącego czarnego bzu,bo Ty pisałaś,że u Ciebie już zaczyna kwitnąć i znowu nic...muszę jeszcze trochę poczekać :grin:

Witam Ciebie Basiu na forum wśród nas :mrgreen:

Zupa grochowa na wędzonych żeberkach+naleśniki z nutellą :mrgreen:

Na początku maja byliśmy na urlopie na południu Polski i stwierdziliśmy jednoznacznie,że tam rośliny i drzewa są bardziej rozwinięte,a potem za kilka dni pojechaliśmy koło Augustowa i tam z kolei wszystko jest mniej rozwinięte niż u nas na północy kraju nie wspominając już o południu :razz:

Ja też robię takie warzywka solone od kilku lat...dodaję je do zup i sosów i nadają potrawie super smak,prawie jak świeże warzywka :razz:

Wcale sobie nic złego nie pomyślimy o Tobie Basiu...ja z rodzicami i mężem również wspominamy nasze pieski choć tego pierwszego(Dikusia) nie ma już z nami 9 lat,a drugiego Ziutka)ponad 2 lata...czasem mówimy jaką bęzduszną osobą trzeba być,żeby zabić bądź otruć zwierzątko,które dla właściciela ma bardzo duże znaczenie...jest bliski jak przyjaciel.

Witajcie!!! Piękne są te wasze pupilki...ja nie mam teraz żadnego,ale jak kupimy działkę to pewnie kupimy jakiegoś pieska...w lato będzie z nami na działce,a na zimę przyjdzie z nami do domu.Mieliśmy pięknego pieska,nazywał się Dikuś,ale zginą...szukaliśmy go,ale bez skutku...wszyscy płakaliśmy bardzo długo i potem kupiliśmy następnego pieska,nazywał się Ziutek,ale ten z kolei został otruty,a był taki superancki i mądry. Pozdrawiam cieplutko :razz:

Gulasz wołowy+ziemniaczki+buraczki czerwone i surówka z młodej kapusty pekińskiej :razz:

U mnie dzisiaj będzie spaghetti :razz:

masz rację Reniu potrzebny jest specjalny przyrząd do pieczenia sękacza...taki gruby wałek oplata się sznurkiem i folią aluminiową i polewa na niego ciasto warstwami...jak zużyje się wszystkie ciasto to sękacz stygnie na tym wałku i jak ostygnie to się zdejmuje i już jest gotowy do jedzenia :razz:

Wiolu ten sękacz był pieczony dla nas na zamówienie u jednej Pani koło Augustowa...piekła go sama więc jest swojski i bardzo,bardzo smaczny i rozpływa się w ustach :) Pozdrawiam :razz:

Pierogi z twarogiem na słodko,a na deser znowu sękacz...długo go jemy bo był duży

Witam Ciebie Rene wśród nas.

Witam Ciebie Agatko wśród nas

Kurczak pieczony+ryż+mizeria,a na deser znowu sękacz :razz:

Zupa buraczkowa z bułeczkami,a na deser sękacz :grin:

Ja również witam Ciebie Iwonko bardzo cieplutko na forum :grin:

Szkoda,że szybciej się nie zgadałyśmy to może spotkałybyśmy się na kawce i ciasteczku :grin: