Ja w zasadzie rzadko jadam na mieście,ale gdy jedziemy gdzieś dalej to zawsze zajeżdżamy na obiad,deser i kawę do jakiegoś zajazdu...mamy kilka swoich ulubionych i w nich jadamy :)
Ja też bardzo chciałabym mieć pieska i chodzić z nim na spacerek,ale niestety u mnie w bloku nie da rady nietolerancyjni sąsiedzi delikatnie ujmując :(
Najprawdopodobniej jakichś przypraw dałeś za mało i stąd niedobry smak...ja często robię pierogi z bobem i cała rodzina się nimi zajada i znajomym również smakują,bo proszą na wynos :)
Wczoraj wypiłam kieliszek nalewki z wiśni i kieliszek z czarnej porzeczki i jest naprawdę smaczna jak leżakuje dłużej :)
Narobiłam tyle butelek,że wystarczy do następnych owoców(trochę i tak rozdałam dla znajomych)