Teraz to piję kawę i czekam aż chlebek mi się upiecze...wstałam o 5,00 i od razu zabrałam się za robotę,bo później idę na szkolenie i nie będzie czasu,a mam ochotę na swojski żytni chlebek :)
Dzisiaj upiekłam te chlebki z mąki żytniej i wyszły mi nawet smaczne...nie robiłam małych,żeby służyły jako miseczki tylko takie normalne do krojenia :)
Bałam się,że nie wyjdą,ale urosły i nie ma zakalca ani troszkę :sad: