
wykipialmimakaron
Smakowicze-
Postów
11 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Treść opublikowana przez wykipialmimakaron
-
Czego Nigdy Nie Powinno Zabraknąć W Twojej Kuchni? :) Ulubione Produkty
wykipialmimakaron odpowiedział(a) na asienka19873 temat w Ogólnie
produkty pełnoziarniste! uwielbiam wszelkiego rodzaju makarony, otręby, mąki... wzbogacają wiele moich przepisów ;) przyprawy korzenne - dodaję je praktycznie do wszystkiego chilli - pikantne potrawy mi służą oregano i bazylia - zestaw przypraw podstawowych :P bez reszty sobie poradzę :D -
Co Dokladnie Teraz Robicie?
wykipialmimakaron odpowiedział(a) na Dalovay temat w Smakowicze o sobie...
Też powinnam iść do fryzjera.. :D Właśnie siedzę w pracy i planuję zapiekankę na obiad. Miała być na konkurs, ale okazało się, że w tych konkursowych nie można wcześniej podgotowywać składników. Cóż, przepis na bloga zawsze się przyda ;) -
Są różne przepisy na "żółtą sałatkę" czy w ogóle na sałatki nazwane jakimś kolorem. Ostatnio skonstruowałam własną - żółtą. Wyszła całkiem zacnie :) Żółta sałatka z makaronem Składniki:200g makaronu pełnoziarnistego "świderki" 2 piersi z kurczaka (opcjonalnie tuńczyk), 1 puszka ananasa, 1 puszka kukurydzy konserwowej, 1 kostka sera feta(250g), pesto, czosnek, czarny pieprz, zioła prowansalskie. Wykonanie:Makaron ugotuj. Piersi posól, oprósz ziołami prowansalskimi i upiecz (180 stopni, ok. 30-40min). Fetę i kurczaka pokrój w kostkę, plastry ananasa na 8 części. Dodaj pozostałe składniki, przypraw do smaku (ja użyłam +/- 2 łyżek pesto, bo uwielbiam ;)) Omniomniom :D https://wykipialmimakaron.blogspot.com/2013/10/makara.html
-
uooo, kocham masełko czosnkowe <3 ale ostatnio mam na nie szlaban, zastąpiłam je twarożkiem czosnkowym :P Przepis prosty, a niezawodny :) Idealny do kanapek, najlepiej się sprawdza na chrupkim pieczywie :) 350g twarożku, 2 ząbki czosnku, łyżka koperku, pieprz i sól do smaku
-
Ratunku! Wykipiał Mi Makaron ;)
wykipialmimakaron odpowiedział(a) na wykipialmimakaron temat w Przywitaj się i daj się przywitać
Haha, lubię takie czary! ;D Dziękuję, login (a przy okazji nazwę bloga) wymyśliła mi moja dobra koleżanka. Zupełnym przypadkiem, ale nazwa trafiona w dziesiątkę - niezła ze mnie oferma. Btw. właśnie schrzaniłam owsiane omlety. Tak to już jest jak się robi wszystko "na oko"... -
Według mnie wygląda słabo, jeśli jesz codziennie to samo :) Nie nudzi Ci się? Ziemniaki w mundurkach zachowują swoje wartości odżywcze, ale od nich znacznie zdrowsze są kasze. Nie chcę tu być hejterem, bo nie o to chodzi. Założenia wydają mi się całkiem spoko. Jedyne co, to różnorodność słaba. Jak postępy?
-
Kama, co Cię skłoniło do zapisania się na forum? Jesteś po prostu łasuchem, czy wiążesz jakoś swoją przyszłość ze światem kulinarnym? ;)
-
Kama1, jakie suplementy stosujesz?? Bardziej, jak ja to mówię, "babskie wspomagacze" czy coś bardziej dla sportowców typowo? :) Ostatnio intryguje mnie ten temat i muszę sobie o tym więcej poczytać :D
-
Zrobiłam powidła śliwkowo-pigwowe :) Boskie, polecam!
-
Ja właśnie jestem na etapie "zrzucania". Nie stosuję konkretnej diety, ani suplementów, bo już się parę razy tak skrzywdziłam. Moją największą pompą ostatnio jest dieta Szangri-La. Możecie jeść wszystko, wystarczy, że przed posiłkiem zjecie łyżkę oliwy lub wypijecie szklankę wody z cukrem - płakałam ze śmiechu czytając książkę o tej diecie. Nie ma co się łudzić, pewnych rzeczy trzeba sobie odmówić i trzeba ruszyć tyłek z fotela! Zawsze byłam totalnym "kanapowcem", nienawidzę sportu, nieznoszę się ruszać i w ogóle nie do końca rozumiem ludzi, którzy to lubią (wolę jeść :P). Ale po długich bojach, koleżanka namówiła mnie na treningi z Chodakowską. Dobra, wiem. Wszyscy z nią ćwiczą i w ogóle to takie mainstreamowe. Ale jeśli ktoś nie lubi ćwiczyć i ma zasiedziany tyłek to polecam z całego serca. Widzę efekty w postaci modelującej się sylwetki. I jestem w stanie się przemęczyć to 30min dziennie, żeby czuć się piękną, zdrową i przede wszystkim wytrwałą w swoich postanowieniach ;) Kama ma rację z nie jedzeniem po 18 :) Rano nasz organizm będzie wygłodzony. Ja nie jem max 2h przed snem, a pierwszy posiłek wciągam do pół godziny po wstaniu z łóżka. Też jem małe porcje - co 2-3h, bo tak mi kazali (jestem endomorfikiem). Na wiosnę pochwalę się efektami! :D
-
Zgadzam się z Kamą. Przeszperałam wiele forów internetowych w poszukiwaniu odpowiedniego dla siebie sposobu żywienia. Nie było trenera, który by proponował takie diety. Jeśli planujemy się odchudzać, najbardziej optymalne jest -300 kcal od naszego dziennego zapotrzebowania + ćwiczenia. Stosuję się i polecam! 4 kilo w 5 tygodni! (tak, wiem, że to była woda i teraz już będzie pod górkę xD) Jeszcze nie jestem alfą i omegą jeśli chodzi o zdrowe żywienie, ale mam kilka zasad, dzięki którym można poprawić swoje samopoczucie i trochę schudnąć. (ktoś ciekaw? ;)) A tak mierzy się zapotrzebowanie kaloryczne: Mężczyzna: 1. mnozymy wage x 24 godziny = podstawe zapotrzebowanie kaloryczne (BMR) 2. BMR x wspolczynnik aktywnosci = dzienne zapotrzebowanie kaloryczne Kobieta: 1. mnozymy wage x 24 godziny = podstawe zapotrzebowanie kaloryczne (BMR) 2. BMR x 0,9 = poprawion BMR dla kobiet 3. poprawiony BMR x wspolczynnik aktywnosci = dzienne zapotrzebowanie kaloryczne Wspolczynnik aktywnosci: ? Bardzo aktywny = 1.4 - 1.5 (Codzienne intensywne cwiczenia + praca fizyczna przez wieksza czesc dnia) ? Aktywny = 1.3 1.4 (Codzienne intensywne cwiczenia + praca 'na nogach') ? Srednio Aktywny = 1.1 - 1.2 (Cwiczenia 3 razy/tydzien + praca siedząca) ? Nisko Aktywny = 1 (brak cwiczen + praca siedzaca) Fakty, nie mity - stan wiedzy na rok 2003 'Alternatywna Droga'
-
Mam pigwowe pytanie: dodawaliście kiedyś pigwy (nie pigwowca ;)) do powideł?
-
Ratunku! Wykipiał Mi Makaron ;)
wykipialmimakaron opublikował(a) temat w Przywitaj się i daj się przywitać
No cześć :) Jestem Marlena i chciałabym się czegoś od Was nauczyć ;) Mam 20 lat, studiuję komunikację wizerunkową, pracuję, a wieczorami tłukę się po kuchni. Rozpoczynam swoją przygodę z blogowaniem, ale nie zawsze mogę popisać się talentem kulinarnym - stąd mój nick. Lubuję się w zdrowej kuchni, zbilansowanej, czasem dietetycznej. Ostatnimi czasy zmieniłam nawyki żywieniowe i tryb życia, więc mogę mieć lekką obsesję na tym punkcie :P Co jeszcze mogę dodać od siebie... poszukuję tutaj dobrych rad i inspiracji. Podobno w kółko i wciąż nadaję o jedzeniu, więc to chyba odpowiednie miejsce, aby dać upust swoim przemyśleniom :D