apsik

Kochana Kinguniu-ciasto oczywiście wygląda i ciekawie i smacznie-a zdjęcia przedstawiają cały proces tworzenia. Napewno już jesteś w szpitalu i tego nie przeczytasz,ale życzę Ci dużo zdrówka i siły w zmaganiu się z chorobą. Pozdrawiam gorąco -nie tylko Ciebie ocz\ywiście.

Witaj Dorotko dawno Cię chyba z nami nie było.....ciekawa i prosta potrawa-----------najbardziej jednak mnie nurtuje jej nazwa-skąd akurat taka....pozdrawiam.

Śliczny serniczek Basiu-musi też być smaczny.

To także mój placuszek świąteczny-myślę że nie trzeba polecać. :mrgreen:

Piekłam ten serniczek na święta i jest to końcówka-nie oddaje w pełni swojego uroku i niestety cudownego smaku. Polecam jednak zrobić-bo naprawdę warto.

Ciasto kruche 4 szklanki mąki 1 szklanka cukru pudru 2 jaja +3 żółtka 3 łyżeczki proszku do pieczenia 30 dag margaryny 2 łyżki kwaśnej śmietany Ciasto zagnieść,podzielić na 3 części i upiec-każdą na złoty kolor. Masa serowa 1/2 kg sera białego mielonego 1 jajo 1 czubata łyżka masła 1 szklanka cukru pudru 1/3 szklanki mleka 1 czubata łyżka budyniu śmietankowego Ser utrzeć z cukrem,masłem i jajkiem,zagotować-dodać budyń rozpuszczony w mleku- jeszcze chwilkę gotować. Masa jabłkowa 1 kg jabłek 1 galaretka cytrynowa cukier do smaku Jabłka obrać,zetrzeć na tarce i przesmażyć dodać galaretkę i mieszając rozpuścić. Masa orzechowa 20 dag masła lub dobrej margaryny 15 dag orzechów mielonych 1/2 szklanki mleka 4 łyżki cukru alkohol do smku -ja dałam adwokat Orzechy zalać mlekiem,wsypać cukier i zagotować chwilę ,masło utrzeć dodając zimną masę. Układamy w ten sposób placek-gorąca masa serowa-placek-masa z jabłek-placek-masa orzechowa-dekoracja dowolna.

Janeczko to moje pierniczki-wstawiam zdjęcie-a ich dawno już nie ma-oj zjadłoby się.

Witam -wstawiam fotkę placuszka -zrobiony jest wiernie z tego przepisu-polecam bo jest naprawdę smaczny-wysoki i je się go jak tort. Nie jest za słodki-dla moich gości sylwestrowych -Bombaaaaaaaaaaaaaaa.

Aniu ciacho pierwsza klasa-takie wysokie,kolorowe-po prostu zawrót głowy.

Ogromnie mi miło,że wypiek z mojego przepisu znalazł się w tak pięknym towarzystwie-na zdjęciu widzę choineczkę-ładnie razem wyglądają. Jeszcze jedno-najważniejsze że smakuje ........................pozdrawiam świątecznie życząc pogody ducha i radości oraz szczęśliwego Nowego Roku 2010.

Kingusiu kochana ja także przyłanczam się do życzeń-przede wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia i mam nadzieję ,że to jednak nic poważnego. Jeżeli będziesz mogła to napisz kiedyś parę słów-będę spokojniejsza a swoją drogą to chyba czujesz się nieżle :-D bo taki piękny serniczek wyczarowałaś. Pozdrawiam i szczęśliwego Nowego Roku.

Janko pierniczki upieczone i są pierwsza klasa-piekłam rano a teraz chowałam do pojemników i są nadal miękkie. Tylko jak zaznaczyłaś trzeba naprawdę krótko piec i pilnować tego czasu-bo jak siedzą w piekarniku trochę dłużej to są już twardsze. Poradż mi gdzie je schować jeśli brakło mi pojemników-stawiam oczywiście dużą --------5 i polecam wszystkim. Pozdrawiam....

Janko u mnie też ciasto czeka na pieczenie -do jutra-dam znać jak smakują.

Upiekłam poduszki już dwa tygodnie temu ,ale tak jakoś schodziło i dopiero teraz dodaję komentarz-ciasto szybkie i bardzo dobre-taki murzynek z serem. Dałam tylko za dużo budyniu bo cały -a ser miałam z wiaderka ale dość ścisły więc wystarczyłaby łyżka-dlatego ser w cieście był jak dla mnie ciut za twardy. Jednak to tylko moje niedopatrzenie-ciasto polecam.

Halinko ślimaczki według Twojego przepisu znowu gościły na moim stole-pyszniutkie...co tu więcej dodać. :-(

Chciałam zrobić przyjemność mojej rodzince i upiekłam cytrynkę-u mnie wszyscy lubią to ciasto-słodko -kwaśne. Tym którzy jeszcze nie piekli gorąco polecam.

Witam Halinko i bardzo mi miło,że pokusiłaś się na ciasto. Wygląda fajnie i inaczej i to jest właśnie wspaniałe,że każdy dostosuje przepis do swojego smaku i upodobań. Pozdrawiam iżyczę miłej niedzieli.

Halinko ja nie przeczytałam odpowiedzi wczoraj i jak dziś pojechałam do miasta do lekarza to wstąpiłam,ale nie było w L IDLU-teraz pojadę w środę ale jak będą dopiero w czwartek to nie mam po co iść. Dziękuję jednak za pomoc i pa.

Dziękuję bardzo za troskę,już mi troszkę lepiej...tylko zaraziłam syna i od dziś ma wolne od szkoły. Pozdrawiam wszystkich i też życzę zdrówka.

Halinko a kiedy będą w Lidlu....

Witaj Halinko pierniczki są cudowne. Zawsze korzystałam ze swojego przepisu ,ale może czas go zmienić i znowu zadziwić rodzinkę. Pozdrawiam,pa.

Marto ja także dziękuję za przepis bo naprawdę wygląda atrakcyjnie -chociaż jest tani i prosty. Będzie następny w kolejce-może zrobię w tygodniu gdy poczuję się trochę lepiej-bo dopadło mnie przeziębienie. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.

Witam ponownie -widzę ,że jednak polewa cieszy się największym zainteresowaniem. Nie podawałam przepisu na nią bo wydawała się troszkę za twarda akurat do tego ciasta i polecałam rozpuścić czekoladę w mleczku. Jednak możecie wypróbować-naprawdę smaczna,ale polecałabym ją raczej do serników i innych które są bardziej zwarte.Według mnie troszkę ciężko się kroiła..................ale przepis oczywiście podaję. Należy zagotować 200 ml kremówki i rozpuśćić w niej gorzką czekoladę. Oddzielnie rozpuścić 1 łyżkę żelatyny w odrobinie wody-zostawić żeby napęczniała i wtedy dodać trochę kremówki gorącej i dobrze rozmieszać,dodać do kremówki z czekoladą i ponownie zagotować. Poczekać chwilkę żeby przestygła nieco i polewać ciasto.

Cieszę się ,że interesujecie się ciastem...jeżeli chodzi o wielkość blaszki Kingusiu to taka normalna chyba 27 na 36 albo 40. Natomiast krem to najpierw ubijam kremówkę z cukrami i jeżeli daję śmietan fix to z nim i na końcu powoli daję ser miksując na wolnych obrotach,jeżeli jednak jest żelatyna to daje ją na samym końcu. Halinko pytasz się o ser -do tego ciasta autorka polecała wieluński,,mój ulubiony-można kupić np.w kauflandzie. Myślę jednak,że może być również taki ser wiaderkowy np. z biedronki . Pozdrawiam i odpowiem na każde pytanie.

Cieszę się ,że ciacho smakuje i nie miałam jeszcze okazji powitać na forum Twojej znajomej Halinko-więc robię to teraz i witam Cię serdecznie Ago -jeśli tak można.Fajnie ,że dzielicie się dalej przepisami. :)