apsik

Ale mi Kasiu narobiłaś apetytu,pięknie wygląda i myślę że super smakuje i kto tu kiedyś pisał,że nie umie piec. Pozdrawiam bardzo gorąco :arrow: :grin: Ela.

Bardzo ciekawy przepisik Halinko,spróbuje po niedzieli,pa Ela.

Niestety plany się zmieniły,piekłam drożdżówkę a babeczka musi poczekać do poniedziałku,pozdrawiam Ciebie i napewno upiekę.

Jolcia a mogłabyś podać swój przepis ,bardzo Cię proszę i pozdrawiam Ela.

Kupiłam dzisiaj budyń bananowy z Winiar ,tylko on jest z cukrem i jeszcze inny jakiejś nieznanej firmy[w Kauflandzie]. Jutro zabieram się za pieczenie i napisze o efektach,ja spróbuje inaczej tzn.kiedy będę wsypywać mąkę ,budyń iolej z jogurtem to wymieszam łyżką ,myślę że wtedy będzie bardziej puszysta Mam nadzieję że się uda,pozdrawiam autorkę przepisu.

Karola ja też uważam że ciasto to jest smaczne,robię często z wiśniami,polecam do wypróbowania. POZDRAWIAM -ELA.

Dzieki Renatko i witam bo dawno nie miałam z Tobą kontaktu,cieszę się że ciacho smakuje bo ładnie wygląda w Twoim wykonaniu. Myślę że zachęci to innych do wykonania i skosztowania bo jest naprawdę proste,smaczne i zawsze się udaje. Pozdrawiam Cię bardzo,bardzo gorąco. :) :D :D

Pieczemy biszkopt na 4 jajkach MASA SEROWA 70 dag sera zmielonego 2/3 szkl cukru pudru 4 żółtka 3/4 margaryny 1 galaretka cytrynowa rozpuszczona w 1/2 szkl. wody Ser utrzeć z cukrem,margarynę utrzeć na puszystą masę dodając żółtka i połączyć z serem.Na koniec wlać zimną galaretkę,dokładnie wymieszać i wyłożyć na biszkopt,wstawić do lodówki. MASA BIAŁKOWA 4 białka 2/3 szklcukru 1 galaretka wiśniowa rozpuszczona w 1/3 szkl wody Ubić białka na sztywno,dodawać cukier i do ubitej lśniącej masy dodać powoli galaretkę,ubić. Na zastygniętą masę serową położyć masę z białek,dowolnie udekorować i schłodzić.

Bardzo się cieszę ,przepis jest naprawdę prosty,pozdrawiam .

SKŁADNIKI 1/2 kg maku 40 dag cukru pudru 1 masło lub margaryna 10 jaj 2 łyżki miodu 2 łyżki czubate bułki tartej 1 łyżeczka proszku do pieczenia 10 dag śliwek kalifornijskich 10 dag rodzynek orzechy włoskie [ilość według uznania] Sparzony mak,odcedzić i 3 razy zemleć. Rozetrzeć dokładnie masło z miodem,cukrem i żółtkami ,dodawać mak i wszystko dokładnie utrzeć. Na koniec dodać pokrojone śliwki,rodzynki ,orzechy ,proszek i pianę ubitą. Piec około 50-60 min. Po upieczeniu polać polewą i dowolnie udekorować. POLEWA 2 łyżki mleka 1 łyżka kakao 3/4 szkl cukru pudru 1/2 margaryny Składniki podgrzać,ale nie gotować.

SKŁADNIKI 1 margaryna 1 1/2 szkl cukru 1/2 szkl wody 3 łyżki kakao To wszystko zagotować i ostudzić. Po ostudzeniu dodawać kolejno 6 żółtek i 2 szklanki mąki wymieszane z 3 łyżeczkami proszku do pieczenia[ucierać pałką].Na koniec dać pianę z 6 białek i delikatnie wymieszać. Na blachę wyłożyć połowę ciasta,na to kłaść kupkami masę kokosową i przykryć resztą ciasta.Piec około 50 min. Według mnie jest dobre kiedy zaczyna odstawać od brzegów blachy,gdyż każdy piekarnik piecze inaczej. Masa kokosowa 4 białka ubić na sztywno i dodawać ubijając 20 dag cukru,na koniec wsypać 20 dag kokosu,wymieszać. Po upieczeniu i wystygnięciu polać polewą i udekorować kokosem. Ciasto to jest niedrogie ,smaczne[według mnie] i wychodzi pełna blacha,polecam .

U mnie rosołek z ryżem ,kopytka i bigosik

Cieszę się Justynko że Tobie się udało i smakowało a szkoda że nie udało się Kasiulkowi. Justynko polecałabym na wierzch kruszonkę,ja kiedyś próbowałam z kokosową i bardzo nam smakowało,pozdrawiam.

Bardzo mi przykro Kasiulek,że się nie udało i życzę powodzenia w dalszych próbach,napisz ile siedziało w piecu.

Kasiulek ja osobiście nie robiłam ale myślę że chyba tak bo to i smak podobny i skład też,jeżeli wypróbujesz to daj znać.Pozdrawiam Ciebie bardzo Ela.

Wygląda na to ,że nie piecze Ci piekarnik od spodu a poza tym wszystko jest ok.

Kaska ale nie wiem właściwie co się stało ,czy spalił się czy nie upiekł.Ja nie miałam z nim żadnych problemów,mam taki piekarnik w którym nie nastawia się temperatury i jest tylko jedna półka,ale piecze się super. Moja kuzynka tak lubi to ciasto ,że robi z podwójnej porcji i wyrasta pełna blacha ta duża,u nich w domu nikt nie chce nawet słyszeć o drożdżowcu. Każdy się uczy na błędach ,nie załamuj się tylko próbuj dalej. :razz:

jajko sadzone ,ziemniaczki i fasolka szparagowa

Prawie identyczny przepis już jest na forum Iwonko.

Kasiulka mam nadzieję ,że skorzystasz z wielu naszych przepisów i oczywiście podzielisz się swoimi,witaj wśród nas.

CIASTO 50 dag mąki 1 szkl cukru pudru 3/4 szkl miodu 3 jaja 1 łyżeczka sodki czubata 10 dag orzechów włoskich mielonych Zagnieść ciasto ,podzielić na 3 części i upiec placki. MASA ORZECHOWA 15 dag orzechów mielonych 3/4 szklanki mleka 1/2 szklanki cukru pudru 1 margaryna Orzechy zalać gorącym mlekiem ,chwilkę pogotować i zostawić do przestudzenia.Margarynę utrzeć z cukrem i ucierając dalej dodawać ostudzone orzechy. Gotową masą przełożyć placki,wierzch polać polewą. Placuszek jest pyszny na drugi ,trzeci dzień,jeżeli przepis się powtórzył to przepraszam i proszę go usunąć. POZDRAWIAM.

Ja też tęsknię za grillem,może w przyszłym tygodniu bo dzisiaj jadę na poświąteczną imprezę do rodziców. Chociaż ja z grilla najlepiej toleruje pieczony chlebek,bo ciągle mam jakieś problemy żołądkowe.Lubię jednak patrzeć jak inni jedzą ze smakiem.

Już po obiadku,był rosołek z makaronem ,kasza i gulasz a do tego mizeria,teraz idę spalać kalorie do ogródka.