-
Postów
191 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Stokrotka
-
Polecam, są miękkie i pyszne :)
-
nawigator
-
niespodzianka
-
truskawki
-
Karp Na Wigilię
Stokrotka opublikował(a) temat w Przepisy i porady na Święta Bożego Narodzenia, Sylwestra, Nowy Rok
Zauważyłam, iż wiele osób nie lubi karpia. Polecam mój sposób na tę rybkę :( zasmakuje każdemu 1 sprawiony karp (najlepiej taki, który nie pachnie mułem) 1 duża cebula sól Karpia pokroić w "dzwonki", cebule pokroić w plastry i przełożyć nią kawałki karpia, zasypać solą wg uznania i zostawić pod przykryciem na noc. Następnego dnia panierować w mące i smażyć na rozgrzanym tłuszczu. Przełożyć na talerz i zajadać :) -
Renee koniecznie wypróbuj :) na pewno nie pożałujesz
-
Przepis otrzymałam od przyjaciółki, a ona wyszperała go w sieci. Polecam, bo warto! Jak będę miała zdjęcia , to wrzucę :) Zaczyn: 360 g mąki żytniej chlebowej (typ 720) 300 ml wody 20 g zakwasu żytniego (2 łyżki) Ciasto właściwe: 230 g mąki żytniej 300 g mąki pszennej 400 ml wody 1 płaska łyżka soli morskiej (jeśli używamy soli zwykłej, należy dać jej mniej) 3 g drożdży suszonych instant (=1 łyżeczka), (dr Oetkera, Cykoria, Lesafre) Zaczyn Wieczorem, przed pójściem spać: Składniki zaczynu mieszamy w misce. Nie miksujemy, chodzi tylko o to, żeby wszystko się połączyło. Miskę przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 12-16 godzin. Następnie dodajemy do zaczynu wszystkie pozostałe składniki. Mieszamy dokładnie - może być mikserem, ale nie za długo, tak ok. 5 minut - by składniki się połączyły. Zostawiamy pod przykryciem na ok. 30-60 minut. Ciasto przekładamy do formy (mała keksówka) wysmarowanej olejem słonecznikowym lub zwykłym i wysypanej otrębami żytnimi lub owsianymi (dzięki temu chleb nie przywiera). Zostawiamy do wyrośnięcia na 50-60 minut. Ja spryskuję wierzch olejem. Jeśli jest ciepło, zdarza się, że już po 30 minutach ciasto jest wyrośnięte. Piekarnik nagrzewamy do 230 st C. Wyrośnięte ciasto posypujemy, czym kto lubi. Ja posypuję mąką. Wstawiamy do piekarnika. Po 15 minutach zmniejszamy temperaturę do 220 st C. Jeśli chleb zbyt szybko się rumieni, przykrywamy go folią aluminiową. Dopiekamy 30-40 minut. Po upieczeniu wyjmujemy koniecznie z blaszki i dokładnie studzimy. Nie kroimy gorącego chleba (potem jest lepszy, naprawdę). Smacznego!
-
Cieszę się, że tak Wam zasmakowały te bułeczki. Nie próbowałam ich nadziewać, ale myślę, że przy najbliższej okazji coś pokombinuję. Basga Twoje bułeczki wyglądają niesamowicie apetycznie, chyba jutro na śniadanie będą u nas :wink:
-
Ogóreczki są przepyszne. Robiłam je w zeszłym roku i wszyscy się nimi zachwycali. Bardzo szybko nam się skończyły, więc w tym roku zrobię więcej :) Dziękuję za przepis
-
Przepraszam, że tak długo kazałam czekać na odpowiedź, ale tu nie zaglądałam. Bułki są bardzo długo zachowują świeżość. My jedną porcję w zwykłych warunkach (czyli jak żaden gość się nie zjawi) zjadamy w ciągu trzech dni i w ostatni dzień są równie dobre jak pierwszego dnia :mrgreen:
-
Te przepisy są zupełnie inne. Spróbuj a się przekonasz :grin:
-
-
A ja sama robię mieszanki z ziół. Swego czasu pospisywałam składy mieszanek przeznaczonych do różnych potraw i teraz korzystam sobie z tych przepisów. Wolę ten sposób, bo nie ufam gotowcom, a poza tym mieszanki własnej produkcji nie zawierają glutaminianu sodu, który jest podobno szkodliwy.
-
250g margaryny 1 szkl cukru 1,5 szkl mleka w proszku 4 łyżki kakao 8 łyżek wody 250g herbatników pettit buerre 100g rodzynek Herbatniki do wyłożenia formy Formę - keksówkę (lub cokolwiek innego) wyłożyć folią aluminiową. Ułożyć na dnie i bokach formy herbatniki. Cukier, mleko w proszku i kakao dokładnie wymieszać. W rondelku lekko stopić margarynę, dodać wodę oraz wymieszane produkty sypkie. Wszystkie składniki intensywnie mieszać aż do zagotowania. Do gorącej masy wsypać rodzynki oraz pokruszone herbatniki. Jeśli ktoś lubi może też dodać posiekane orzechy. Masę dobrze wymieszać i przełożyć do przygotowanej formy. Dokładnie ugnieść i przykryć herbatnikami. Herbatniki do wyłożenia formy można zastąpić waflami. Ja dodaję mniej cukru (około 1/2 szkl). Polecam i życzę smacznego :grin:
-
Super sałatka. Ja dodałam jeszcze szczypiorek. Dziękuję za przepis i polecam :grin:
-
Lody - A Czemu Nie Wkońcu Już Niedługo Lato:)
Stokrotka odpowiedział(a) na pszczółka maja temat w Desery i lody
Już mam ochotę na te lody. Jutro wypróbuję przepis i dam znać jak nam smakowały :grin: -
Pyszne ciasto a do tego łatwe i efektowne. Zamiast kisielu dodałam budyń malinowy (bo nic innego akurat nie miałam) i efekt był wspaniały, goście zachwyceni. Dziękuję za przepis
-
Robię podobne bułeczki i ciasta nie rozwałkowuję, tylko odrywam małe porcje i formuję w rękach (najlepiej mieć ręce natłuszczone jakimś masłem czy margaryną).
-
Mmm jakie apetyczne ciasto. Już mi ślinka cieknie. W sobotę mamy gości i chyba się skuszę na wypróbowanie tego przepisu :-P
-
Znalazłam ten przepis na stronie [LINK NIEAKTUALNY] znalazłam. Polecam, bo warto ;) 15 dag masła 0,5 l mleka 5 dag drożdży 0,5 łyżeczki soli 10-15 dag cukru 1 kg mąki pszennej 20 dag bakalii (rodzynki, morele, śliwki suszone itp.) do posmarowania bułeczek: 1 jajko uwaga!! do ciasta nie dajemy jajek!! Tłuszcz roztopić w garnku, dodać mleko i podgrzać do temperatury 37 stopni. Drożdże pokruszyć i zalać płynem maślano-mlecznym. Dokładnie wymieszać. Do miski wlać rozpuszczone drożdże, resztę tłuszczu z mlekiem, sól cukier i 3/4 przygotowanej mąki. Wyrobić ciasto, dodać resztę mąki. Ciasto jest dobre, gdy łatwo odchodzi od ścianek naczynia. Zostawić do wyrośnięcia. Gdy podwoi objętość wyrobić jeszcze raz. Dodać bakalie i dokładnie wymieszać je z ciastem. Formować gładkie i równe kulki (ok 70g każda). Ułożyć na blasze wyłożonej papierem. Odstawić na 20-30 min do napuszenia. W tym czasie nagrzać piekarnik do 220 stopni. Przed włożeniem do piekarnika posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec 10 minut.
-
Zrobiłam sałatkę znowu i tym razem mam zdjęcia :) Przed dodaniem do sałatki lekko posoliłam i skropiłam olejem cebulkę, dzięki temu miała delikatniejszy smak. Polecam jeszcze raz ;)
-
Zrobiłam sałatkę na niedzielę, zniknęła w oka mgnieniu. Polecam