-
Postów
92 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez karola91
-
a czy puszke pomidorow mozna czyms zastapic, np "surowymi" pomidorami?
-
Jakis czas temu tez robiłam te ciasto, wszytkim smakowało, zwłaszcza krem, ale rowniez jak Dorota musiałam dodac o wiele więcej mąki, moze dlatego, ze dalam maslo roslinne a nie margaryne. Apsik, a jakbym nie dodawała tyle tej maki to by lepsze było? I jak Ty robisz to z margaryną to nie dosypujesz mąki?
-
cieszę sie, że ciasteczka smakowały :razz: pochwały należą sie dla dorotus76, bo to ona je wymyśłiła :cool: Ewunia, ciasto trzeba grubo wałkowac, tak conajmniej z pół cm, nawet więcej, wtedy sa takie pulchne :cool:
-
w imieniu babeczek dziekuje za miłe słowa :razz: apsik, myśle że mozna zrobic z półtora szklanki, ale jak dla mnie te 2 to wcale nie za duzo. Mój tata, który nie lubi za słodkich rzeczy zajadał sie nimi że hohoho :cool:
-
4 szkl.mąki 2 szkl.cukru 1/2 szkl.śmietany- kwaśnej 5 jajek 1 kost.margaryny lub masła 2 łyżeczki proszku do pieczenia (w oryginale były 3 płaskie) truskawki Margarynę roztopić. Jajka utrzeć z cukrem i dodać śmietanę, zmiksować, dodać letni tłuszcz i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Wszystkie składniki dobrze ze sobą zmiksowac. Ciastem wypełnić foremki do połowy wysokości (ja robiłam w foremkach do babeczek, posmarowałam pędzelkiem roztopionym masłem i posypałam bułka tartą) na środek położyć po truskawce (jak duże to przekroić), nie dociskając do dna i wstawić do nagrzanego piekarnika 180 st i piec do czasu uzyskania złotego koloru (ok. 25 minut). Mozna posypac kruszonka, ja zrobilam taką na oko, troche masła, mąki i cukru. Zrobiłam z połowy porcji, i wyszło mi 35 chrupiacych z wierzchu babeczek. Przepis jest z wielkiego żarcia, jego autorką jest gosia111. Pychota!!!!!
-
Dziewczyny, ciesze sie, że ciasteczka zasmakowały:D az narobiłyście mi apetytu... :cry:
-
dokładnie, to ten przepis :cry: cała rodzinka sie nimi zajadała!!! wielkie dzieki za ten przepis!! :cry:
-
Basqa i Jolcia, cieszę sie że ciastka smakowały:D ja ostatnio robiłam kruche ciasteczka ucierane Doroty, niebo w gębie! :cry: polecam
-
Ciasto: 2,5 szklanki mąki 1 masło roslinne 2 łyzki cukru 1 łyżeczka proszku do pieczenia 5 żółtek Zagnieść jak kruche ciasto (część odłożyc na posypanie wierzchu). Zetrzeć tarką na blachę wyłożona papierem i delikatnie docisnąć. Masa: 12-14 jaj 1 kg sera 1 masło rośłinne 2 szklanki cukru pudru (mozna dać półtorej szkl) 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia 3 łyzki mąki ziemniaczanej lub budyniu (lepszy budyn) Ser zmelić. Masło utrzeć z żółtkami i cukrem, dodawać ser. Po utarciu wsypać mąkę i proszek do pieczenia. Na koniec dodawać po trochu ubitą ze szczyptą soli pianę z bialek i delikatnie mieszać. Wyłożyc na ciasto, na wierzch utarkować reszte ciasta. Piec ok godzine w 180st. Studzić 10 minut w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami. Wiem, wiem, liczba jajek jest baaaardzo duża, ale w tym tkwi cały urok tego sernika. Jest po prostu królewski, i wart tych jajek :sad: Z białek po cieście można zrobić kokosanki, pavlovo itp... :roll:
-
Widziałam juz na tym forum podobny (chyba nawet taki sam) przepis, ale był on tak umiejscowiony, że trudno teraz mi go znaleźć. A że jest to bardzo łatwy i szybki przepis (w mojej rodzinie jest juz od bardzo dawna), to podaje go tutaj, nieco urozmaicony, bo z karmelem. 1 masło roślinne 3/4 szklanki cukru pudru 1 szklanka kwaśnej śmietany (obojetnie ile %) Wszystko razem zagotowujemy i dodajemy 2 sypkie galeretki. Dokładnie mieszamy. Ciepłym przekladamy wafle. Masy starcza na 2 paczki wafli (8 wafli). Akurat zostało mi troche karmelu (mleka skondensowanego ugotowanego) po jakimś cieście, więc dodatkowo przełożyłam nim wafle (niewiele go było, ale i tak było supersmaczne :wink: ). Galaretki mozna od razu wsypać obie do masy, albo mase podzielic na dwa, i do jednej dodać jedna galaretkę, a do drugiej drugą, o innym smaku. Ładnie wtedy to wygląda:) Smacznego :wink:
-
a własnie miałam zamiar wstawić identyczny przepis :wink: pewnie jest on z poradnika domowego, bo ja mam tylko strone i nie wiem dokładnie skad ona jest :wink: ale lody są wysmienite, lepsze niz kupne!! i bardzo łatwo je sie robi! szczerze polecam :wink:
-
smietana to jaka jest pod ręką, aby kwaśna :mrgreen: , blaszka standardowa
-
Uwaga! To ciasto uzależnia! :razz: Najpierw należy upiec biszkopt, z 4-5 jaj, żeby przekroic na pół. Każdy swój sprawdzony przepis, więc nie podaję. Później robimy masy: Masa karmelowa: 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego 1 kostka masła Mleko gotowac 3-4 godziny, wystudzić. Masło utrzeć na puszysta masę, dodawać łyżką wystudzony karmel, i ucierać na najmniejszych obrotach. Masa ze śnieżki: 1 szklanka kwaśnej śmietany 2 snieżki 2 łyzki cukru pudru 1 płaska łyzka żelatyny rozpuszczonej w 1/4 szklanki wody (ilość wody nie jest ważna, aby żelatyna sie ropuściła) kwasek cytrynowy (niekoniecznie) Śmietanę ubijamy ze śnieżkami i cukrem pudrem, można dodać kwasku cytrynowego do smaku. Na koniec dodajemy żelatynę. Do przełożenia potrzebujemy 4 paczki herbatników(po 8 herbatnikow w paczce). Blaszka standardowa. Przełożenie: biszkopt - masa karmelowa - herbatniki - masa ze śnieżki - herbatniki - masa karmelowa - biszkopt Odłożyć troche masy karmelowej na wierzch, posypać wiórkami orzechami, czym tam chcemy. To ciasto jest w mojej rodzinie od paru lat, robimy je co każde święto, bo cała rodzinka je uwielbia, i zawsze pierwsze znika ze stołów. Jest to sprawdzony przepis, szczerze polecam go wszytkim, bo jest wyśmienity! Smacznego! :razz:
-
Ina12, ja mam dużo samych kartek z przepisami powyrywanych ze starych gazet (kolekcja mojej mamy) i ten przepis pochodzi z takiej właśnie "kartki", tak jak mówisz najprawdopodobniej jest z poradnika domowego. Ten piernik, jak to piernik, z dnia na dzien jest coraz lepszy... pozdrawiam :razz:
-
przyznam szczerze że nie wiem, bo sama zawsze robie ze zwykłym. Tego cukru nie trzeba tak dokładnie ucierać, ostatnio robilam z takim grubym (innego nie mialam), i tez mi sie nie chciało go tak długo ucierać, więc robiłam tak: najpierw utarłam masło, potem dodałam cukier, chwile ucierałam, dodawałam po jednym jajku i za kazdym razem chwile ucierałam. I wcale nie wyszła mi taka gładziutka masa, ale to nie jest ważne aby cukier dobrze rozetrzeć akurat na tym etapie, on sie chyba sam w trakcie dodawania kolejnych skladnikow rozetrze.
-
3 szklanki mąki pół kostki masła roślinnego szklanka cukru 2 jajka słoiczek dżemu (o dowolnym smaku) duże opakowanie przyprawy do pierników (40g) 3 łyżeczki sody 2 łyżeczki kakao szklanka mleka Masło utrzeć, dodac cukier, utrzeć, dodawac po jednym jajku i ucierać. Mąkę, przyprawę do pierników, sodę i kakao wymieszać w oddzielnej misce. Do utartego masła, cukru i jaj stopniowo dodawać sypkie składniki mieszając mikserem (bedzie bardzo gęste), stopniowo dolewać mleko i wkładać dżem. Ciasto dobrze utrzeć i wylać na blachę. Gdy się upiecze, można polać polewą i posypać wiórkami. Z tej porcji wychodzi na małą blachę. Na zdjęciach jest zrobiony z półtorej porcji i na normalnej blaszce, pięknie mi wyrósł, jak kobyła :razz: polany lukrem z cukru pudru, z soku z cytryny i odrobiną mleka, posypany wiórkami. Przepis pochodzi z jakiejs starej gazety, nie wiem jakiej. Mozna przełożyć dżemem, albo dowolnym kremem, ja najczęściej robię z tym, jest najlepszy do piernika: 3 żółtka 1 szklanka cukru pudru 2 kubeczki serka homogenizowanego 25 dag masła 1 łyżka żelatyny Masło utrzeć z cukrem, dodawać po jednym żółtku, następnie po łyżce serek i żelatynę rozpuszczona w małej ilości wody.
-
przyznam sie szczerze że jak zamieszczam nowy przepis to nie patrze, czy był on juz zamieszczony czy nie :D (z lenistwa po prostu:) ale skoro mowicie że proporcje się nieco różnią, to zbyt wielkiej gafy nie popełniłam :)
-
Biszkopt: 5 jajek 5 łyżek cukru 5 łyżek mąki ¾ łyżeczki proszku do pieczenia 5 łyżek wody Ubić białka. Dodać cukier, następnie dodawać po jednym żółtku , dodać mąkę z proszkiem, delikatnie wymieszać, wlać wodę i tez delikatnie wymieszać. Podpiec około 15 minut w 150-180 stopniach. Budyń: 1kg jabłek 0,75l wody 2 budynie śmietankowe 4 łyżki cukru Jabłka obrać, pokroić na w kostkę (nie za drobną, żeby podczas gotowania nie zrobiła się ciapa) Ugotować 0,75l wody z 4 łyżkami cukru, wrzucić kawałki jabłek, i ugotowac kompot. Podgotować jeszcze troche by jabłka zmiękły, ale żeby nie zrobił się dżem. Odlać niepełną szklankę kompotu, wymieszać w niej budynie i wlać do gotującego się kompotu. Ugotować budyń. Wyłożyć na podpieczony biszkopt. Posypka kokosowa: 100g masła 100g cukru 200g kokosu 2 jajka W garnku małym roztopić masło, dodać cukier, odstawić z gazu, dosypać wiórki kokosowe, i dodać 2 całe jajka, wymieszać i wyłożyć na budyń. Rozgrzać piekarnik do 200-220 stopni i włożyć do niego ciasto całe na około 10-15 minut. (aby wiórki się zarumieniły). Ostudzić i jeść, mozna podawac z bita śmietaną. Autorka tego przepisu jest marghe Robiłam je pierwszy raz. Jabłka pokroiłam na za duże kawałki, bo nie chciałam żeby zrobil się dzem. Ale i tak było pycha:D W oryginale było, żeby ugotować kompot, odcedzic jabłka i wyłożyć na biszkopt, potem sam budyń. Ale sposób który ja podałam jest łatwiejszy, a efekt wychodzi ten sam. Ciasto nie należy do zbyt słodkich, jest delikatne w smaku, lekkie. Najlepszym dowodem na to, że ciasto jest pyszne jest fakt, że mój tata i dziadek sami zjedli prawie pół blachy jeszcze ciepłego ciasta…ale byłam z siebie dumna:D jabłka można zastąpić innymi owocami, np. brzoskwiniami (wtedy do soku z brzoskwiń dolewamy tyle wody by wyszło 0,75 l). Smacznego :)
-
Dorunia, bardzo apetycznie wyszly Ci te ciasteczka,aż ślinka leci :) . Następnym razem do cukru wsyp maku, są jeszcze lepsze!!! Zuziorek, JA wałkowałam na ponad pół centymetra . Dorunia pewnie też cos koło tego, ale zobaczymy, niech sie wypowie :D
-
u mnie ciasto było takie, że łatwo odchodziło od ręki i bez problemów lepiło sie bułeczki, takie nie za gęste i nie za rzadkie :razz:
-
Jolanta, strasznie mi przykro że bułeczki nie wyszły;( co do ciasta to nie ma pojęcia czemu nie wyszło... robiłas wszytko dokładnie tak jak pisze wprzepisie? co do masy serowej, to ser mielilas w maszynce czy ręcznie, tak jak pisałam?
-
Sorki, że tak późno, ale wcześniej nie mogłam, ale i tak dziewczyny juz dobrze doradziły:D Gabi, tak jak dziewczyny mówiły, placki powinny zmięknąć po przełożeniu budyniem. Mi wyszły mało kruche, też myślę że to zależy od czasu pieczenia, ja swoje placki piekłam nawet mniej o 1-2 minuty, bałam sie, by sie nie przypaliły, ale wyszło pycha. Myślę, że te 15 minut na te placki to w sam raz. Kasia12345, piekłam je w standardowej blaszce, nie wiem jakie ma wymiary... Edytka78: do jednej szklanki mleka wsyp obie mąki i wymieszaj. Druga szklanke mleka zagotuj z cukrami ( ja wrzuciłam tez masło), jak sie zacznie gotować to wlej mleko wymieszane z mąkami i gotuj przez chwile do zgęstnienia. Jeżeli masła nie zagotowało sie z mlekiem, to należy teraz go utrzec i dodawac po łyzce przestudzony budyń. Nastepnym razem chyba tak zrobię, bo masa wyszła mi nie tyle za rzadka, lecz wolałabym, by była troche gęstsza:D (w przepisie pisze, żeby dodac masło do ciepłego budyniu, ale ja nigdy tak nie robiłam, i nie wiem co by wyszło) No, to juz chyba wszystko:D pozdrawiam i życzę udanych wypieków :grin:
-
Kate1122, ja robie bardzo podobne ciasto, masa sie nie zważy na pewno. Margaryne śmiało mozna zastapic masłem. Dla pewności niech sie wypowie moze autorka przepisu:D
-
zamieszczam na prośbę dziewczyn:D ciasto podobne do przekładańca alneyi Ciasto: 50 dag mąki 2 jajka 10 dag margaryny 4 łyżki płynnego miodu 2 łyżeczki sody 30 dag cukru pudru Wyrobić ciasto, podzielić na 3 części i upiec w temp 180C przez 15 min. Krem: 2 szklanki mleka 15 dag cukru 2 łyżki mąki pszennej 2 łyżki mąki ziemniaczanej 20 dag margaryny lub masła cukier waniliowy Mąkę rozrobić w 1 szkl mleka, pozostałe mleko zagotować z cukrem, cukrem waniliowym - ugotować budyń. Dodać margarynę i przestudzić.( ja masło rozpuściłam i ugotowałam w mleku) Jabłka: 1 kg jabłek 1 galaretka owocowa Usmażyć obrane i starte jabłka. Dodać rozpuszczoną galaretkę w 1/2 szkl wrzącej wod. (ja dodałam sypką) Przełożenie ciasta: ciasto - krem - ciasto - jabłka - ciasto . Odstawic do zastygnięcia. Można zrobić polewe lub posypać cukrem pudrem. Autorką przepisu jest Aletka. Co tu dużoo pisać, jest pyyyycha!!!! Zdjęcia mówią same za siebie :grin:
-
ja ostatnio robiłam bardzo podobne ciasto,z innego przepisu, nieco inne proporcje na ciasto i mase budyniową, ale wychodzi to samo :grin: ciasto jest pyszne! połaczenie miodowych placków z jabłkami i budyniem daje niesamowty efekt... zamierzałam je tu wstawic, ale juz jest, więc dodam tylko moje zdjęcia: