mac51

Świat w obłokach

Widze, że Częstochowę bardzo dobrze znasz :P Katedra przy ul.Krakowskiej :-D Pozdrawiam z Częstochowy :P

Cieszę się Miniu, że tez sobie podśpiewujesz :P A o innych piosenkach, tez pomyślę :-D

Zrobiłem farsz pomidorowy, ale jeszcze dodałem korniszonki, trochę cebulki i oliwek. ;) Ja lubię takie bardziej "na ostro" Pycha :)

Jadą misie :)

Życie to jest teatr

Parasolka :sad: Jak juz napisałem, ja nie pasteryzuję, ale moja marynata jest trochę inna.Do grzybów używam wody i octu w takiej samej ilości. 1 1/4 szklanki wody,1 1/4 szklanki octu, 4-5 dag cukru, 1 dag soli oraz przyprawy(pieprz, ziele, liście laurowe). A pasteryzacja to oczywiście podgrzewanie przetworów od 60 do 100*C ;) I jeszcze jedno...ocet 10% :-) To teraz na grzyby i do roboty :)

Pstrąga sprawić, dokładnie opłukać, osuszyć, osolić. Do środka włożyć parę listków mięty lub pietruszki, trochę popieprzyć. Odstawić na pół godzinki. Następnie oprószyć mąką. Smażyć na patelni, na rozgrzanym tłuszczu. Po przyrumienieniu, dosmażyć kilka minut pod przykryciem . Osobno ugotować ziemniaki w mundurkach ( uważac ,żeby nie były za miękkie) Po wystygnięciu, obrać ze skórki, pokroić w plasterki, posolić, popieprzyć i usmażyć na rumiany kolor. Udekorować kawałkami cytryny do skropienia i to wszystko.Ja dodałem jeszcze pomidorka, bo lubię :) Smacznego ;)

Parasolka :) Jezeli moge podpowiedzieć.Najpierw musisz grzyby oczyścić, wrzucić do gorącej osolonej wody i gotowac. Maslaki okolo 10 minut, podgrzybki i im podobne dłużej. Okolo pól godziny. Później odcedzić, powkładać do słoików, ostudzic i dopiero zalać gorącą zalewą. Dla pewnosci mozesz pasteryzować. Ja tego nie robię. Pozdrawiam :sad: Ale moze Pszubart robi inaczej, nie wiem ;)

Witaj Zebciu ;) Czekamy na Twoje popisowe dania :)

A piosenka na dzisiaj :) Karlik

Fabian ;) Nie myśl o tym co powiedzą kumple, pomyśl o tym co powie Twoja przyszła żona, mając taki skarb :) Jeżeli to Ciebie interesuje i lubisz czasami pokucharzyć to się na zastanawiaj :sad: P0zdrawiam :-)

Dzisiaj Dzień Papieski.Jedna z ulubionych pieśni naszego Papieża Jana Pawła II. Barka

Barman :)

Kiedyś robiłem, tak samo jak sie robi normalny pasztet. Tylko później do sloika i pasteryzacja. Duze słoiki około dwóch godzin, małe 1,30 godziny. Dla pewności po dwóch dniach powinno się jeszcze raz zagotować, skracając do połowy czas gotowania. Masz wtedy gwarancję, że został należycie wysterylizowany nadając się do dłuższego przechowywania. Pozdrawiam :)

A dzisiaj może coś takiego? Zamiast

Witaj Messi. Czekamy na Twoje przepisy

Ja jeszcze do środka wkładam kilka listków mięty. Upieczonego skrapiam sokiem z cytryny. Smażę zawsze w całości :)

Dziękuje Wszystkim, którzy mnie jeszcze znoszą :) A ponieważ dzisiaj piątek, to po pracy może coś takiego :grin: Kurdesz Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów :D A przepisy tez będą :) Ale też czasami trzeba pospiewać :)

Podstawa tak jak napisala Niuniaczek... jakaś sałatka .Można podać jaja w majonezie, jakąś galaretka z kurczaka, może pstrąg w galarecie, albo inna rybka.Czerwony barszczyk z pasztecikami, jakieś wędliny. Powinno tez byc coś na slodko, jakies winko :) Ale się rozmarzyłem :grin: Trocu :) Udanej kolacyjki :)

My jesteśmy krasnoludki Dobranoc :grin:

To jedziemy dalej :grin: :) John Kanaka

Tutaj :grin:

Witaj Madziu wsród nas :grin:

Witam :grin: Cyganeczka Zosia