Zrobiłam to ciasteczko z 1,5 porcji kremu. Wyszło bardzo wysokie (taka napoleonka). Koniecznie chciałam niebieskie i biegałam za taka galaretką i zakupiałm. Moje dzieci nazwały to ciasto "smerfowym ciastem" i pod taka nazwą zostanie u nas w domu - dodam następnym razem troche jagód mrozonych do sera i będzie ciasto ze smerfojagód.
Acha, przypomina bardzo w smaku ciasto Wenus, które też niedawno robiłam - rózni sie tylko śmietana (tutaj śnieżka a tam 0,5 l śmietany kremówki).
Polecam - daję 5.