
isiaczek
Smakowicze-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez isiaczek
-
Bardzo sie cieszę! Pozdrawiam serdecznie i życzę samych smaczności w Nowym Roku
-
Hmmmm jak daję na oko. Na małą tackę śledzi daję jakies 10 śliwek. wczoraj kupiłam takie duże opakowanie śledzi Liesnera i do takiego zuzyję całe małe opakowanie śliwek suszonych. Jak będe w domu to sprawdzę ile to deko bo naprawdę nie mam pojęcia. Naprawde możesz dać tak na oko. Jakby to był składnik sałatki. Chodzi o dodanie słodkawego posmaku śledziom. Pozdrawiam
-
Te torty sa po prostu genialne! Nie moge się nadziwić, że można miec taki talent. Jesteś Mistrzynią! Podziwiam i pozdrawiam! To jest coś pieknego i niesamowitego!
-
Tak sobie myślę że zamiast serka można je też posmarować majonezem...pycha
-
Zachęcam do spróbowania. U mnie cała rodzinka już wypytuje czy śledziki na pewno będa na Wigilię...
-
Ten przepis podarowała mi żona mojego taty...nawet nie wiedziałam, że aż tak wszystkim będą smakować. * 2 opakowania matiasów Liesnera (matiasy tej firmy są idealnie posolone (tak w sam raz) - dlatego je polecam. ja wybieram zwykłe, choc pewnie mogą być też korzenne) * cebula (np. 2 duże - ja daję "na oko") - może być to czerwona cebula - wtedy jest bardziej kolorowo * opakowanie suszonych śliwek * papryka (np czerwona, żółta) * olej Cebulę kroję w kostkę, paprykę również (można dać trochę czerwonej i trochę żółtej papryki), śliwki lekko namaczam i również kroję na cząstki. Wszystko wrzucam do miski, wkrajam tam śledzie, wlewam ten olej, który jest na tacce ze śledziami, podlewam zwykłym olejem, mieszam, przekładam do pudełka lub słoika i wstawiam do lodówki. Niektórzy wkrajają jeszcze do tego orzechy włoskie, ale ja jestem na nie uczulona. Ja takie śledzie lubię jak postoją jeden dzień, mój mąż wcina je nawet przez 2 tygodnie (jesli sie uchowają). Nie wiem jak to jest, ale kogokolwiek poczęstowałam tymi śledziami ten od razu się w nich zakochuje. Moi znajomi proszą mnie bym je przygotowała na przyjęcia, sylwestra itp. Babci aż sie oczy świecą na ich widok - czyste szaleństwo! A to przecież chyba najprostsza przekąska na świecie. Spróbujcie sami i zachwyćcie się ich samkiem.
-
To jest najlepsze ciasto na świecie. Zawsze sie udaje, nie trzeba kurczowo trzymać sie proporcji i do tego jest takie pyszne. Nawet po tygodniu (jeśli jakims cudem ostanie sie jakis kawałek) dalej jest wilgotne i puchate. Cos wspaniałego. To ciasto, bez którego moja rodzinka nie może się obejść.
-
Ciesze się że ci smakowało. Ja tez uważam że sos pasuje idealnie do kotlecików. Pozdrawiam!
-
Strasznie się ciesze natalio że ci smakowało. Ale z sosem tez kiedyś spróbuj. Pychota.
-
Dokonałam również pewnych zmian w przepisie, aby nie wpuszczać w kanał mniej doświadczonych wegetarian...
-
Słuchajcie, no musicie mi wybaczyć, ale sery to, że się tak wyrażę, nie moja dziedzina. Poza tym nie jestem wegetarianką i nie miałam zielonego pojęcia, że ser gouda może miec coś wspólnego z zabitym cielakiem. Na pocieszenie dodam, że można użyć dowolnego rodzaju sera, więc wegetarianie nie muszą rezygnować z moich kotlecików. A ci co lubią mięsko też będą zadowoleni. Pozdrawiam
-
Zawsze możesz użyć innego sera
-
Pozdrawiam również! I życzę przyjemnych wrażeń smakowych...
-
KOTLECIKI SEROWE żółty ser (dla wegatarian nie podpuszczkowy, dla "wszystkożernych" - jakikolwiek ser żółty, np. gouda) jajko bułka tarta sos do kotletów: ok. 2 łyżek czubatych majonezu (najlepiej Winiary) odrobina mleka ogórek konserwowy cebula (np. czerwona) pieczarki konserwowe sól pieprz Ok. 2 łyżek majonezu wymieszać z taką ilością mleka, by miał konsystencję gęstego jogurtu. Pokroić w drobną kosteczkę duży ogórek konserwowy, cebulkę i kilka pieczarek marynowanych. Można też wkroić paprykę czerwoną. Wszystkie warzywa wrzucic do mieszanki majonezu z mlekiem. Wymieszać. Posolić lekko i doprawić pieprzem. Można tez dodać koperku. Sos odstawić do lodówki. Ser żółty pokroić w plastry o grubości ok. 1 cm. Obtoczyć je w jajku, bułce tartej, potem znowu w jajku i w bułce. Wrzucić na średnio rozgrzaną patelnię i smażyć chwilkę. Kotleciki smażą się bardzo szybko i trzeba je często obracać i po prostu ich pilnować. Ja je smażę ok 1,5-2 minut z każdej strony. Kotleciki wykładamy na talerz i na ich wierzch nakładamy dużego kleksa sosu. Podajemy z frytkami i surówką. My z mężem uważamy to danie za wspaniałe. Mam nadzieję, że wam również będzie smakowało. Polecam. Smacznego!
-
AAAAAAa, dziękuję!!!
-
Wybaczcie ale ja nie mam pojęcia jak ugotować budyń na soku z kubusia.Kubuś jest zamiast mleka! Czy mleko też jest? Nic nie rozumiem.Błagam wybaczcie gamonikowi. :oops:
-
Witam Wszystkich świątecznie
isiaczek odpowiedział(a) na isiaczek temat w Przywitaj się i daj się przywitać
Dziękuję wszystkim za miłe przywitanie. Życzę wielu pyszności na waszych stołach. Wesołych Świąt!!! -
Witam Wszystkich świątecznie
isiaczek odpowiedział(a) na isiaczek temat w Przywitaj się i daj się przywitać
Dziękuję i chciałabym Ci powiedzieć, że ten kotek na zdjęciu jest śliczny. Pozdrawiam! -
Witam wszystkich. Mam na imię Agnieszka, mieszkam w Szczecinie i od dziś bedę się od Was uczyć jak gotować i piec wspaniałości. Chciałabym umieć zrobić coś naprawdę pysznego, bo już za kilka tygodni zamieszkam razem ze swoim przyszłym mężem i chciałabym, żeby mu smakowały moje obiadki i deserki. Poza tym on tak dużo mi pomaga w kuchni, że chciałabym mu czasem to wynagrodzić. Wiem że z Wami na pewno mi się to uda, a ja też się chętnie podzielę swoimi pomysłami na coś smacznego. Życzę Wesołych Świąt wszystkim forumowiczom i Waszym rodzinom i do zobaczenia na forum. Pa Pa :oops:
-
A czy kisiele mają być z cukrem (już w opakowaniu) czy takie co nie zawierają w środku cukru? Przepraszam za głupie pytanie,ale chciałabym zrobic taką babkę (kiedyś moja mama robiła takie ciasto, dzieliła je na trzy części - jedną część mieszała z kisielem truskawkowym, jedną z kakao, a jedna część była bez zmian - i wychodziło takie fajne trójkolorowe ciacho), a nie chcę by coś mi nie wyszło. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!!!