Trochę zmodyfikowałam przepis na te kanapki...
Nie dalam grzybków marynowanych- ponieważ nie miałam ich w lodówce akurat :razz: zrobiłam pastę z pół puszki tuńczyka, dodałam około 1 łyżki majonezu, pół posiekanej cebulki, doprawiałam solą i zapiekłam... nie kładłam na wierzch serka. Po wyjęciu z piekarnika polałam ketchupem meksykańskim! Miodzio :P
Ta pasta idealnie by się nadawała na farsz do jajek :grin:
PS. Fajny blog Grumko :evil: pozdrawiam!!