-
Postów
234 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Treść opublikowana przez Christina
-
Nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby wyśmiewać Twoje problemy... Potrzebujesz pomocy, bo samej ciężko będzie Ci sobie radzić - szczególnie, że nie możesz liczyć zbytnio, na zrozumienie osób, z Twojego bliskiego otoczenia. Idź koniecznie do odpowiednich specjalistów - zobaczysz, że poczujesz się silniejsza i co najważniejsze, nie będziesz czuć się sama z problemami. Trzymaj się. Pozdrawiam cieplutko :)
-
Robię podobną sałatkę, tak samo dodaję winogrona (nawet "bawię się" w przekrawanie gron i wyłuskiwanie pestek :)) i kiwi - na koniec przyprawiam... majonezem - to jest pyszne ;)
-
Jenny, to żaden wstyd, że masz takie problemy i nie daj sobie nikomu czegoś takiego wmówić. Bardziej wstydziłabym się na miejscu Twojego chłopaka - bo przeszkadzało mu to, że chodziłaś na terapię, do psychologa i - niestety, nie zakończyłaś terapii, lecz ją przerwałaś. Również niedobrze zrobiłaś, że przerwałaś przyjmowanie enzymów, przez to możesz mieć dodatkowe problemy z trawieniem i przybieraniem na wadze. Według mnie masz od dawna poważne zaburzenia łaknienia i nie bardzo tu pomogą zwyczajne, dostępne bez recepty, środki na pobudzenie apetytu, bo jest to problem prawdobodobnie psychologiczny, dodatkowo pogarszający sytuację jest problem z trawieniem tłuszczów. Podejrzewam, że od wczesnego wieku dziecięcego byłas szczupła i możliwe, że z tego powodu byłas zmuszana do jedzenia, które rosło Ci w buzi i możliwe, że czasem to prowokowało do wymiotów - mylę się? - Jeśli się mylę, to prawdopodobnie jest jakaś podobna przyczyna Twojej wyraźnej niechęci do jedzenia. Moim zdaniem powinnaś koniecznie iść do psychologa (teraz rutynowo - dla każdego, jest rozmowa z psychiatrą, który jest obecny na pierwszej wizycie u psychologa). Mam nadzieję, że Twój chłopak (mąż) nie zbagatelizuje sprawy i zrozumie, że to dla Twojego dobra i nie będzie Cię od tego odwodził. Powinnaś również udać się do specjalisty (chyba endokrynologa) i zrobić ponownie badania w kierunku enzymów trzustkowych - i jeśli będzie trzeba, zacząć je ponownie przyjmować. Zadbaj o siebie, bo nie można bagatelizować takich objawów - sama nie poradzisz sobie z tym, bo nie wiesz jak - i jak sama pisałaś, nikt tego nie rozumie, więc konieczna jest pomoc i wsparcie specjalistów. Pozdrawiam Cię cieplutko i jeszcze raz proszę - zadbaj o siebie :)
-
Czy byłaś u psychologa? Miałaś robione badania w kierunku alergii pokarmowych? Trudno jest coś więcej radzić, bo za mało można wywnioskować z tego, co napisałaś... Napisz coś więcej - jak się odżywiasz na co dzień, ile jadasz posiłków, co jesz i w jakich ilościach itp...
-
ależ ja napisałam to samo, tylko innymi słowami: Dobrze wiem, że w Grecji nie dodają sałaty (do greckiej), ale z pewnoscią także nie dodają jajek, ani kapusty pekińskiej :grin: - Nie dodają też sosu Knorr'a, lecz coś podobnego do sosu vinegrette, na bazie soli, pieprzu, oliwy, octu winnego i oregano (czasem z czosnkiem).
-
Jeśli chodzi o poziom cholesterolu, to jeśli jest wysoki, przydałoby się zrobić dodatkowe badania z oceną HDL i LDL - osobno, żeby przekonać się, który składnik tak zawyża poziom. Ponadto, wysoki poziom cholesterolu, nie zawsze jest wynikiem "złej" diety - czasem jest to predyspozycja dziedziczna i zmiana diety niewiele pomaga...
-
Jajka, w sałatce greckiej?? :grin: A gdzie świeże ogórki, czerwona cebula? - a oliwki?- są konieczne... Jeśli chodzi o paprykę, to tylko zielona lub ew. czerwona, ale nie pomarańczowa, ani żółta, bo mają inny smak. No, chyba że jest to sałatka a'la grecka - jakieś wariacje na temat włoskich smaków sałatek...
-
Widzę, że jest niejeden temat o sałatce "greckiej", ale żadna nie powinna nazywać się grecką, bo nią nie jest... Kapusta pekińska zamiast sałaty (jeśli już ma być, to koniecznie lodowa lub z dodatkiem czerwonej), to zupełnie inny smak i konsystencja. Ponadto brakuje innych składników, których nie można pominąć w sałatce greckiej.
-
Nie obawiam się, że biszkopt, pieczony przeze mnie, może się nie udać - nawet założyłam temat o tajemnicach udanego biszkoptu - https://www.smaczny.pl/forum/Biszkopt-t6800.html - Jeśli chcesz, dodaj tam też coś od siebie :) Teraz już wiem, dlaczego nie pasował mi czas pieczenia biszkoptu (wydawał mi się za krótki)... - Powinnaś napisać w pierwszym poscie, że te 10 minut pieczenia, to właśnie w prodiżu - bo w piekarniku trzeba piec dłużej biszkopt z 5 jaj (nawet w tej wielkości tortownicy - właśnie takiej używam i zawsze piekę 15-20 minut). Ciasto chętnie wypróbuje - chociaż robiłam bardzo podobne, tylko nie robiłam polewy czekoladowej, lecz posypywałam ciasto tartą czekoladą lub uprażonymi płatkami migdałowymi, a do jabłek dodawałam tylko galaretkę, bez żelatyny (najpierw mierząc objętość uprazonych jabłek, żeby dodpasować ilość galaretki). Czasem krem budyniowy zastępowałam ubitą śmietaną, zestaloną żelatyną - też ciasto smakuje pysznie :razz:
-
K@siu, czy już piekłaś/robiłaś to ciasto, czy tylko podajesz zaczerpnięty skądś przepis? - Pytam, bo piekłam biszkopt już wiele, wiele razy i w tym przepisie nie zgadza mi się czas pieczenia w stosunku do ilości składników (biorąc pod uwagę optymalną dla biszkoptu temp. 170-175 stopni)... Nie podałaś również, jakiej wielkosci ma być tortownica. Ponadto, czy budyń ma być w opakowaniu na 1/2, czy na 3/4 litra mleka?
-
Stripsy z piersi kurczaka, sałatka grecka i ziemniaczki :)
-
Witaj na smacznym forum :) Pozdrawiam serdecznie
-
Witam serdecznie i życzę smacznego oraz mnóstwa inspiracji w przygotowywaniu nowych potraw :)
-
Znam ten pomysł i wcale nie jest dla leniuszków, lecz dla mądrych i oszczędnych osób :razz: :?: bo oszczędzamy czas ;)
-
Mnie i moim bliskim będzie smakował z pewnością :?: Dzięki za przepis - mam tylko nadzieję, że znajdę czas, żeby zrobić ten sos. Ile mniej-więcej wychodzi litrów z tych składników?
-
Octu nie dawałaś wcale? - A sok tylko z 1 cytryny? Czy po półgodzinnym gotowaniu z resztą dodatków, papryka, kukurydza i ananas nie są zbyt "rozciapciane"? - bo ja lubię lekko chrupiące warzywa w takich sosach...
-
Wszystkie ekspresy do kawy posiadają "dyszę do spieniania mleka"?? :?: - A to ciekawe... Chyba coś ci się pomyliło, albo tylko takie ekspresy znasz, ale zapewniam, że nie wszystkie mają taką możliwość. A jeśli chodzi o pytanie meli (link jest niepoprawny), to chyba najwazniejsze jest to, żeby nie był to sprzęt na zwykłe baterie - bo taki w szybkim czasie będzie nadawał się do śmieci - lecz taki, podłaczany do prądu, a najlepiej zasilany z akumulatora (wygodniejszy w użyciu). Dobry jest też taki ręczny - na zasadzie wtłaczania powietrza - coś w stylu ręcznego zaparzaczacza do kawy. - Firm, niestety, nie mogę podać - bo nie wiem która marka jest najlepsza dla tego sprzętu. Tutaj masz przerózne spieniacze i w przeróżnych cenach (od bardzo tanich do bardzo drogich): http://www.twenga.pl/search.php?q=&c=7...mp;cm=1&s=2 Możesz też obejrzeć wszystko pod kątem popularności: http://www.twenga.pl/search.php?q=&c=7...mp;cm=1&s=5
-
Bardzo proszę, oto przepis na Placki z twarogu
-
Do zwykłego ciasta plackowego (2 jajka ubić z sola i cukrem zwykłym i waniliowym + mąka + mleko – można doprawić cynamonem. Ciasto powinno być jak gęsta śmietana) dodać roztarty widelcem twaróg i usmażyć. - To by było tyle :?: Placki są pulchne i miękkie. Czasami dodaję np. trochę jabłek albo rodzynki, albo wiórki kokosowe. Znalazłam ten przepis w internecie, ale sama robię prawie identyczne - czasem, zamiast mleka daję kwaśną śmietanę lub jogurt owocowy - wychodzi dość ciekawy i oryginalny smak. Smacznego :razz:
-
nomik... 1. Zwróć uwagę, że odpowiedziałaś na post sprzed ponad roku. 2. Dieta 1000 kalorii nie jest odpowiednia dla osób aktywnych (dla nich może być nawet niebezpieczna!) - zresztą, po co się tak katować? Nie stosowałam nigdy żadnej specjalnej, ani tym bardziej "cudownej" diety, lecz kierując się zdrowym rozsądkiem, schudłam już 9 kg :razz: i nie ma efektu jo-jo, bo chudnę powoli. Nie mam też problemów z rozciągniętą skórą, która czasem pozostaje, gdy szybko się chudnie. Cellulit już zniknął prawie w 100% - a nie miałam żadnych masaży - balsamy ujędrniające także rzadko stosowałam. Nie jestem przeciwniczką wegetarianizmu, ale nie wiem, czy wszyscy, którzy tu piszą o sobie, że są wegetarianami, określają się tak, tylko z powodu nie spożywania mięsa... Mam nadzieję, że wiecie, iż wegetarianizm, to nie tylko dieta bezmięsna... Kilka lat temu, przez 3 miesiące nie jadłam żadnego mięsa (nie stałam się przez to wegetarianką - nawet na 3 miesiące :?:) i bardzo dobrze się czułam - nawet schudłam 3 kg. Jednak jadłam nabiał, ryby i soję - czułam się świetnie. Pozdrawiam i życzę więcej zdrowego rozsądku ;)
-
Te ogórki są w samym occie? - Nie ma tu ani trochę wody? - tylko ten sok, co puszczą ogórki? Jaki to ma być ocet - spirytusowy, czy winny? Ile % - 6 czy 10?
-
Również najbardziej lubię czerwoną paprykę, ale myślę, że do tej pasty/sałatki pasowałaby również zielona papryka, a zamiast groszku - trochę kukurydzy :razz: Posypanie po wierzchu szczypiorkiem, to doskonałe uzupełnienie - także przyszło mi to samo na myśl :?: Przy najblizszych zakupach zaopatrzę się w paprykarz szczeciński.
-
Świetnie urozmaiciłaś zwykłe torebkowe zupki :?: Myślę, że skorzystam z Twojego przepisu, bo moja rodzinka, na szczęście, nie unika zup i pewnie zjedzą ze smakiem.
-
To przepis na placki z twarogiem - ale to taki przepis z głowy... jak znajdę jakiś podobny, to podam, bo nie zapisywałam swojego...
-
Uwielbiam placki z serkiem, ale podobnego przepisu jeszcze nie znałam. Dzięki - wypróbuję na pewno :?: