Tak czytam o szybkowarze, mam go kilka lat, jeszcze nie rozpakowany, postraszyli mnie, że mogę poparzyć się parą więc gotuję tradycyjnie choć też można poparzyć się. Szybkowar dostałyśmy w pracy na dzień kobiet. Koleżanki już je dostatecznie użyły, ja poszłam na emeryturę, a mój szybkowar pewnie pójdzie do skansena. Cóż, starych bab nie nauczysz nowości.
Za oknem wiosna, pięknie świeci słonko w cieniu +3 a w słońcu będzie powyżej 10. Termometr miałam na balkonie ale kotu nie podobał się, balkon mam na południe.