Skocz do zawartości

Klamerka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    317
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o użytkowniku

  • Lokalizacja
    północ

Osiągnięcia Klamerka

Kompetentny

Kompetentny (10/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Kaliope dziękuję! :grin:
  2. Zrobiłam troszkę podobne gołąbki ostatnio. Bardzo smaczne! Moje zmiany to: - dałam ryż zamiast kaszy jęczmiennej - dołożyłam marchewkę i czosnek (też przesmażone) do pora i cebuli - nie zrobiłam sosu tylko coś a'la jarzynkę (drobno posiekaną cebulę lekko zeszkliłam, dodałam do niej sparzone, rozdrobnione pomidory i trochę koncentratu pomidorowego; wszystko przyprawiłam, i już :grin: ) A tak to wyglądało:
  3. "Odgrzebuję" stary temat, coby nie tworzyć kolejnego, podobnego wątku. Niedawno właśnie mieliśmy te kotleciki na śniadanie :razz: Zamiast jajecznicy :) Przepisów na kotlety jajeczne jest sporo. Na samym forum Smacznego, znalazłam kilka wersji tego dania. Na przykład: Kotleciki z jajek Wioli Jajeczne kotleciki Elmo Kotlet mielony z jaj Agi Kotlety jajeczne Nikity Mini - kotleciki z jajek Adrijah Jedyną zmianą, jaką zastosowałam, to do wersji Kawoszki dodałam zeszkloną, drobno posiekaną cebulę. No i zamiast bazylii dałam koperek. Robiłam z podwójnej porcji, i wyszło mi jakieś 15 małych kotletów. Bardzo smaczne! A tak wyglądały:
  4. Klamerka

    Ciasto Zebra

    Niuniaczku dziękuję za miłe słowa! :)
  5. Klamerka

    Ciasto Zebra

    Ciasto pyszne! Zupełnie jak u mamy! :razz: Tak jak radziłyście dodałam do niego coś gazowanego, ale u mnie to była gazowana woda cytrynowa. Wyszło i pysznie i ładnie (choć zdjęcia tego nie oddają) Nasza domowa kontrolerka jakości, sprawdza, czy aby ciasto nadaje się do jedzenia: :) A tu w przekroju:
  6. Basiu_K, nie kierowałam poprzedniej wypowiedzi konkretnie do Ciebie :-D To co napisałam odnosiło się tylko do tych zasłyszanych opinii. Bo i ja o czymś takim słyszałam, i też się na takie "delikatne" sugerowanie dałam "nabrać". Czego będę chyba żałować jeszcze przez następny rok... W ogóle uważam, że robienie wesela, by się "zwróciło" jest jakąś pomyłką. Skoro wyprawia się je tylko po to, by "odzyskać" wydane na to pieniądze to po co je robić?? A co do Twojego "przypadku", to wyżal się, to dobrze robi! :razz: Ale przede wszystkim, tak na przyszłość- zachowaj zdrowy rozsądek! :D Co z tego, że "sprostasz" wymogom rodziców chrześniaka, skoro zrobisz coś wbrew sobie? Będzie Ci się ten "gest" odbijał "czkawką" :) przez długi czas. Po co sama sobie masz robić taką przykrość?? No i jeśli wartość rodziców chrzestnych określa się tylko w złotówkach czy też innej walucie to przykro mi to pisać, ale to się nazywa materializm. Że o perfidnym wykorzystywaniu innych ludzi nie wspomnę... Zresztą już o tych prezentach na komunię pisałam w innym wątku. Może to dlatego, że jestem ateistką, ale uważam, że ten komunijny, prezentowy szał wypiera to co naprawdę ważne w tej uroczystości. Nie ma skupienia nad powagą tego kroku, tylko hucpa, przyjęcie wyglądające jak średniej wielkości wesele, kolejna impreza dla dorosłych. A dziecko? Bohater tej uroczystości? On ma wyjść z najlepszym, najnowszym "sprzętem" na podwórko. Ot, i tyle ma ze swojego święta. Teraz przypomniało się mi, jak w którąś majowo-komunijną niedzielę, gdy pracowałam w saloniku prasowym, zaszła do mnie rodzinka. Mama, tata i synek- po komunii. Syn podniesiony tym miłym momentem, że od rana był w bohaterem wydarzeń, dbano o jego strój, pytano, czy zna wszystkie modlitwy, itp, myśląc, że ten podniosły nastrój trwa nadal, wszedł do saloniku i chciał by kupiono mu komiks. Taki zwykły komiks-miesięcznik za 5 czy 6 PLN. Tata powiedział, "No synek, dziś Twoje święto!", syn na to "To ja poproszę komiks!". Tata odpowiada "Daj spokój, za drogi!", a do mnie "Takie święto, to dziś sobie z tej okazji kupię Marlboro". :D :P
  7. Hm... A czy w takim wypadku to jeszcze jest zaproszenie na ślub i wesele czy już wykupienie sobie "wejściówki" na imprezę? :D Daje się chyba tyle ile się może dać, na ile gości stać, prawda? Tak się mi wydaje.
  8. Klamerka

    Gra Muzyczna

    Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły zapaliły papierosy wyciągnęły flaszki :D torebka
  9. Rewelacyjna sprawa! :P Brawo za chęci i pomysł! Nie mówiąc już o wykonaniu! :razz: :D
  10. Klamerka

    Gra Muzyczna

    "Jesteś żaglem, szalonym wiatrem Twoja siła to skarb" :P butelka
  11. Dziękuję Kaliope!! :P Tobie i Mężowi życzę jeszcze ze stu tak szczęśliwych i pełnych miłości i radości lat, jak ten pierwszy rok małżeństwa! :D Mężowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia, co byś miała z niego jakiś pożytek w Wasze święto :P
  12. Gratulacje Kasiulku! Powodzenia na kursie! No i jak najwięcej pracy po odebraniu dyplomu! :P Trzymam kciuki! A ja jestem szczęśliwa np. z takiej drobnostki, że od prawie czterech miesięcy nie jadłam mięsa i innych pochodnych mięsa. Myślałam, że gdy z pierwszymi słonecznymi dniami na ogródkach otworzy się sezon grillowy, i całe osiedla w weekend zasnują się grillowym dymem, to może "złamię" się. Obawiałam się, że zapach jakichś pieczonych karkówek itp. niestety nie pozwoli mi wytrwać w zamierzeniu... Ale nie! :P Na szczęście już mnie to "nie bierze"! Grill owszem, ale tylko wege :P Wiem, że to drobnostka i w sumie to "nic". Ale dla mnie to taki malutki powód do szczęścia :D
  13. Klamerka

    Puzzle Online

    Nie wiem jak Wy ale ja lubię czasami poukładać puzzle. Niestety w czasie naszych przeprowadzek i innych życiowych zawieruch :P straciliśmy nasz "układankowy" zbiór. Pan Klamerka do tej pory jest niepocieszony :P Dlatego teraz od czasu do czasu zamiast zawalać podłogę w całym pokoju :D układamy puzzle online. Np. na tej stronie. Polecam! :P
  14. Dawno mnie tu nie było, niemniej mam nadzieję, że moje odpowiedzi na coś się przydadzą :D Christino, napisałaś: Przepraszam najmocniej, że tak niestarannie wpisałam przepis, bez podawania wagi. Już naprawiam ten błąd! :) My kupujemy najzwyklejszy, najpopularniejszy granulat w paczkach 200 g. I jeszcze jedno- ryby rzeczywiście nie są dobrze widziane na talerzach wegetarian :P Natomiast mleka, jajek, itp nie mogą jeść weganie. Wegetarianie mogą jeść nabiał. Też nie jestem niestety wegetarianką. Mimo iż mięsa nie jadłam już od kilku miesięcy, to jednak na razie bliżej mi do jaroszki niż do wege. No nic, może z czasem uda się mi zagłębić wszelkie tajniki tej filozofii. A poza tym to niezmiernie się cieszę, że zwróciłaś uwagę na mój przepis! :D Kaliope! :D Pięknych "targów" dobijasz w małżeńskim pożyciu :D I jeszcze je tak ślicznie nazywasz kompromisem :smile: Cuuudo! A szpinak na pewno Ci wyjdzie na zdrowie! No i wśród wielu zalet ma np. taką, iż bardzo szybko się go przyrządza (np. poddusić szpinak z cebulką i czosnkiem, po chwili dodać pokrojone pomidory, doprawić; można dodać jeszcze śmietanę, ser albo serek -oczywiście- topiony :D wyłożyć na makaron i już gotowa obiado-kolacja! :lol:). A sama pewnie wiesz najlepiej jak czasami brakuje czasu by spędzić go tylko we dwoje, niekoniecznie w kuchni :lol: Pozdrawiam Was serdecznie!
  15. Bardzo mi miło znaleźć się w kręgu Twoich znajomych :-)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.