-
Postów
317 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Klamerka
-
Witaj Dalovay! :-) Czy u mnie jest sielanka? Hm... Raz lepiej, raz gorzej- akurat na dzisiejszy dzień nie mogę zbytnio narzekać :D Mimo tego, że teraz trochę kiepsko się czuję. Naczytałam się o weganiźmie, i teraz czuję jak mi, za przeproszeniem, odbija się każde jajko, każda kropla mleka... Ale ja już niestety tak mam... Przerost wyobraźni :-) Wkręcam sobie różne rzeczy a potem "umieram" bo za dużo "widzę" oczami wyobraźni... Taka karma! :-) Co do latania... Rzeczywiście przyjemne uczucie! Dopiero tylko kilka razy byłam "w powietrzu" ale i tak mi się podoba! :D W metaforycznym sensie, to rzeczywiście lądowanie jest najmniej przyjemne :-) zatkane uszy też przyjemne nie są :) Ale to i tak nic przy wszystkich zaletach "fruwania" :D A poza tym to właśnie niedawno skończyłam oglądać nowy serial w TVP1- Bracia i siostry (czy jakoś tak :-)) Hm... Może być nawet ciekawy.
-
To fakt, coś "za ciepło" się zrobiło... Ale u mnie śnieg nadal dość grubą warstwą pokrywa podwórko.
-
Kasiu droga! Mamy XXI wiek! :D Po kiego diabła nosiło Cię do tego Olsztyna, jak mogłaś przy dobrej herbatce, kilkoma kliknięciami kupić sobie bilet siedząc w fotelu :-) Czyżbyś po trudach nauki postanowiła odpocząć nieco w bardziej przyjemnym i ciepłym klimacie? Fajna sprawa, taki wypad na jakąś gorącą plażę! :-) Życzę udanego pobytu i miłego wypoczynku!! A tymczasem słodkich snów! :-) Wracając do tematu wątku, to właśnie usiadłam na chwilkę do kompa, sprawdzić co tam w "trawie piszczy", korzystając z tego, że Pan Klamerka na meczu a kocury po obiadku smacznie sobie drzemią :)
-
zupa z soczewicy
-
:razz: Trafnie to ujęłaś! :razz: Nie, nie... To te futrzaki do niego się przytulają! :P Kochają Go nad życie i dają mu właśnie o tym znać :P Pan Klamerka ma niezłą intuicję! Właśnie zaczął grymasić, że "może jutro pójdziemy", bo "dziś mi się nie chce" i jeszcze "zupę muszę zrobić więc może sama idź :-)" Łobuza takiego w domu mam, co zamiast spacer ze mną i dziecięciem (fakt,trochę dziwnym, bo chodzi a czterech łapkach i ogonek ma... :lol:) wybiera gotowanie zupy! :cry:
-
Pfiiiii, żeby do fotela... W łóżku się rozłożył! :lol: Otoczony wianuszkiem kocurów. Na przykład Syberyjczyka, który to jest tak z Syberii jak ja jestem Brad Pitt... Każdy spadek temperatury poniżej +20 stopni, podkreślam PLUS, to dla niego "mróz" i wyleguje się albo przy kaloryferze (bo na kaloryferze się nie mieści, grubasek... :P) albo pod kołdrą... Syberyjczyk! Płatki rzeczywiście pięknie wirują! Na parkingu nie ma samochodów tylko takie białe kopczyki, malutkie góreczki :razz: A ja "katuję" małża pieśniami o śniegu: [LINK NIEAKTUALNY] albo [LINK NIEAKTUALNY] Z tym, że trochę zagłuszam głośniki... :-)
-
:razz: Niestety klamerka nie wie, bo Klamerka zauroczona śniegiem walącym nieprzerwanie od samiusieńkiego rana wpatruje się w świat za oknem i chwali sobie, i to nawet bardzo, że ogrzewanie ma gazowe i może sobie sama regulować temperaturę i pod względem temperatury też ma raj! A co! :razz: I jeszcze ta Klamerka siedząc przed oknem czeka aż Małysze w tiwi się skończą i wówczas może weźmie swego Klamerkowego Mężczyznę i ich dziecko (Norweskie... :P) i na spacer pójdą :P Klamerka więc prosi o jakąś podpowiedź, bo nie chciałaby tak zostawić nierozwiązanego tego rebusu :-) Klamerka nie ukrywa bowiem, że zainteresowały ją zachwyty tej co tak łapką się za główkę chwyciła :lol:
-
śnieg :P
-
Dalovay napisała: Kochana Ty tu mi nie pąsowiej :P tylko "nawijaj" szybciutko, gdzie byłaś?? :-)
-
U nas minusowa temperatura (podobno, bo jeszcze nie wychodziłam dziś z domu... :P) Ale najważniejsze, że po pierwsze: już nie wieje! A po drugie: [LINK NIEAKTUALNY] :-)
-
Bardzo dziękuję za przepis Ino!! Za pierwszym razem lepiej spróbować przygotować z wypróbowanego przepisu :P A Fredzię- Autorkę tego wątku bardzo przepraszam za taki "sosowy" wtręt! :-)
-
przysłowie
-
Teraz dokładnie wertuję forum a przy okazji słucham "Trójki". Właśnie gra mi Shantel "Disko partizani" Uwielbiam to! :P
-
A ja dopiero przymierzam się do zrobienia tych kotletów. Zaciekawiło mnie jednak co innego :P Ina napisała: Czym, przyznaję się bez bicia :-) bardzo mnie zaciekawiła. Przewertowałam forum, ale nigdzie nie znalazłam przepisu Iny na tą smakowitość :lol: Znalazłam na niego kilkanaście przepisów na innych serwisach kulinarnych, jedne są z cebulą inne nie, niektórzy radzą dodawać śmietanę inni robią bez... Ino może napiszesz jak Ty robisz ten sos! :razz:
-
A ziemniaki maja być ugotowane? Może skróciłoby to czas zapiekania sakiewek? Fajny pomysł! Nie trzeba po nim myć formy żaroodpornej! :P
-
kieliszek
-
Dalovay :P Niezmiernie podoba się mi Twój styl pisania! :-) Jak "wypalisz" coś takiego, jak to powyżej, to się o mało nie turlam po podłodze! :lol: A żeby zostać w temacie, to właśnie na chwilkę włączyłam kompa, poza tym słucham Trójki i trochę mnie boli. Choć teraz już mniej, bom na prochach.
-
makaron z brokułami, cukinią, tuńczykiem, pomidorami, cebulą i czosnkiem
-
Śnieg pada! :-) Ale niespodzianka!! Pięknie wygląda świat za oknem! 🙂
-
Właśnie oglądam koncert noblowski z Oslo. I tak sobie myślę, że fajnie byłby tak za rok czy dwa się tam przeprowadzić. "Mauż", który mieszkał w Oslo przez pewien czas dość skutecznie "zaraził" mnie sympatią do tego kraju. A poza tym to zastanawiamy się właśnie z koleżanką, kto mógłby przygarnąć malutkiego pieska. To suczka, "na oko" ma około 3 miesiące, jest cudna! Tymczasowo przebywa u wspaniałych ludzi z 6 kotami i jeszcze jedną suczką i nie ma z nią z tego powodu żadnych problemów. Naprawdę jest fajowa! Może ktoś z Was chciałby ją przygarnąć? Potrzebuje pilnie domu, bo jak trafi do schroniska to na pewno umrze! Niestety 🙂
-
Na "naszym" :-) forum pojawił się ciekawy przepis na cebulę, autorstwa Olgi123 Cebula Bhaji Z jednego z moich ulubionych blogów polecam: [LINK NIEAKTUALNY] oraz [LINK NIEAKTUALNY] I jeszcze słówko do Kasi- dzięki za linki! Dzięki temu poznałam dwie nowe strony kulinarne! Kolejne odnośniki znalazły się w moim już dość pokaźnym folderze! :P
-
-
Tak dawno zachwycił i ucieszył mnie ten przepis a dopiero teraz go zrobiliśmy. No i po raz kolejny żałuję, że tak z tym zwlekałam... 🙂 Pierogi wyszły właśnie tak, jak oczekiwałam! Cudowne!! Też zmodyfikowaliśmy farsz. My robiliśmy z cebulą (baaaardzo dużo cebuli :-)), pieczarkami (też niemało...), granulatem sojowym i serkiem topionym, wszystko dość pikantnie przyprawione. Do pierogów, oprócz farszu włożyliśmy tez cienkie plasterki ogórków konserwowych. Ale w sumie nie o farsz tu chodzi, bo to kwestia fantazji i upodobań ale o ciasto właśnie! I to ciasto sprawdziło się na 100%! :P Mój "mausz" już teraz zapowiada, że we wtorek robimy powtórkę, żeby można było sobie wziąć te pierogi do pracy ;) Tak więc raz jeszcze dziękuję za ten przepis Autorce! :)