biszkopt:
- 7 jajek,
- 1 szkl. cukru (ok.200g)
- 1,5 szkl. maki tortowej (ok.200g)
- 0,5 szkl. maki ziemniaczanej (ok.70g)
- 2,5 lyzeczki proszku do pieczenia,
- 1 lyzka octu,
- 1 cukier waniliowy,
- 4 lyzeczki mielonych orzechow laskowych( ok 30g)
Bialka ubic na sztywno,dodac cukier i cukier waniliowy, wymieszac z zoltkami. Obie maki + proszek do pieczenia + orzechy wymieszac i polaczyc delikatnie z masa jajeczna. na koniec dodac ocet. Piec ok 30-40 min w temp.180°C . W tortownicy o srednicy 28 cm lub 26 cm (bedzie wyzsze) .Po upieczeniu wystudzic.
krem orzechowy:
- 40 dag mielonych orzechow (u mnie laskowe)
- 300ml wrzacego mleka,
- 2 kostki masla (50 dag)
- 1,5 szkl. cukru pudru,
- olejek rumowy,
- 2 duze lyzki kremu czekoladowego typu Nutella(nie koniecznie jesli sie nie ma pod reka)
Orzechy wsypujemy do miski,zalewamy wrzacym mlekiem i zostawiamy do ostygniecia. Maslo ucieramy z cukrem pudrem na puch. Do masla dodajemy stopniowo zimne orzechy,dokladnie mieszajac. Na koniec dodajemy krem czekoladowy i olejek rumowy wg wlasnego smaku.
Poncz:
Szklanka przegotowanej wody+ 2 lyzeczki cukru + kilka kropel aromatu rumowego,jesli ktos lubi mozna dac alkohol.
Wykonanie:
Biszkopt przekroic na 3 placki. Naponczowac krazki biszkoptu i przekladac kremem. Ozdobic wg uznania. Schlodzic.
a tak wygladal moj torcik,nie mam zdjecia w przekroju, tort byl niespodzianka :)
Na imprezie poszedl jako pierwszy.