-
Postów
1972 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez Śliweczka
-
Jejku! Już 301 kilogramów naliczyłyśmy... Mallinko nie dopisałas się do nas,więc pozwól że ja dodam Twoje 8 kg. 301 + 8 = 309 Z tym wielorybem ...dobre ;)
-
No byłam troszke szybsza :grin: Zapomniałam powitać nowe Proteinki - witajcie w sekcie!
-
Witam wszystkie Proteinki. Ale się rozpisałyście... Motylku dziękuję za życzonka :grin: Olinko,bardzo się ciesze że tata chce się zaprzyjaźnić z Dukanem.Mam nadzieję że wytrwa. Nie koniecznie musi to być woda,może to byc herbata czarna,zielona,czerwona,kawa,cola,napoje lift lub napoje z biedronki ,też są słodzone słodzikiem. Nie są to same wegle,polecam lifty bo są naprawdę smaczne i bez cukru. Oooo tak,przyłączam się do tych słów :grin: Też mam dosyć zimy. I ja się dołączę do wspólnie zgubionych kilogramów 180,5+48,5=229
-
Witam sobotnio. Dziękuję Ci Kasiu :) Jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziekuję za życzenia.Wczoraj na małej imprezce imieninowej skusiłam sie na mały kawałeczek ciasta :) Ale dzisiaj będę już grzeczna :) Dzisiaj święto wszystkich Dorotek :twisted: Więc wszystkim Dorotkom (w tym założycielce tego wspaniałego wątku Dorotaxxx i administratorce naszego forum Dorocie) życzę wszystkiego najlepszego!!!!!!!!! Pozdrawiam i miłego dnia życze.
-
Jusiu ,dziękuję :) Anulkas,również dziękuję.Świetne życzenia :) :? :D
-
Witam w piątkowy wieczór. Dziękuję Wam wszystkim za piękne życzenia.Bardzo się ciesze że pamiętacie o mnie...Buziaczki Wam za to: Kropelko,zwierzątka śliczne :? Balbinko,kwiatki piękne,a czekoladki zjedzone :D Śnieżynko: Radości i zdrowia we wszystkich dniach życia. Spełnienia marzeń najskrytszych. Gwiazdki z nieba i rumieńców na twarzy. Niech Cię usypia światło księżyca i szum wiatru za oknem. Niech Cię budzi śpiew słowika i słońca strumienie. Spokoju duszy i różowych nauszników na uszy :)
-
Ooooo,ciekawa jestem tortu w kształcie czołgu :D Z z tym pisaniem...To sory :) Ja się dzisiaj tak rozpisałam...Tak jakoś mnie naszło :twisted:
-
Szkoda że tak daleko od siebie mieszkamy Asiu,jak osiagniemy wagę 70 kg to fajnie byłoby sie spotkać...My takie hipcie kiedyś,spotkałybyśmy się już jako laseczki...Ale jazda... :D
-
Hm...Parówki drobiowe racze nie...Ja czasem zjadam,ale w małych ilościach i nie za często,ale na forum są zdecydowane przeciwniczki parówek :) Ostatni posiłek możesz zjeść i o 23.00 jesli masz taka ochotę :) Może to być serek,choć niektóre z dziewczyn wolą zjadać kawał miecha wieczorem,twierdzą że wtedy waga lepiej spada.Ja nie zauważyłam różnicy.
-
Ja myślę że kiełki na P+W są ok.Sama ich nie jadłam (oprócz rzeżuchy),ale myślę że można. Świetny suwaczek :?
-
Hej Asiu! Fajnie że się odezwałaś na forum.Nie przejmuj się tymi cyferkami,zaraz zobaczysz że śmigniesz do dwócyfrówki i potem juz z górki,czego Ci z całego serducha życze!
-
Wszystko było ok,tylko z vegetą ostrożnie bo sporo ma soli.A sól należy ograniczać.Najlepiej kupic sobie sól dietetyczną.
-
Oj,już chyba za późno...Ja swój robię z podwójnej normy otrębów i piekę w mikrofalówce na pełnej mocy ok.6 minut.W piekarniku nie piekłam więc nie wiem.Ale na pewno już sobie poradziłaś...
-
Najprostszy chlebek to otreby 3 łyżki,serek homo,proszek do pieczenia i jajo,w mikrofalówkę na 4 minuty i masz chlebek.Ale zajrzyj tu: https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...t=0&start=0 Może cos znajdziesz.
-
Dziękuję Kamylko. Możesz uciekać,a nawet musisz!!!!! Ja będę Cie gonić wiec spiesz się spiesz :?
-
Gogi,nie można myśleć że napewno mi nie wyjdzie,napewno sie poddam,napewno nie dam rady.Ja też jestem długodystansowcem,walczyłam o każdy kilogram i nieraz nie mogłam patrzeć na niektóre produkty,ale jest tyle możliwości i przepisów że można sobie poradzić.Kiedy ja zaczynałam nie było przepisów,jadłam w kółko to samo:serek,kurczak,jogurt,serek,kurczak,jogurt i tak w kółko.Wytrwałam,choć nie bede czarowac,łatwo nie było.Wierzę że zależy Ci na zdrowiu i chociażby dla zdrowia postarasz się wytrwac.Najgorsza jest uderzeniówka,potem bedzie już tylko lepiej.Trzymam kciuki za Ciebie.Mam nadzieję że dasz sobie radę.
-
Zwątpić???? Jejku!!!! Ale zaraz niech mi się tutaj ta wątpiąca w Dukana Gogi odezwie!!!!!!!!!!!!!!
-
Dziękuję za gratulacje wszystkim koleżankom Protalkom :? Motylku,Tobie gratuluję. Sandro,co do tych deserków to jest tak że każdy organizm jest inny i inaczej na różne rzeczy reaguje.Niektóre dziewczyny jedzą wiecej mięsa bo nabiał im szkodzi w nadmiarze,a ja jem dużo nabiału i nic się nie dzieje,a moja siostra wegetarianka nie jadła wogóle mięsa na Dukanie i chudła.Jednym szkodza deserki innym nie,wiec nie wiadomo dokładnie jaka jest przyczyna kłopotów Mandali.Ja tylko wnioskuję z tego co napisała ,i myślę że warto by było zastanowić się nad deserkami,bo być może to jest przyczyną :D A poza tym współczuję wzrostu wagi.To smutne i przykre kiedy waga nie chce spadać ,a jak rośnie to już koszmar.
-
Ślicznie dziękuję :?
-
Wszystko ok,tylko nie wklejasz go w profilu,a w panelu kontrolnym (u góry strony) w edytuj sygnaturę ( z lewej strony) zatwierdzasz i ok.
-
Migotko,warzywa zatrzymują wodę więc nie przejmuj się tym wzrostem.Pomidorów surowych nie wolno na białkach,mozna tylko koncentrat,keczup bez cukru lub pomidory z puszki i tylko jako przyprawę. Ogórki kiszone są zabronione na białkach i na warzywkach też raczej w małych ilosciach bo słone,a sól jest be... :) Można tylko korniszony i raczej tez jako przyprawa,np.jako dodatek do sosu. Nabiał ze słodzikiem jest ok :) Cola light też,chociaż ja wolę pić zieloną herbate,a cola to tylko okazyjnie.
-
Dzień dobry w czwartek. Witam nowe proteinki i gratuluje spadków.Szczególne gratulacje dla Maragrete.Ciesze się razem z Tobą z osiągnięcia wagi z suwaczka.Teraz już poleci z górki :? Śnieżynko,buziaki dla synka! Mandala,popieram Sagę.Jesz za duzo produktów tolerowanych.Sam sernik,bez żadnych dodatków tolerowanych jest ok,ale kakao pite w dużych ilościach,jogurty owocowe,mleko w proszku...To na pewno szkodzi Twojej wadze.Ja niestety nie jestem silna tak jak Saga (Sago szacun!!!) i często robię sobie słodkości,ale staram się je jeść kiedy mam warzywa,żeby dni białkowe były "czyste".Wtedy na pewno waga poleci. Tryolciu,patrzę na Twój suwaczek i oczom nie wierzę!!! Już prawie dogoniłaś Sagę!!! Super!!!! Co do tłustego czwartku,to ja już przeżyłam jeden będąc na Dukanie i poległam,zjadłam pączka lub kilka pączków (nie pamietam dokładnie) własnoręcznie robionych,bo moja rodzinka nie popuściła i musiałam im pączki zrobić,było ich 60 sztuk :D Pamiętam tylko że moja waga zabardzo wtedy nie ucierpiała,choć troszkę urosła niestety.Więc lepiej nie jeść pączków bo to bomby kaloryczne :) A jakie tłuste...Feeee..... A moja waga pomaleńku w dół.Jeszcze 1,9 kg i ósemka z przodu :) Pozdrawiam i życze miłego dnia.
-
Witaj Magdalenko,daaaaawno Cię nie było widac :D Życzę powodzenia w diecie.
-
W tym temacie nie pomogę niestety.
-
Dziękuję :D Twoje 25 kg to nic w porównaniu z moimi 70... :mrgreen: Ja byłam na uderzeniówce 10 dni (choć Dukan pisał że powinno się być pod kontrolą lekarza przy tak długiej uderzeniówce) Teraz wiem że 10 dni to za dużo,bo 7-8 dni w zupełności by wystarczyło,ponieważ w ostatnich dniach waga nie spadała.Ja myślę że 5 dni dla Ciebie w zupełności wystarczy. Dziękuję Sago.Moja waga zamarzła na miesiąc :mrgreen: Ale już odpuściła i czas najwyższy ,bo wkurzają takie długie zastoje.