Śliweczka

U mnie też było duszno i parno,świeciło słoneczko,potem przeszła burza ,troszkę pokropiło,a teraz jest fajnie,tak chłodnawo...po upalnym dniu rześki wieczór.

Dziękuję Grazzia za gratulacje i za kciuki.To pół roku minęło tak szybko... Dziękuję Mari!

Gratuluję Maragrete!!! Dziesięć kilogramów to taka okrągła sumka...ja zawsze porównywałam utracone kilogramy z cukrem...10 kg cukru to strasznie ciężkii pakunek!!! A moje 28 kg to 10 kg cukru+ 10 kg cukru+ 8 kg cukru...Oj chyba byłoby mi ciężko podnieść taki ładunek słodkości :-D

Dziękuję Maragrete.Jestem dumna i to bardzo :) Kiedyś będę laseczką z laseczką...napewno! Dziękuję również Tobie Basiu!!! Coraz mniejsza,to fakt...żebym tylko nie wpadła w trans i całkiem nie zniknęła .... :)

Dziękuję Bożenko i Bagi. Bagusiu uśmiałam się z Twojego pomysłu wpisania mnie przez Dukana do księgi rekordów...

Dziękuję dziewczynki :D

Aniu,doskonale Cię rozumiem.Idealna waga dla mnie to 59 -60 kg,a ja mam na suwaczku 70 :-D Wiem że ciężko będzie schudnąć do 59 kg,narazie muszę dobić dwucyfrówki...wtedy siedemdziesiątki i jak mi się nie znudzi to pomyślimy dalej :D Tak wiem że ostatnie kilogramy gubi się gorzej,no niestety...

Dziękuję Anulko.Jesteś jedną z tych dziewczyn które są na forum niewiele krócej odemnie.Już niewiele Ci zostało ...Zaraz zaczniesz III fazę!

Dziewczynki,znalazłam troszkę czasu żeby tu zajrzeć i pomyślałam ...Jutro zacznie się druga połówka roku...a mi minie pół roku jak jestem na diecie Protal.Czas zrobić niewielkie podsumowanie :) Od 1 stycznia do 30 czerwca schudłam 28,4 kg. Z moich stu czterdziestu kilogramów zostało 111,6 kg. Przedemną jeszcze długa droga ,ale dużo mam już za sobą.Przeszłam tą drogę z Wami,jest mi naprawdę miło że mi pomagacie.Cieszę się ogromnie że Was mam :lol: Gdyby nie to forum i Wy dziewczynki to pewnie już bym zrezygnowała. A teraz centymetry: w pasie zgubiłam 26 cm w biodrach ubyło 18 cm pod biustem mam mniej o 19 cm (biust zaliczył zwis,no cóż,będę go zwijać w ruloniki :D ) ramię schudło o 8 cm udo zmniejszyło się o 10 cm razem: 81 cm...do metra niedaleko :-D czyli 81 centymetrów Śliweczki poszło w niepamięć :-D i oby nigdy nie wróciło :) Dziękuję za to że jesteście za mną...

Balbinko,waga pomalutku spada,po wzrostach i zastojach nareszcie w dół, co mnie bardzo cieszy :D Wam wszystkim życzę żebyście gubiły kilogramy w zawrotnym tempie!!! Anulko,gratuluję spadku!!! Maragrete,dziękuję za informacje o krewetkach :-D

Witajcie kochane. Ja też dzisiaj tylko na chwilkę,rano kawka,a potem mam troszkę pracy.Może będę zaglądać,ale nie wiem czy mi się uda. Pozdrawiam serdecznie wszystkie forumowiczki.

Tak tu wszystkie zachwalacie krewetki i piszecie jakie są pyszne że chyba się skuszę :D Z zamkniętymi oczami będę je jeść,może się w końcu do nich przekonam :-D Margarete,wstawiłaś przepis na te krewetki?Bo nie mam pojęcia jak je przyżądzić :-D I jeszcze jedno...skoro jecie krewetki to jakie kupujecie?Mrożone?Nawet nie wiem jak się je kupuje :lol: Jadłam tylko ze słoiczka,w maśle z czosnkiem,ale takie odpadają :) Kurde...będę jadła krewetki :) Nawet do krewetek jesteście w stanie mnie przekonać :)

Nie ma sprawy Grazzia,nie zapomnę o Tobie.Wybierałyśmy się z Anulką do Chin,ale i do Japonii zajedziemy :D Śledzie w occie radziłabym zostawic w lodówce...w pierwszej fazie raczej nie są dobrym pomysłem.W II fazie owszem od czasu do czasu można je zjeść.

Ja też planuję wygrać w lotka :D i też chciałabym pojechać do Chin...jak wygram to Ciebie Anulko zabiorę...ok? U Ciebie burza ,a u mnie w słońcu 45 stopni,rozpuszczam się!!!!!!!!

A chociaż ten japoński browar dobry był Bożenko???

Tak Maragrete,rozumiem...i nawet Ci powiem że jadłam kiedyś krewetki ze słoiczka z masełkiem i czosnkiem i były pyszneeeeee!!!!! Ale służyły one wtedy jako zagrycha pod wódeczkę i wtedy były dobre :-D ,a jakoś na trzeźwo nie wchodzą... :-D

A pewnie że wrzuć! Smacznie brzmi,ale ja niestety nie przełamię swojej niechęci do krewetek...one tak obrzydliwie wyglądają... 8)

No pewnie że 0% :-P inaczej się nie da :D nawet na plecach protalowo :D

Ehehehehehe...byłaś szybsza... :)

Witaj Wojaciepla, nowa Proteinko!!! :-D Z nami wszystko będzie ok!!! W trudnych chwilach pomożemy i wesprzemy dobrym słowem.Przepisy do diety masz tu : https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...t=0&start=0 Pozdrawiam.

Ło matko...nic nie kumam :-P Ale mogę się tylko domyślać że te kohlenhydrate to węgle :D ,eiweib to białka :) ,dalej to już rozumiem .Ale pewności nie mam...trzeba prosić o tłumaczenie Balbinkę :-D

Jakoś nie mogę się doczytać niczego z tego zdjęcia :) Wiele produktów zawiera cukier,nie wiem tylko jaka ilość tego jest w Twojej mące.Napewno nic się nie stanie jak po trochu będziesz dodawała jej do np.chlebka.

Tak...a glukoza to cukier prosty...

Zuza,a jakie ma wartości ta mąka...ile białka ile węgli? Bo dekstoza to cukier...

Dziewczyny,Margot nas wszystkie serdecznie pozdrawia i życzy nam miłego,smacznego i błyskawicznego odchudzania.