-
Postów
1972 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez Śliweczka
-
Nooo,nareszcie jesteś,a już się martwiłam że może nas opuściłaś :-D Anulko,zgubisz te 5 kg,zgubisz napewno.Teraz pracujesz,nie siedzisz w domu...napewno waga spadnie :) Pozdrowionka.
-
Witajcie kochane koleżanki! Dopijam kawkę i tak sobie Was czytam... A na Podlasiu znowu praży słońce...jest gorąco i strasznie duszno.Ale dzisiaj już bez bluzki nie wyjdę na to słońce 8) To na plecach to raczej ognista czerwień,a nie mahoń :-D Noc jakoś przespałam,troszkę ulżyło mi po posmarowaniu pleców kwaśnym mlekiem :D Zapach odrażający :-P ,ale środek skuteczny...dało się spać.Dzisiaj biustonosz mi przeszkadzał :D musiałam go zdjąć :D mam nauczkę ...zachciało mi się opalać :) Balbinko ,Śliweczka jest,ale zanim przeczyta i odpisze popijając kawkę to trochę czasu mija :D Mąż z pracy wrócił po nocnej zmianie i rozmawialiśmy,a dopiero potem mogłam włączyć kompa :D Inaczej by się obraził :D Marudko,mnie też cieszy każdy,nawet najmniejszy spadek.Jakby codziennie spadało 100 g to tygodniowo byłoby 700 g ,a miesięcznie 3 kg ,to nie jest tak źle :D Gaju ,popieram moje przedmówczynie,głowa do góry!!! Pozdrawiam serdecznie poniedziałkowo!!!
-
Nie ma nikogo,więc i ja idę spać. Życzę wszystkim żeby w nocy i jutro nie było tak:,tylko żeby świeciło piękne ,gorące Dobrej nocy i miłych snów
-
Dobranoc Juggin!!! Miłych snów.
-
Dziękuję Wam dziewczyny,mam jogurt i zsiadłe mleko,więc wypróbuję te naturalne leki na oparzenia.
-
Tak,też słyszałam ,tyle że o zsiadłym mleku,że niby pomaga na poparzenia słoneczne.Dzisiaj wypróbuję,bo piecze mnie strasznie :-D
-
Ale tu dzisiaj cichoooooo...........
-
Ja dzisiaj korzystałam ze słońca i poopalałam się troszkę :) Troszkę...dwie godziny na słońcu i spaliłam się 8) Pieką mnie ramiona i plecy :-P Ale byłam zachłanna na słońce,teraz mam za swoje :-D
-
Witam!!! Dzisiaj wyjątkowo nie wypiłam z Wami kawki,piłam ją na prędce,na stojąco :D bo do kościoła się śpieszyliśmy (troszkę zaspaliśmy dzisiaj)Po kościele wyprawa z dziećmi na lody,bo na Podlasiu znowu upał,wieczorem pewnie będą burze,bo duchota straszna. Rodzinka kusi mnie lodami,orzeszkami solonymi i piwkiem,pączkami...ehh....Ale ja się nie dam :-D Kupiłam sobie śledzie,bo nic innego w sklepie nie było 8) A skoro oni mają tyle dobrego to ja też coś chciałam :-P Raczej nie kupuję śledzi marynowanych w sklepie,wolę sama je zrobić,ale cóż...kupiłam i zjem ze smakiem.A reszta niech się obżera tłustymi pączkami i orzeszkami :D Bożenko,tak ładnie opisujesz Japonię.Moim marzeniem jest zwiedzić Japonię i Chiny,ale to raczej marzenia nie do zrealizowania.Pisz jak najwięcej,a ja poczuję choć przez chwilkę jakbym tam była... :) Moja waga znowu pokazała troszkę mniej... :D Pozdrawiam gorąco wszystkie koleżanki Proteinki!!!
-
Tak oczywiście ,pomyślał o moim zdrowiu ...ale kiedy forum jest ważniejsze to dobre każde tłumaczenie :-D
-
No nie zawsze tak pięknie sobie radzę z tym sprzątaniem.Kiedy właśnie co umyłam podłogę ,a któreś z dzieci wpadnie do domu z błotem to ....ścierki po domu latają :-P bo z tych nerwów to potrafię rzucić tym co mam pod ręką (staram się żeby to były lekkie rzeczy :-D )
-
Oj,u Ciebie paskudna pogoda...a u mnie pięknie słońce świeci i jest strasznie gorąco,na słońcu termometr pokazał 37 st !!! Szkoda że słoneczko tak niesprawiedliwie,nie wszystkim po równo rozdaje swoje promyczki :-D
-
O której piekłaś klops??? Boże,Ty to masz chęci...żeby po nocach gotować... Mój mąż ,kiedy powiedziałam że żeby schudnąć to muszę na forum zaglądać ,powiedział że on mi chudnąć nie kazał :D Eh mężczyźni...
-
Mam Marudko pomocników,mam,całe szczęście :D Dziękuję kochana za bardzo miłe słowa. Operacja byłaby szybszym sposobem na zgubienie tych kilogramów,ale ja nie jestem za takim rozwiązaniem.Skoro zafundowałam sobie taką otyłość to muszę ją zwalczyć sama,a jak mi się uda to będę dumna z siebie jak nigdy i szczęśliwa że sama pokonałam tego potwora 8) Staram się przestrzegać diety dość rygorystycznie,ale czasem pozwolę sobie na jakieś tam małe grzeszki :-P Cieszę się że mi kibicujesz i że tak bardzo Wy wszystkie na tym forum wierzycie we mnie ,w to że mi się uda,to dodaje mi skrzydeł i białka zaczynają smakować jak najpyszniejsze potrawy świata :-D Ja też kibicuję Wam wszystkim,kiedy piszecie że waga stoi,albo rośnie to smutno mi się robi.Mam nadzieję że Twoja waga Marudko już teraz będzie spadać,pomalutku w dół.Niech już się nie zatrzymuje ,bo uciekniecie mi z tego forum,a strasznie smucą mnie odejścia dziewczyn z protala.Niektóre odchodzą z powodów zdrowotnych ,ale nie wszystkie,niektóre się poprostu poddały.A uwierz mi że moja waga też płata czasem takie figle że mam dosyć...ale postanowiłam i dotrzymam!!! Pozdrawiam i miłego sobotniego wieczoru i miłej niedzieli życzę.
-
Fajnie że w piątek sprzątacie,sobota wolna i można zająć sobą naprzykład :-D U mnie to nie realne,bo przy czwórce dzieci i szczeniaku w domu,nie licząc 3 kotów :-P to w sobotę już byłoby brudno :D A na wsi nie ma chodników i jak się dzieci z butami władują....Najgorzej jak pada,wtedy błoto nosi się do domu 8) Ale dzisiaj ładna pogoda to mam nadzieję że dłużej będzie czysto :D
-
Halo!!!! Jesteście tam??? Zajęte pewnie, pranie,sprzątanie,gotowanie...Ja już się ze wszystkim wyrobiłam :-D Mam czas wolny...
-
Nareszcie piękna pogoda,gorąco i słoneczko świeci...aż za gorąco,siedząc się pocę :-D
-
Oj nie codziennie Marudko,nie codziennie :) Przez ostatni miesiąc niewiele spadło...ale mam nadzieję że teraz będzie już lepiej.Cieszę się że Twoja waga ruszyła,oby tak dalej! Tobie I Bagi życzę aby te zębiska w końcu dały Wam spokój.Trzymajcie się .
-
Witaj Benek.No ja chyba też nic nie poradzę w kwestii cioci,nie mam pojęcia co by mogło ją zmobilizować do dietowania.Niestety nie mam sposobu na zachęcenie do diety,jeśli ktoś sam nie chce i nie spróbuje to na nic przekonywania.Szkoda mi takich ludzi którzy mimo choroby ,spowodowanej głównie przez nadwagę nie chcą temu zaradzić.Jestem przykładem tego że aby żyć normalnie musiałam schudnąć.Lekarka nie raz mi powtarzała że moje problemy z kręgosłupem (dyskopatia) nie skończą się dopuki nie schudnę.No ale nie słuchałam lekarza ,bo po co (tak wtedy mówiłam)Ale czas pokazał że niestety bez utraty wagi żyć normalnie się nie da.Każdy wysiłek,a nie daj Boże dźwignięcie czegoś ciężkiego mogło się dla mnie źle skończyć.Tylko że ja w porę się opamiętałam. Benek,mam też i laptop i internet bezprzewodowy z orange,ale dzieci jest czwórka i laptop tez zajęty 8) Mój mąż też czasem krzywo patrzy jak siedzę przy kompie,ale powiedziałam mu że chcę schudnąć ,a wobec tego muszę zaglądać na forum,bo bez tego schudnąć się nie da :-D Czy zrozumiał? Nie wiem,bo z facetami to nigdy nic nie wiadomo :) Również pozdrawiam.Dziękuję za pozdrowienia dla siostry,przekażę jak tylko będę miała z nią kontakt.
-
Dziękuję Balbinko.Bardzo bym chciała kiedyś zobaczyć 70 kg na wadze...ale czy wytrwam? Balbinko z tym @ musisz iść do lekarza.Ja nie mam problemów z tym związanych,ale z przestojami wagi miałam różne problemy.Waga stała nawet przez miesiąc.Najważniejsze to się nie poddać.Mam nadzieję że Twoja waga ruszy w końcu czego życzę Ci bardzo ,bardzo mocno.
-
Ja też rozpowszechniam Protal po świecie :-D Moja mama na Protalu,siostra,2 kuzynki (były trzy,ale jedna z tego co słyszałam zrezygnowała,nie wiem dlaczego) :) Moja mama schudła ponad 10 kg i kobiety też pytają ją jak ona to zrobiła i pożyczają książkę Dukana 8) Siostra (na forum jako Czeremcha) też chudnie,(ostatnio ma problemy z wejściem na forum,miała pisać wiadomość do moderatorów) i też już ludzie pytają co zrobiła że schudła :-P A ja...no wczoraj od szwagierki usłyszałam miłe słowa...że bardzo schudłam :D A co będą gadać jak schudnę 70 kilogramów...? Pewnie że Proteinki górą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Balbinko,to nie przez burze,chociaż kilka dni wcześniej to własnie to wyganiało mnie wcześniej od kompa.Teraz wakacje i dzieci w domu,więc ciężko się dostać do komputera 8) W roku szkolnym wcześniej spać chodzili bo rano pobudka,a teraz siedzą do puźna,a potem rano śpią :-P Ale komp niestety zajęty,więc nie zawsze mogę być wieczorem na forum.A i w dzień mam z tym problemy,ale nie wyłączam smacznego,proszę co jakiś czas żeby odświeżyli mi stronkę i sprawdzam co się u Was dzieje...uzależnienie takie,a dzieci się wkurzają... :-D
-
Witam w pochmurną sobotę z kubkiem kawy Dopijam kawkę...Pogoda nie nastraja optymistycznie,przynajmniej narazie,mam nadzieję że się rozjaśni,bo narazie to spać się chce jak patrzę w okno. Gaju ,strasznie mi przykro że w Twoim ogródku burza i grad połamały kwiaty i warzywa.U mnie na Podlasiu kilka dni było takich burzowych i wietrznych,ale grad ,(mimo że zapowiadany przez meteorologów) nie spadł.Człowiek się stara,sieje,dłubie w tej ziemi ,a taka burza wszystko zniszczy.A ludzie zalani przez powódź...no cóż,brak słów...mi również okropnie ich żal,stracili domy i dorobki całego życia.Płakać się chce jak się na to wszystko patrzy. Pysiek ,miłego wypoczynku i nie poddawaj się pokusom :D Pozdrawiam serdecznie wszystkie szczupłe koleżanki :-D
-
No moje gratulacje Maragrete!!!Serniczka to i ja bym odmówiła ,ale czekoladki wedlowskie... 8) A grila ja często robię i sobie przygotowuję kurczaka,albo rybę i nie grzeszę.Gorzej z alkoholem...bo jakieś piwko by się do tego przydało :-D
-
Odemnie masz 2 głosy 8)