Tak kisi się tak samo, tylko wyczytałam, że do czerwonej kapusty dodaje się jeszcze cukier :blink: więc go dodałam. To była pierwsza mała beczka, a w drugiej zakisiłam czerwoną kapustę z dodatkiem poszatkowanych jabłek ze skórką, a teraz czekam, aż się wszystko ukisi 🙂
Polecam Basiu, zakiś sobie chociaż na próbę małą ilość, bo warto 🙂
Aaa.... dziękuję, dziękuję :mrgreen:
Grzybki piękne jak na tegoroczny sezon grzybowy (takie czyste, białe, suche - bo moja babcia to narzekała na te grzybki, które uzbierała... po ususzeniu zrobiły się czarne... nieapetyczne :wacko:)
Aha.... a z tymi fachowcami to tak jest, trzeba czekać kiedy przyjdą, a potem czeka się żeby już zrobili i sobie poszli ;-)
Do trzech razy sztuka Doruniu, pewnie teraz już przyjdą 🙂
Moja sałateczka już gotowa, słoiki są wyniesione do piwnicy, a sałatka się przegryza i czeka na zimowe obiadki ;-)
Pięknie dziękuję Miniu i pozdrawiam 🙂
Obiad z niedzieli: rosół z makaronem, małe kluseczki, bitki wołowe w sosie i sałatka z cukinii z marchewką i papryką (produkcja własna z 2011 roku - pycha ;))