Kaliope

Ja tak samo robię na Boże Narodzenie krokiety.. formuję je w kształt paluszków rybnych i smażę na złoty kolor w panierce z jajka i bułki tartej.. do kapustki z grzybami albo do barszczu są pyszne!! Gorąco polecam. A w środku rzeczywiście kolor lekko różowy. Można dodać trochę natki posiekanej.

Elu Twoje ciasteczka wygladają przepysznie i przepis też bardzo ciekawy. Mam 2 pytania: - czy amoniak to to samo co soda? A jeśli nie, to jak to wygląda, czy kupuje się w torebkach jak przyprawy? Może to pytanie Cię rozbawi ale ja nie mam pojęcia więc wolę się upewnić. - drugie pytanie odnośnie zdjęcia: czy Twoje ciasteczka są posypane wiórkami kokosowymi czy mi się wydaje? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.

Halinko dziękuję za miłe słowa :)

Violu ja robiłam z żelatyną. Na 200 ml śmietany daję 2 łyżeczki płaskie żelatyny. Dzisiaj dostałam ostatnie pudełko śmietany o poj. 375 ml i tylko tyle mogłam dać do ciasta (mieszkam w wiosce pod Zamościem i mam tylko 1 sklep w pobliżu, po śmietanę musiałabym specjalnie jechać do miasta a nie przewidziałam, że może jej nie być w sklepie).

Hmm... nie wiem dlaczego dwa razy to samo zdjęcie mi się wkleiło.

A to mój jabłecznik :) Upiekłam go dzisiaj dla teściów z okazji ich rocznicy ślubu. Ciasto pyszne!!! Polecam wszystkim. Teresko pozdrawiam Cię serdecznie ;)

Polecam bo naprawdę bardzo dobry :) Pozdrawiam również.

Halinko zrobiłam Twojego murzynka, ale z braku innych owoców dałam tylko gruszki (które akurat były w domu). Ciasto pyszne i szybkie w przygotowaniu. Na wierzch ugotowałam polewę czekoladową, bo wszyscy ją u mnie bardzo lubią. Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)

Ale ładne ciacho ;) Mmmm... zjadłoby się na podwieczorek do herbatki :)

Ja jestem bardzo ciekawa przepisu, bo keks wygląda smaczniutko i mam ochotę go wypróbować :)

Ewo piękne ciasto.. narobiłaś mi smaka od rana :) Teresko, kolejny Twój przepis w kolejce do wypróbowania ;)

Basiu piękne ciasto...mmmmm.... smakowicie wygląda :)

I ja po raz kolejny zrobiłam dziś tą pastę na śniadanie. Pyyyyszna :)

Śliiiiiczne :)

Basiu dziękuję ;) Ty i Tereska dałyście mi wiele rad i dzięki temu ciasto mi się udało i wszystkim baaardzo smakowało. Przepis jest wspaniały. Basiu chętnie zobaczę zdjęcia. Ja następnym razem też zrobię w większej blaszce. Polecam spróbować z kremem kawowym :)

Bardzo się cieszę, że smakowało :) Pozdrawiam.

Śmieciucha zrobiłam na niedzielę, na imieniny mojego Męża - Michała. Dzisiaj zkolei jego urodziny i właśnie jemy ostatni kawałek :grin: Ciasto pyyyyyyyszne!!! Dla Autorki słowa uznania. Troszkę dodałam od siebie, ale to właściwie drobnostka - dosypałam kawy do ciemnego kremu i wyszedł fantastyczny.. dałam też łyżkę spirytusu. Wszystkim bardzo smakowało a Mężowi szczególnie. Placuszek zrobiłam w kwadratowej blaszce (chyba lepsza do tego ciasta jest większa - prostokątna) i dlatego warstwy kremu są dość duże. Ale u mnie wszyscy przepadają za kremami i tak chcieli, więc tak było :D Dałam konfiturę z czarnej porzeczki. Ogólnie nie było wcale za słodkie, w sam raz. Na wierzchu gruba warstwa orzechów i migdałów, a dekoracja... :)... hmm, Mąż też chciał się pobawić z wyciskaniem czekolady z woreczka :) więc to nasza wesoła twórczość. Ciasto na 6! Dzięki Teresko za wszystkie podpowiedzi i za wspaniały przepis. Już puszczony w obieg :) A tak się prezentował Śmieciuch "w przekroju": Polecam wszystkim.

Właściwie to mam jeszcze dwa pytania i byłabym wdzięczna za odpowiedź - jeśli nie Autorki, to może znów Basia mnie poratuje :grin: 1. Jak dużo kakao dać do kremu 2. Czy to ciasto robić w tortownicy czy na dużej blaszce - od tego zależy jaki biszkopt upiec. Będę wdzięczna za odpowiedź.

Basiu dzięki po raz kolejny za radę. Ja pytałam o mąkę bo różne już widziałam przepisy i czasem jest pszenna czasem i ziemniaczana a i z krupczatką się spotkałam :grin: Zdjęcie wkleje na pewno ale w niedzielę, bo jutro biorę się za ciasto wieczorem a goście w niedzielę :) Pozdrawiam

Basiu dziękuję za podpowiedź :grin: Kupiłam wczoraj beziki ale białe - w cukierni nie było ale w innym sklepie dostałam. Jutro biorę się za to ciacho. Proszę tylko Tereso napisz jeszcze jak robisz biszkopt, tzn. z ilu jajek? Dzięki! Czy używasz mąki krupczatki do biszkoptu czy tortowej... a może pół na pół z ziemniaczaną?

Dziękuję za odpowiedź. Miałam wątpliwości czy te schłodzone kulki nie rozpuszczą się pod wpływem ciepłej czekolady. Spróbuję zrobić i napiszę jak wyszło :grin: Pozdrawiam.

O jak dobrze, że ten przepis został teraz przypomniany, bo ja od tygodnia już mam dylemat co zrobić na imieniny Męża, które już za kilka dni. Zrobię śmieciucha :grin: Kiedyś już miałam ochotę na to ciacho a teraz to już zrobię na 100% Mam tylko pytanie do Autorki - ile kakao dać do kremu? I gdzie można dostać kolorowe bezy i jak dużo ma ich być? Dziękuję z góry za odpowiedź.

Czy te kulki obtaczac w ciepłej czekoladzie zaraz po jej rozpuszczeniu?

Klamerko, moje uszanowanie :grin: Zdjęcie bardzo apetyczne. Przepis również ciekawy, trzeba będzie wypróbować w najbliższym czasie.

Aniu dziękuję za odpowiedź. Wyobraź sobie, że jeszcze nigdy nie jadłam bryndzy :grin: Dlatego mam ochotę na te ziemniaczki. Pozdrawiam.