Oj tak, zmywarka w domu to świetna sprawa:) A taka większa rzeczywiście jest lepsza, bo spokojnie zmieszczą się wszystkie garnki, a jak jest mniej rzeczy, to można wybrać opcję połowy załadunku.
Moim zdaniem lepszy będzie kominowy, bo jednak skuteczniej pochłania zapachy i wilgoć. A nie musi być duży, ja mam 60 Whirlpoola i idealnie się wpasował w szafki.
To zależy, jak brudne są naczynia:)
Myślę że warto dostosowywac program do tego co mamy do umycia, jesli np po imprezie są same szklanki i kieliszki to lepiej je wrzucić na program przeznaczony do szklanek, prawda? :)
Ja mimo że mam tylko 2 osobową rodzinę, nie wyobrażam sobie życia bez zmywarki - a mam ją zaledwie rok;) Jak mi brud pozasycha (a przez 2 czy trzy dni zbierania garów to może) to nastawiam na 75 stopni i wszystko sie ladnie myje.
Odświeżam temat, ponieważ czeka mnie zakup lodówki. A ze względu na mnogość na rynku wybór nie jest taki prosty:) Jakie posiadacie, polecicie, a jakich unikać? Będę wdzięczna za porady.
Ja za swoją zapłaciłam 50zł, co jest stosunkowo dużo w porównaniu z innymi, ale nie żałuję, bo się nie niszczy i mam pewność że się nie zniszczy po pół roku. A z takimi no-name to róznie może być.