Poczytałam tą waszą dyskusję i cieszę się że nie piję coli bo mam problem z głowy czy wolno czy też nie wolno jej pić:) Ja nie wierzę w te wszystkie napoje light wolę zwykłą mineralną:) To tylko moje skromne zdanie ;-)
A piszę bo chciałam się pochwalić że właśnie kończy się 2 dzień mojej diety i o dziwo waga pokazała 3 kg mniej z 70 ładnie zeszłam na 67. Jutro mam zamiar upiec chlebek protalkowy z przepisu Dorotki i zajadać się nim do bólu. Serniczek też zrobie. Taki szybki spadek wagi bardziej mnie zmotywował do dalszej walki z kilogramami. Od jutra wprowadzę jeszcze jakąś gimnastykę chociaż przy dwójce dzieciaków to jest co robić ale mimo wszystko dla relaksu się przyda.
Na razie oprócz walki z kg walczę z ospą u syna i czekam kiedy najmłodszej latorośli też pojawią się krostki :shock:
Miłej nocki Kochane Protalinki :)
Dziewczynki jak ja was podziwiam! Tyle zrzuciłyście już kilosów. Ja jestem dopiero drugi dzień na diecie ponad 1 kg poszło w dół i już nie daję rady. Ten cały nabiał mi już bokiem wychodzi, jeszcze trochę i nie będę mogła patrzeć na jogurty naturalne ;-) a gdzie to jeszcze do zrzucenia 10 kg :shock: Obym wytrwała!!!
Biszkopt najlepiej rośnie na pianie ubitej ze schłodzonych białek. Ja zawsze wcześniej oddzielam żółtka od białek przy czym białka razem z miską w której mają być ubijane schładzam w lodówce, a ubijam ze szczyptą soli. Tak nas uczyli w szkole cukierniczej i na kursach które ukończyłam. W temperaturze pokojowej powinny być utrzymywane tylko żółtka ponieważ trzymane w lodówce obsychają. Takie jest moje zdanie. A piekłam z przepisu Dorotki i też polecam ten biszkopt.
Pozdrawiam.
Tereniu ciasto wyszło super bardzo mięciutkie po wypieczeniu:) Ja jako cukiernik już mam wprawę w drożdżowym, a z tak dobrego przepisu które podałaś nie mogło się nie udać:-D Pozdrawiam:)
Ja mam podobny przepis tyle że piankę truskawkową ubijam nie ze śmietany kremówki tylko z 2 "Śnieżek" wtedy pianka jest leciutka. Ogólnie placek pycha i polecam:)
Nie pisałam przepisu bo napewno powtarza się już na forum. Zdjęcie to raczej przykład dekorowania tortu.
Zwykłe czekoladowe biszkopty przekładane masą budyniową z kawałkami ananasa i czekolady. Tort ukształtowałam na księgę obłożyłam masą plastyczną i udekorowałam ;)